Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 11 stycznia 2025 13:03
Reklama
Reklama

Raport: co czwarta młoda osoba chce mieszkać w domu wielopokoleniowym

Blisko jedna czwarta mieszkańców Polski w wieku 18-35 lat uznaje domy wielopokoleniowe za dobre rozwiązanie i chętnie by w nich zamieszkała, natomiast wśród osób po 66. roku życia 43 proc. odrzuca takie rozwiązanie - wynika z badania "Mieszkanie na osi czasu".

"Młodzi dorośli wkraczający na rynek mieszkaniowy znajdują się w innej sytuacji niż wcześniej starsze pokolenia i mierzą się z odmiennymi wyzwaniami. Ostatnie lata w sektorze nieruchomości upłynęły pod znakiem rosnących cen i trudniejszego dostępu do kredytów hipotecznych. A to dla wielu osób stanowi przeszkodę w zakupie własnego mieszkania i opuszczeniu domu rodzinnego" – wskazała Agata Stachowiak z Otodom.

W największych polskich miastach ceny za metr kw. przekraczają 10 tys. zł. W Warszawie nabywcy lokali deweloperskich muszą się liczyć z wydatkiem ponad 17 tys. zł za m kw., a mieszkania z drugiej ręki są droższe średnio o 1500 zł. W Krakowie, Trójmieście i we Wrocławiu średnie stawki przekroczyły 14 tys. zł za m kw. Najtańsza wśród dużych aglomeracji Łódź także przebiła pułap 10 tys. zł/mkw.

Jak zauważyła ekspertka, motywacją do zamieszkania pod jednym dachem z rodzicami i dziadkami bądź założenia własnej rodziny w domu rodzinnym są nie tylko czynniki ekonomiczne. Dla ok. 1/3 osób w wieku 18-35 lat niemających dzieci powodem mogą być też dobre relacje z bliskimi i stały kontakt z nimi. Natomiast dla osób wychowujących potomstwo istotne może być wsparcie starszych pokoleń w opiece nad najmłodszymi. W tej grupie niemal 1/4 uważa, że domy wielopokoleniowe to dobre rozwiązanie i chętnie by z niego skorzystała. Z kolei ok. 30 proc. z nich nie wyobraża sobie takiej sytuacji i preferuje samodzielne mieszkanie.

Powodem do zamieszkania pod jednym dachem z najstarszą generacją rodziny może być chęć opieki, codziennego wsparcia i zapobieganie samotności. Zaproszenie do własnego domu rodziców w zaawansowanym wieku to także większe poczucie bezpieczeństwa i łatwość w godzeniu obowiązków domowych i pracy zawodowej. Według badań Otodom, im jednak jesteśmy starsi, tym mniej chcemy mieszkać w domach wielopokoleniowych. 43 proc. osób w wieku powyżej 66 lat zadeklarowało, że nie wyobraża sobie zamieszkania z rodziną. ?

W opinii ekspertów niechęć polskich "silversów" do zamieszkania w tradycyjnym domu wielopokoleniowym z osobami spokrewnionymi, zazwyczaj z dziećmi lub wnukami, może być spowodowana kilkoma czynnikami. Jednym z nich są preferencje dotyczące stylu życia: potrzeba spokoju, niezależności i większego komfortu mieszkania.

"Niechęć do wspólnego zamieszkania może być także efektem własnych doświadczeń lub doświadczeń rodziców – w latach powojennych brakowało mieszkań i alternatywnych form zamieszkania. W rezultacie na małych powierzchniach żyło kilka pokoleń w mało komfortowych warunkach. Do wspólnego zamieszkania z krewnymi może też zniechęcać konieczność adaptacji mieszkań i domów pod nowe potrzeby rodzinne i związane z nią koszty" – wskazała dr Agnieszka Labus, współautorka raportu "Mieszkanie na osi czasu" Otodom.

Zauważyła, że w Polsce jesteśmy na początku drogi do zbudowania oferty alternatywnych form zamieszkania odpowiadających na potrzeby 5. generacji. W jej opinii sprawdzonym rozwiązaniem jest niemiecki program wspierający domy wielopokoleniowe, w których mieszkają osoby niespokrewnione ze sobą, ale pomagające sobie w codziennym życiu. W Polsce przykładem takiej formy zamieszkiwania są domy wielopokoleniowe w Łodzi i Nowych Żernikach we Wrocławiu czy Kamienica Wielopokoleniowa w Warszawie.

Innym sposobem zamieszkania wielopokoleniowego jest łączenie studentów z osobami starszymi i wspólne zamieszkiwanie w domu opieki, czego przykładem może być Dom Seniora Humanitas w Deventer w Holandii lub oddolne budownictwo mieszkaniowe, jak cohousingi senioralne i wielopokoleniowe lub kooperatywy. "Kolejną możliwością są formy mieszkaniowe łączące grupy o szczególnych potrzebach tj. młode, samotne matki i osoby starsze, które stanowią dla siebie wsparcie: młode matki pomagają osobom starszym w zakupach, czy sprzątaniu, a osoby starsze pomagają w usamodzielnieniu się młodych kobiet. Przykładem takiej inicjatywy jest Zabudowa mieszkaniowa organizacji Talita w Houten w Holandii" – dodała Labus.

Decyzja o wspólnym zamieszkaniu trzech pokoleń pod jednym dachem to nie tylko wyzwanie organizacyjne, ale także związane z przestrzenią. Jak wskazano w raporcie, zainteresowani zakupem domu z większą liczbą pokoi (4+) największy wybór będą mieli na rynku deweloperskim i wtórnym na Mazowszu, Dolnym Śląsku i w Małopolsce. Najmniejszy - w woj. świętokrzyskim i opolskim.

W województwie mazowieckim i małopolskim najwięcej ofert takich nieruchomości od deweloperów mieści się w przedziale cenowym od 1-1,5 mln zł. Na Dolnym Śląsku na rynku pierwotnym jest nieco taniej – najwięcej dostępnych ogłoszeń nowych domów kosztuje 600-800 tys. zł. Natomiast największy odsetek wśród ofert domów deweloperskich dla wielopokoleniowej rodziny (4-pokojowych) w cenie 400-600 tys. zł można znaleźć na Podkarpaciu, Warmii i Mazurach oraz w woj. lubuskim - wskazano. (PAP)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
CBŚP w ubiegłym roku przejęło ponad 21 ton narkotyków i 263 tony nielegalnego tytoniu Zabezpieczono ponad 21 ton narkotyków, zlikwidowano 60 laboratoriów narkotyków i 24 plantacje konopi. Przejęto również ponad 252 mln szt. papierosów bez znaków akcyzy, ponad 263 tony tytoniu i zlikwidowano 16 fabryk papierosów - to efekty działań policjantów CBŚP w minionym roku.Data dodania artykułu: 10.01.2025 10:00 Grupa WeNet „gra” o zdrowie dla Jasia jako główny partner charytatywnego przedsięwzięcia "Gwiazdy na Gwiazdkę" 18 stycznia 2025 roku w Łowiczu odbędzie się XXI edycja charytatywnego, halowego turnieju piłkarskiego „Gwiazdy na Gwiazdkę”. Tego dnia, na parkiecie łowickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, zmierzą się cztery drużyny, a w ich składach wystąpią gwiazdy sportu oraz show-biznesu. „Gwiazdy na Gwiazdkę” to największe tego typu wydarzenie w województwie łódzkim, a zarazem wspaniała inicjatywa, która jednoczy i niesie pomoc. Tym razem „Gwiazdy na Gwiazdkę” grać będą dla 2-letniego Jasia Dałka, u którego zdiagnozowano Zespół Menkesa.Data dodania artykułu: 09.01.2025 14:03 Policja: zatrzymano mężczyznę podejrzewanego o kierowanie gróźb wobec Owsiaka Stołeczna policja zatrzymała w środę na terenie województwa małopolskiego mężczyznę podejrzewanego o kierowanie gróźb karalnych pod adresem szefa fundacji WOŚP Jerzego Owsiaka. Sprawca został przewieziony do Warszawy - poinformowała w czwartek policja.Data dodania artykułu: 09.01.2025 12:49
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: OchuiTreść komentarza: Ciekawe, czy do zagłówków wkładane są mikrofony szerokopasmowe?Źródło komentarza: Nieoficjalnie: znamy pierwszą decyzję nowego prezesa szpitalaAutor komentarza: oooTreść komentarza: Jak u Bareji - zawód DYREKTORŹródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Chłopie: ty jesteś jakiś zauroczony tymi "lokalnymi strukturami różnych opcji politycznych", czyli ciągle żyjesz w jakimś beznadziejnym amoku. O jakich Ty piszesz lokalnych strukturach politycznych ?! To jest tragedia, że tacy naiwniacy, jak Ty, jeszcze wierzą w te "lokalne struktury polityczne", które mają w jakikolwiek sposób wpływać na np. moje życie. Szaleju się napiłeś, czy może mocne "ziółka" wąchasz - co?! Te Twoje, obsmarkane "lokalne struktury polityczne", to nic innego, jak lokalne, pół przestępcze sitwy zwykłych, wieśniackich ćwoków. A ty, jak wniebowzięty, nawiedzony bredzisz o jakichś "lokalnych strukturach politycznych" . Nie wąchaj tych "ziółek", tylko walnij setę z kiszonym ogórkiem, to może Ci przejdzie to urojenie. Chociaż mam duże wątpliwości, czy Ci to pomoże... Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmuAutor komentarza: ObywatelTreść komentarza: MasakraŹródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: SejuTreść komentarza: Poprzedniemu dyrektorowi z końcem grudnia 2024 r. kończyła się umowa, która obowiązywała od 20121 roku. Miasto jej nie przedłużyło. Waldemara Wendrowskiego, powołano bez konieczności przeprowadzenia konkursu na to stanowisko. Coś chyba rok rozpoczęcia się nie zgadza 😂🤣😂🤣Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: POPiSTreść komentarza: O przełamanie większości ;)Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektorem
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama