10 lipca 2022 roku na częstochowskiej Jasnej Górze odbyła się po raz kolejny dwudniowa Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja. 31 sympatycy rozgłośni ojca Tadeusza Rydzyka zgromadzili się tłumnie na błoniach pod klasztorem. Na takiej imprezie nie mogło oczywiście zabraknąć Starosty Mariusza Węgrzynowskiego i szeregu polityków Prawa i Sprawiedliwości. W tym, że Starosta pojechał na pielgrzymkę nie ma oczywiście nic złego. Pod warunkiem oczywiście, że kosztów nie ponoszą tomaszowscy podatnicy.
Właśnie 10 lipca 2022 zadzwoniło do mnie małżeństwo Ogórków pytając: czy wiem, że Starosta Mariusz Węgrzynowski jest na Pielgrzymce Radia Maryja w Częstochowie? Kolejne pytania brzmiały: czy uczciwym jest i zgodnym z prawem aby na takie wyjazdy zabierać służbowy samochód ze starostwa. Chwilę później zacząłem otrzymywać mms-y ze zdjęciami i filmami z jasnogórskiego parkingu z wyraźnie widocznym tłem i tablicą rejestracyjną,
Kiedy po dwóch tygodniach wybrałem się do odpowiedniego wydziału Starostwa Powiatowego w Tomaszowie Mazowieckim, by informacje moich rozmówców zweryfikować, dowiedziałem się, że nie mogę prosić o kopię ewidencji przebiegu pojazdu służbowego. Na pytanie o podstawę prawną usłyszałem, że Starosta zabronił.
W tym czasie Starostwo Powiatowe posiadało 4 samochody służbowe. Trzy z nich dostępne dla pracowników. Czwarty, a więc Skoda Superb pozostawiony jest do wyłącznej dyspozycji Starosty. Właściwie nikt inny z tego pojazdu nie korzystał. O ile w przypadku trzech samochodów prowadzona była dosyć solidna ewidencja i karty pojazdu. To samochód, wykorzystywany przez Mariusza Węgrzynowskiego rozpisywany okazał się być w dosyć swobodny sposób. Ewidencja to chaos i pełna dowolność. Całość prowadzona była w excelu. Sami urzędnicy potwierdzali, że można te dane było dowolnie uzupełniać i zmieniać.
Przebieg z Tomaszowa do Częstochowy do około 250 kilometrów w obie strony. Trasy w wykazie nie było, a to znaczy, że ktoś ten wyjazd rozpisał na inne wyjazdy, które w wykazie zostały ujęte. Wszystko na to wskazuje, a jeśli tak było w rzeczywistości, to mamy do czynienie z przestępstwem urzędniczym polegającym na fałszowaniu dokumentacji.
Po ukazaniu się artykułu na łamach NT.pl oburzony mieszkaniec Tomaszowa (nie związany w żaden sposób z polityką a jedynie zezłoszczony na opieszałość działania urzędu) złożył zawiadomienie w Prokuraturze. Sprawą zajęli się śledczy z Wielunia. Czynności natomiast wykonywali policjanci z Piotrkowa Trybunalskiego. Szczegółów postępowania nie znamy. Nie wiemy też jaki materiał dowodowy zebrano. Wiemy natomiast, że zostało ono umorzone.
- W Prokuraturze Rejonowej w Wieluniu było prowadzone postępowanie przygotowawcze w sprawie mającego mieć miejsce w nieustalonym czasie, nie później niż do 27.07.2022 roku w Tomaszowie Mazowieckim przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego - urzędnika Starostwa Powiatowego w Tomaszowie Mazowieckim poprzez sfałszowanie dokumentacji służbowej dot. przebiegu i użytkowania samochodu m-ki skoda Super B, czym działano na szkodę interesu publicznego. Śledztwo w tej sprawie umorzono, ze względu na brak znamion czynu zabronionego - czytamy w informacji Prok. Jolanty Szkilnik.
Pytanie, jakie w tym przypadku nasuwa się samo brzmi: czy na fakt umorzenia miał wpływ, że Starosta Tomaszowski, to równocześnie prominentny działacz PiS? Być może jest to jedna ze spraw, którą powinna wznowić Prokuratora Adama Bodnara.
Napisz komentarz
Komentarze