Odsłonięcie tablicy poprzedziła msza święta w intencji płk. Hojnowskiego i jego żołnierzy, którzy 6 i 7 września stoczyli w naszym mieście walkę z Wehrmachtem i dywersantami niemieckimi. Odsłonięcia tablicy dokonali: zastępca dyrektora Oddziału IPN w Łodzi oraz członek rodziny pułkownika.
Już 1 września 1939 r. pomiędzy godziną 5 a 6 rano na Tomaszów spadły pierwsze bomby. Uderzyły w domy przy ulicach Krzyżowej, Wieczność (dziś Słowackiego) i Zgorzelickiej. Trzy osoby zginęły, jedna została ranna. O godz. 17 Niemcy zaatakowali Tomaszowską Fabrykę Sztucznego Jedwabiu. Bomby zabiły czterech pracowników, budujących schron przeciwlotniczy.
6 września w rejonie Tomaszowa Mazowieckiego doszło do bitwy pomiędzy polską 13 Dywizją Piechoty płk. Władysława Zubosz-Kalińskiego a dwiema niemieckimi dywizjami pancernymi z XVI Korpusu Pancernego gen. Rudolfa Schmidta. Tego samego dnia Wehrmacht wkroczył do miasta. Zniszczeniu uległa m.in. zabudowa na rogu ulic POW i św. Antoniego. Walki toczyły się też w samym mieście. Żołnierze 45 pułku piechoty Strzelców Kresowych pod dowództwem płk. Stanisława Hojnowskiego zostali zaatakowani na ul. Prezydenta Wojciechowskiego (dziś Warszawska) przez dywersantów. Byli wśród nich także miejscowi Niemcy, który ulegli hitlerowskiej ideologii. Pułkownik Hojnowski znalazł się wśród 110 poległych w tej walce.
Napisz komentarz
Komentarze