Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 22 lutego 2025 07:18
Reklama Sklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama

Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego

Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?

Zacznę więc od samego początku, czyli gróźb pod moim adresem kierowanych przez Mariusza Węgrzynowskiego. Zachowanie Starosty skandaliczne, co gorsza ze skarg, jakie zgłaszają do mnie pracownicy urzędu, nie jestem jedyną ofiarą jeśli o to chodzi. Nikt się oficjalnie nie skarży, bo jak powiedział mi jedna z wieloletnich pracownic: panie Mariuszu, ja muszę pracować. Smutne i straszne zarazem. Osoby, które śledzą mój profil internetowy zauważyły zapewne kilka wzmianek o tropieniu mnie przez dzielnych pisowskich funkcjonariuszy. Zabawne, bo tropią mnie też ci drudzy i nadziwić się nie mogą, że nic wytropić nie mogą. Tym razem jednak akolici Starosty i on sam, postanowili dokuczyć w bolszewicki sposób mojej rodzinie. 

Starosta na wygrażanie w stosunku do mojej osoby pozwolił sobie nie po raz pierwszy. Robi to za każdym razem, kiedy zadaję niewygodne pytania. Napuszcza też na mnie swoich radnych, takich jak Martyna Wojciechowska, czy Szczepan Goska. Ci wszyscy ludzie, kiedy przychodzi do dyskusji na poważne tematy niewiele mają do powiedzenia. Z drugiej strony sam starosta unika udzielenia odpowiedzi na pytania, jakie mu zadaję nie tylko dotyczące jego pracy w powiecie, ale też wcześniejszej "kariery" zawodowej. 

A dotyczyły one jego relacji z dziećmi, które uczył religii w Gimnazjum numer 3 oraz powodów, dla których religii przestał uczyć. Co ma do ukrycia? Z maili, jakie otrzymuję od uczniów z tej szkoły wynika, że wcale nie mało. Uważacie, że historie z przeszłości nie mają znaczenia? Moim zdaniem mają i kiedy już przygotujemy artykuł na ten temat, zrozumiecie dlaczego. Posłużę się tylko na koniec tego wątku słowami świętej pamięci księdza Grada, który mawiał, że ten nikczemny człowiek (Węgrzynowski) nigdy nie powinien pełnić żadnej poważnej funkcji. 

Podstawowym pytaniem, jakie radni próbowali zadać samemu Staroście było: dlaczego nie przedłużył umowy z dr n. med. Wiesławem Chudzikiem. Zadawałem je ja, zadawał Piotr Kagankiewicz, Dariusz Kowalczyk, Rafał Wolniewicz i Marek Kubiak. Odpowiedzi brak. Trudno uznać za taką, że pan Starosta uważał, że ośrodek decyzyjny w przypadku doktora Chudzika leżał gdzieś indziej. 

Gdzie? Tego nie dopowiedział. Może taki właśnie cel przyświecał powołaniu na jego miejsce byłego wiceszefa SKW. Jest szansa, że te ośrodki wytropi. Oby nie przy udziale pana Macierewicza, bo wtedy być może będą one szukane w Moskwie. Przepraszam... nie mogłem powstrzymać się od złośliwości. Z odpowiedzi Mariusza Węgrzynowskiego wynikało, że celem nie było polepszenie pracy szpitala, jakości zarządzania nim, ale pozbycie się Chudzika, który zaczął okazywać własną niezależność. Głośno też negował decyzje starosty przymuszające go do zatrudniania niepotrzebnych w szpitalu prokurentów i dyrektorów.  

Próbowałem zapytać o to samo członkinię Zarządu, panią Teodorę Sowik. Na moje pytania "odpalił się" starosta, mówiąc do niej... nic nie mów... nic nie mów.... powiedz, że ja już odpowiedziałem. Cyrk... Pani Teodora zatrudniona została chyba tylko po to, by Mariusz Węgrzynowski miał z kim tańczyć na studniówkach, z wicestarostą Włodzimierzem Justyną mu raczej nie wypada, nawet jeśli bardzo by tego chciał, 

Jedyna co Mariusz Węgrzynowski ma do powiedzenia to: Pan kłamie. Pokrzykuje tak do mnie, do Dariusza Kowalczyka, czy Rafała Wolniewicza. Tymczasem jest chyba jedyną na sali osobą, która nie mówi prawdy. 

Jednego z takich dyrektorów, Marka Sarwę mieliśmy okazję poznać w czasie obrad. Próbowaliśmy się dowiedzieć, czym się właściwie zajmuje. Prezes twierdził, że jakąś "materiałówką".  Byliśmy zdziwieni, bo szpital usług krawieckich nie prowadzi, ale biorąc pod uwagę pomysły radnego Goski, to kto wie. może za pół roku uruchomimy szwalnię, w której szyć będziemy ornaty dla księży i zakonników z Torunia i Jasnej Góry. Będziemy przekazywać je nieodpłatnie a oni w formule Bóg Zapłać, będą modlić się za zdrowie pacjentów. Może jest to jakaś strategia zarządcza. 

Sam Marek Sarwa, chyba też nie do końca wiedział czym się w szpitalu zajmuje. Odczytał jakiś zakres rzekomych obowiązków służbowych z regulaminu organizacyjnego. Zamiast tego usłyszeliśmy o ścieżce "kariery" zawodowej. Zadziwiające, że ktoś niemal całe życie zajmuje stanowiska z nadania politycznego i twierdzi, że dzięki nim zna się na służbie zdrowia.  Dowiedzieliśmy się natomiast, że dyrektor... sprawdza faktury.... To nie żart. Do czegoś, co w normalnej firmie robi zwykły pracownik, a następnie księgowa, zatrudniono.... dyrektora. Może byłoby to śmieszne, gdyby nie było.... straszne. 

Drugi z dyrektorów zajmuje się z kolei logistyką, chociaż nie jestem pewien czy wie na czym zarządzanie tą sferą funkcjonowania spółki polega i czym w ogóle jest logistyka. Z moich obserwacji wynika, że na przemieszczaniu się razem z Markiem Sarwą suvem BMW między szpitalem a Starostwem. Nie żartuję. Stałem niedawno ponad godzinę na parkingu Starostwa i ci panowie dwa na zmianę podjeżdżali i odjeżdżali. Konfrontacji z radnymi nie chciał jednak ryzykować, na sesji się nie pojawił. 

Były natomiast trzy dyrektorki, Alina Jodłowska, Aneta Czupryniak, Monika Białas.  Pierwsza z pań zajmuje się finansami szpitala i prezentowała przybliżone wyniki placówki na koniec roku. Druga odpowiada za funkcjonowanie szpitala od strony świadczenia usług medycznych. Trzecia zajmująca się wnioskami o dofinansowanie (mówiła o złożonych wnioskach, do których wrócę w innym tekście). Z przyjemnością można było posłuchać kobiet, które wiedzą o czym mówią, znają się na swojej pracy i są przygotowane do dyskusji merytorycznej. Smutne jest to, że dwie z nich już zrezygnowały ze swoich stanowisk, a trzecia nosi się z tym zamiarem. Do rezygnacji z pracy przymierza się też Konrad Borowski. Na jego miejsce zapewne pielęgniarki i położne dostaną panią Ewę Kaczmarek. Szkoda, że Pan Prezes na samym początku próbował wprowadzić nas w błąd, nie przyznając się do tego, że panie nie będą już pełnić swoich funkcji. 

Szkoda tracić fachowy personel. Tym bardziej, że odejścia jednych wiążą się często z odejściami innych. 

Sam Prezes Marek Utracki... już po dwóch pierwszych zdaniach zrozumiałem, że mógłbym się nad nim "pastwić" przez kolejne kilka godzin. Wcale nie żartuję. O zarządzaniu spółkami a służbą zdrowia w szczególności nie wie na tę chwilę nic. Mam wrażenie, że wsadzono go na stołek "z łapanki", bo musiał koniecznie być ktoś swój, a byłego funkcjonariusza SKW może ktoś się będzie bał. Mogłem zadać kilkadziesiąt pytań, które zresztą miałem przygotowane.... tylko po co? Tym razem odpuściłem. Zobaczymy jak będzie układała się współpraca. mam nadzieję, że przynajmniej poprawnie, bo o jakimś wzajemnym zaufaniu raczej trudno tu mówić. W każdym razie, niezależnie od wszystkiego, ja deklaruję jakąś współpracę, bo nie chodzi o moje osobiste sympatie ale dobro pacjentów. 

Na dzień dzisiejszy mam wrażenie, że ten człowiek nie wie w co się wpakował. To nie jest tak jak w dowolnym urzędzie czy instytucji państwowej, gdzie szef (np. Starosta może być kompletnym ignorantem). To nie jest nawet tak, jak w każdej innej spółce. Ja zalecam Prezesowi daleko idącą ostrożność w słuchaniu podszeptywaczy. 

Na sesji obecny był Prezydent Miasta, który bezpośredniego wpływu na funkcjonowanie szpitala nie ma, ale dzięki któremu sporo dobrego się w TCZ zadziało. kiedy Starosta bezradnie rozkładał ręce Marcin Witko z Rafałem Ambrozikiem jeździli i załatwiali pieniądze (co powinno być zadaniem Węgrzynowskiego) i doprowadzili że jesteśmy SOLO II w sieci szpitali onkologicznych. 

Zabrakło natomiast głównego koalicjanta Mariusza Węgrzynowskiego, posła Adriana Witczaka, który zawsze zapewnia o chęci wspierania miasta i powiatu i który jak wieść powiatowa niesie był jedyną (poza Macierewiczem) osobą, z którą Węgrzynowski konsultował powołanie nowego szefa TCZ. Czy to prawda? Nie wiem. Tak twierdzą radni  PiS.  

To, co mnie przeraża najbardziej, to brak zainteresowania w zapewnieniu bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców ze strony radnych. Strzępek, Kagankiewicz, Kowalczyk... a gdzie inni. Głupstw opowiadanych przez pana Goskę nawet nie warto komentować. Radny Feliński w czasie dyskusji znudzony mówi: do brzegu.... Cóż brzeg zobaczy zapewne, jak trafi na neurologię z udarem. Ale będzie on jedynie światłem w dłuuuugim tunelu... za którym nie będzie już nic. Żenujące

Radni Koalicji Obywatelskiej wcale nie lepiej. Fachowej wiedzy: zero. A już stwierdzenie Michała Jodłowskiego o ujemnym bilansie zjeżyło mi włosy na głowie. 

Piotr Kagankiewicz natomiast zdecydowanie przesadził, Zwrócił bowiem uwagę na możliwość ustanowienia wynagrodzenia dodatkowego dla prezesa w związku wyznaczeniem celów zarządczych. Premia może sięgać 50% wynagrodzenia. Starosta chyba nawet nie wiedział, że tak można, więc teraz już wie i prezes zamiast 24 będzie zarabiać 36 tysięcy, 

***

Krótkie podsumowanie. 

Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego to kompromitujący obraz zepsucia, pogardy i nieprzyzwoitości. Można było poruszyć wiele wątków, gdyby nie to, że arogancja i pycha starosty Mariusza Węgrzynowskiego przekracza wszelkie granice. Osoby, które oglądały sesję pisały do mnie wczoraj wieczorem zniesmaczone i przerażone zarazem. Zniesmaczone zachowaniem Starosty a przerażone obrazem niekompetencji 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Mgr logistyki 29.01.2025 23:00
Do pana strzępka wie pan co to jest logistyka zapraszam do mnie na lekcje do szkoły zanim pan coś napiszę i proszę nie kłamać na temat szpitala

Tomaszowianka 08.02.2025 08:15
Na lekcje sam powinien sie pan zapisac, z jezyka polskiego. Nazwisko piszemy z duzej litery.

Bronisław Sarniak 18.01.2025 17:38
Panie Mariuszu super artykuł zresztą nie tylko ten.Jestem radnym w Będkowie. Tu jest tak samo a może i"lepiej ".Nieważna jest ustawa o samorządzie, statut tylko wszystko opiera się o prawo misztala w praktyce organu stanowiącego. Do Wojewody szkoda pisać. Pani Dyrektor biura daje mi kopa. Dużo by pisać, może będzie okazja żeby się spotkać by był ciąg dalszy. Pozdrawiam.

Ajdejano 20.01.2025 21:00
Szanowny Panie Radny. Moje gratulacje dla Pana za Pańską odwagę (ujawnienie się) i za Pańskie uwagi odnośnie tzw. "samorządowej demokracji" w powiecie tomaszowskim i w Gminie Będków.

Ajdejano 17.01.2025 20:34
Jak się czyta to sprawozdanie z tej wczorajszej sesji, w dodatku, w innym materiale, o poruszonych na tej sesji wnioskach o rozbudowę jednego z oddziałów i budowę praktycznie nowego oddziału psychiatryczno-odwykowego w szpitalu oraz o unikaniu przez bezmózgiego katechetę dyskusji na temat tych wniosków, to taką sesją powinny zająć się odpowiednie "służby". Nowy prezes powinien być pierwszym, który powinien się tym zająć. Jednak, jeśli to jest "chłop z jajami", to ma dwa wyjścia: rzeczywiście zająć się tym burdelem, albo spier..... jak najdalej od tego syfu. Ale obawiam się, że prawdopodobnie będzie miało miejsce to najgorsze rozwiązanie: będzie to najlepszy "kumpel" katechety....

Ajdejano 17.01.2025 16:18
Szanowny Panie Mariuszu: ręce opadają. Szpital, to jest publiczna jednostka samorządowa. Pieniądze na tę jednostkę idą z podatków, czyli z naszej - podatników kasy. Ta jednostka wydaje naszą - podatników kasę na: wynagrodzenia obsługi medycznej, na wyposażenie medyczne szpitala, na techniczne utrzymanie szpitala i na koniec - ten cholerny, polityczno-samorządowy urzędniczy zarząd - głównie nikomu nie potrzebnych, totalnych nieuków i nierobów. Więc nie dziwię, że tylko liku z Was - radnych usiłuje cokolwiek zmienić w tym szpitalnym, urzędniczym burdelu, ale nie dziwię się, że swej mniejszości nie możecie nic zmienić. Szkoda, że szkodnictwo społeczne i finansowe samorządów nie podlega kodeksowi cywilnemu i karnemu. Bo oficjalnie przecież mamy tę, kur.a, samorządową demokrację. Pozdrowienia od starego czekisty.

spałaiokolice 17.01.2025 15:01
gdzie glimasów trzech tam nie ma co jeść

Opinie

Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

Podczas przeziębienia lub grypy 40,1% Polaków mierzy temperaturę ciała dopiero po wystąpieniu objawów gorączkowych. 27,9% chorych robi to raz na dobę, a 21,3% – kilkakrotnie w ciągu 24 godzin. Do tego 77,5% rodaków nie notuje uzyskanych pomiarów. Zaledwie 7,4% badanych zapisuje je i 2,6% robi to dość sporadycznie. Eksperci komentujący wyniki raportu alarmują, że Polacy najwyraźniej nie słuchają zaleceń lekarzy. Z kolei GIS informuje, że tylko w styczniu br. zachorowało na grypę ponad 300 tys. osób, a w lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń. Od początku stycznia hospitalizowano z rozpoznaniem grypy i jej powikłań ok. 23 tys. pacjentów. Natomiast od września ub.r. zmarło z tego powodu ok. tysiąca osób. Jednak Polacy jakby nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:33
Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności

Komitet Monitorujący FERS zatwierdził projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności oraz uporządkowania systemu świadczeń - poinformowało w piątek ministerstwo rodziny. Resort dodał, że nowy system uwzględnia postulaty osób z niepełnosprawnościami, w tym orzekanie przez specjalistów z danych dziedzin.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:21
MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności

Sondaż: według 52,9 proc. badanych Polska powinna dysponować bronią atomową

Według 52,9 proc. badanych Polska powinna dysponować bronią atomową, 27,9 proc. jest temu przeciwne - wynika z opublikowanego w piątek sondażu UCE Research dla Onetu. Niezdecydowanych jest 19,2 proc. respondentów.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:19
Sondaż: według 52,9 proc. badanych Polska powinna dysponować bronią atomową
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Czy tak powinno wyglądać Liceum

Czy tak powinno wyglądać Liceum

Od kilkunastu lat na oświatowej mapie powiatu tomaszowskiego funkcjonuje zespół szkół "katolickich". Jego integralną częścią jest też liceum. Szkoły prowadzi Katolickie Stowarzyszenie Oświatowe im. Św. Ojca Pio. Liceum nadano imię Niepokalanego Serca Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. Zasłynęło jakiś czas temu, że żaden uczeń w nim nie zdał egzaminu maturalnego. Biorąc pod uwagę liczbę uczniów, może nie jest to nawet jakoś specjalnie problematyczne. Problemów należy szukać gdzieś indziej. Przyjrzeliśmy się dokumentom, które dotyczą funkcjonowania liceum w okresie minionych kilku lat. Wniosek nasuwa się jeden. To Liceum po prostu należy zlikwidować.
Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Internetowe szaleństwo trwa. Nagonka na prezydenta miasta i jego rodzinę, którą zainspirował (jak sam się przyznał na swoim profilu internetowym) radny Kazimierz Mordaka, rozkwita w najlepsze. Tomaszowski przedsiębiorca na swoim facebooku nie czuje zażenowania, za to przyciąga niemal wszystkich tomaszowskich hejterów. Każdego, kto ma inną opinię Pan Kazimierz Mordaka blokuje. Intencje są dosyć oczywiste. Piotr Kucharski jest w swoim żywiole. W każdym kolejnym wpisie "dokręca śrubę". W ciągu dwóch dni z domu letniskowego zrobił willę z podziemnym garażem. Jej wartość w szybkim czasie urosła już do 4 milionów złotych. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej. Radny przysłał do nas też wniosek o sprostowanie naszego artykułu na temat wyjazdu do Wisły ludzi, których prześmiewczo określiliśmy mianem "Mordaka Patrol". Popatrzcie zresztą sami, czego domaga się Kucharski. Chciałbym też, jako redaktor naczelny portalu podkreślić, że nie mamy problemu z publikacją sprostowań. Ne mogą one jednak być oparte na czyimś widzimisię ale na udokumentowanych faktach.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: Prezes JadosławTreść komentarza: Bezmózgi spod hasła BHO i można co się chceŹródło komentarza: Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitaluAutor komentarza: SektaTreść komentarza: SektaŹródło komentarza: Czy tak powinno wyglądać LiceumAutor komentarza: NnTreść komentarza: Za lekarzy się weście bo workami kasę ze szpitali wynoszą a ludzie umierają ci co kasy nie mają a tu zwykłego szaraka złapaliscie i wielkie szołŹródło komentarza: Trefny towar i tomaszowscy policjanciAutor komentarza: NnTreść komentarza: Lepiej wzięli by się za naszych lekarzy w Tomaszowie a nie zwykłych ludzi którzy za nainizszą krajową muszą życ to chcą se dorobić i chłopak tyle kłopotów teraz ma a politycy to coo kradną na potęge i tam policja ich nie ruszaŹródło komentarza: Trefny towar i tomaszowscy policjanciAutor komentarza: KasiaTreść komentarza: Tego najbardziej potrzebowało TCZ. Proponuję jeszcze fotografa, jakieś asystentki lub osoby do towarzystwa dla wszystkich spadochroniarzy, żeby nie czuli się samotni. Jeśli zabraknie kasy na wypłaty, to będziecie płacić personelowi w ratach. Wszystko tylko po to, by zadowolić partyjnych kolesi i znaleźć dla nich stołki. A personel niech tyra na zarobki tych obiboków. Ile osób więcej można by zatrudnić do opieki nad chorymi za te pieniądze. Powiatowe miasteczko, powiatowy szpitalik, nie żadna klinika, a tyle chętnych, bezwstydnych leni do brania kasy. Wykończą ten szpital.Źródło komentarza: Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitaluAutor komentarza: WuPeTreść komentarza: Rolnicy, zootechnicy, szoferzy... - najwyższe szczeble tomaszowskiego szpitala z pensjami z naszych ciężko zarobionych pieniędzy. W szpitalu do którego w każdej chwili ktoś z nas lub bliska nam osoba może trafić. Śmiechu wtedy nie będzie. Skrzyknijmy się pod szpital...Źródło komentarza: Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 340

Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 340

Cena: Do negocjacjiZ pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 340 w rozmiarze 120×200 cm w kolorze buk z płytą osłaniającą napęd łóżka. Akcesoria: stolik Rubens 9 w kolorze buk.Wyjątkowa propozycja wśród łóżek, zaprojektowana z myślą o komforcie i bezpieczeństwie użytkowników o zwiększonej masie ciała. Wzmocniona konstrukcja, szersze leże oraz dostosowane do dużych obciążeń napędy, pozwalają na korzystanie z tego łóżka przez użytkowników o maksymalnej wadze do 215 kg. Z uwagi na ponadprzeciętne parametry techniczne, łóżko PB 340 przeznaczone jest szczególnie dla pacjentów bariatrycznych.DETALE PRODUKTU:1. Szerokość leża 100 i 120 cm4. Wytrzymałe, higieniczne leże2. Dopuszczalne obciążenie 250kg5. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji3. Nowoczesny napęd podnoszenia łóżka6. Osłona frontu (opcja)OPCJE:osłona frontu • zmiana długości i szerokości leżaPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze250 kgMaksymalna waga użytkownika215 kgRegulacja wysokości leża:od 30 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:218 × 112 (132) cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:109,8 (123,5) kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama