Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 23 lutego 2025 19:46
Reklama
Reklama

W małej irackiej wiosce

Trochę znudzony opustoszałym Erbil postanowiłem ruszyć się gdzieś dalej. Kierunek - wschód, w stronę granic z Iranem ale nie przy samej granicy; cel - wieś, obojętnie jaka. Plan zakładał złapanie stopa w obranym kierunku i prośba do kierowcy o zatrzymanie się w miejscu, które mi się spodoba.

 

Niezbyt dobry dzień na wyjazd sobie wybrałem - piątek w większości krajów muzułmańskich to tak jak u nas niedziela. Ciężarówki w większości stały w miejscu. Mimo wszystko, jazda stopem w Iraku jest bardzo łatwa - ludzie potrafią się zatrzymać nawet zanim się zdąży pomachać łapką czy inną częścią ciała.

 

Goeff polecił mi miejscowość Shaqlava. Pojechałem tam - faktycznie świetnie tylko gdyby nie było takich tłumów. Miałem ochotę zaszyć się gdzieś w górach i przespać pod namiotem. Tutaj było wszystko - piękne widoki, czysty górski potok i...... połowa populacji Iraku.

 

Gdyby nie tlumy ludzi obok rzeki, moglbym tu nawet zamieszkac. 

 

Jadąc dalej, natknąłem się na małą wioskę. Nie wiem nawet jak się nazywała bo nie było jej na mojej mapie (a właściwie to zdjęciu mapy, które zrobiłem telefonem wcześniej w księgarni). Leżała jakieś 70km od przejścia granicznego, ok. 5km od głównej drogi.

 

Ot, taka sobie zwykla wioska. 


Idąc wąską dróżką usłyszałem za sobą krzyk - ktoś wołał mnie do okna. Ahmed, bo tak miał na imię, zaprosił mnie do siebie na obiad, herbatę i..... właściwie to mogłem zostać na noc. Od tego momentu zaczęło się życie społeczne. Najpierw do domu przychodzili kolejni krewni przedstawiając się, przypatrując się ze zdziwieniem wymalowanym na twarzy. Później, gdy już słońce powoli chowało się za horyzontem, zaprowadzili mnie na główny placyk - wioska okazała się nie tak mała jak wydawało mi się z daleka. Co prawda, żeby przejść z jednego końca na drugi wystarczyło ok. 5 minut ale była nawet kawiarnia i kilka sklepików.

 

Na placyku była akurat jakaś impreza. Wszyscy tańczyli wokół źródełka. Jak tylko wszedłem z aparatem, przez pół godziny (!) trwała sesja zdjęciowa. Wszyscy chcieli sobie ze mną zrobić zdjęcie. Praktycznie nie mogłem ruszyć się z miejsca. Ci, którzy znali angielski zadawali masę szczegółowych pytań: skąd jadę, gdzie jadę, jak nazywa się mój hotel, kogo znam w Iraku, co myślę o Ameryce, co o Islamie i podstawowe pytanie, od którego zaczynali konwersację - czy jestem dziennikarzem.

 

Na "sesji" pod tym drzewem spedzilem chyba z pół godziny. 


Wszystko było super - miałem masę nowych znajomych :P na facebooku :-). Każdy wykarmił mnie czym akurat miał. Dosłownie raj. Do pewnego momentu.....

Rosły mężczyzna poklepał mnie po plecach i grubym głosem powiedział:

"Be careful about the area."

"Why?", odpowiedziałem

"It's the mountains - three journalists were kidnapped here 2 years ago", wyjaśnił duży pan.

"But, I'm not a journalist"

"That's ok then" - odpowiedział krótko i sobie poszedł.

 

[reklama2]


W tym momencie poczułem się dziwnie. A może te zdjęcia robią żeby przekazać je komuś kto zna kogoś kto zna kogoś innego, który może..... wolałem nie myśleć. Zamiast tego skupiłem się na poszukiwaniu miejsca na rozbicie namiotu bo słońce chowało się coraz bardziej poza góry.

Rozglądając się dookoła miałem dwa wyjścia - albo wzgórze albo dolinę. Wybrałem drugie - łatwiej zejść a ja robiłem się trochę śpiący. Znalazłem fajne miejsce pomiędzy drzewami, rozbiłem namiot, czekałem czy ktoś mnie zauważy i podejdzie ale po godzinie przekonałem się, że mój wybór był jak najbardziej trafny. Skupiłem się więc na podziwianiu słońca dosłownie tonącego w falistym górskim horyzoncie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

LSPR24 16.02.2017 09:07
*tempie (słownik mi "poprawia")

LSPR24 16.02.2017 09:05
Mnie najbardziej interesuje jak on zginął? Ludzie mówią, że ssunął się gdzieś na lotnisku w Chinach. Inni mówią, że morderstwo (rabunkowe?), było rozważane przez tamtejszą policje. Tutaj, chłopak akurat miał taki flow, że jeździł tu i tam, ale badylarze z okolic Tomaszowa, lubią ostatnio jeździć do Azji jako w podróż życia. Mur chiński, zdjęcie w Zakazanym mieście itd. A Azja Wschodnia to syf, smog jaki nas dotyka teraz dotyka, u nich prawie codziennie. 100 razy bardziej zapacane autami miasta. Ze wszystkimi konsekwencjami tego stanu. Chyba najbardziej niezdrowe na świecie jedzenie no i hipokryzja nieporównywalna do standardów europejskich. "Modernizują się" w ekspresowym tępię, kopiując przede wszystkim błędy. Porzucenie rodziców bez emerytury na wsi, w poprzednich pokoleniach nie do pomyślenia, teraz jest masowym trendem. Piniądze, pinądze, piniądze. Ale też jest często mitem. Pęknie chińska bańka, co może zapocżatkuje Trump, i zostanie im zdewastopwane środowisko, betony, których nie będzie z czego utrzymać i pokolenie emocjonalnych kalek.

maniek 16.02.2017 11:03
Gdy zginął wszystkie portale w kraju o tym pisały i telewizyjne serwisy o tym mówiły i że policja chińska prowadzi śledztwo. Potem o ewentualnych przyczynach nigdzie nic nie widziałem.

tomaszowianka 15.02.2017 11:53
czy pan Michał nie zyje ,czy ja coś kiedyś żle przeczytałam ?

Tak. Tak. 16.02.2017 09:30
https://www.nasztomaszow.pl/ak...nia-podroz

question 14.02.2017 21:44
Jakże barwne są opowieści Michała. Czyta się tak, jakbyśmy tam byli.

Opinie

Wiceszef MON: kluczowe elementy "Tarczy Wschód" to fortyfikacje, systemy antydronowe i rozpoznawcze

Program "Tarcza Wschód" oparty jest na trzech kluczowych elementach: fortyfikacjach i zaporach przeciwpancernych, systemach antydronowych i rozpoznawczych, oraz wsparciu lokalnych społeczności rozbudową potrzebnej infrastruktury, np. drogowej - powiedział w Sejmie wiceszef MON Cezary Tomczyk.Data dodania artykułu: 22.02.2025 10:29
Wiceszef MON: kluczowe elementy "Tarczy Wschód" to fortyfikacje, systemy antydronowe i rozpoznawcze

Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Media społecznościowe należą do prywatnych firm, które mogą wpływać na siłę przekazu, nad czym użytkownicy nie mają kontroli. Używanie ich przez polityków jako głównego kanału komunikacji z obywatelami może podważać zaufanie do mediów tradycyjnych – uważa politolog i medioznawca dr Wojciech Maguś z UMCS.Data dodania artykułu: 22.02.2025 10:22
Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

Podczas przeziębienia lub grypy 40,1% Polaków mierzy temperaturę ciała dopiero po wystąpieniu objawów gorączkowych. 27,9% chorych robi to raz na dobę, a 21,3% – kilkakrotnie w ciągu 24 godzin. Do tego 77,5% rodaków nie notuje uzyskanych pomiarów. Zaledwie 7,4% badanych zapisuje je i 2,6% robi to dość sporadycznie. Eksperci komentujący wyniki raportu alarmują, że Polacy najwyraźniej nie słuchają zaleceń lekarzy. Z kolei GIS informuje, że tylko w styczniu br. zachorowało na grypę ponad 300 tys. osób, a w lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń. Od początku stycznia hospitalizowano z rozpoznaniem grypy i jej powikłań ok. 23 tys. pacjentów. Natomiast od września ub.r. zmarło z tego powodu ok. tysiąca osób. Jednak Polacy jakby nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:33
Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 1°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu

Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu

Od kilku miesięcy piszemy o tym, że nasz szpital, będzie przechowalnią pisowskich działaczy tracących intratne synekury. O tym, że w tomaszowskim szpitalu zatrudniono kolejnego spadochroniarza PiS dowiedzieliśmy się... z reportażu TVN. Tym razem jest to Radosław Marzec, związany z Janiną Goss (znaną z pożyczek udzielanych J. Kaczyńskiemu). Będzie on pełnił funkcję rzecznika spółki, ale jak zapewnia, wicestarosta Włodzimierz Justyna, nie będzie to jego jedyne zadanie. Marzec to radny Rady Miejskiej w Łodzi. Zajmował też szereg stanowisk bez wątpienia z politycznego nadania. O karierze zawodowej niewiele z Internetu się dowiemy. Poza tym, że był szoferem wspomnianej wcześniej łódzkiej skarbniczki PiS orz po Prezesa Skry Bełchatów. Do grudnia był też przewodniczącym Klubu Radnych. Złożył rezygnację, kiedy porządki w łódzkim PiS zaczęła robić Agnieszka Wojciechowa Van van Hekelom.
Ponad 16 mln zł dofinansowania. Remont zabytkowej kamienicy. Budowa nowego bloku

Ponad 16 mln zł dofinansowania. Remont zabytkowej kamienicy. Budowa nowego bloku

Gmina – Miasto Tomaszów Mazowiecki w październiku 2023r. złożyła dwa wnioski do BGK o otrzymanie dofinansowania w ramach Funduszu Dopłat do budowy jednego budynku mieszkalnego wielorodzinnego przy ul. Barlickiego 22 (22 lokale mieszkalne) przy wnioskowanej kwocie wsparcia 7,133 mln zł oraz do przebudowy kamienicy przy ul. Barlickiego 20 (17 lokali mieszkalnych) przy wnioskowanej kwocie wsparcia 9,052 mln zł. Łączna kwota wnioskowanego i przyznanego wsparcia to 16,185 mln zł, co stanowi 80% szacowanych kosztów obu inwestycji.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: JagodaTreść komentarza: A w sprawie s12, która w wariancie południowym to jakaś masakra milczy...Źródło komentarza: Dariusz Klimczak w Tomaszowie: wkrótce przedstawię projekt usprawnienia procesów inwestycyjnychAutor komentarza: ***Treść komentarza: Teraz się przypomniało jak inni przy władzy, że na dworcu syf! Przepraszam a co wasz PiS i największy ulubieniec -Macierewicz, zrobił wcześniej w tej kwestii dla Tomaszowa? 💩. 😀Źródło komentarza: 300-metrowy peron i przejście podziemne powstanie na stacji kolejowej w Tomaszowie MazowieckimAutor komentarza: KasiaTreść komentarza: Dobry wpis ale zapomniała Pani dodać że koniecznością na Dworcu jest okienko z kasą biletową! To prawdziwe utrapienie dla podróżująch tomaszowian.Źródło komentarza: 300-metrowy peron i przejście podziemne powstanie na stacji kolejowej w Tomaszowie MazowieckimAutor komentarza: TomaszowiankaTreść komentarza: Wszystko ładnie i pęknie, ale szkoda, że tak mało ludzi korzysta. Czemu ? Bo minister infrastruktury Dariusz Klimczak odpowiedzialny za transport nawala z robotą, za którą bierze niemałe pieniądze. Multum przejazdów, jednak 80% z przesiadką w Koluszkach bądź Łodzi. Nawet do stolicy oddalonej o zaledwie ponad 100 km jest przesiadka. Przecież to komiczne, ale co takiego "szanownego" ministra może obchodzić ?! On w porównaniu do 'szarego obywatela" śmiga sobie samochodem ładowanym/tankowanym za nasze podatki. Jedynie kiedy korzysta z transportu publicznego to czas przed wyborami, kiedy to trzeba się pokazać jak Pan Trzaskowski poruszający się tramwajem jeden przystanek pod publiczkę i moment, w którym dziennikarze mogą cyknąć fotkę na okładkę swojego żałosnego szmatławca. A zwykli ludzie niech sobie radzą, oczywiście tuż po wyborach. Ta sytuacja miała miejsce właśnie po objęciu stanowiska przez Pana Klimczaka. Jeszcze w roku 2023 mieliśmy kilka połączeń bezpośrednich, lecz to się wówczas zmieniło, a Koalicja wpiera nam same dobre zmiany, choć już dobrze wiemy, że ich nie ma pod każdym względem. Mam nadzieję jednak, że rodacy któregoś pięknego dnia, wezmą sprawy w swoje ręce i przestaną wspierać oszustów i złodziei. Prace nad projektem jak zwykle zaczynają się w III kwartale, kiedy to przebudowa będzie stała od IV kw. 2025 r. do końca I kwartału 2026 r. z powodu warunków atmosferycznych, przez co również będzie trwała zapewne do końca 2027 r. o ile i w tym terminie się wyrobią. Kończąc, niech nasz dworzec rośnie w siłę, bezpieczeństwo oraz piękno i wygodę dla podróżujących ludzi.Źródło komentarza: 300-metrowy peron i przejście podziemne powstanie na stacji kolejowej w Tomaszowie MazowieckimAutor komentarza: tTreść komentarza: Może mieszkańcy miasta ocenią czy takie dodatkowe skrzydła mieszkalne komponują się z wciśniętą kamienicą zabytkową. Czy modernizacja - remont zabytkowej kamienicy nie wpłynie na charakter elewacji i całego budynku (czy konserwator będzie nadzorował wszystkie działania na każdym etapie).Źródło komentarza: Dariusz Klimczak w Tomaszowie: wkrótce przedstawię projekt usprawnienia procesów inwestycyjnychAutor komentarza: obywatel TMTreść komentarza: Co się spodziewać po wyborcach skoro większość to przybysze z wiosek. Starych tomaszowian coraz mniej, wieś rządzi miastem, wybierając tzw. swoich.Źródło komentarza: Radni chcą nocnej prohibicji. Koalicja ponad podziałami
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama