Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 21:42
Reklama
Reklama

Nieprzyjemne spotkanie z królem, czyli co mają owoce do polityki?

Moje pierwsze spotkanie z królem nie wypadło najlepiej. Zwykła, boczna, szara i brudna uliczka, majestatyczna postać w zasięgu ręki i kompletny brak przygotowania z mojej strony, który poskutkował zerową motywacją. Za drugim razem, odstraszyła mnie cena. W końcu co królewskie do tanich nie należy. Za trzecim razem, znów byłem blisko - trafił mi się autostop z Jego Wysokością na siedzeniu obok. Choć w głębi duszy czułem, że dostąpiłem zaszczytu, miałem nieodpartą ochotę szturchnąć go kilka razy żeby zobaczyć czy jeszcze żyje.

Czyżby król znajdował się w fazie rozkładu a jego zwolennicy starali się przed nami coś ukryć? Nie, nie, nie! Mowa tutaj tutaj o zupełnie innym królu - nie królu Lwie, nie królu Słońcu, nie chodzi nawet o króla żadnego kraju. Chodzi o uznawanego przez Azjatów za króla owoców - ogromnego, dobrze chronionego na wiele rozmaitych sposobów, duriana. Durian to niesławna duma i swego rodzaju symbol Azji południowo-wschodniej. To owoc, który przyciąga by zaraz odepchnąć i odrzucić. Jak, zresztą..... typowy polityk.

 

Odkąd obejrzałem moje pierwsze w życiu obrady cyrku na Wiejskiej, wiedziałem, że nic dobrego z tych podstarzałych panów w garniturach w przyszłości nie wyrośnie. Kiedy odebrałem dowód osobisty, z dumą poszedłem wrzucić swój głos do urny. Oczywiście, zanim to zrobiłem, przeczytałem dokładnie wszystkie możliwe instrukcje obsługi i obietnice zarówno tych mainstreamowych, jak i niszowych partii. Jakież było moje zdziwienie kiedy ta najbardziej obiecująca zaczęła realizować dokładną odwrotność programu.

 

Nie rozumiałem polityki ale też nie potrafiłem jej jednoznacznie zdefiniować. Polityka śmierdzi - to jest pewne. Ale jak śmierdzi? Jak skarpetki? Jak przepocona koszulka? Jak świeże odchody słonia wywołane przedawkowaniem oleju rycynowego? Przecież oczywistą oczywistością jest, że te rzeczy, omijane byłyby szerokim łukiem. Jak więc możliwe, że chociaż śmierdzi, cały czas przyciąga tłumy, które wiele się spodziewając, kuszą się, odchodzą z kwitkiem i później spłacają?

 

 

 

Dużo obiecuje....

 

Po co photoshop? Nie można by tak w otwarte karty, bez przeróbek?

 

 
Sprawiedliwość jest ślepa, miłość jest cierpliwa, milczenie jest jak złoto, kobieta jest jak kwiat, a polityka jest jak.... no właśnie, jak co? Nazywany pieszczotliwie po polsku zbuczykowocem, Durian jest nie tylko psychologicznym, ale i fizycznym portretem przeciętnego pierdzistołka i polityki jako dziedziny. Podobnie jak wysoko postawieni dygnitarze zakłócający megafonami niedzielne spacery, durian już z daleka rozpoznawalny jest po ciekawym zapachu. Ten, jednak jeszcze wcale nie jest jakiś odrażający.

 

Zapach stoiska z tymi kolczatymi rosnącymi na ogromnych drzewach wybrykami natury można przyrównać do zapachu wszystkich owoców na raz. Już to porównanie powinno skłonić do zastanowienia się dwa razy nad wyborem. W końcu, jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Rzut okiem z bliska i pojawia się uczucie szacunku, grozy i ciekawości. Fantazja sięga zenitu. Co może kryć się pod tym garniturem.... przepraszam, skorupką? Jak się do tego dobrać? Jak to złapać? Już wiem - krawat.... znaczy się.... czubek. Szkoda, że nie można kilku na raz tak przenieść bo boli. Chwila zastanowienia, szybka decyzja. Ile? Dużo, bardzo dużo, ale co tam.... tyle obietnic?

 

 

Patrz i nie rusz. 

 

W takiej oprawce nie może przecież kryć się nic rozczarowującego. Durian dużo obiecuje a co daje? Gówno - w dosłownym tego słowa znaczeniu. Nie dość, że dużo kosztuje - podobnie jak diety, renty, emerytury, jachty i drogie limuzyny - to jeszcze ciężko dobrać się do prawdy.... znaczy się do środka. A jak i to się w końcu uda, czeka na nas nieprzyjemna niespodzianka w postaci odpychającego zapachu przypominającego cebulę i czosnek. Czy coś w tej skorupie zdechło? Próba reklamacji - nie, to najlepszy okaz, mówi kilka osób po przystawieniu nosa do zapachowych walorów lepkiego miąższu. Dobrze trafiłeś! Chcę oddać - no przecież sam chciałeś, sam wybierałeś, sam pokazałeś który chcesz. Jak możesz teraz narzekać? Reklamacji nie przyjmuje się. Czyż nie brzmi znajomo? 

 

Ktoś przyrównał zapach duriana do przepoconych skarpetek. Nie, nie, nie, nie, parmezan śmierdzi przepoconymi skarpetkami i świetnie nadaje się jako przyprawa do większości potraw z przegotowanego w sposób al dente makaronu. Ale co tam? Znajomi powiedzieli mi, że z durianem jest jak z cierniami i gwiazdami. Kto zniesie zapach, tego kubki smakowe przeżyją orgazm.

 

Ba, zwolennicy króla dbający o jego pozytywny image, co chwila wypuszczają na rynek artykuły reklamowe różnej maści: durianowe cukierki, czipsy, lody.... tylko perfum durianowych jakoś brak. Pierwsza próba - dobrze, że kupiłem w promocji w supermarkecie. Jeśli tak ma wyglądać orgazm podniebienny to ja dziękuję. Toż to warzywo powinno być - mieszanka czosnku, cebuli i cukru waniliowego z delikatnie bananowym posmakiem.

 

Jakby tego było mało to brudzi ręce i zostawia na nich ciężko zmywalny lepki osad. Warzywo, warzywko..... czyli utrzymuj mnie, podlewaj, a ja będę zwodził Cię obietnicami, że urosnę większy i zarobisz na mnie krocie. Szukanie najlepszego okazu - kompletna strata czasu. Dobieranie się do środka, to samo. W końcu okazuje się, że wyrzuciliśmy pieniądze w błoto bo przecież raz nadgryzionego, raz wybranego, nie można już oddać. I na nic zdadzą się narzekania - mamy demokrację i wolność wyboru. A jeżeli komuś nie pasuje to niech sam kupi sobie ładny garnitur, obklei swoimi zdjęciami słupy i zacznie wołać, że w stolicą Polski Tokio czy tam Dublin niedługo będzie. 
 

 

Jak prawdziwy polityk - ładnie się prezentuje (w garniturze), dużo obiecuje, gówno daje, śmierdzi, jest brudny i nie jest tym za kogo się podaje - jest owocem a smakuje jak warzywo. 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
bezchmurnie

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama