mariusz-strzepek

23 listopada 2013 r., uchwałą I Zjazdu Republikańskiego, przyjęto deklarację o współpracy między Stowarzyszeniem „Republikanie” a Jarosławem Gowinem. Tym samym budowane przez byłego ministra sprawiedliwości nowe ugrupowania, występujące obecnie pod nazwą "Godzina dla Polski" zasilone zostanie dużą grupą zwolenników swobód gospodarczych i konserwatywnych przekonań w sferze światopoglądowej. Zjazd Republikanów potwierdził więc wstępne deklaracje o współpracy programowej. Podobną współpracę zadeklarowała partia Pawła Kowala, Polska Jest Najważniejsza. W Tomaszowie funkcjonują wszystkie trzy grupy. Pełnomocnikiem "Godziny dla Polski" jest Małgorzata Nowak (do niedawna w PO), szefową PJN jest Małgorzata Kulbas, Koordynatorem Stowarzyszenia Republikanie jest Mariusz Strzępek

W Tomaszowie zaczyna brakować pieniędzy na pomoc społeczną. Problem jest bardzo poważny, ponieważ dotyka kilkuset zamieszkujących na terenie miasta rodzin. Dotyczy to w szczególności osób najbiedniejszych pobierających zasiłki celowe. To na nie przede wszystkim brakuje pieniędzy w budżecie miasta.

Przy okazji ostatnich protestów związkowców dało się słyszeć sporo głosów mówiących o arogancji władzy, braku debaty publicznej i lekceważeniu wyborców oraz podejmowanych przez obywateli inicjatyw społecznych. Te głosy słyszalne były już dużo wcześniej. Najgłośniejsze chyba skierowali pod adresem polskich władz sympatycy ruchu „Zmieleni” oraz zwolennicy tzw. JOW-ów, czyli jednomandatowych okręgów wyborczych. Kolejne pojawiały się przy sprawie posyłania do szkół 6-latków i kiedy ogłaszano jedne po drugich zapowiedzi referendów odwołujących włodarzy różnych miast, z prezydent Hanną Gronkiewcz – Waltz na czele.

W ubiegłej kadencji Rady Miejskiej wprowadzono dla mieszkańców Tomaszowa Mazowieckiego możliwość występowania z obywatelskimi inicjatywami uchwałodawczymi. Nie byliśmy ani pierwszym ani nie jesteśmy ostatnim miastem, w którym taki demokratyczny mechanizm funkcjonuje. Dotąd był on wykorzystywany kilka razy. Jednak aktywność tomaszowian ograniczała się jedynie do nazewnictwa ulic bądź elementów ‘architektury’ drogowej. Tym razem pojawiła się całkowicie nowa inicjatywa. Po raz pierwszy na biurko przewodniczącego Rady Miejskiej trafiła uchwała stanowiąca program działań polepszających warunki życia rodzin wielodzietnych. Program nosi nazwę „Tomaszowska Karta Dużej Rodziny 3+”. Inicjatorem przedsięwzięcia jest tomaszowski Klub Republikański Stowarzyszenia „Republikanie”, którego koordynatorem jest redaktor naczelny portalu NaszTomaszów.pl, czyli moja skromna osoba.

Jak nie tracić kontroli nad wydatkami, które lawinowo pojawiają się wiosną i czynią spustoszenie w naszych domowych budżetach? Dlaczego wydajemy więcej? Odpowiedzi na to pytanie udzielają eksperci, twierdząc zgodnie, że wydajemy więcej, ponieważ rosną nasze potrzeby. Wymiana garderoby, remonty domów i mieszkań czy przeglądy samochodów po minionej zimie, to podstawowe wiosenne wydatki i w sposób niebagatelny obciążają nasze finanse. Co w takim razie zrobić, by uchronić portfel przed zapaścią i by pozostało w nim dostatecznie dużo pieniędzy, by móc spędzić miło letni wypoczynek z dala od miejskiego zgiełku?

Dynamiczny rozwój globalnej sieci Internetowej przyniósł nam bez wątpienia wiele korzyści, umożliwił między innymi szybką i sprawną komunikację między ludźmi, bez względu na dzieląca ich odległość w sensie geograficznym. Niestety w sieci trafiamy także na ogólnodostępne treści, które mają wpływ na rozwój emocjonalny naszych dzieci. Mowa oczywiście o pornografii, która coraz częściej łączy seksualność z bezwzględną (chociaż wyreżyserowaną) brutalnością. Filmy i fotografie prezentujące kopulujących osobników różnych płci to ponad połowa spośród całości zasobów internetowych. Zapewne każdy z nas tego rodzaju „twórczość” miał okazję oglądać. Dla wielu osób filmy pornograficzne są swego rodzaju nałogiem. Nie każdy jednak ma odwagę przyznać, że po nie sięga. Jak zachowałbyś się, nasz czytelniku, gdybyśmy podeszli do Ciebie na ulicy, trzymając włączoną kamerę w ręku pytając: czy lubisz oglądać pornografię? Może w sposób podobny do tego, w jaki zachowali się tomaszowscy radni.

Poniżej publikujemy w całości pismo, jakie do naszej redakcji przesłał w minionym tygodniu pan Andrzej Barański, prezes i dyrektor spółki Zakład Gospodarki Wodno - Kanalizacyjnej w Tomaszowie Mazowieckim. Do jego treści odniesiemy się w kolejnym naszym artykule. Forma i pisownia oryginalna

Wiele tomaszowskich ulic znajduje się w stanie katastrofalnym. W komentarzach na naszym forum wciąż powraca temat dziurawych nawierzchni, chodników i nieskutecznych prób naprawy czegoś, czego tak naprawdę, naprawić się nie da. Najczęściej pojawiają się opinie na temat ulic: Oskara Lange, Nowowiejskiej, Legionów, Św. Antoniego, Bartosza Głowackiego, Barlickiego. Wszystkie one należą do Powiatu Tomaszowskiego. Inne powiatowe „arterie” komunikacyjne wymagają też dużych nakładów inwestycyjnych.

W związku z informacjami dotyczącymi nieprawidłowości we wniosku o udzielenie dotacji na sfinansowanie Lokalnego Programu Rewitalizacji, jakie dotarły do nas w ubiegłym tygodniu, zaczęły pojawiać się sugestie, że w naszym mieście powinno przeprowadzić się referendum dotyczące odwołania ze stanowiska prezydenta miasta Rafała Zagozdona. W dwa tygodnie po drugiej turze wyborów samorządowych są to pomysły, delikatnie rzecz ujmując, egzotyczne i przypominające raczej Białoruś niż państwo członkowskie Unii Europejskiej. Podstawowym pytaniem, jakie należy sobie zadać jest: kto miałby takie referendum zorganizować i przeprowadzić. Trzeba przecież pamiętać, że prezydent otrzymał demokratyczny mandat do sprawowania swojego Urzędu od 85% mieszkańców naszego miasta. Jest to zdecydowana większość i nic tego faktu nie jest w stanie zmienić. Czy wobec tego pozostające w mniejszości 15% jest moralnie uprawnione do podjęcia próby usunięcia Rafała Zagozdona z zajmowanego stanowiska? Pytanie można rozpatrywać jedynie w kategoriach etycznych, ponieważ z formalno – prawnego punktu widzenia taka próba jest oczywiście możliwa.

W okresie minionej kampanii wyborczej docierało do nas wiele sygnałów o nieuprawnionym wykorzystywaniu baz danych osobowych przez niektórych kandydatów na radnych. Dotyczy to oczywiście osób, które mają do nich bezpośredni dostęp: urzędników, nauczycieli, dyrektorów szkół. Z wykorzystaniem tych danych rozsyłane były listy zawierające ulotki i prośby o poparcie w wyborach. Zdaniem Głównego Inspektora Ochrony Danych osobowych wykorzystywanie bazy adresowej rodziców uczniów danej szkoły stanowi przejaw rażącego naruszenia prawa. Tymczasem bazy danych osobowych dostępne są nie tylko w szkołach. Mamy z nimi do czynienia wszędzie. Nietrudno sobie przecież wyobrazić, że komuś przyjdzie na przykład do głowy rozesłać listy do wszystkich mieszkańców Niebrowa, lub mieszkańców wyremontowanych w tej kadencji ulic. Bezprawne używanie zbiorów danych osobowych tworzy też rażące dysproporcje szans wyborczych poszczególnych kandydatów.

Zwycięstwo Bronisława Komorowskiego w drugiej turze wyborów prezydenckich nie jest chyba dla nikogo zaskoczeniem. Chociaż przewaga nie była aż tak druzgocząca, jak to zapowiadały niektóre sondaże przedwyborcze. Jarosław Kaczyński przegrywając, tak naprawdę wygrał. W dalszym ciągu jest liderem Prawa i Sprawiedliwości i teraz będzie prowadził swoją partię do zwycięstwa w wyborach parlamentarnych w przyszłym roku. Po drodze mamy jednak wybory samorządowe. PiS wystąpi w nich wyjątkowo wzmocniony. Także w Tomaszowie, jak pokazują wyniki zarówno pierwszej, jak i drugiej tury wyborów będzie pełnił on rolę dominatora. Niestety dotychczasowa historia uczy także, że partia Jarosława Kaczyńskiego mimo zwycięstwa w wyborach (tak było w roku 2006 i 2002) i zdobycia przeważającej liczby głosów nie była w stanie wystawić kandydata na Prezydenta Tomaszowa, który byłby w stanie dotrzeć chociażby do drugiej tury. Czy podobnie będzie tym razem? Przekonamy się już na jesieni. O krótką ocenę powyborczą poprosiliśmy przewodniczącego Platformy Obywatelskiej w Tomaszowie Mazowieckim.

Opuszczony dom przy ulicy Kruczej. To tutaj dwa lata temu spłonął w pożarze mieszkający w nim jeden z właścicieli. Wybite okna, pozabijane deskami okiennice. Gdzieniegdzie wiszą strzępy brudnych firanek. Brud zresztą jest tutaj wszechobecny. Śmieci walają się wszędzie. Kawałki mebli, sprzętów domowych, podarte łachmany i… smród. Obrzydliwy fetor przynosi każdy najlżejszy powiew wiatru. Jednak naprawdę nieznośny staje się dopiero po przekroczeniu progu tego upiornego miejsca. Trzy pokoje, w nich kilka barłogów i wciąż ten smród, coraz bardziej przenikający i szczypiący w oczy. Na podłodze gruba warstwa niedopałków. Nikt tu nie myślał o popielniczkach. Znowu butelki, zgniłe jabłka, resztki jedzenia na zaimprowizowanym bufecie. Szczątki mebli rodem z PRL-u, potłuczony kawałek lustra. Ktoś w nim z pewnością kiedyś się przeglądał. Obok regału coś, co kiedyś było łóżkiem. Dzisiaj jest jego wrakiem z olbrzymią plamą krwi. Plamy krwi widoczne są także na ścianie. Trudno się dziwić. W minioną sobotę dokonano tu strasznego i brutalnego mordu. Tym straszniejszego, że jedną z ofiar była córka a katem matka.

Skansen Rzeki Pilicy co roku włącza się do europejskiej akcji Noc Muzeów. Andrzej Kobalczyk za każdym razem stara się zaskoczyć swoich gości czymś nowym. Tym razem, była to możliwość obejrzenia legendarnego czołgu- T34 i to nie tylko od zewnątrz. „Noc z czterema pancernymi”, to nie tylko kilkanaście ton metalu na gąsienicach ale również wystawa poświęcona serialowi, a właściwie jego II serii, której epizody nagrywane były na Pilicą.

Ciekawy artykuł dotyczący rozwoju Piotrkowa Trybunalskiego na tle innych, sąsiadujących z nim miast powiatowych ukazał się w Tygodniku Trybunalskim. Artur Wolski w swoim tekście poszukuje odpowiedzi napytanie: Czy i dlaczego stolica byłego województwa piotrkowskiego rozwija się dynamiczniej od innych miast naszego regionu.