Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 6 października 2024 22:16
Reklama
Reklama

Samorządowe getto czy wasalizacja demokracji?

Ostatnia sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego miała tragikomiczny charakter. Pytanie, jakie stawiam w tytule jest nieco abstrakcyjne i przyznaję, że odpowiedź na nie może wielu osobom może przysporzyć sporo kłopotów. Dlaczego? Otóż w mojej ocenie wasalizacja oparta na korupcji, strachu i cynizmie takie właśnie samorządowe getto tworzy. Trzeba przyznać, że starosta Mariusz Węgrzynowski doskonale radzi sobie na swojej funkcji. O ile do zarządzania samorządem można mieć tysiące zastrzeżeń, to w zjednywaniu sobie radnych okazał się mistrzem. W tle zawsze są pieniądze i to one leżą u podstaw wiernopoddańczych zależności oraz strach przed ich utratą. Samorządowe niewolnictwo nie ma barw partyjnych. Korumpowani są zarówno radni związani z PiS, jak i Platformą Obywatelską. Rekordzista z partii Donalda Tuska w ciągu trzech lat zdołał załatwić sobie aż 4 posady w jednostkach podległych samorządom. W jednej z nich nich urzędnicy właściwie go nigdy nie widzieli i nie są w stanie odpowiedzieć na pytanie: czym pracownik w ogóle się zajmował. Zapytania kierowane do wójta kończą się zazwyczaj bredzeniem na temat RODO. Nie zawsze są to fuchy samorządowe. Wykorzystując swoje partyjne kontakty starosta jest w stanie załatwić robotę w instytucjach rządowych lub podległych samorządowi wojewódzkiemu. Chyba nie muszę pisać, że kompetencje nie mają tu żadnego znaczenia.

Liczba radnych, która została "doceniona" za swojej wsparcie dla działań reprezentującego PiS, Mariusza Węgrzynowskiego jest tak naprawdę trudna do oszacowania. Radni znajdują zatrudnienie w szkołach, powiatowym centrum animacji społecznej a nawet w szpitalu. Tomasz Zdonek w krótkim okresie czasu załatwił sobie dwa nauczycielskie etaty w II LO oraz Mechaniku, Paweł Łuczak i Bogna Hes trafili do PCAS. Ze szpitalem współpracują Piotr Kagankiewicz i Leon Karwat. Pisowscy radni trafiają na przykład do KRUS, PGE. ARMIR i innych instytucji, zazwyczaj na mocno eksponowane stanowiska (w odróżnieniu od radnych opozycyjnych, których chowa się na dalszym planie, by dalej mogli swą opozycyjność deklarować). Ta formuła budowania zależności nie dotyczy zresztą samych radnych, ale i członków Zarządu Powiatu, jak Marek Kubiak, który związany jest ze stowarzyszeniem Nemo, korzystającym z dotacji, których udziela ten sam zarząd, którego on sam jest członkiem. Jeden z wymienionych radnych nawet niedawno wnioskował o powołanie komisji czy też kodeksu etyki radnego. Pytanie, tylko, czy on sam pojmuje znaczenie słowa: etyka.  Trudno nie być rozbawionym. Zapewne za niniejszy felieton po raz kolejny zostałbym osądzony przez Sąd Kapturowy, złożony z poprawnych i praworządnych i skazany na karę facebookowego linczu. Trudno, żadna to dla mnie nowość. 

Dlaczego o tym piszę? Powodem jest ostatnia sesja rady powiatu tomaszowskiego. To, co się na niej działo przechodzi wszelkie granice żenady. Zaczęło się niewinnie na dwóch komisjach problemowych. Obie złożyły wniosek właściwie tożsamy. W projekcie bowiem pojawił się zapis o dofinansowaniu zakupu dwóch radiowozów dla tomaszowskiej policji (na ten temat osobny tekst). Radni niemalże jednogłośnie zawnioskowali za tym, by przynajmniej nieoznakowany pojazd wykreślić a pieniądze przeznaczyć na poprawę bezpieczeństwa na przejściach dla pieszych. Zgodnie z obowiązującymi procedurami taki wniosek powinien zaakceptować  Zarząd Powiatu i tradycyjnie jest on odrzucany. To pokazuje w jaki sposób traktowani są radni. Zarząd wniosek odrzuca i... już. Nie ma zazwyczaj żadnego uzasadnienia. Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi. No właśnie radni nie mogą zrobić nic, lub... prawie nic. Bo mogą oczywiście projekt zmian budżetowych odrzucić. Problem jednak w tym, że najczęściej tych zmian jest więcej i odrzucenie uchwały przynosi skutek także dla innych wniosków. Na przykład dotyczących inwestycji, albo wsparcia osób niepełnosprawnych. Najczęściej więc uchwała przechodzi. Wnioski są odrzucane też dlatego, że mając grupę podporządkowanych poprzez zatrudnienie radnych można być spokojnym o los wszystkiego co się zgłosi lub wymyśli, nawet jeśli pomysł będzie z kategorii kosmicznych idiotyzmów.  

Tym razem było inaczej. Bo radnym jednak udało się projekt uchwały budżetowej odrzucić. Właściwie wynik głosowania był 11:9, ale po chwili radny Karwat się zreflektował i poprosił o powtórne głosowanie, z uwagi na to, że się pomylił. Kiedy prawnicy potwierdzili moją uwagę, że nie może to być powodem ponownego głosowania, radny zmienił wersję i stwierdził, że miał problemy techniczne (obsługa prawna starostwa zasługuje na odrębny felieton, bo nasze obrady na przykład obsługuje prawnik specjalizujący się w prawie kanonicznym). No ale głos został jednak oddany, więc o technicznym błędzie nie mogło być mowy. Prowadzący obrad Marek Kociubiński postanowił, że wniosek o reasumpcję i tak będzie przegłosowany. Po mojej uwadze na temat ściganego z urzędu i oskarżenia publicznego potwierdzenia nieprawdy, ogłoszono przerwę do dnia następnego. Mogę się tylko domyślać, jak mocno niektóre osoby musiały się targować, ale chyba mało skutecznie, bo w końcu, kolejnego dnia, radny z wniosku reasumpcję się wycofał a Zarząd powiatu rozszerzył porządek obrad o kolejne głosowanie nad zmianami budżetowymi. Nie znaczy to oczywiście, że wniosek radnych od razu uwzględniono. 

Dlaczego piszę o samorządowym getcie? Dlatego, że jesteśmy na nie skazywani. Relacje oparte na strachu i przekupstwie, zamiast na dialogu nie są już nawet relacjami między suwerenem a jego wasalem. To stosunek pana i niewolnika. Nie jest to nowy wynalazek. Obecnie przybrał on jednak monstrualne kształty. Od początku istnienia samorządu jest duża grupa radnych skupiona wyłącznie na osiąganiu osobistych korzyści. Kiedy przyjrzycie się ich działalności samorządowej trudno dostrzec jakieś zaangażowanie wykraczające poza schemat wiernopoddańczej akceptacji. Dyskusja na temat tego, komu co trzeba dać, nie budzi już odrazy i zażenowania. Stanowi oczywistą oczywistość a nawet bywa, że konieczność. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Roberto 05.04.2022 23:23
Zdonek 2 pełne etaty w dwóch szkołach ? Fachowiec najwyższej jakości i najbardziej aktywny i pracowity radny . Dzięki takim osobom Polska jest piękna , Wolna i się rozwija . Znawca i zbawca .

Daniel Karp 04.04.2022 18:08
Witam Normalnie nie czytam takich głupot (komentarzy), ale akurat zaciekawił mnie artykuł, więc doleciałem do końca......i.... napiszę także. Poza Panem Antonim Malewskim to same fujary bez nazwiska się tu wypowiedziały. No i po ch....j jak się nie ma jaj by autoryzować swój pogląd. Tchórze.

Ajdejano 04.04.2022 21:52
"Miszczu" samych mądrości: jeżeli wszystkich forumowiczów na tym portalu oceniasz jako głupków, jedynie za to, że nie podpisują się imieniem i nazwiskiem, to też wychodzi na przygłupa. Dlaczego? Już Ci wyjaśniam. Ja też mogę się podpisać pod swoimi wpisami np.: Jan Kowalski, tak Ty podpisałeś się: Daniel Karp. No, to może jeszcze dopisz swój adres zamieszkania i pesel - co, durniu ?! W takim razie, to Twoje imię i nazwisko jest tyle warte, co moja ksywka. Poza wszystkim, Twój wpis to takie ble, ble, które zupełnie nie odnosi się do materiału powyżej. Wpis Tala, czyli mojego dobrego znajomego - Antoniego Malewskiego, niby dotyka tematu, jednak jest trochę taki - nijaki. PS. Dobrze radzę: nie "mundruj" się człowieku, bo za słaby jesteś.

Polakmały 02.04.2022 23:11
Miska ryżu, mega inflacja i polski bajzel może otworzą oczy wyborcom !

m 03.04.2022 13:08
Ale czy otworzą (bo coraz większa wchodzi mgła i nic nie widać.

Sasin 06.04.2022 04:12
Bo to smoleńska mgła i organizowana przez sasina wycieczka

Tomaszowianka 06.04.2022 14:54
Tylko nie wiem, czy jeszcze trochę i starczy na tą miskę ryżu. Chyba, że tym nierobom, którzy żyją na nasz koszt, czyli ludzi którzy ciężko pracują i płacą podatki.

Uważajnasiebie 02.04.2022 23:08
Mariusz przestań grzebać psu w misce bo pogryzie. Starosta ma chody w mafi kościelnaj, a antoś agent.

Ajdejano 01.04.2022 22:30
Panie Mariuszu: z jednej strony, trochę mi Pana szkoda.Widać, że pańska szamotanina z tym powiatowym samorządem-nierządem (czytaj: b.u.r.d.e.l.e.m) jest coraz większa i nie odnosi żadnego skutku. Z drugiej strony, mogę powiedzieć tak: startując do wyborów na kolejną kadencję, widziały pańskie gały, w co się pchały. Więc, do kogo pretensje ?! Do garbatego, że ma dzieci proste ?! Pan jest myślącym człowiekiem i przecież doskonale Pan wiedział, że cały polski samorząd (gminny, powiatowy, wojewódzki) to jedno wielkie bagno. Tyle lat Kukiz (właściwie - jako jedyny) walczy o wybory jednomandatowe, bez nalepek partyjnych, bez nalepek różnych "kumitetów wyborcych" . O co ?! I wielkie jajco!!! Wszystkie partyjne, przestępcze sitwy w Sejmie RP, zgodnie i systematycznie uwalają jego starania. Powiaty i samorządy powiatowe to wielkie nieszczęście w Polsce. To defraudowanie publicznych pieniędzy (NASZYCH, KUR..., PODATKÓW) poprzez wynagradzanie całych rodzin radnych za pracę na zupełnie nie potrzebnych etatach, kombinowanie z różnymi przetargami, rozdawanie naszych podatków różnym tzw. "organizacjom, stowarzyszeniom, i innym grupom adoracji starostów, itp., itd. Tak więc, Panie Mariuszu: nie ma co się podniecać. Z głupotą się nie wygra. Ale debilizm, jednak trzeba pokazywać. Pozdrowienia od starego czekisty.

Ciekawski 01.04.2022 21:16
Panie Mariuszu, a jak posada w radzie nadzorczej TTBS?

woody 01.04.2022 17:34
MARIUSZU w Ujezdzie po takim tekscie wojt by Cie zwolnil dyscyplinarnie

Antyek 01.04.2022 14:20
Tak to bywa, gdy WIELKIE ego przesłania racjonalny osąd (którego zresztą ciężko od tego osobnika wymagać). PS mniej teologów przy władzy i będzie dobrze.

Obs 01.04.2022 13:59
Czyli historia lubi się powtarzać i zatoczyła koło. Zawsze tak było ale teraz skala tego zjawiska jest zbyt duża. Ale co tam ,,plują w twarz to deszcz pada,,

Lama 01.04.2022 13:54
ogólnie to bardzooooo "mondrzy" ludzie pełniom funkcje publiczne Wyborco kiedy się obudzisz ????!??!?!!?!?!? Kiedy będziesz głosować na osoby, które mogą coś zmienić, które wykazują się kreatywnością i mają jakąś elementarną wiedzę i chęci zmieniania czegoś ?!!! Narazie to głosujecie na osoby, które albo ładnie szczerzą protezami za publiczne pieniądze, albo polewają dużo wódki i częstują kiełbasą grillową za 9,99 zł w wiejskich świetlicach, albo bo ktoś ładnie klynczy w kościele ? Bo według "dobrej zmiany" nie sztuką jest się modlić - sztuką jest pokazanie że się modli. A kto sie nie modli to już "podludź". Np. taka czarna mamba - w dzień wyborów AD 2018 była chyba na wszystkich możliwych mszach w swojej parafii. Taki parafianin to skarb. A ja skromnie do tych wszystkich dobrych ludzi na stanowiskach zacytuję: "Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. 6 Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie...." Amennnt Wracając do w/w stanowisk wymienionych w tekście, niestety trzeba się zgodzić, lecz w magistracie Tomaszowa Mazowieckiego też jest tego typu "specjalistów" no może mniej afiszujących się niż w starostwie.

Beatka 01.04.2022 22:12
Zgaduj - Zgadula. Na ilu etatach, w placówkach EDU jest zatrudniony mąż pani "powiatowej kurator ośfiaty" ? A - na trzech. B - na czterech. C - na dwóch.

B 08.04.2022 17:36
B

xxx 01.04.2022 13:54
a gdzie można obejrzeć ten film psychologiczno-obyczajowy zwany sesją

Samuraj 01.04.2022 13:52
Czysta, żywa prawda. Naparzajcie tych cwaniaków. Dziwię się tylko, że że taka profanacja katolicyzmu. Pan Bóg pot ociera jak na to patrzy. Skandal. To są ludzie kościoła. Dobrze że nie wszyscy. Nie daj panie katechetów do władzy

Tomaszowianka 01.04.2022 13:28
Powinienem być zakaz pracy w jednostkach samorządowych i państwowych dla każdego, kto obejmuje mandat radnego/posła. To co się wyprawia przypomina działania zorganizowanych grup przestępczych, nastawionych na DOJENIE budżetów publicznych. Rączka rączkę myje, co? Takie słabe zawodowo przypadki nigdy nie usprawnią działania jednostek samorządu, są jak wrzody na doopie. Za komuny był "zawód Dyrektor". Teraz "zawód radny".

Antoni Malewski 01.04.2022 13:24
Jestem urodzonym rocznikiem końca II Wojny Światowej i wiem dokładnie jedno - z własnej obserwacji, doświadczenia - by żmienić zindoktrynowanego bolszewickim komunizmem (poprzez przedszkola, szkoły, uniwersytety, zakłady pracy) człowieka, jest niewykonalne lub bardzo trudne do przebudowania JEGO WNĘTRZA. A,... a wszystko spowodowane było i jest nadal, spreparowaną kłamstwem historią Polski opracowaną w Moskwie i Manifestem Lipcowym na bagnetach Armii Czerwonej (jeszcze przed Powstaniem Warszawskim w dniu 1 sierpnia) wdroźonej w nasze programy szkolne. Jeźeli nie miało się normalnego domu, to powstał NOWY człowiek HOMO SOVIETICUS (na kanwie kultury hunów, kałmuków, mongołów). Jak trudno jest odkłmać historię włanego kraju to ... to dziś doświadczamy, nie tylko w instytucjach, szkołach, szczególnie wśród władzy (lokalnej, gminnej, powiatowej, centralnej), o czym pisze Mariusz w tym artykule, Sam kiedyś "zabawiałem się" w politykę i .... Mówi się, żeby się poprawiło potrzeba odczekać mojżeszowe 40 lat.... dużo już nie zostało. Oby MOJŻESZ nam się sprawdził.

Do pana Antoniego 01.04.2022 20:23
Każdy się kiedyś urodził. Czytając pana wspomnienia, prywatnie uważam, że nie jest pan osobą, którego doświadczenie byłoby dla kogoś cenne czy nawet ciekawe. Bez urazy.

Reklama
Polecane
Witko z Klimczakiem uratowali 30 mln - będą aż 4 inwestycjeEkspert: fotoradary powinny wrócić do samorządów„Kobieta z…” w ramach cyklu   Kultura Dostępna!3. punkty zostaną w TomaszowieWrocław: sąd aresztował warunkowo Janusza Palikota na dwa miesiąceHołownia: składki zdrowotnej nie odpuścimyMaraton Halloween 2024Pierwsza porażka na własnym boiskuJedna osoba zginęła w pożarze domu w Swolszewicach MałychDzieje się w październiku w Tomaszowie Maz. i okolicyZapraszamy do Kina KoneseraRodzicu Uwolnij Ręce
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama