Muzycy legendarnego Breakoutu, którego liderem był nieżyjący już Tadeusz Nalepa, jakiś czas temu postanowili wznowić swoją działalność. Nagrali już jedną płytę, jednak podstawą ich koncertowego repertuaru są utwory znane z takich krążków jak: Kamienie, Karate, czy Blues.
W trakcie ponad godzinnego koncertu usłyszeć można było niezapomniane i nieśmiertelne hity lat 70-tych i 80-tych, poczynając od "Co się stało kwiatom", "Modlitwy", "W pochodzie codzienności", po "Kiedy byłem małym chłopcem". Utwory, mimo upływu czasu wciąż są aktualne i nawet jeśli nieco pokryły się patyną, wciąż słucha się ich z przyjemnością.
Muzycy w trakcie koncertu wspominali swoich przyjaciół z zespołu, którzy odeszli w swoją ostatnią muzyczną drogę, opowiadali anegdoty i zabawiali publiczność.
Na scenie zobaczyliśmy m.in. Krzysztofa Dłutowskiego, Tadeusza Trzcińskiego, Winicjusza Chrósta, Zbigniewa Wypycha, Kazimierza Pabiasza, Dariusza Samoraja, Vlodi Tafel'a. Jeszcze niedawno w zespole grał zmarły w maju Józef Hajdasz
Inspiratorem koncertu był Krzystof Jochan, fan zespołu i twórca Galerii na wsi Niebrów, będącej hołdem dla naszej czołowej bluesowej grupy lat 70-tych.
Więcej zdjęć w naszej fotogalerii
Napisz komentarz
Komentarze