Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 22 lutego 2025 07:43
Reklama
Reklama

Delikatny powiew geniuszu

Czterdzieści lat wstecz, na początku lat 70-tych, każdy gitarzysta z aspiracjami – grający i jazz, i rock – stosował frazy i efekty Mahavishnu Johna McLaughlina.

Zjawisko to było zaskakujące, bo samego McLaughlina nie można było nazwać  nowatorem czy rewolucjonistą, jakim był Charlie Christian (to on przeforsował obecność gitary elektrycznej w składzie zespołu jazzowego) albo Jimi Hendrix (tego z kolei nie trzeba przedstawiać). Bogactwo muzyki Johna McLaughlina kryje się nie w wynalezieniu czegoś nowego, ale w wykorzystaniu różnych rodzajów muzyki. We wspomnianym okresie McLaughlin grał na gibsonowskiej gitarze z dwiema szyjkami: dolną (obecną w sześciostrunowej gitarze konwencjonalnej) i górną (występującą z kolei w dwunastostrunowej gitarze, która była popularna wśród wykonawców muzyki folkowej i bluesa). Jego styl rozciągał się od bluesa poprzez wielkich gitarzystów lat 50-tych – z Talem Farlowem na czele – i indyjski sitar, przez Django Reinhardta aż po Jimiego Hendrixa, od flamenco, poprzez free jazz do rocka. Jeśli po przeczytaniu mojego wstępu ogarnął Was lekki zawrót głowy, uprzejmie uprzedzam: dziś będzie sporo muzycznych tytułów i nazwisk. Ale od początku...

 

John McLaughlin urodził się w Anglii w małej miejscowości Yorkshire w 1942 roku. W jego domu słuchało się przede wszystkim muzyki klasycznej. Konkretniej, trzech wielkich B: Beethovena, Bacha i Bramsa. Jako mały chłopak  pobierał lekcje gry na fortepianie, jednak gdy tylko usłyszał Big Billa Bronzego, pokochał gitarę.

 

W roku 1963 otrzymał pierwszą poważną pracę w Graham Bond Organization. Rola tej grupy wydaje się dziś nieprzeceniona. “Przewinęli” się przez nią między innymi Jack Bruce i Ginger Baker, którzy później utworzyli zespół Cream, a także Dick Heckstall-Smith i John Hiseman, późniejsi założyciele Colosseum. Sam McLaughlin miał najwyraźniej poczucie długu wdzięczności wobec Grahama Bonda, bo nagrany dziesięć lat później, już z zespołem Mahavishnu Orchestra, utwór "Vital Transformation", odnosił się bezpośrednio do "Baby Be Good" – kompozycji śpiewanej niegdyś przez Jacka Bruce'a z Bond Organization.

 

Poza muzycznymi wpływami, poprzez Grahama Bonda John McLaughlin zainteresował się spirytyzmem. Jak wspomina: "Po raz pierwszy w życiu zdałem sobie sprawę, że istota ludzka, to coś znacznie więcej, niż można dojrzeć okiem. Trafiłem na książkę Sri Ramana Maharshi, kogoś, kogo mogłem uważać za człowieka oświeconego. Zrozumiałem, że istnieje związek między muzyką a mądrością. Muszę się przyznać, że w tym czasie zażywałem wiele narkotyków, w tym LSD, co miało także swoje znaczenie – wtedy ujawniają się różne rzeczy w podświadomości. Dziś jednak jestem przeciw narkotykom: podzielam pogląd Aldousa Huxleya".

 

 

W drugiej połowie lat 60-tych John McLaughlin był ściśle związany z europejską sceną muzyczną. Koncertował z Gunterem Hampelem, towarzyszył piosenkarzowi Georgie Fame'owi, grał folk music z Danny Thompsonem z grupy Pentagle. Nagrał dwie płyty, które tak dalece wybiegały w przyszłość, że dopiero kilka lat później zwróciły na siebie uwagę. Były to "Things We Like" z 1968 roku i "Extrapolation" z 1969 roku. Kilka z tych nagrań trafiło do Tony Williamsa w Nowym Jorku, który zaaranżował spotkanie Milesa Davisa z McLaughlinem. Padło typowe dla Davisa, często potem cytowane: "Słuchaj stary, mam jutro nagranie, może byś więc wpadł z gitarą". Dzień później powstała legendarna płyta "In a Silent Way". McLaughlin zrobił na Milesie takie wrażenie, że ten zaangażował go do swoich następnych płyt, w tym "Bitches Brew", "Jack Johnson" i "Live-Evil". Jeden z utworów na "Bitches Brew" Davis nawet zadedykował McLaughlinowi – niezwykły to hołd, zważywszy na to, jak oszczędnie Miles zdobywał się na okazywanie uznania innym artystom.

 

Tymczasem McLaughlin nagrywał płyty z Lifetime oraz z innymi muzykami.  Na płycie "Spaces" z 1970 roku związał się z wielkim gitarzystą nowego jazzu – Larrym Coryellem, jak również z Chickiem Coreą i Miroslavem Vitousem. Wayne Shorter zaprosił go do nagrania swojej ważnej płyty “Super Nova”. Współpracował też przy nagrywaniu wydanej w 1971 roku opery jazzowej Carli Bley "Escalator Over the Hill". Partie solowe, które gra tu wraz z Jackiem Brucem i Donem Cherrym to najpiękniejsze solówki gitarowe, jakie wydano na płytach.

 

Pierwsza własna płyta McLaughlina nosi nieprzypadkowo tytuł "Devotion". Pojęcie to powraca ciągle w sposobie myślenia Johna McLaughlina i w rozmowach z nim. John gra z Larrym Youngiem, swoim kolegą – organistą z Lifetime oraz perkusistą Buddym Milesem. Aby skupić się na tworzeniu, McLaughlin porzucił w tym czasie wszystkie niezdrowe nałogi: narkotyki, papierosy i mięso.

 

 

Drugą solową płytą jest "My Goal's Beyond" z 1971 roku. Chyba nie przesadzę, pisząc, że ten album zaszokował gitarzystów na całym świecie. McLaughlin okazał się po raz kolejny genialnym instrumentalistą, który zachwycał melodiami i nastrojem uduchowienia. Właśnie ze względu na to, Miles Davis i inni namawiali go, aby założył własny zespół. Tak też w końcu się stało. Mahavishnu Orchestra została przedstawiona latem 1971 roku w nowojorskim klubie "Go Go". Magazyn Rolling Stone komentował:

 

 "Ich muzyka jest równie głośna i surowa jak The Who, a równocześnie subtelna i precyzyjna jak Modern Jazz Quartet. Niesie też płomienne, nabożne przesłanie".

 

Tym, którzy chcą poznać lepiej Mahavishnu Orchestra, polecam na początek ich dwa pierwsze albumy: "The Inner Mounting Flame" z 1971 roku i "Birds of Fire" z 1973 roku. Są to wspaniałe płyty. Dla mnie Mahavishnu Orchestra w pierwszym składzie – John McLaughlin, Rick Laird, Jan Hammer, Jerry Goodman i Billy Cobhan – była największym ze wszystkich zespołów jazz-rockowych. Następne składy zespołu tworzyli inni muzycy i oni nadawali nowe brzmienie i inny charakter muzyce. Byli to: Michael Narada Walden, Jean-Luc Ponty oraz Ralphe Armstrong. W wypadku tych kolejnych wydawnictw, moja rekomendacja skieruje się na album "Apocalypse" nagrany z London Symphony Orchestra.

 

Wypada wspomnieć, że w tym okresie – podczas kolejnych zmian osobowych w Mahavishnu Orchestra – powstaje zespół Shakti. Wzbudza sensację, ponieważ po potężnej dawce energii elektrycznej w MO gra muzykę w pełni akustyczną z młodymi Hindusami, będąc jedynym zachodnim muzykiem w zespole. Pod koniec 1975 roku Shakti staje się najważniejszym projektem oraz jedynym zespołem dla McLaughlina.

 

W intensywnej dekadzie lat 70-tych McLaughlin nagrał także wraz z Carlosem Santaną krążek "Love-Devotion-Surrender". Płyta – efekt ich wspólnej medytacji – została zadedykowana Johnowi Coltrane'owi. To właśnie Coltrane – największy z jazzmanów – swoimi płytami (zwłaszcza "Love Supreme" i "Meditation") przybliżył medytację światu muzycznemu. McLaughlin – sam praktykujący jogę i medytację  pod okiem guru Śri Chinmoya Kumara Ghose'y – przyznał: "Zawdzięczam to wszystko Coltrane'owi. Był to najważniejszy okres mojego muzycznego życia".

        

Takie były początki kariery i rozwoju duchowego Johna McLaughlina. On sam wciąż tworzy muzykę, nagrywa płyty i koncertuje. Na stronie internetowej artysty pojawiła  się wiadomość: "We wrześniu 2015 r. ma się ukazać album 'Black Light'". Z niecierpliwością czekam na to, czym tym razem zaskoczy mnie artysta.

                                                                                                             

PW

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

Podczas przeziębienia lub grypy 40,1% Polaków mierzy temperaturę ciała dopiero po wystąpieniu objawów gorączkowych. 27,9% chorych robi to raz na dobę, a 21,3% – kilkakrotnie w ciągu 24 godzin. Do tego 77,5% rodaków nie notuje uzyskanych pomiarów. Zaledwie 7,4% badanych zapisuje je i 2,6% robi to dość sporadycznie. Eksperci komentujący wyniki raportu alarmują, że Polacy najwyraźniej nie słuchają zaleceń lekarzy. Z kolei GIS informuje, że tylko w styczniu br. zachorowało na grypę ponad 300 tys. osób, a w lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń. Od początku stycznia hospitalizowano z rozpoznaniem grypy i jej powikłań ok. 23 tys. pacjentów. Natomiast od września ub.r. zmarło z tego powodu ok. tysiąca osób. Jednak Polacy jakby nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:33
Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności

Komitet Monitorujący FERS zatwierdził projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności oraz uporządkowania systemu świadczeń - poinformowało w piątek ministerstwo rodziny. Resort dodał, że nowy system uwzględnia postulaty osób z niepełnosprawnościami, w tym orzekanie przez specjalistów z danych dziedzin.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:21
MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności

Sondaż: według 52,9 proc. badanych Polska powinna dysponować bronią atomową

Według 52,9 proc. badanych Polska powinna dysponować bronią atomową, 27,9 proc. jest temu przeciwne - wynika z opublikowanego w piątek sondażu UCE Research dla Onetu. Niezdecydowanych jest 19,2 proc. respondentów.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:19
Sondaż: według 52,9 proc. badanych Polska powinna dysponować bronią atomową
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Czy tak powinno wyglądać Liceum

Czy tak powinno wyglądać Liceum

Od kilkunastu lat na oświatowej mapie powiatu tomaszowskiego funkcjonuje zespół szkół "katolickich". Jego integralną częścią jest też liceum. Szkoły prowadzi Katolickie Stowarzyszenie Oświatowe im. Św. Ojca Pio. Liceum nadano imię Niepokalanego Serca Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. Zasłynęło jakiś czas temu, że żaden uczeń w nim nie zdał egzaminu maturalnego. Biorąc pod uwagę liczbę uczniów, może nie jest to nawet jakoś specjalnie problematyczne. Problemów należy szukać gdzieś indziej. Przyjrzeliśmy się dokumentom, które dotyczą funkcjonowania liceum w okresie minionych kilku lat. Wniosek nasuwa się jeden. To Liceum po prostu należy zlikwidować.
Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Internetowe szaleństwo trwa. Nagonka na prezydenta miasta i jego rodzinę, którą zainspirował (jak sam się przyznał na swoim profilu internetowym) radny Kazimierz Mordaka, rozkwita w najlepsze. Tomaszowski przedsiębiorca na swoim facebooku nie czuje zażenowania, za to przyciąga niemal wszystkich tomaszowskich hejterów. Każdego, kto ma inną opinię Pan Kazimierz Mordaka blokuje. Intencje są dosyć oczywiste. Piotr Kucharski jest w swoim żywiole. W każdym kolejnym wpisie "dokręca śrubę". W ciągu dwóch dni z domu letniskowego zrobił willę z podziemnym garażem. Jej wartość w szybkim czasie urosła już do 4 milionów złotych. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej. Radny przysłał do nas też wniosek o sprostowanie naszego artykułu na temat wyjazdu do Wisły ludzi, których prześmiewczo określiliśmy mianem "Mordaka Patrol". Popatrzcie zresztą sami, czego domaga się Kucharski. Chciałbym też, jako redaktor naczelny portalu podkreślić, że nie mamy problemu z publikacją sprostowań. Ne mogą one jednak być oparte na czyimś widzimisię ale na udokumentowanych faktach.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: Prezes JadosławTreść komentarza: Bezmózgi spod hasła BHO i można co się chceŹródło komentarza: Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitaluAutor komentarza: SektaTreść komentarza: SektaŹródło komentarza: Czy tak powinno wyglądać LiceumAutor komentarza: NnTreść komentarza: Za lekarzy się weście bo workami kasę ze szpitali wynoszą a ludzie umierają ci co kasy nie mają a tu zwykłego szaraka złapaliscie i wielkie szołŹródło komentarza: Trefny towar i tomaszowscy policjanciAutor komentarza: NnTreść komentarza: Lepiej wzięli by się za naszych lekarzy w Tomaszowie a nie zwykłych ludzi którzy za nainizszą krajową muszą życ to chcą se dorobić i chłopak tyle kłopotów teraz ma a politycy to coo kradną na potęge i tam policja ich nie ruszaŹródło komentarza: Trefny towar i tomaszowscy policjanciAutor komentarza: KasiaTreść komentarza: Tego najbardziej potrzebowało TCZ. Proponuję jeszcze fotografa, jakieś asystentki lub osoby do towarzystwa dla wszystkich spadochroniarzy, żeby nie czuli się samotni. Jeśli zabraknie kasy na wypłaty, to będziecie płacić personelowi w ratach. Wszystko tylko po to, by zadowolić partyjnych kolesi i znaleźć dla nich stołki. A personel niech tyra na zarobki tych obiboków. Ile osób więcej można by zatrudnić do opieki nad chorymi za te pieniądze. Powiatowe miasteczko, powiatowy szpitalik, nie żadna klinika, a tyle chętnych, bezwstydnych leni do brania kasy. Wykończą ten szpital.Źródło komentarza: Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitaluAutor komentarza: WuPeTreść komentarza: Rolnicy, zootechnicy, szoferzy... - najwyższe szczeble tomaszowskiego szpitala z pensjami z naszych ciężko zarobionych pieniędzy. W szpitalu do którego w każdej chwili ktoś z nas lub bliska nam osoba może trafić. Śmiechu wtedy nie będzie. Skrzyknijmy się pod szpital...Źródło komentarza: Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 340

Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 340

Cena: Do negocjacjiZ pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 340 w rozmiarze 120×200 cm w kolorze buk z płytą osłaniającą napęd łóżka. Akcesoria: stolik Rubens 9 w kolorze buk.Wyjątkowa propozycja wśród łóżek, zaprojektowana z myślą o komforcie i bezpieczeństwie użytkowników o zwiększonej masie ciała. Wzmocniona konstrukcja, szersze leże oraz dostosowane do dużych obciążeń napędy, pozwalają na korzystanie z tego łóżka przez użytkowników o maksymalnej wadze do 215 kg. Z uwagi na ponadprzeciętne parametry techniczne, łóżko PB 340 przeznaczone jest szczególnie dla pacjentów bariatrycznych.DETALE PRODUKTU:1. Szerokość leża 100 i 120 cm4. Wytrzymałe, higieniczne leże2. Dopuszczalne obciążenie 250kg5. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji3. Nowoczesny napęd podnoszenia łóżka6. Osłona frontu (opcja)OPCJE:osłona frontu • zmiana długości i szerokości leżaPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze250 kgMaksymalna waga użytkownika215 kgRegulacja wysokości leża:od 30 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:218 × 112 (132) cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:109,8 (123,5) kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama