W 63 minucie goście przeprowadzili szybki atak, po którym Chojecki strzelił bramkę otwierającą wynik. Niestety w sytuacji tej nie popisał się arbiter liniowy.
Kilka sekund przed strzeleniem gola jeden z graczy Aleksandrowa (kwadrat czerwony) odegrał piłkę do ustawionego z przodu Obi Uche (kwadrat czarny) . W tym momencie gry czarnoskóry piłkarz był na pozycji spalonej. Sędzia liniowy doskonale widział całą akcję, bowiem ustawiony był idealnie (kwadrat żółty), a całość rozgrywała się w odległości około 8-10 metrów od jego osoby.
Arbiter nie przerwał jednak gry. Błąd kosztował Lechistów utratę gola numer jeden w rundzie wiosennej, oraz dodatkowych dwóch punktów co dało by nam automatycznie 10 miejsce w lidze.
Kolejna kontrowersja miała miejsce w doliczonym czasie gry Dawid Stańdo wybiegając zaa pleców obrońców otrzymał znakomitą piłkę od Witczaka. Drugi z arbitrów linoiowych nieprawidłowo podniósł chorągiew przerywając akcję.
Napisz komentarz
Komentarze