Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 12 stycznia 2025 08:45
Reklama
Reklama

Karetka pogotowia, szarpanina i porażka

W dniu dzisiejszym piłkarze Lechii rozegrali swój kolejny sparing w przerwie zimowej sezonu 2014/2015. Przeciwnikiem zespołu Dariusza Rogulskiego był ligowy rywal zielono czerwonych - klub WKS Wieluń.

Lechia, która wystąpiła w lekko zmienionym składzie wyjściowym, w porównaniu do środowego meczu z Rakowem Częstochowa nie rozpoczęła tego pojedynku najlepiej. Już w 6 minucie goście zagrozili bramce Patryka Grejbera. Młody bramkarz spisał się jednak rewelacyjnie i sparował groźny strzał z prawej strony pola karnego.

 

W 8 minucie skrzydłowy Wielunia posłał dobrą piłkę z lewego skrzydła na szósty metr. Tam jeden z graczy WKS zdołał zamknąć całość. Grejber  jednak wykazał się znakomitym refleksem przy uderzeniu głową zawodnika gości

 

Niespełna dwie minuty później na dobry start rywali odpowiedziała Lechia, a dokładniej Maciej Witczak. Uderzenie pomocnika z 17 metra było jednak zbyt lekkie, aby zagrozić bramkarzowi Wielunia.

 

Z biegiem gry zielono – czerwoni zaczęli osiągać optyczną przewagę. W 23 minucie swojego szczęścia z jedenastu metrów próbował Witczak, ale bramkarz Wielunia sparował piłkę na rzut rożny.

 

W 25 minucie ładna akcja zespołowa lewym skrzydłem Lechii zakończyła się  podaniem na 14 metr z linii końcowej. Jeden z naszych graczy zdołał zamknąć dogranie - niskim strzałem. Lecącą do siatki bramki Wielunia futbolówkę, rozpaczliwą interwencją ciałem zatrzymał piłkarz WKS. Lechiści sugerowali, iż zawodnik zrobił tą ręką, jednak arbiter główny nakazał grać dalej.

 

Ostatni kwadrans pierwszej połowy stał pod znakiem ataku pozycyjnego Lechii i próby kontrataku Wielunia. W 32 minucie Prusinowski pięknie wypuścił Żytka, a ten uderzając futbolówkę z 13 metrów sprawdził czujność bramkarza przyjezdnych.

 

W 35 minucie Lechia wywalczyła rzut wolny. Do bramki przeciwnika dystans wynosił około 22 metry. Piłka po bezpośrednim uderzeniu Matuszczyka uderzyła w słupek

 

Pięć minut przed końcem pierwszej połowy Lechia wyprowadzała atak pozycyjny. Jeden z naszych defensorów źle zagrał długą piłkę do bramkarza. Podanie był nieprecyzyjne i bramkarz zespołu z Tomaszowa musiał wybić ją zaa linię boczną. Stały fragment gry wykonany przez ekipę gości zakończył się dograniem piłki w pole karne Lechii i fantastycznym strzałem  pod poprzeczkę Pawła Baraniaka. Wieluń objął prowadzenie 0:1.

 

Wynik do przerwy nie uległ już zmianie. Warto dodać, iż mecz przebiegał w dość nerwowej atmosferze, gdyż sędzia główny pozwolił zawodnikom na ostrą grę. Między innymi, w 21 minucie boisko na 120 sekund musiał opuścić Kamil Szymczak.

 

Pierwszy kwadrans gry po przerwie, nie był zbyt interesującym widowiskiem. Na murawie po jednej i drugiej stronie panował chaos. Trener Rogulski w przerwie dokonał  zmian. Na boisku zobaczyliśmy Holewińskiego, Iwańczuka, Marciniaka, Wiejaka, Groblenego, Witka,  Majchrowskiego, Króla, Stańdo.

 

W 61 minucie jeden z naszych graczy posłał ładną prostopadłą piłkę w pole karne gości. Stańdo minimalnie przegrał pojedynek biegowy z bramkarzem przyjezdnych, przy okazji niefortunnie kopiąc przeciwnika w twarz. Piłkarz Wielunia nie podnosił się z murawy i została wezwana karetka pogotowia.

 

W międzyczasie jesteśmy też świadkami niecodziennej sytuacji. Jeden z zawodników Wielunia kopie piłkę poza obszar stadionu OSiR, po czym (z naszego punktu trybun) trener Rogulski zwrócił grzecznie uwagę przeciwnikowi, aby ten po nią pobiegł i ją przyniósł. Gracz Wielunia zareagował jednak dość ostro, nie przebierając w słowach zwracając się do jednego z naszych ludzi „frajerze”. Między piłkarzami Lechii, oraz Wielunia wywiązała się szarpanina, która po kilkudziesięciu sekundach została opanowana.

 

Przerwa związana z kontuzją bramkarza trwała 27 minut. W 88 minucie arbiter wznowił grę. Niestety Lechia swojej gry nie poprawiła. Co więcej w 106 minucie (79 minuta bez przerw) Wielunianie przeprowadzili bardzo dobry kontratak lewym skrzydłem zakończony płaskim, mocnym podaniem na około 7 metr. Całość skutecznym strzałem zamyka Piotr Przezak.

 

Około 120 sekund później zagubiony już nieco sędzia główny kończy sparing. Lechia po słabej grze, zapewne związanej z przemęczeniem piłkarzy, którzy spędzili kilka dni na obozie treningowym w Kleszczowie -  przegrywa ze swoim ligowym rywalem 0:2.

 

RKS Lechia – WKS Wieluń  0:2 (0:1)

0:1 Baraniak (41")

0:2 Przezak 106" (79" po odjęciu przerwy)

 

Skład: Grejber – Matysiak, Milczarek, Cyran, Matuszczyk – Szymczak, Żytek, Prusinowski, Witczak – Jardel, Rozwandowicz

Z ławki: Holewiński, Iwańczuk, Grobleny, Wiejak, Witek, Majchrowski, Król, Stańdo, Marciniak


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kibic 16.02.2015 08:07
Mecz słaby,żeby nie napisać bardzo słaby. Słaby Szymczak, potwornie słąby Iwańczuk wręcz masakra.Druga 11 cieniutko. Dlaczego trener nie zdjął po tym fatalnym zdarzeniu Stańdo?przecież każdy rozumny człowiek wie że Stańdo już nie pojdzie na 100% do walki. Szacun dla bramkarza Gości!!! Wracaj jak najszybciej do formy.Pozdrawiam

Jeży Pralczyk 15.02.2015 20:32
W "między czasie" proponuje potrenować ortografię. Może to coś pomoże, gdy nie ma się wrodzonych zdolności...

15.02.2015 21:07
Jak znajdę czas to chętnie skorzystam z porady. Ze swojej strony PROPONUJĘ (albo jak pan pisze PROPONUJE) zrobić to samo :) Pozdrawiam.

Anonim 15.02.2015 02:10
Nie powinno być w składzie Grejber zamiast Grobelny?

kibic 14.02.2015 21:45
Bartus poczytaj co piszesz , bo to chyba była pierwsza kopia robocza :)

14.02.2015 22:09
Nie relacja pisana w błyskawicznym tempie z 3,5 letnim asystentem na kolanach :D

14.02.2015 22:26
Tak żebyście mieli szybciej :D

h 14.02.2015 18:36
nic dziwnego tam sami frajerzy...jedni i drudzy!!

Opinie
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
słabe opady śniegu

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama