Lechia, która wystąpiła w lekko zmienionym składzie wyjściowym, w porównaniu do środowego meczu z Rakowem Częstochowa nie rozpoczęła tego pojedynku najlepiej. Już w 6 minucie goście zagrozili bramce Patryka Grejbera. Młody bramkarz spisał się jednak rewelacyjnie i sparował groźny strzał z prawej strony pola karnego.
W 8 minucie skrzydłowy Wielunia posłał dobrą piłkę z lewego skrzydła na szósty metr. Tam jeden z graczy WKS zdołał zamknąć całość. Grejber jednak wykazał się znakomitym refleksem przy uderzeniu głową zawodnika gości
Niespełna dwie minuty później na dobry start rywali odpowiedziała Lechia, a dokładniej Maciej Witczak. Uderzenie pomocnika z 17 metra było jednak zbyt lekkie, aby zagrozić bramkarzowi Wielunia.
Z biegiem gry zielono – czerwoni zaczęli osiągać optyczną przewagę. W 23 minucie swojego szczęścia z jedenastu metrów próbował Witczak, ale bramkarz Wielunia sparował piłkę na rzut rożny.
W 25 minucie ładna akcja zespołowa lewym skrzydłem Lechii zakończyła się podaniem na 14 metr z linii końcowej. Jeden z naszych graczy zdołał zamknąć dogranie - niskim strzałem. Lecącą do siatki bramki Wielunia futbolówkę, rozpaczliwą interwencją ciałem zatrzymał piłkarz WKS. Lechiści sugerowali, iż zawodnik zrobił tą ręką, jednak arbiter główny nakazał grać dalej.
Ostatni kwadrans pierwszej połowy stał pod znakiem ataku pozycyjnego Lechii i próby kontrataku Wielunia. W 32 minucie Prusinowski pięknie wypuścił Żytka, a ten uderzając futbolówkę z 13 metrów sprawdził czujność bramkarza przyjezdnych.
W 35 minucie Lechia wywalczyła rzut wolny. Do bramki przeciwnika dystans wynosił około 22 metry. Piłka po bezpośrednim uderzeniu Matuszczyka uderzyła w słupek
Pięć minut przed końcem pierwszej połowy Lechia wyprowadzała atak pozycyjny. Jeden z naszych defensorów źle zagrał długą piłkę do bramkarza. Podanie był nieprecyzyjne i bramkarz zespołu z Tomaszowa musiał wybić ją zaa linię boczną. Stały fragment gry wykonany przez ekipę gości zakończył się dograniem piłki w pole karne Lechii i fantastycznym strzałem pod poprzeczkę Pawła Baraniaka. Wieluń objął prowadzenie 0:1.
Wynik do przerwy nie uległ już zmianie. Warto dodać, iż mecz przebiegał w dość nerwowej atmosferze, gdyż sędzia główny pozwolił zawodnikom na ostrą grę. Między innymi, w 21 minucie boisko na 120 sekund musiał opuścić Kamil Szymczak.
Pierwszy kwadrans gry po przerwie, nie był zbyt interesującym widowiskiem. Na murawie po jednej i drugiej stronie panował chaos. Trener Rogulski w przerwie dokonał zmian. Na boisku zobaczyliśmy Holewińskiego, Iwańczuka, Marciniaka, Wiejaka, Groblenego, Witka, Majchrowskiego, Króla, Stańdo.
W 61 minucie jeden z naszych graczy posłał ładną prostopadłą piłkę w pole karne gości. Stańdo minimalnie przegrał pojedynek biegowy z bramkarzem przyjezdnych, przy okazji niefortunnie kopiąc przeciwnika w twarz. Piłkarz Wielunia nie podnosił się z murawy i została wezwana karetka pogotowia.
W międzyczasie jesteśmy też świadkami niecodziennej sytuacji. Jeden z zawodników Wielunia kopie piłkę poza obszar stadionu OSiR, po czym (z naszego punktu trybun) trener Rogulski zwrócił grzecznie uwagę przeciwnikowi, aby ten po nią pobiegł i ją przyniósł. Gracz Wielunia zareagował jednak dość ostro, nie przebierając w słowach zwracając się do jednego z naszych ludzi „frajerze”. Między piłkarzami Lechii, oraz Wielunia wywiązała się szarpanina, która po kilkudziesięciu sekundach została opanowana.
Przerwa związana z kontuzją bramkarza trwała 27 minut. W 88 minucie arbiter wznowił grę. Niestety Lechia swojej gry nie poprawiła. Co więcej w 106 minucie (79 minuta bez przerw) Wielunianie przeprowadzili bardzo dobry kontratak lewym skrzydłem zakończony płaskim, mocnym podaniem na około 7 metr. Całość skutecznym strzałem zamyka Piotr Przezak.
Około 120 sekund później zagubiony już nieco sędzia główny kończy sparing. Lechia po słabej grze, zapewne związanej z przemęczeniem piłkarzy, którzy spędzili kilka dni na obozie treningowym w Kleszczowie - przegrywa ze swoim ligowym rywalem 0:2.
RKS Lechia – WKS Wieluń 0:2 (0:1)
0:1 Baraniak (41")
0:2 Przezak 106" (79" po odjęciu przerwy)
Skład: Grejber – Matysiak, Milczarek, Cyran, Matuszczyk – Szymczak, Żytek, Prusinowski, Witczak – Jardel, Rozwandowicz
Z ławki: Holewiński, Iwańczuk, Grobleny, Wiejak, Witek, Majchrowski, Król, Stańdo, Marciniak
Napisz komentarz
Komentarze