Hangar o powierzchni prawie 400 m2 w 2013 r. został przekazany Skansenowi, natomiast w 2014 r. uzyskano pozwolenie na jego rozbiórkę i przeniesienie, wg projektu obejmującego demontaż konstrukcji: zdemontowanie wewnętrznych urządzeń i instalacji elektrycznej, demontaż stolarki drzwiowej i okiennej, rozebranie deskowania ścian i dachu, demontaż konstrukcji stalowej całych elementów, z uprzednim oznakowaniem ich miejsca w konstrukcji, w celu późniejszego ich wykorzystania, następnie przewiezienie w miejsce ponownego montażu całości konstrukcji, oczyszczenie, zabezpieczenie antykorozyjne oraz wymianę wszystkich elementów łączeń na nowe.
Elementy drewniane nienadające się do ponownego wykorzystania należy wymienić na nowe oraz zabezpieczyć zgodnie z wymogami nierozprzestrzeniania ognia. Montaż konstrukcji należy dokonać na projektowanych stopach żelbetowych – fundamentach.
Szacowane jeszcze w 2015 r. koszty związane z przeniesieniem hangaru, opiewały na 249.442,78 zł. W celu uzyskania środków na realizację przedsięwzięcia zostało ono zgłoszone do I Edycji Tomaszowskiego Budżetu Obywatelskiego. Niestety projekt nie uzyskał aprobaty mieszkańców.
- Obecnie koszty związane z przeniesieniem hangaru mogą znaczenie przekroczyć 250 tys. zł, z uwagi na to, że stan techniczny konstrukcji z roku na rok ulega pogorszeniu oraz na rosnące ceny usług budowlano-remontowych, w związku z tym szacunkowy koszt może obecnie zbliżyć się nawet do pół miliona złotych. Tak ogromna kwota leży poza zasięgiem MCK, nawet zainwestowanie całorocznego dochodu Skansenu Rzeki Pilicy nie pokryje kosztów związanych z przedsięwzięciem - wyjaśnia Anna Zwardoń, dyrektorka "emceku"
Próba pozyskania środków z innych źródeł jak środki sponsorskie czy konkursy grantowe nastręcza trudności. Zgodnie z zapisami w regulaminach konkursów, ewentualne przeniesienie hangaru nie wpisuje się jako koszty kwalifikowane, a przez to nie może być dofinansowane z zewnątrz. Na chwilę obecną brakuje również sponsorów, którzy zechcieliby wyłożyć fundusze na przeniesienie obiektu.
- Szukamy różnych rozwiązań, które umożliwiłyby wzbogacić zasoby Skansenu o budowlę z lat 30-tych XX w., natomiast na chwilę obecną przekracza to możliwości finansowe Miejskiego Centrum Kultury - dodaje Anna Zwardoń.
Warto przypomnieć, że historia obiektu zaczyna się w Spale, gdzie w 1938 roku zaczęto tworzyć lotnisko na potrzeby tamtejszej rezydencji prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej. Jednym z jego elementów stał się hangar lotniczy o nowatorskiej technicznie konstrukcji metalowo-drewnianej i powierzchni prawie 400 m kwadrat. Obiekt ten na początku II wojny światowej został przeniesiony na teren tworzonego przez Niemców lotniska wojskowego w Glinniku. Po zakończeniu wojny przez długi czas służył tam do celów wojskowych.
Napisz komentarz
Komentarze