Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 14:06
Reklama
Reklama

Powiat to nie kabaret, nie ma tu miejsca na wygłupy

Powiat Tomaszowski może funkcjonować jak sprawna maszyna. Potrzebne do tego są umiejętności zarządzania i... silna wola

Rozmawialiśmy ostatnio o zmianach, jakie chciałby pan wprowadzić w funkcjonowaniu Rady Powiatu. Przyznam, że jest ich sporo i zastanawiam się, czy są one możliwe do wprowadzenia w trakcie jednej kadencji.

Mariusz Strzępek: Tak naprawdę mówiliśmy jedynie o zmianach kosmetycznych, które nie powinny stanowić problemu jedynie przy odrobinie dobrej woli. Dla pełnej transparentności powinno się w samorządach wprowadzić system na wzór sejmowych głosowań. Radni powinni mieć przyciski, za pomocą których mogliby głosować i za swoje decyzje ponosić odpowiedzialność. Dzisiaj w przypadku głupich lub niepopularnych decyzji najczęściej nie ma winnych. Nikt nie ma możliwości zapytać radnego dlaczego głosował tak a nie inaczej. Dziwi mnie, że przy wyposażaniu nowego budynku nikt o takim systemie nie pomyślał. Koszt niewielki podobnie jak zegara dokumentującego czas pracy urzędników. Nie to jest jednak najważniejsze….

 

A co takiego?

Zmiany jakościowe w funkcjonowaniu administracji powiatowej.

 

W jakim zakresie?

Dokładnie w każdym. Na początek w zakresie nadzoru nad powiatowymi drogami. Przyznam, że nie jestem w stanie wskazać inwestycji drogowej na terenie Tomaszowa, wykonywanej przez Powiat, która nie byłaby wadliwie przeprowadzona. Obserwujemy totalny „tumiwisizm”, brak nadzoru, bezmyślność i niechlujstwo. Św. Antoniego to tylko ostatni z przykładów ale można je mnożyć. Błędy występują już na poziomie projektowania, o czym oczywiście urzędnicy wiedzą od samego początku i bezczelnie się do tego publicznie przyznają. Dla mnie to jest niepojęte. Świadczy nie tylko o braku rzetelności ale przede wszystkim o braku honoru.

 

Honoru?

Oczywiście, od jakości życia mieszkańców ważniejszy jest stołek i kilka tysięcy złotych co miesiąc wpływające na konto. Jestem naprawdę zaskoczony, bo przez kilka lat słyszałem od pana Wodzińskiego jak to Zarząd Dróg Powiatowych jest źle zarządzany. Dzisiaj to on za niego odpowiada. Z jakim skutkiem widzieliśmy niedawno w telewizji. Znajomi z całej Polski dzwonili do mnie pytając, czy podobne występy kabaretowe mamy u nas na co dzień. Dla mnie sprawa jest prosta: nie radzę sobie z czymś, to honorowo odchodzę lub nie podejmuję wyzwań, którym nie jestem w stanie sprostać.

 

Inwestycje niosą za sobą zawsze jakieś problemy

Bez wątpienia. Tylko, że bieżące utrzymanie powiatowych ulic też pozostawia wiele do życzenia. Zerwane łańcuchy zabezpieczające przejścia dla pieszych w okolicach szkół na swoją naprawę czekają miesiącami, chodniki i pasy zieleni poprzerastane są chwastami. Znaki drogowe ustawiane w „cały świat”. Organizacja ruchu, kiedy trzeba wyznaczyć objazdy, robi wrażenie kompletnej przypadkowości. Jakby dziecko kredką rysowało na mapie. Widać, że nikt o to nie dba i się do pracy nie przykłada.

 

Nie przesadza pan?

Niestety nie. Najgorsze jest to, że do tej bylejakości się jako społeczeństwo przyzwyczajamy i w jakiś sposób akceptujemy. Te zaniedbania to wynik złego zarządzania ze strony starosty i zarządu powiatu. Niedawno jeden z urzędników wyjaśniał mi, że nie powinienem się dziwić, bo urzędnicy, posiadający uprawnienia budowlane kiepsko w Starostwie zarabiają, w związku z tym robią w godzinach pracy fuchy związane np. z nadzorem nad inwestycjami, których inwestorem wcale nie jest powiat. Nie mają więc czasu na wykonywanie swoich obowiązków w sposób należyty. Nie chodzi o to by wymagać cudów i rzeczy niemożliwych a jedynie gospodarskiego podejścia do naszej wspólnej własności.

Przejdźmy do tematu tzw. pieczy zastępczej i funkcjonowania Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie

Temat bardzo ważny i poważny. Jakieś pięć lat temu miałem okazję rozmawiać z obecnym i ówczesnym starostą Kagankiewiczem. Powiedział mi, że jeśli będzie pełnił funkcję kolejną kadencję dokona zmian w PCPR i dokładnie przyjrzy się np. orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności wydawanym przez Powiat. Starostą został powtórnie i nic w tym względzie nie zrobił. Utrwalił jedynie funkcjonujący układ.

 

Dlaczego tak się stało?

Tak się dzieje, kiedy jeden człowiek na własne życzenie staje się zakładnikiem układu, nie posiadając własnego zaplecza. Są też inne przyczyny, o których nie warto rozmawiać w tej chwili. Problemy związane z polityką społeczną są dużo poważniejsze niż te związane z drogami. Mamy tu kompletny brak transparentności. To, co obserwowaliśmy w przypadku skargi Pauli Susik, na funkcjonowanie jednej z jednostek budżetowych podległych powiatowi, to prawdziwy skandal. W moim przekonaniu, mimo, że Rada zamiotła sprawę pod dywan, to temat nie został wyczerpany.

 

No tak zajmuje się nią prokuratura.

Rzecz w tym, że powinna się tym zająć prokuratura spoza apelacji łódzkiej. Leży to w interesie Powiatu, ale przede wszystkim dzieci. Piecza zastępcza stała się w Polsce intratnym biznesem, stąd tyle nadużyć, o których informują media. Ludzie prowadzący placówki kompletnie się do tego nie nadają a ich działania często nastawione są na maksymalizację zysku.

 

Trudno w to uwierzyć

Ale tak jest. Nie dalej jak wczoraj dostarczono mi do biura dokumenty świadczące o poważnych nadużyciach finansowych. Z tego, co jest mi wiadomo, to są one tylko wierzchołkiem góry lodowej. Tu też nie ma żadnego nadzoru i kontroli. Będziemy te wszystkie sprawy wyjaśniać w nowej Radzie. I zapewniam, że nie będzie litości. Tym bardziej, że sprawa dotyczy bezbronnych dzieci, skrzywdzonych przez los a teraz krzywdzonych przez ludzi, którzy powinni zapewnić im opiekę na najwyższym poziomie. Pora skończyć z fikcją tzw. rodzinnych domów dziecka, z których dzieci uciekają do „Słoneczka, bo w tej placówce czują się bezpieczne.

Zmieniając temat… Chce Pan likwidować III LO?

Słyszałem już, że straszą mną dzieci i nauczycieli. Wszystko za sprawą artykułu, który wywołał sporą dyskusję na naszym portalu. Jego autor zastanawiał się nad celowością istnienia u nas trzech liceów ogólnokształcących. I słusznie, że się zastanawiał, bo dyskusja na ten temat jest potrzebna. Nie oznacza ona jednak zamykania jakichkolwiek szkół. Wystarczy, że jedną zamknął już starosta Kagankiewicz i wcale nie jestem pewien, czy zamknął właściwą. W całej tej portalowej dyskusji najbardziej przerażający był poziom agresji, jak się domyślam, ze strony nauczycieli. Smutne, bo jednak osoby te powinny trzymać emocje na wodzy i utrzymywać jakiś zrównoważony poziom.

 

Więc co z tymi szkołami?

Musimy je przygotowywać do zmian zachodzących w naszym otoczeniu. Kształcenie ponadgimnazjalne trzeba dostosować do nowych trendów w szkolnictwie wyższym. Warto też pamiętać, że duża część spośród 87 programów, zgłoszonych przez województwo do dofinansowania w ramach kontraktu, dotyczy projektów o wartości kilkudziesięciu miliardów złotych, złożonych przez łódzkie uczelnie.

 

Co robić?

W tym rzecz, że w Tomaszowie od lat nikt nie ma pomysłu na kształcenie na poziomie ponadgimnazjalnym. Licea na pewno są najtańsze i stwarzają najmniej problemów. Aktywność oświatowej administracji koncentruje się na bieżącym zarządzaniu i inwestycjach o charakterze budowlanym. Ale i one są dziwnie planowane. Dla mnie oczywistym jest, że bardziej niż nowa hala sportowa na ulicy Strefowej potrzebny jest nowy budynek dydaktyczny w „samochodówce” czy hala w II LO. Tym bardziej, że być może kolejnemu staroście przyjdzie do głowy zlikwidować kolejną szkołę. 

 

Uważa pan, że trzeba wprowadzac nowe kierunki kształcenia?

Uważam, że zmiany powinny być dostosowane do potrzeb rynku. Potrzebujemy też stałej współpracy z uczelniami wyższymi, zarówno ekonomicznymi, jak i humanistycznymi i technicznymi. Ilu spośród absolwentów gimnazjów wstępując w progi liceów ma sprecyzowaną wizję swojego dorosłego życia i planuje swoją ścieżkę zawodową? Trzeba pokazywać możliwości i alternywy. Odwiedzać uniwersytety, rozmawiać o kierunkach ksztacenia ale i o pasjach oraz marzeniach. Proponować możliwości rozwoju. 

 

Co myśli pan o zmianach w tomaszowskim szpitalu?

Gdyby nie program oddłużeniowy przygotowany przez Ewę Kopacz bylibyśmy dzisiaj w czarnej… dziurze finansowej. Dzięki zastosowaniu tego „gotowca” szpital nie ma długów. Negatywem tego rozwiązania jest skoncentrowane uwagi na cyfrach wynikających z rocznego bilansu i na zysku. Znikają gdzieś pacjenci i personel oraz jakość usług medycznych. O tym się nie dyskutuje. Nikt nie wie ilu pacjentów odsyłanych jest do Łodzi i innych placówek. Służba zdrowia stała się odpodmiotowionym narzędziem. Wciąż zgłaszają się do nas ludzie skarżący się na działanie szpitala. Niedawno rozmawiałem z pewnym panem, którego w Tomaszowie uznano za całkiem zdrowego a kiedy pojechał na konsultacje do Łodzi to tamtejsi lekarze łapali się za głowy.

 

Ale jakość usług zależy też poniekąd od kontraktów z NFZ

Zależy też od stylu i jakości zarządzania. Już w sumie nie pamiętam ilu spółka miała prezesów w swojej krótkiej historii. Co roku nowy prezes i co roku nowe problemy zarządcze. Zatrudnianie pociotków, jakichś kancelarii prawniczych za kosmiczne pieniądze i do tego maksymalnie upolityczniona rada nadzorcza. No ale przecież udało się kupić trochę sprzętu, korzystając z funduszy unijnych. Chciałbym aby po wyborach udało nam się przeprowadzić rzetelne badania satysfakcji pacjentów. Zgadzam się jednak, że uregulowania centralne są dużym problemem i potrzeba zmiany rozwiązań systemowych, by pieniądze nie ginęły na drodze redystrybucji.

 

Problemem w naszym powiecie jest wciąż duże bezrobocie

I to mimo dużej emigracji z miasta ludzi w wieku produkcyjnym oraz wydatkowania milionów złotych na aktywne formy walki z bezrobociem. Sporo i w tym zakresie jest do zrobienia. Począwszy od Powiatowej Rady Zatrudnienia, której działania jakiś czas temu opisywałem. Liczymy, że ktoś przedstawi nam realne efekty działania tego gremium. Warto przyjrzeć się też regulaminom przyznawania dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Moim zdaniem wymóg wynajmu lokalu na taką działalność jest absurdalny. Znam np. dziesiątki programistów, którzy żadnych biur nie potrzebują a pracują we własnych domach. Po co takim rozpoczynającym swój biznes osobom dodatkowe koszty związane z wynajmem pomieszczeń. Kilku takich młodych przedsiębiorców wsparłem wynajmując im biurko za symboliczną złotówkę. Inaczej musieliby płacić kilkaset złotych miesięcznie czynszu. Przez dwa lata to prawie połowa udzielonej dotacji. Przecież to bzdura. W dodatku o tyle szkodliwa, ze mordująca obywatelską aktywność.

 

Skoro o tym mowa, to może pora na wprowadzenie w Powiecie budżetu obywatelskiego?

Z całą pewnością. Wielu kandydatów na radnych taki postulat (modny w ostatnim czasie) zgłasza. Różnica między nami jest taka, że my mamy gotowy projekt takiej uchwały. Przygotowany co prawda na potrzeby samorządu miejskiego, ale za to pozytywnie zaopiniowane pod względem prawnym. Zacząłbym jednak o czegoś innego.

 

Od czego?

Od zmiany zapisów prawa lokalnego dotyczących obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej. Obowiązujący obecnie wymóg zebrania 500 podpisów pod projektem jest zaprzeczeniem idei społecznej partycypacji. 

 

Dziękuję za rozmowę

Ja również i oczywiście zachęcam do udziału w wyborach i oczywiście do głosowania na moją osobę. 

 

Rozmawiała Olga Tomczyk

 

zachęcamy do lektury pierwszej części rozmowy
 

Świata nie zmienimy, jeśli nie będziemy próbować go zmieniać

 

oraz jej drugiej odsłony

Zmusić się nie da, ale można zachęcić


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

o.t 22.11.2014 21:25
Mariusz czerwone łapy liże, jak wyliże będzie szczekać. Całe szczęście że Wodzińskiego i Boronia można poznać po stylu wypowiedzi / dużo niekładnej gadki i nie wiadomo o co chodzi/ i cóż taki Wodzinski będzie robił - gwintował kołki?

xxx 13.11.2014 12:43
a w Żelechlinku dalej stawiają na gościa, który opowie fajny dowcip, Panie zabawi albo pusci sprośny filmik na telefonie, ale jest bezwzględnie posłuszny wojtowi, co więcej noszą to samo nazwisko, ale gawiedź lubi takich kuglarzy

13.11.2014 08:37
Panie mądralo transferowanie tych tomaszowskich pieniędzy na zewnątrz jest karygodne i nie jest to na pewno 3 złote tylko tysiące razy więcej. ZUS, UM i sąd mają własne parkingi wystarczy interesantów na nie wpuszczać i po kłopocie. Na strefę tylko dookoła UM inwestor na pewno by się nie zgodził bo za mały zysk w stosunku do inwestycji ale to już nie wina mieszkańców by ich łoić z ostatnich groszy nawet w okolicach rynku czy aż pod Legionów. Szkoda że nie zrobili SPP w lesie na ul. Bema i Fabrycznej...

12.11.2014 20:08
Odnośnie zniesienia stref płatnego postoju. Jasne, wszystko da się zrobić tylko pytam się za czyje pieniądze? Bo jeśli za moje to ja nie wyrażam zgody!!! Likwidacja w tej chwili strefy płatnego postoju wiązała by się z zerwaniem umowy i wielomilionowym odszkodowaniem dla firmy zewnątrznej. Czy miasto na to stać??? Powinno się raczej zastanowić kto zawinił że strefa jest taka duża i dlaczego miasto nie pozyskało dofinansowania UE żeby samemu taką strefę stworzyć i mieć 100% zysku a nie 40% z wpływów. Swoją drogą ulice w strefie są już tak dziurawe że nikt normalny tam wkrótce nie wiedzie - no chyba że czołgiem lub traktorem.

13.11.2014 08:33
A kto mówi o zrywaniu umowy? Są na to bardziej cywilizowane sposoby. Zastanawianie się nad winnymi jest zbędne bo wszyscy co głosowali za tak rozległą i drogą strefą są jeszcze radnymi i urzędującymi prezydentami więc szukać ich specjalnie nie trzeba i rozliczyć bardzo prosto można już w niedzielę :)

12.11.2014 10:35
No i mamy konkretnego człowieka na konkretnym miejscu bez lania wody i ściemniania że np zlikwiduje strefę płatnego parkowania.

12.11.2014 11:33
Likwidacja strefy parkowania to żadne ściemnianie. Na dowody jak to zrobić zgodnie z prawem przyjdzie czas później. Kilka miast już doczekało się wyroków NSA w sprawie nieprawidłowych uchwał powołujących ten twór (u nas "potwór").

maksym 12.11.2014 19:21
To pogadamy panie madralo jak po likwidacji strefy bedziesz walczyl o miejsce do parkowania np. w okolicach sadu, zusu albo um. Pewnie ze strefe da sie zniesc wystarczy uchwala i zerwanie umowy z operatorem tylko po co- by dla oszczednosci 3 zl szukac pol godziny miejsca w centrum. Moze strefa jest za duza i obejmuje zbyt duzy obszar ale generalna negacja potrzeby jej funkcjonowania jest absurdalna. Populizm szczegolnie ten bezmyslnie powielany jest straszny. Do zobaczenia w nowej ,,darmowej" tomaszowskiej rzeczywistosci

kiki 12.11.2014 11:42
A może by tak kilka słów o onkologii

......... 12.11.2014 09:31
Pierwszy raz bez wielkiego populizmu. Dziękuje.

zbyszek 12.11.2014 09:06
Nie mogę już się doczekać, kiedy Pan redaktor obejmie władzę. Po wcześniejszej analizie Pańskich wywiadów, wynika, że jest Pan świetnie przygotowany z zakresu ekonomii, prawa. finansów publicznych i szeroko pojętej administracji samorządowej. Brawo, rzadko zdarzają się tacy specjaliści. Smutne jest jednak to, że po wyborach ta wiedza często ulata i nic z niej nie pozostaje.

11.11.2014 22:41
Tak inicjatywa obywatelska została skutecznie "zabita" tymi 500 podpisami, ale tak było chyba wygodnie... Ciekawe dlaczego radni którzy głosowali te akty prawne ubezwłasnowolnili obywateli, czyżby poczuli się jak Kim Dzong Il - wszystko wiedzącym bóstwem? Jak widać po ostatnich 8 latach wcale tak dobrze wszystko im nie wychodzi a w zasadzie nic, bo z własnej inicjatywy nie przegłosowali jednej merytorycznej uchwały (nazw rond nie liczę).

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 636 Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 636 Cena: Do negocjacjiZ pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 636 w kolorze dąb sonoma z dzielonymi barierkami po jednej stronie łóżka. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa. Szczególną cechą modelu łóżka PB 636 jest możliwość opuszczenia leża do poziomu 29 cm. Niska pozycja pozwala na większy komfort użytkowania osobom o niższym wzroście oraz redukuje w znacznym stopniu możliwość odniesienia urazu w sytuacjiprzypadkowego wypadnięcia. Zakres regulacji wysokości, pozwala na pracę opiekunów w optymalnych warunkach. Możliwość stosowania dzielonych barierek powoduje, że użytkownik nie musi być na stałe ograniczony barierami w przestrzeni łóżkaKolory standardowe: Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Położenie leża 29 cm od podłogi4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Dekoracyjna osłona leża5. Podwójne koło z hamulcem3. Nowoczesny napęd podnoszenia leża6. Dzielona barierka (opcja)OPCJE:zmiana długości i wypełnienia leża • zmiana kolorystyki • dzielone barierkiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 29 do 72 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:207 × 106 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:118,6 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-636 [PDF]
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama