Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 05:18
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama Sklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama

Tomaszowianie Wyklęci cz.3

W maju 1945 roku, w Górach Trzebiatowskich powstaje oddział złożony z byłych partyzantów 25 pp AK z Tomaszowa i okolicy. Dowództwo nad nim obejmuje były dowódca drużyny w oddziale porucznika Kazimierza Załęskiego "Bończy", syn leśniczego z Gór Trzebiatowskich, sierżant Marian Kubiak ps. "Wicherek".

 Oddział ten podporządkowuje się w czerwcu Samoobronie Armii Krajowej i Narodu i prawdopodobnie współpracuje z oddziałem Tadeusza Bartosiaka "Wilka". Łącznikiem między tymi oddziałami był Jan Czarnecki ps. "Grom". Kubiak przyjmuje pseudonim "Babinicz".

Do oddziału, tomaszowskiemu UB udaje się wprowadzić swojego agenta, jednak zostaje on wykryty i zlikwidowany. Na mocy rozkazu Stanisława Karlińskiego "Burzy", "Babinicz" w końcu lipca 1945 roku ujawnia swój oddział w tomaszowskim UB.

Rozmowy dotyczące warunków rozbrojenia prowadzone były w pobliżu osady młynarskiej Grzmiąca, a samo rozbrojenie i ujawnienie całego oddziału przeprowadzono w Górach Trzebiatowskich.

Kubiak jesienią zostaje wcielony do wojska i wyjeżdża do Krakowa. Tutaj nawiązuje kontakt z oficerami znanymi mu jeszcze z partyzantki, z Dywizji Kieleckiej, z którymi dezerteruje udając się do Wrocławia, gdzie zakładają bojówkę organizacji Wolność i Niepodległość. Działają na terenie Wrocławia, Krakowa i Zakopanego.

Kubiak zostaje ujęty podczas jednej z akcji w Zakopanem i wyrokiem sądu w Łodzi skazany na 15 lat więzienia. Grupa tomaszowian, którą wcześniej dowodził Kubiak mimo demobilizacji nie rozpadła się.

Już w sierpniu, urodzony 17 grudnia 1923 roku w Brzustówce, Bolesław Rybak, nawiązuje kontakt z dowódcą powiatowym Konspiracyjnego Wojska Polskiego i na bazie tej grupy zostaje w stopniu starszego sierżanta dowódcą plutonu dywersyjnego przyjmując pseudonim "Żbik". W skład plutonu oprócz Rybaka wchodzą: Cyryl Przedbora, Tadeusz Stanisławski, Tadeusz Magdziak, Wacław Dziedziński, Karol Płuciennik, Henryk Mieszkowski, Tadeusz Sobieszczański, Stanisław Jura, Henryk Lipiński, Józef Krzysztofik i Erazm Marciniak. W późniejszym okresie do oddziału "Żbika", po śmierci dowódcy, przechodzi jeszcze część oddziału WiN, Wacława Szewczyka "Odrowąża".

Oddział "Żbika" dokonywał ataków na okoliczne spółdzielnie wiejskie, kopalnię piasku hutniczego w Białej Górze oraz referenta z Opoczna.

17 grudnia 1945 roku, po aresztowaniu na Ludwikowie przez milicjantów Karola Płóciennika i osadzeniu go w areszcie w Białobrzegach Opoczyńskich, dokonano odbicia więźnia oraz rozbrojenia i rozbicia posterunku MO. Zabrano ze sobą komendanta posterunku Burdę, którego zamknięto w komórce na jednej z posesji w Smardzewicach. Zdołał on się jednak uwolnić i natychmiast powiadomił o zajściu komendę MO w Opocznie, która zorganizowała na oddział zasadzkę w Twardej.

W wyniku wymiany ognia zginął Tadeusz Magdziak i  Wacław Dziedziński. Schwytano tylko Tadeusza Sobieszczańskiego, a pozostałym udało się zbiec. Niegroźnie został ranny w rękę Cyryl Przedbora.

Przed referendum 1946 roku "Żbik" chcąc się ujawnić skontaktował się telefonicznie z ubekami z Tomaszowa. Na rozmowę, która odbywała się w lesie koło Swolszewic udali się dwaj funkcjonariusze UB, Marian Śmiałek i Józef Klatka. Po rozmowie jednak większość partyzantów podjęła decyzję o rozwiązaniu oddziału bez ujawniania się.

Partyzanci rozjeżdżają się więc po północnej Polsce. Jednak i tam dosięga ich długa ręka "sprawiedliwości ludowej". Zostają aresztowani: Bolesław Rybak, Cyryl Przedbora, Stanisław Jura, Henryk Lipiński, Józef Krzysztofik i Erazm Marciniak. Łódzki sąd w dniu  4 grudnia 1946 roku skazuje Bolesława Rybaka, Cyryla Przedborę i Stanisława Jurę na karę śmierci, pozostałych na długoletnie więzienia. Na mocy amnestii 1947 roku, kary śmierci dla partyzantów zostają również zamienione na długoletnie więzienie.  

Jarosław Pązik 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Andrzej 29.02.2024 15:05
Bolesław Rybak to mój brat cioteczny jestem z niego dumny

Andrzej 65 01.03.2021 19:43
Boleslaw Rybak byl moim bratem jestem dumny i odwaga mi zostala

Pewnie 22.03.2017 09:50
w czasie gdy świat poznawał go poprzez Wall Stret

Sam 21.03.2017 18:13
mieszasz dwie różne kwestie. Langego werbowali Rosjanie więc nie bredź.

Mylą ci sie nazwy organów 21.03.2017 18:01
represyjno-politycznych. NKWD działała w ramach armii czerwonej. Natomiast na polu cywilnym był to urząd bezpieczeństwa publicznego. Więc jeśli juz to gość mógł być przedstawicielem UB ale z tego co wiem z przekazów rodzinnych /ze Smardzewic/ to gość zabity wówczas był pracownikiem powiatu zbierającym od sołtysów wpłaty podatkowe. A napad miał podłoże wybitnie rabunkowe. Pamiętam z dzieciństwa rozmowy ojca i wója / W.M./ z Cyrylem Przedborą i naszym sąsiadem Wojtalczykiem .

Dobrym 21.03.2017 15:55
agentem NKWD był, jak nie wiesz jakim albo udajesz ciemniaka. Doczytaj temat.

Zdrajcom 21.03.2017 15:53
komunistom i sprzedawczykom?

^^ 20.03.2017 20:57
Związek Kombatantów przestał by w niedługim czasie istnieć, gdyby nie: - na początku byli żołnierze II Wojny Światowej, - następnie dzieci noszące bułki partyzantom do lasu przez 7 dni tygodnia, - obecnie żołnierze wyklęci, - potem będą ludzie przeklęci, - następnie żołnierze obalenia "komunizmu, którego nigdy w naszym kraju niebyło", - potem żołnierze gnębieni przez dowódców, - inwalidzi gnębieni przez komisje lekarskie, - i kto tam jeszcze inny - może ktoś jeszcze wymyśli.

do ^^ cd. 20.03.2017 21:29
- pacjenci olewani przez personel - personel medyczny nękany przez pacjentów - urzędnicy męczeni przez petentów - emeryci, którym ciągle za małe świadczenia - ex-esbecy inwigilowani przez IPN coś ominąłem?

Pełny obraz 02.04.2014 15:26
Jak już poszło na wspominki, to warto w tym miejscu przyjrzeć się kilku liczbom: po wojnie w bratobójczej wojnie domowej uczestniczyło po obu stronach 450 tysięcy ludzi, a w tzw. zbrojnym podziemiu działało 180 tys. osób – w tym ponad 30 tys. w oddziałach regularnych, zorganizowanych, uzbrojonych, a nawet otrzymujących żołd. I to głównie te oddziały zabijały zwolenników ludowej władzy: 4018 milicjantów, 1616 ubeków, 3729 zwykłych żołnierzy oraz 495 funkcjonariuszy ORMO. Razem - 9858, a więc prawie 10 tysięcy. Co najbardziej makabryczne – do tej liczby trzeba dodać zupełnie bezbronne i w nic niezaangażowane ofiary cywilne (5150 osób), na przykład chłopów, którzy ośmielili się przyjąć ziemię z reformy rolnej, a nawet nauczycieli jadących na głęboką prowincję walczyć z analfabetyzmem. Nie wolno też zapomnieć o zamordowaniu przez „patriotyczne podziemie” co najmniej 187 małych dzieci. Za to tylko, że ich rodzice stanęli po „niesłusznej” stronie. Ofiarami byli także żołnierze Armii Czerwonej, a choć ostatnie liczby (podobnie jak liczba Żydów pomordowanych w pogromach) są tylko szacunkowe, więc lepiej ich z ostrożności historycznej nie przytaczać, to wiadomo, że idą w tysiące. Proste zestawienie liczby zabitych z rąk „żołnierzy wyklętych” w okresie powojennym - 9858 + 5150 = 15.008 Polaków - z liczbą żołnierzy niemieckich poległych na ziemiach polskich w czasie okupacji - 5733 żołnierzy, a więc niespełna 6 tysięcy - bardzo zmienia literacki, czy mitomański obraz polskiego podziemia. Przy okazji policzmy: W okresie okupacji hitlerowskiej na ziemiach polskich od 1939 do 1944 roku z rąk ZWZ i AK zginęło łącznie 5733 żołnierzy okupanta. Zaokrąglając - okupacja trwała 366 dni, co przemnożone przez 4 lata daje 1464 dni. Tak więc średnio każdego dnia na terenie okupowanej Polski ginęło niecałe 4 żołnierzy okupanta. W tym zestawieniu ginie cała legenda polskiego podziemia i partyzantki, bo nijak nie da się tego porównać z Białorusią czy Jugosławią. W żaden sposób. A to, że z ręki polskiego podziemia - już po wojnie! - padło ponad 2,5 razy więcej Polaków, niż Niemców w czasie okupacji - musi zastanawiać. Musi

AK-47 02.04.2014 20:55
Na jakiej podstawie twierdzisz, że była to wojna domowa? Na jakiej podstawie twierdzisz, że była bratobójcza? Według Ciebie kim byli ci "zwolennicy władzy ludowej" ? Na jakiej podstawie sugerujesz, że pogromów Żydowskich dokonywali Żołnierze Wyklęci? Możesz przytoczyć miejscowości, daty, nazwy oddziałów, nazwiska dowódców którzy dokonywali tych zbrodni na małych dzieciach? Żołnierze Sowieccy nie byli mordowani tylko zabijani bo tak należało traktować okupantów. Niemiecka propaganda również przedstawiała zabitych Niemców jako zdradziecko zamordowanych przez "bandytów". Jako przykład skutecznej walki partyzanckiej podajesz Białoruś i Jugosławię. Jaką Białoruś miałeś na myśli? Masz rację,że z Jugosławią nie sposób porównywać Naszego podziemia.Choćby z tego powodu, że Nasze podziemie nie prowadziło walk ekspansywnych.Zresztą to co wyprawiała komunistyczna partyzantka z własnym narodem jak i z np. Włochami pod dowództwem Tity kwalifikuje się pod zbrodnie ludobójstwa i wojenne. Nasze podziemie przyjęło za zasadę ochronę ludności cywilnej przed okupantem. Walczyło z bandytyzmem i kolaboracją. Chroniło substancję żywą Narodu przed wyniszczeniem. A tak w ogóle skąd wziąłeś tak szczegółowe dane liczbowe? Gdzie można je zweryfikować?

xxx 03.04.2014 08:59
Sam określiłeś się kim jesteś, cytując te brednie komunistycznej propagandy. Jeśli dla ciebie wykonanie wyroku na sowieckim namiestniku z NKWD przebranym w polski mundur jest morderstwem, to gratuluję patriotyzmu. Homo sovieticus ciągle żywy.

asto 12.03.2014 11:41
zainteresowała mnie postać, Cyryla Przedbory czy nie pracował on potem gdzieś na Białej Górze albo jakieś hydrobudowie? Czy był jakoś związany z losami braci Skoczylasów ze Swolszewic Małych? Jeśli tak to miał zastrzelić mojego dziadka ale nie zrobił tego tylko dziadka ostrzegł, nie wiem o co szło ( pewnie jakieś pomyłki albo ktoś prywatne porachunki próbował załatwiać przy pomocy ludzi z tego oddziału a może była to jakaś prowokacja) ale nie zmienia to faktu że po pierwsze czasy były parszywe, po drugie były parszywe przez komunistów, po trzecie to Partyzanci mieli od początku rację. Co dziadek najpierw okradziony przez Rosjan a potem siłą wcielony do Armii Czerwonej zawsze potwierdzał.

koala 10.03.2014 20:25
Historia nigdy nie jest czarno - biała, jak próbują to niektórzy przedstawiać. Haniebne było prześladowanie i oczernianie wielu bohaterskich żołnierzy powojennego podziemia w PRL, ale też nie do przyjęcia jest traktowanie biografii wszystkich "leśnych" niemalże jak żywotów świętych. Odbiegając od tematu zwracam uwagę moderatora na zachowanie osobnika o pseudonimie AK - 47, który wyraźnie nie dostosowuje się do poziomu dyskusji, pozwalając sobie na obraźliwe sformułowania pod adresem innych uczestników.

Przestańmy relatywizować 10.03.2014 21:39
Chodzi o pamięć zbiorową Polaków i oddanie hołdu tym, którzy stanęli po stronie Polski suwerennej. I nawet gdyby nie byli kryształowi jak to zwykle bywa z ludźmi, dali chwalebne świadectwo niezłomności, stąd zasłużyli na cześć i pamięć, których pozbawić ich chcieli "synowie wyrodni" (używając nazewnictwa mjra Szendzielarza) po to, by zasłonić swoją zdradę. A dziś próbują robić to ich pogrobowcy jakby nie zauważali, że tuż obok nich stanął śmietnik historii.

AK-47 10.03.2014 21:55
Dziękuję! Sam bym tego lepiej nie ujął.

Lepiej więc 21.03.2017 12:03
nie gloryfikować ani wyklętych ani przeklętych bo można przy okazji zrobić krzywdę ich ofiarom...

AK-47 10.03.2014 21:51
A Ty możesz obrażać innych (patrz wpis nr 1)?

m.p. 10.03.2014 11:47
szkoda gadać... wielbiciele historii rodem z IPN takimi pozostaną do końca życia... ale mamy demokrację i nawet ich trzeba akceptować. pozdro dla Pana Jarka

AK-47 10.03.2014 15:52
Wobec tego proponuję pozostać przy lekturze "dzieł" takich "tuzów" historiografii jak np. Ryszard Nazarewicz (Raps). Bardzo zasłużona postać w świecie nauki. Samą prawdę pisał.

o'kej 10.03.2014 11:09
czy to mają być przykładowe akcje w obronie wolności i niezależności???: "...Oddział "Żbika" dokonywał ataków na okoliczne spółdzielnie wiejskie, kopalnię piasku hutniczego w Białej Górze oraz referenta z Opoczna..." szczególnie zainteresował mnie los "referenta z Opoczna" - był to zapewne główny wróg Niepodległej..., no i osobnik niebezpieczny na tyle, że atakował go cały oddział Żbika. Co na to historia - może są jakieś materiały źródłowe: przeżył??, zginął?? - kogo osierocił??, a przede wszystkim: czym się naraził wyzwolicielom spod reżimu, którego ów referent zapewne był jednym z głównych ogniw... Ciekawa postać... OK?

Jarosław Pązik 10.03.2014 14:17
Właśnie sam jestem tego bardzo ciekawy, skoro na podstawie tak lakonicznego zarzutu jak "napaść na referenta z Opoczna" wydano trzy wyroki śmierci i trzy kary długoletniego więzienia.Widocznie musiał to być ktoś cholernie ważny jeśli "uczciwy" sąd PRL-u wydał tak surowe wyroki na przecież zasłużonych podczas okupacji partyzantów...

AK-47 10.03.2014 15:57
Może ów referent denerwował ludzi bo nie znał polskiego a pisał tylko cyrylicą?

myślący patriota 10.03.2014 09:00
Cytując artykuł w Przeglądzie: "Tzw. żołnierze wyklęci w świetle oficjalnej polityki historycznej uprawianej przez aparat IPN-owski, prawicowych publicystów i polityków jawią się jako bezbronne anioły ginące z rąk komunistycznych oprawców. W polityce historycznej IPN i prawicy nie ma miejsca na ponad 5 tys. cywilnych ofiar, w tym 187 dzieci zabitych przez „wyklętych”. Napady na sklepy, urzędy pocztowe i kasy spółdzielni chłopskich, rekwizycje wypłat dla robotników PGR czy należności podatkowych rolników zebranych przez sołtysa – tak działalność żołnierzy zbrojnego podziemia pamiętają mieszkańcy Łomżyńskiego. „Leśni” najczęściej nachodzili rolników, traktując ich przy tym po wielkopańsku. Chłopi mieli oddawać im wszystko, czego zażądali. I nie protestować. Każdy, kto to robił, był uznawany za szpicla lub komunistę. I surowo karany." I tak mówią właśnie starsi ludzie w wielu przekazach. Trochę wstyd jak niektórzy z prawicowców ich teraz gloryfikują... żenada

Jarosław Pązik 10.03.2014 10:00
Gdyby "patriota" był faktycznie "myślący", to najpierw zadałby sobie pytanie czym w tamtym okresie były, zakładane na wzór sowieckich kołchozów, spółdzielnie chłopskie i PGR-y i na czyje utrzymanie szły z nich, jak również z podatków zdzieranych z rolników, fundusze.Jakoś nawet we wspomnieniach tomaszowskich ubeków nie spotkałem się z uśmierceniem kogokolwiek z ludności cywilnej.Zawsze byli to funkcjonariusze na usługach obcego systemu.Za to ubecy, chełpiąc się tym, sami wspominają, że cyt. "byliśmy wtedy autentycznymi pracownikami radzieckiej milicji - NKWD".

Bzdury!!! 21.03.2017 11:59
żaden powojennych chłop nie był tak rozpolitykowany jak piszesz. Raczej chcieli normalizacji i spokoju a w tym żołnierze wykl-przeklęci raczej nie pomagali.

AK-47 10.03.2014 15:47
Tyś myślący patriota czy kompletny idiota? Cyt.:"„Leśni” najczęściej nachodzili rolników, traktując ich przy tym po wielkopańsku. Chłopi mieli oddawać im wszystko, czego zażądali. I nie protestować. Każdy, kto to robił, był uznawany za szpicla lub komunistę. I surowo karany." A czy "myślący patriota" może wziąć pod rozwagę to, że owymi "leśnymi" mogły być tzw. bandy pozorowane? Chodzi o to, że komuniści z UB i MO nocami dokonywali napadów na ludzi pod przykrywką oddziału żołnierzy podziemia niepodległościowego. Wystarczy poczytać.....paru autorów. Tylko trzeba chcieć.

Gwardia Ludowa 09.03.2014 22:34
"Mały Franek" czyli Franciszek Zubrzycki też walczył o Ojczyznę, i oddał za nią życie. Nieważne czy dla pisiorów czy wąchaczy butaprenu z pokrzyw. Należy mu się pomnik na pl. Kościuszki i Szacun.

xxx 10.03.2014 08:23
:)))))))))))))))...dobre...deb ili w tym naszym mieście nie brakuje i dlatego mamy tak jak mamy.

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Polecane
Podsumowanie XXVII Kwesty pn. „Ratujmy groby zasłużonych Tomaszowian”Przemysłowcy oskarżeni o niesłychane przestępstwoSkonsultuj komunikację miejskąSpotkanie z prof. Jerzym Bralczykiem w MBPUtrudnienia w ruchu 11 listopadaNisze w kolumbarium dostępne do rezerwacjiŁódzkie/ W okresie Wszystkich Świętych 14 wypadków; nie było ofiar śmiertelnychPolicja: od czwartku doszło do 161 wypadków drogowych; zginęło 11 osóbListopadowe atrakcje w Tomaszowie MazowieckimJak wybrać odpowiednie łóżko do sypialni? Oto podpowiedźW gabinetach stomatologicznych jest coraz drożejKlasyk dla Legii
Reklama
Regionalny Turniej Kół Gospodyń Wiejskich i Miejskich Regionalny Turniej Kół Gospodyń Wiejskich i Miejskich Powiatowe Centrum Animacji Społecznej po raz kolejny organizuje Regionalny Turniej Kół Gospodyń Wiejskich i Miejskich.  Będzie to już 8. edycja tego wydarzenia. Turniej skierowany jest do kół gospodyń z terenu województwa łódzkiego. Zmierzą się one w 6 konkurencjach: edukacyjnej, kulinarnej, artystycznej, sprawnościowej, modowej i teście wiedzy dotyczącym bezpieczeństwa na wsi.Tematem tegorocznej edycji jest PRL. Przedmiotem współzawodnictwa kulinarnego będzie deser. Scenka w konkurencji artystycznej będzie nawiązywała do Wszechobecnych w tamtych czasach kolejek, natomiast w edukacyjnej należy przygotować prezentację o latach 80-tych, ukrytych we wspomnieniach. Konkurencja sprawnościowa do końca pozostaje tajemnicą, natomiast pytania z wiedzy o bezpieczeństwie na wsi przygotuje KRUS. Bardzo widowiskowo natomiast zapowiada się konkurencja modowa, do której uczestnicy mają przygotować strój inspirowany modą z okresu PRL. Będą one prezentowane na wybiegu.Ponadto zapraszamy do obejrzenia wystawy, nawiązującej do PRL-u. Będzie można zobaczyć stare sprzęty elektroniczne, odzież, artykuły gospodarstwa domowego, prasę i inne eksponaty, związane z tym okresem. Nad całością imprezy czuwać będzie jury złożone z ekspertów z danych dziedzin.Na zwycięzców poszczególnych konkurencji, a także Grand Prix turnieju, czekają wspaniałe nagrody.Gwiazdą wieczoru będzie Paweł Stasiak w repertuarze Papa Dance, a na zakończenie odbędzie się zabawa taneczna z MR. SEBII. Turniej odbędzie się 9 listopada o godz. 15.00 w PCAS-ie przy ul. Farbiarskiej 20/24.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
XIX Tomaszowski Bieg Niepodległości XIX Tomaszowski Bieg Niepodległości Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza dzieci, młodzież i dorosłych do udziału w 19. edycji Tomaszowskiego Biegu Niepodległości, który odbędzie się 11 listopada. Mieszkańcy naszego miasta i powiatu będą mogli w ten niestandardowy sposób uczcić rocznicę odzyskania przez Polskę suwerenności. Start uczestników biegu planowany jest na godz. 13 z pl. T. Kościuszki, po zakończeniu oficjalnych uroczystości patriotyczno-religijnych z okazji 106. rocznicy odzyskania przez nasz kraj niepodległości. Wydarzenie przeznaczone jest zarówno dla grup zorganizowanych (ze szkół podstawowych i ponadpodstawowych, stowarzyszeń, organizacji, firm itd.), jak również dla uczestników indywidualnych. Osoby, które nie ukończyły 13 lat, mogą uczestniczyć w biegu wyłącznie pod opieką osoby pełnoletniej. Niepełnoletni mogą zostać zgłoszeni do biegu przez rodzica lub opiekuna prawnego.ZgłoszeniaBieg ma charakter rekreacyjny, do pokonania będzie trasa o długości ok. 1500 m. Zbiórka i weryfikacja zgłoszonych biegaczy odbędzie się w godz. 12-12.45 (domki na płycie pl. Kościuszki). Zgłoszenia na formularzach, których wzór znajduje się pod tekstem w załącznikach (tam też dostępny jest szczegółowy regulamin XIX Tomaszowskiego Biegu Niepodległości), w przypadku grup zorganizowanych przyjmowane będą do 6 listopada br. Uczestnicy indywidualni mogą zgłaszać się również w dniu biegu. Wypełniony formularz wraz z dołączonym do niego oświadczeniem należy dostarczyć do Biura Biegu mieszczącego się w Miejskim Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18. Rejestracji można także dokonać poprzez wypełnienie formularza zgłoszeniowego online, dostępnego pod linkiem: https://cutt.ly/TeDo09HZAby podkreślić uroczysty i patriotyczny charakter biegu, organizatorzy proszą uczestników o założenie białych lub czerwonych koszulek, czapek lub innych elementów wierzchniej garderoby w tych barwach. W związku z organizacją XIX Tomaszowskiego Biegu Niepodległości oraz koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa jego uczestnikom 11 listopada między godz. 12.45 a 14 wystąpią utrudnienia w ruchu kołowym w obrębie pl. T. Kościuszki oraz w al. Piłsudskiego na odcinku od pl. Kościuszki do ul. Legionów (w obu kierunkach). Prosimy kierowców o wyrozumiałość i przyłączenie się do wspólnych obchodów Narodowego Święta Niepodległości.  Data rozpoczęcia wydarzenia: 11.11.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama