Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 23 lutego 2025 12:44
Reklama
Reklama

Tomaszowianie Wyklęci cz.3

W maju 1945 roku, w Górach Trzebiatowskich powstaje oddział złożony z byłych partyzantów 25 pp AK z Tomaszowa i okolicy. Dowództwo nad nim obejmuje były dowódca drużyny w oddziale porucznika Kazimierza Załęskiego "Bończy", syn leśniczego z Gór Trzebiatowskich, sierżant Marian Kubiak ps. "Wicherek".

 Oddział ten podporządkowuje się w czerwcu Samoobronie Armii Krajowej i Narodu i prawdopodobnie współpracuje z oddziałem Tadeusza Bartosiaka "Wilka". Łącznikiem między tymi oddziałami był Jan Czarnecki ps. "Grom". Kubiak przyjmuje pseudonim "Babinicz".

Do oddziału, tomaszowskiemu UB udaje się wprowadzić swojego agenta, jednak zostaje on wykryty i zlikwidowany. Na mocy rozkazu Stanisława Karlińskiego "Burzy", "Babinicz" w końcu lipca 1945 roku ujawnia swój oddział w tomaszowskim UB.

Rozmowy dotyczące warunków rozbrojenia prowadzone były w pobliżu osady młynarskiej Grzmiąca, a samo rozbrojenie i ujawnienie całego oddziału przeprowadzono w Górach Trzebiatowskich.

Kubiak jesienią zostaje wcielony do wojska i wyjeżdża do Krakowa. Tutaj nawiązuje kontakt z oficerami znanymi mu jeszcze z partyzantki, z Dywizji Kieleckiej, z którymi dezerteruje udając się do Wrocławia, gdzie zakładają bojówkę organizacji Wolność i Niepodległość. Działają na terenie Wrocławia, Krakowa i Zakopanego.

Kubiak zostaje ujęty podczas jednej z akcji w Zakopanem i wyrokiem sądu w Łodzi skazany na 15 lat więzienia. Grupa tomaszowian, którą wcześniej dowodził Kubiak mimo demobilizacji nie rozpadła się.

Już w sierpniu, urodzony 17 grudnia 1923 roku w Brzustówce, Bolesław Rybak, nawiązuje kontakt z dowódcą powiatowym Konspiracyjnego Wojska Polskiego i na bazie tej grupy zostaje w stopniu starszego sierżanta dowódcą plutonu dywersyjnego przyjmując pseudonim "Żbik". W skład plutonu oprócz Rybaka wchodzą: Cyryl Przedbora, Tadeusz Stanisławski, Tadeusz Magdziak, Wacław Dziedziński, Karol Płuciennik, Henryk Mieszkowski, Tadeusz Sobieszczański, Stanisław Jura, Henryk Lipiński, Józef Krzysztofik i Erazm Marciniak. W późniejszym okresie do oddziału "Żbika", po śmierci dowódcy, przechodzi jeszcze część oddziału WiN, Wacława Szewczyka "Odrowąża".

Oddział "Żbika" dokonywał ataków na okoliczne spółdzielnie wiejskie, kopalnię piasku hutniczego w Białej Górze oraz referenta z Opoczna.

17 grudnia 1945 roku, po aresztowaniu na Ludwikowie przez milicjantów Karola Płóciennika i osadzeniu go w areszcie w Białobrzegach Opoczyńskich, dokonano odbicia więźnia oraz rozbrojenia i rozbicia posterunku MO. Zabrano ze sobą komendanta posterunku Burdę, którego zamknięto w komórce na jednej z posesji w Smardzewicach. Zdołał on się jednak uwolnić i natychmiast powiadomił o zajściu komendę MO w Opocznie, która zorganizowała na oddział zasadzkę w Twardej.

W wyniku wymiany ognia zginął Tadeusz Magdziak i  Wacław Dziedziński. Schwytano tylko Tadeusza Sobieszczańskiego, a pozostałym udało się zbiec. Niegroźnie został ranny w rękę Cyryl Przedbora.

Przed referendum 1946 roku "Żbik" chcąc się ujawnić skontaktował się telefonicznie z ubekami z Tomaszowa. Na rozmowę, która odbywała się w lesie koło Swolszewic udali się dwaj funkcjonariusze UB, Marian Śmiałek i Józef Klatka. Po rozmowie jednak większość partyzantów podjęła decyzję o rozwiązaniu oddziału bez ujawniania się.

Partyzanci rozjeżdżają się więc po północnej Polsce. Jednak i tam dosięga ich długa ręka "sprawiedliwości ludowej". Zostają aresztowani: Bolesław Rybak, Cyryl Przedbora, Stanisław Jura, Henryk Lipiński, Józef Krzysztofik i Erazm Marciniak. Łódzki sąd w dniu  4 grudnia 1946 roku skazuje Bolesława Rybaka, Cyryla Przedborę i Stanisława Jurę na karę śmierci, pozostałych na długoletnie więzienia. Na mocy amnestii 1947 roku, kary śmierci dla partyzantów zostają również zamienione na długoletnie więzienie.  

Jarosław Pązik 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Andrzej 29.02.2024 15:05
Bolesław Rybak to mój brat cioteczny jestem z niego dumny

Andrzej 65 01.03.2021 19:43
Boleslaw Rybak byl moim bratem jestem dumny i odwaga mi zostala

Pewnie 22.03.2017 09:50
w czasie gdy świat poznawał go poprzez Wall Stret

Sam 21.03.2017 18:13
mieszasz dwie różne kwestie. Langego werbowali Rosjanie więc nie bredź.

Mylą ci sie nazwy organów 21.03.2017 18:01
represyjno-politycznych. NKWD działała w ramach armii czerwonej. Natomiast na polu cywilnym był to urząd bezpieczeństwa publicznego. Więc jeśli juz to gość mógł być przedstawicielem UB ale z tego co wiem z przekazów rodzinnych /ze Smardzewic/ to gość zabity wówczas był pracownikiem powiatu zbierającym od sołtysów wpłaty podatkowe. A napad miał podłoże wybitnie rabunkowe. Pamiętam z dzieciństwa rozmowy ojca i wója / W.M./ z Cyrylem Przedborą i naszym sąsiadem Wojtalczykiem .

Dobrym 21.03.2017 15:55
agentem NKWD był, jak nie wiesz jakim albo udajesz ciemniaka. Doczytaj temat.

Zdrajcom 21.03.2017 15:53
komunistom i sprzedawczykom?

^^ 20.03.2017 20:57
Związek Kombatantów przestał by w niedługim czasie istnieć, gdyby nie: - na początku byli żołnierze II Wojny Światowej, - następnie dzieci noszące bułki partyzantom do lasu przez 7 dni tygodnia, - obecnie żołnierze wyklęci, - potem będą ludzie przeklęci, - następnie żołnierze obalenia "komunizmu, którego nigdy w naszym kraju niebyło", - potem żołnierze gnębieni przez dowódców, - inwalidzi gnębieni przez komisje lekarskie, - i kto tam jeszcze inny - może ktoś jeszcze wymyśli.

do ^^ cd. 20.03.2017 21:29
- pacjenci olewani przez personel - personel medyczny nękany przez pacjentów - urzędnicy męczeni przez petentów - emeryci, którym ciągle za małe świadczenia - ex-esbecy inwigilowani przez IPN coś ominąłem?

Pełny obraz 02.04.2014 15:26
Jak już poszło na wspominki, to warto w tym miejscu przyjrzeć się kilku liczbom: po wojnie w bratobójczej wojnie domowej uczestniczyło po obu stronach 450 tysięcy ludzi, a w tzw. zbrojnym podziemiu działało 180 tys. osób – w tym ponad 30 tys. w oddziałach regularnych, zorganizowanych, uzbrojonych, a nawet otrzymujących żołd. I to głównie te oddziały zabijały zwolenników ludowej władzy: 4018 milicjantów, 1616 ubeków, 3729 zwykłych żołnierzy oraz 495 funkcjonariuszy ORMO. Razem - 9858, a więc prawie 10 tysięcy. Co najbardziej makabryczne – do tej liczby trzeba dodać zupełnie bezbronne i w nic niezaangażowane ofiary cywilne (5150 osób), na przykład chłopów, którzy ośmielili się przyjąć ziemię z reformy rolnej, a nawet nauczycieli jadących na głęboką prowincję walczyć z analfabetyzmem. Nie wolno też zapomnieć o zamordowaniu przez „patriotyczne podziemie” co najmniej 187 małych dzieci. Za to tylko, że ich rodzice stanęli po „niesłusznej” stronie. Ofiarami byli także żołnierze Armii Czerwonej, a choć ostatnie liczby (podobnie jak liczba Żydów pomordowanych w pogromach) są tylko szacunkowe, więc lepiej ich z ostrożności historycznej nie przytaczać, to wiadomo, że idą w tysiące. Proste zestawienie liczby zabitych z rąk „żołnierzy wyklętych” w okresie powojennym - 9858 + 5150 = 15.008 Polaków - z liczbą żołnierzy niemieckich poległych na ziemiach polskich w czasie okupacji - 5733 żołnierzy, a więc niespełna 6 tysięcy - bardzo zmienia literacki, czy mitomański obraz polskiego podziemia. Przy okazji policzmy: W okresie okupacji hitlerowskiej na ziemiach polskich od 1939 do 1944 roku z rąk ZWZ i AK zginęło łącznie 5733 żołnierzy okupanta. Zaokrąglając - okupacja trwała 366 dni, co przemnożone przez 4 lata daje 1464 dni. Tak więc średnio każdego dnia na terenie okupowanej Polski ginęło niecałe 4 żołnierzy okupanta. W tym zestawieniu ginie cała legenda polskiego podziemia i partyzantki, bo nijak nie da się tego porównać z Białorusią czy Jugosławią. W żaden sposób. A to, że z ręki polskiego podziemia - już po wojnie! - padło ponad 2,5 razy więcej Polaków, niż Niemców w czasie okupacji - musi zastanawiać. Musi

AK-47 02.04.2014 20:55
Na jakiej podstawie twierdzisz, że była to wojna domowa? Na jakiej podstawie twierdzisz, że była bratobójcza? Według Ciebie kim byli ci "zwolennicy władzy ludowej" ? Na jakiej podstawie sugerujesz, że pogromów Żydowskich dokonywali Żołnierze Wyklęci? Możesz przytoczyć miejscowości, daty, nazwy oddziałów, nazwiska dowódców którzy dokonywali tych zbrodni na małych dzieciach? Żołnierze Sowieccy nie byli mordowani tylko zabijani bo tak należało traktować okupantów. Niemiecka propaganda również przedstawiała zabitych Niemców jako zdradziecko zamordowanych przez "bandytów". Jako przykład skutecznej walki partyzanckiej podajesz Białoruś i Jugosławię. Jaką Białoruś miałeś na myśli? Masz rację,że z Jugosławią nie sposób porównywać Naszego podziemia.Choćby z tego powodu, że Nasze podziemie nie prowadziło walk ekspansywnych.Zresztą to co wyprawiała komunistyczna partyzantka z własnym narodem jak i z np. Włochami pod dowództwem Tity kwalifikuje się pod zbrodnie ludobójstwa i wojenne. Nasze podziemie przyjęło za zasadę ochronę ludności cywilnej przed okupantem. Walczyło z bandytyzmem i kolaboracją. Chroniło substancję żywą Narodu przed wyniszczeniem. A tak w ogóle skąd wziąłeś tak szczegółowe dane liczbowe? Gdzie można je zweryfikować?

xxx 03.04.2014 08:59
Sam określiłeś się kim jesteś, cytując te brednie komunistycznej propagandy. Jeśli dla ciebie wykonanie wyroku na sowieckim namiestniku z NKWD przebranym w polski mundur jest morderstwem, to gratuluję patriotyzmu. Homo sovieticus ciągle żywy.

asto 12.03.2014 11:41
zainteresowała mnie postać, Cyryla Przedbory czy nie pracował on potem gdzieś na Białej Górze albo jakieś hydrobudowie? Czy był jakoś związany z losami braci Skoczylasów ze Swolszewic Małych? Jeśli tak to miał zastrzelić mojego dziadka ale nie zrobił tego tylko dziadka ostrzegł, nie wiem o co szło ( pewnie jakieś pomyłki albo ktoś prywatne porachunki próbował załatwiać przy pomocy ludzi z tego oddziału a może była to jakaś prowokacja) ale nie zmienia to faktu że po pierwsze czasy były parszywe, po drugie były parszywe przez komunistów, po trzecie to Partyzanci mieli od początku rację. Co dziadek najpierw okradziony przez Rosjan a potem siłą wcielony do Armii Czerwonej zawsze potwierdzał.

koala 10.03.2014 20:25
Historia nigdy nie jest czarno - biała, jak próbują to niektórzy przedstawiać. Haniebne było prześladowanie i oczernianie wielu bohaterskich żołnierzy powojennego podziemia w PRL, ale też nie do przyjęcia jest traktowanie biografii wszystkich "leśnych" niemalże jak żywotów świętych. Odbiegając od tematu zwracam uwagę moderatora na zachowanie osobnika o pseudonimie AK - 47, który wyraźnie nie dostosowuje się do poziomu dyskusji, pozwalając sobie na obraźliwe sformułowania pod adresem innych uczestników.

Przestańmy relatywizować 10.03.2014 21:39
Chodzi o pamięć zbiorową Polaków i oddanie hołdu tym, którzy stanęli po stronie Polski suwerennej. I nawet gdyby nie byli kryształowi jak to zwykle bywa z ludźmi, dali chwalebne świadectwo niezłomności, stąd zasłużyli na cześć i pamięć, których pozbawić ich chcieli "synowie wyrodni" (używając nazewnictwa mjra Szendzielarza) po to, by zasłonić swoją zdradę. A dziś próbują robić to ich pogrobowcy jakby nie zauważali, że tuż obok nich stanął śmietnik historii.

AK-47 10.03.2014 21:55
Dziękuję! Sam bym tego lepiej nie ujął.

Lepiej więc 21.03.2017 12:03
nie gloryfikować ani wyklętych ani przeklętych bo można przy okazji zrobić krzywdę ich ofiarom...

AK-47 10.03.2014 21:51
A Ty możesz obrażać innych (patrz wpis nr 1)?

m.p. 10.03.2014 11:47
szkoda gadać... wielbiciele historii rodem z IPN takimi pozostaną do końca życia... ale mamy demokrację i nawet ich trzeba akceptować. pozdro dla Pana Jarka

AK-47 10.03.2014 15:52
Wobec tego proponuję pozostać przy lekturze "dzieł" takich "tuzów" historiografii jak np. Ryszard Nazarewicz (Raps). Bardzo zasłużona postać w świecie nauki. Samą prawdę pisał.

o'kej 10.03.2014 11:09
czy to mają być przykładowe akcje w obronie wolności i niezależności???: "...Oddział "Żbika" dokonywał ataków na okoliczne spółdzielnie wiejskie, kopalnię piasku hutniczego w Białej Górze oraz referenta z Opoczna..." szczególnie zainteresował mnie los "referenta z Opoczna" - był to zapewne główny wróg Niepodległej..., no i osobnik niebezpieczny na tyle, że atakował go cały oddział Żbika. Co na to historia - może są jakieś materiały źródłowe: przeżył??, zginął?? - kogo osierocił??, a przede wszystkim: czym się naraził wyzwolicielom spod reżimu, którego ów referent zapewne był jednym z głównych ogniw... Ciekawa postać... OK?

Jarosław Pązik 10.03.2014 14:17
Właśnie sam jestem tego bardzo ciekawy, skoro na podstawie tak lakonicznego zarzutu jak "napaść na referenta z Opoczna" wydano trzy wyroki śmierci i trzy kary długoletniego więzienia.Widocznie musiał to być ktoś cholernie ważny jeśli "uczciwy" sąd PRL-u wydał tak surowe wyroki na przecież zasłużonych podczas okupacji partyzantów...

AK-47 10.03.2014 15:57
Może ów referent denerwował ludzi bo nie znał polskiego a pisał tylko cyrylicą?

myślący patriota 10.03.2014 09:00
Cytując artykuł w Przeglądzie: "Tzw. żołnierze wyklęci w świetle oficjalnej polityki historycznej uprawianej przez aparat IPN-owski, prawicowych publicystów i polityków jawią się jako bezbronne anioły ginące z rąk komunistycznych oprawców. W polityce historycznej IPN i prawicy nie ma miejsca na ponad 5 tys. cywilnych ofiar, w tym 187 dzieci zabitych przez „wyklętych”. Napady na sklepy, urzędy pocztowe i kasy spółdzielni chłopskich, rekwizycje wypłat dla robotników PGR czy należności podatkowych rolników zebranych przez sołtysa – tak działalność żołnierzy zbrojnego podziemia pamiętają mieszkańcy Łomżyńskiego. „Leśni” najczęściej nachodzili rolników, traktując ich przy tym po wielkopańsku. Chłopi mieli oddawać im wszystko, czego zażądali. I nie protestować. Każdy, kto to robił, był uznawany za szpicla lub komunistę. I surowo karany." I tak mówią właśnie starsi ludzie w wielu przekazach. Trochę wstyd jak niektórzy z prawicowców ich teraz gloryfikują... żenada

Jarosław Pązik 10.03.2014 10:00
Gdyby "patriota" był faktycznie "myślący", to najpierw zadałby sobie pytanie czym w tamtym okresie były, zakładane na wzór sowieckich kołchozów, spółdzielnie chłopskie i PGR-y i na czyje utrzymanie szły z nich, jak również z podatków zdzieranych z rolników, fundusze.Jakoś nawet we wspomnieniach tomaszowskich ubeków nie spotkałem się z uśmierceniem kogokolwiek z ludności cywilnej.Zawsze byli to funkcjonariusze na usługach obcego systemu.Za to ubecy, chełpiąc się tym, sami wspominają, że cyt. "byliśmy wtedy autentycznymi pracownikami radzieckiej milicji - NKWD".

Bzdury!!! 21.03.2017 11:59
żaden powojennych chłop nie był tak rozpolitykowany jak piszesz. Raczej chcieli normalizacji i spokoju a w tym żołnierze wykl-przeklęci raczej nie pomagali.

AK-47 10.03.2014 15:47
Tyś myślący patriota czy kompletny idiota? Cyt.:"„Leśni” najczęściej nachodzili rolników, traktując ich przy tym po wielkopańsku. Chłopi mieli oddawać im wszystko, czego zażądali. I nie protestować. Każdy, kto to robił, był uznawany za szpicla lub komunistę. I surowo karany." A czy "myślący patriota" może wziąć pod rozwagę to, że owymi "leśnymi" mogły być tzw. bandy pozorowane? Chodzi o to, że komuniści z UB i MO nocami dokonywali napadów na ludzi pod przykrywką oddziału żołnierzy podziemia niepodległościowego. Wystarczy poczytać.....paru autorów. Tylko trzeba chcieć.

Gwardia Ludowa 09.03.2014 22:34
"Mały Franek" czyli Franciszek Zubrzycki też walczył o Ojczyznę, i oddał za nią życie. Nieważne czy dla pisiorów czy wąchaczy butaprenu z pokrzyw. Należy mu się pomnik na pl. Kościuszki i Szacun.

xxx 10.03.2014 08:23
:)))))))))))))))...dobre...deb ili w tym naszym mieście nie brakuje i dlatego mamy tak jak mamy.

Opinie

Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Media społecznościowe należą do prywatnych firm, które mogą wpływać na siłę przekazu, nad czym użytkownicy nie mają kontroli. Używanie ich przez polityków jako głównego kanału komunikacji z obywatelami może podważać zaufanie do mediów tradycyjnych – uważa politolog i medioznawca dr Wojciech Maguś z UMCS.Data dodania artykułu: 22.02.2025 10:22
Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

Podczas przeziębienia lub grypy 40,1% Polaków mierzy temperaturę ciała dopiero po wystąpieniu objawów gorączkowych. 27,9% chorych robi to raz na dobę, a 21,3% – kilkakrotnie w ciągu 24 godzin. Do tego 77,5% rodaków nie notuje uzyskanych pomiarów. Zaledwie 7,4% badanych zapisuje je i 2,6% robi to dość sporadycznie. Eksperci komentujący wyniki raportu alarmują, że Polacy najwyraźniej nie słuchają zaleceń lekarzy. Z kolei GIS informuje, że tylko w styczniu br. zachorowało na grypę ponad 300 tys. osób, a w lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń. Od początku stycznia hospitalizowano z rozpoznaniem grypy i jej powikłań ok. 23 tys. pacjentów. Natomiast od września ub.r. zmarło z tego powodu ok. tysiąca osób. Jednak Polacy jakby nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:33
Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności

Komitet Monitorujący FERS zatwierdził projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności oraz uporządkowania systemu świadczeń - poinformowało w piątek ministerstwo rodziny. Resort dodał, że nowy system uwzględnia postulaty osób z niepełnosprawnościami, w tym orzekanie przez specjalistów z danych dziedzin.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:21
MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Czy tak powinno wyglądać Liceum

Czy tak powinno wyglądać Liceum

Od kilkunastu lat na oświatowej mapie powiatu tomaszowskiego funkcjonuje zespół szkół "katolickich". Jego integralną częścią jest też liceum. Szkoły prowadzi Katolickie Stowarzyszenie Oświatowe im. Św. Ojca Pio. Liceum nadano imię Niepokalanego Serca Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. Zasłynęło jakiś czas temu, że żaden uczeń w nim nie zdał egzaminu maturalnego. Biorąc pod uwagę liczbę uczniów, może nie jest to nawet jakoś specjalnie problematyczne. Problemów należy szukać gdzieś indziej. Przyjrzeliśmy się dokumentom, które dotyczą funkcjonowania liceum w okresie minionych kilku lat. Wniosek nasuwa się jeden. To Liceum po prostu należy zlikwidować.
Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu

Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu

Od kilku miesięcy piszemy o tym, że nasz szpital, będzie przechowalnią pisowskich działaczy tracących intratne synekury. O tym, że w tomaszowskim szpitalu zatrudniono kolejnego spadochroniarza PiS dowiedzieliśmy się... z reportażu TVN. Tym razem jest to Radosław Marzec, związany z Janiną Goss (znaną z pożyczek udzielanych J. Kaczyńskiemu). Będzie on pełnił funkcję rzecznika spółki, ale jak zapewnia, wicestarosta Włodzimierz Justyna, nie będzie to jego jedyne zadanie. Marzec to radny Rady Miejskiej w Łodzi. Zajmował też szereg stanowisk bez wątpienia z politycznego nadania. O karierze zawodowej niewiele z Internetu się dowiemy. Poza tym, że był szoferem wspomnianej wcześniej łódzkiej skarbniczki PiS orz po Prezesa Skry Bełchatów. Do grudnia był też przewodniczącym Klubu Radnych. Złożył rezygnację, kiedy porządki w łódzkim PiS zaczęła robić Agnieszka Wojciechowa Van van Hekelom.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: TomaszowiankaTreść komentarza: Wszystko ładnie i pęknie, ale szkoda, że tak mało ludzi korzysta. Czemu ? Bo minister infrastruktury Dariusz Klimczak odpowiedzialny za transport nawala z robotą, za którą bierze niemałe pieniądze. Multum przejazdów, jednak 80% z przesiadką w Koluszkach bądź Łodzi. Nawet do stolicy oddalonej o zaledwie ponad 100 km jest przesiadka. Przecież to komiczne, ale co takiego "szanownego" ministra może obchodzić ?! On w porównaniu do 'szarego obywatela" śmiga sobie samochodem ładowanym/tankowanym za nasze podatki. Jedynie kiedy korzysta z transportu publicznego to czas przed wyborami, kiedy to trzeba się pokazać jak Pan Trzaskowski poruszający się tramwajem jeden przystanek pod publiczkę i moment, w którym dziennikarze mogą cyknąć fotkę na okładkę swojego żałosnego szmatławca. A zwykli ludzie niech sobie radzą, oczywiście tuż po wyborach. Ta sytuacja miała miejsce właśnie po objęciu stanowiska przez Pana Klimczaka. Jeszcze w roku 2023 mieliśmy kilka połączeń bezpośrednich, lecz to się wówczas zmieniło, a Koalicja wpiera nam same dobre zmiany, choć już dobrze wiemy, że ich nie ma pod każdym względem. Mam nadzieję jednak, że rodacy któregoś pięknego dnia, wezmą sprawy w swoje ręce i przestaną wspierać oszustów i złodziei. Prace nad projektem jak zwykle zaczynają się w III kwartale, kiedy to przebudowa będzie stała od IV kw. 2025 r. do końca I kwartału 2026 r. z powodu warunków atmosferycznych, przez co również będzie trwała zapewne do końca 2027 r. o ile i w tym terminie się wyrobią. Kończąc, niech nasz dworzec rośnie w siłę, bezpieczeństwo oraz piękno i wygodę dla podróżujących ludzi.Źródło komentarza: 300-metrowy peron i przejście podziemne powstanie na stacji kolejowej w Tomaszowie MazowieckimAutor komentarza: tTreść komentarza: Może mieszkańcy miasta ocenią czy takie dodatkowe skrzydła mieszkalne komponują się z wciśniętą kamienicą zabytkową. Czy modernizacja - remont zabytkowej kamienicy nie wpłynie na charakter elewacji i całego budynku (czy konserwator będzie nadzorował wszystkie działania na każdym etapie).Źródło komentarza: Dariusz Klimczak w Tomaszowie: wkrótce przedstawię projekt usprawnienia procesów inwestycyjnychAutor komentarza: obywatel TMTreść komentarza: Co się spodziewać po wyborcach skoro większość to przybysze z wiosek. Starych tomaszowian coraz mniej, wieś rządzi miastem, wybierając tzw. swoich.Źródło komentarza: Radni chcą nocnej prohibicji. Koalicja ponad podziałamiAutor komentarza: Tomaszowianka.Treść komentarza: A slyszales Stachu, ze zawsze swoj ciagnie do swojego. Dlatego jacy wyborcy, tacy ich wybrancy.Pan M to zeykly prymityw, ktory zs kase znalazl sie w tej radzie i zachlysnal sie swoja pozycja. Do tego ma ciekawych doradcow i bryluje. Za to za grosz pojecia i wiedzy.Źródło komentarza: Radni chcą nocnej prohibicji. Koalicja ponad podziałamiAutor komentarza: ,......Treść komentarza: 20lat pracy =5lat do emerytury pracując u tego "celebryty z wąwału "uczciwego i prawego przedsiębiorcyŹródło komentarza: Mordaka Patrol wjechał do WisłyAutor komentarza: Prezes JadosławTreść komentarza: Bezmózgi spod hasła BHO i można co się chceŹródło komentarza: Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklama