Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 9 stycznia 2025 13:25
Reklama
Reklama

Tomaszowianie Wyklęci z.2 - Tadeusz Bartosiak ps. Wilk

Kolejnym dowódcą plutonu KWP czynnie działającym, zwłaszcza w okolicy Tomaszowa, był urodzony 23 października 1919 roku na Kaczce, Tadeusz Bartosiak ps. Wilk.

Po wzięciu udziału w  kampanii wrześniowej 1939, od pierwszych dni okupacji czynnie zaangażował się w konspiracji. Był na naszym terenie jednym z partyzantów o najdłuższym stażu, zaczynającym walkę jeszcze w pierwszym oddziale AK Trojana.

Po przeszkoleniu dywersyjnym, w stopniu sierżanta, został zastępcą dowódcy w oddziałach partyzanckich: Wicher i Burza, a czasowo dowódcą oddziału Grom. Dowodził także oddziałem Błyskawica. 

Przeszedł cały szlak bojowy 25 pp AK i uczestniczył we wszystkich jego bojach pod pseudonimem Tadeusz. 

W lutym 1945 r., już w cywilnym ubraniu, pojawił się w rodzinnym Tomaszowie Mazowieckim. Po powitaniach z rodziną dowiedział się, że nowe władze już go szukają. Powrócił więc do lasu, gdzie nadal pozostawała garstka partyzantów, którzy nie bardzo mieli co ze sobą zrobić, nie prowadzili żadnej działalności bojowej i trwali w lasach skotnickich w obozowisku pod Faliszewem. 

Tymczasem nasilające się aresztowania żołnierzy AK, wywózka na Sybir, zabójstwa i represje budziły sprzeciw niedawnych partyzantów. Wszyscy AK-owcy widzieli ratunek w ucieczce do lasu, do partyzantki.

W okresie od lutego do kwietnia 1945 r. ponownie został sformowany oddział partyzancki Burzy - ppor. Stanisława Karlińskiego, u którego Tadeusz był uprzednio zastępcą dowódcy. Nowy oddział przyjął nazwę Samoobrony Armii Krajowej i Narodu.

Nasilając działalność zbrojną likwidował Burza kolejne posterunki Milicji Obywatelskiej: w Ręcznie, Przedborzu, Sulejowie i Łęcznie. W ścisłym powiązaniu z nim, po wschodniej stronie Pilicy odtworzył oddział partyzancki, w sile ok. 40 osób, sierż. Tadeusz.

Rozbił on posterunki w Skotnikach, Skórkowicach i Czermnie. Realizowano przeważnie taki sam scenariusz: niszczenie akt, zabór broni i uprowadzenie milicjantów. Byli oni w rzeczywistości żołnierzami AK z okupacji, albo wręcz byłymi podwładnymi Burzy, zatem uprowadzenie było tylko przykrywką powrotu do lasu. 

Na początku czerwca oddział Tadeusza przemieścił się w okolice Tomaszowa, kwaterując w lasach niedaleko Książa koło Smardzewic.

10 czerwca zaatakował posterunek MO w Inowłodzu, rozbijając go. W czasie akcji zabito komendanta posterunku Zenona Dobrowolskiego. Dokonano także napadu na GS w Rzeczycy, skąd zarekwirowano samochód ciężarowy. Tym samochodem miano dokonać akcji na magazyny żywnościowe UNRR-y znajdujące się u wylotu z Tomaszowa w kierunku Spały.

Wiadomość o tym, poprzez informatora, dotarła do UB w Tomaszowie. W okolicy magazynów urządzono więc zasadzkę, jednak brak koordynacji działań ze strony ubeków doprowadził do tego, że jeden z nich słysząc nadjeżdżającą w ciemności ciężarówkę za wcześnie wybiegł na ulicę.

Tadeusz zorientował się, że to zasadzka i nakazał otworzyć ogień z karabinów maszynowych, co spowodowało popłoch wśród ubeków, którzy rzucili się do ucieczki, a oddział odjechał ciężarówką bezpiecznie. 

Jarosław Pązik


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

MaT 11.10.2021 19:27
Każdy prawdziwy człowiek najwyżej ceni WOLNOŚĆ!!! Wiedząc,że czeka ich śmierć lub niewola,woleli zginąć z bronią w ręku!Znałem osobiście,żołnierza z Jego oddziału,szlachetny i dobry człowiek.Prześladowany przez komunę za patriotyzm !

fogo 19.03.2017 18:28
święta prawda ..jakoś dużo zależy od potrzeby danego momentu , a rózne źródła historyczne ? - są takie jaki ten moment wymaga , a zamieszanie zawsze w cenie.

Bohaterzy antykomunistycznego podziemia 04.03.2014 23:32
Żołnierze Wyklęci mogli się nieźle urządzić układając się z władzą ludową i wydając swoich towarzyszy. Było to dla nich nie do pomyślenia, wybrali partyzantkę czyli nieustanne zagrożenie życia i stawianie oporu nowemu okupantowi, za którego uważali komunistyczny reżim. Historia Żołnierzy Wyklętych którą trzeba wydobywać na światło dzienne, jako przykład bohaterskich cnót dla młodego pokolenia oraz ość w gardle dla pewnego establiszmentu.

Jednimówia wyklęci 18.03.2017 18:51
inni mówią przeklęci... I jeden tylko Bóg pewnie wie którzy maja rację.

fogo 18.03.2017 20:02
Bóg wie , którzy to byli i są - Niezłomni !!!!

19.03.2017 15:52
U nas jak zwykle, nigdy środkiem. Albo jedna skrajność (bohaterowie WSZYSCY!), albo druga (bandyci i mordercy WSZYSCY), Nie można do ku.... nędzy rozgraniczyć? Pilecki, Nil i inni, którzy nie splamili się bratobójczymi mordami, to oczywiści BOHATEROWIE ! I nie można ich wrzucać do jednego wora, z bandytami i mordercami niewinnych ludzi, pokroju "Ognia", "Burego" czy innych "Kurasiów".

fogo 19.03.2017 18:21
..Bóg wie , którzy byli - Niezłomni..

Opinie
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 7°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1002 hPa
Wiatr: 21 km/h

Reklama
Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmu Czy ktoś jeszcze pamięta Andrzeja Olechowskiego oraz to, że brał on udział w wyborach prezydenckich, a nawet osiągnął całkiem niezły wynik? To właśnie wówczas powstał ruch Obywatele Dla Rzeczypospolitej, który stał się zalążkiem Platformy Obywatelskiej. Do Olechowskiego dołączył Donald Tusk "wycięty" w wyborach władz ówczesnej Unii Wolności. Trzecim tzw. tenorem był Maciej Płażyński. Dopiero później pojawił się Jan Maria Rokita. Dzisiaj pozostał już tylko Tusk. Niewiele osób pojechało na zjazd "założycielski" do hali gdańskiej "Oliwii". Do nielicznych należał Jacek Kowalewski i jeśli już kogoś można byłoby nazywać "ikoną tomaszowskiej Platformy" to chyba właśnie jego a nie posła, który spędził w niej zaledwie chwilę. Pytacie: kto na to pozwolił? Kolejne decyzje personalne podejmowane przez starostę Mariusza Węgrzynowskiego budzą nie tylko zdziwienie ale i oburzenie. Na portalu NaszTomaszow.pl, jako pierwszy informowałem o zatrudnianiu nowych dyrektorów w szpitalu, pisałem także o stworzeniu nikomu niepotrzebnego stanowiska prokurenta. Chyba jako jedyny radny występowałem przeciwko "występom" Antoniego Macierewicza w "Mechaniku" na rozpoczęciu roku szkolnego. Być może dlatego wiele osób pyta mnie o to, jak to się stało, że ktoś taki jak Mariusz Węgrzynowski został po raz kolejny starostą, mimo, że w poprzedniej kadencji nie brakowało konfliktów, a jakość jego zarządzanie wymyka się racjonalnej ocenie. Do tego władza Starosty opierała się jedynie na grupce skorumpowanych radnych KO.
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: Figo-fagoTreść komentarza: Szanowny szefie powiatowej komisji zdrowia..... : to jest to, o co chodziło.Źródło komentarza: Mają prawo do ochrony prawnejAutor komentarza: XyzTreść komentarza: Proszę czytać uważnie, o tzw. ikonach, uważam, że warto, aby mieszkańcy miasta i powiatu poznali kto tymi lokalnymi strukturami różnych opcji politycznych kieruje i podejmuje decyzje, które wpływają na ich życie(niekoniecznie dobre decyzje). PozdrawiamŹródło komentarza: Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmuAutor komentarza: Mariusz StrzępekTreść komentarza: Oczywiście, zachęcam do napisania. Ja nie dam rady, bo w tym nie uczestniczyłemŹródło komentarza: Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmuAutor komentarza: Mariusz StrzępekTreść komentarza: To może tu https://www.nasztomaszow.pl/galeria/1323,swiecznik-pokryty-patynaŹródło komentarza: Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmuAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Chłopie. Nie rozśmieszaj ludzi, pisząc o "ikonach politycznych" w powiecie tomaszowskim. Należałoby napisać raczej o lokalnym syfie politycznym w naszym i w wielu innych powiatach. O tych różnych zachłannych cwaniaczkach, mających na względzie wyłącznie czubek własnego, kaprawego nosa.Źródło komentarza: Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmuAutor komentarza: XyzTreść komentarza: Ciekawy mógłby być artykuł o tzw ikonach politycznych w powiecie tomaszowskim wszystkich ugrupowań. Ciekawe czy w ogóle są takie na naszym podwórku?Pozdrawiam.Źródło komentarza: Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmu
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama