Prezydent Rafał Zagozdon swoimi korzeniami politycznymi sięga dawnej Unii Wolności, podobnie jak wielu członków PO z najdłuższym stażem (np. Jacek Kowalewski, Arkadiusz Gajewski). Podobne porozumienie przynajmniej w teorii jest możliwe, tym bardziej, że PO współrządziła miastem w poprzedniej kadencji tomaszowskiego samorządu a jej członkowie przypisują sobie autorstwo większości zrealizowanych projektów inwestycyjnych, w tym programu rewitalizacji, grot nagórzyckich i przedłużenia ulicy Orzeszkowej do drogi S8.
Tomaszowska Platforma póki co ma swojego własnego kandydata. Jednak jego nazwisko trzymane jest w ścisłej tajemnicy. Czy będzie to nowy szef Platformy Obywatelskiej w naszym powiecie? Na ten temat nasze źródła póki co milczą.
Na giełdzie nazwisk pojawiają się natomiast kandydaci innych partii. Najpoważniejszym kontrkandydatem Rafała Zagozdona będzie na pewno kandydat wystawiony przez Prawo i Sprawiedliwość. Zważywszy na sondaże istnieje duże prawdopodobieństwo, że to właśnie PiS zdominuje pierwszą turę wyborów i stanie w szranki z obecnym prezydentem. Funkcjonują tu dwa nazwiska. Pierwszym z nich jest Marcin Witko, drugim Wiesław Pawłowski. Tego drugiego zresztą wymienia się także jako kandydata niezależnego od PiS komitetu.
Do wyborów szykuje się też Sojusz Lewicy Demokratycznej. Tutaj „giełdowych” nazwisk pojawia się więcej ale najbardziej prawdopodobne to Tomasz Trzonek i Leszek Adamski.
Zapewne z czasem pojawią się też kandydaci innych komitetów mniejszych i większych partii i partyjek. Ich nazwiska jednak poznamy dopiero po wakacjach.
[reklama2]
Napisz komentarz
Komentarze