Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 kwietnia 2025 02:57
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama

Na świecie kochana, w Polsce skutecznie wykurzana?

Na świecie o wiele bardziej popularna, aniżeli siatkówka, piłka ręczna. Grają w nią Amerykanie, Chińczycy, Australijczycy, Nigeryjczycy, Europejczycy, Argentyńczycy, Brazylijczycy. Dlaczego koszykówka, czyli sport zespołowy numer dwa na świecie w Polsce przeżywa ogromy kryzys?

Lata 90. Michael Jordan, Karl Malone, Shaquille ONeal, Charles Barkley – te nazwiska i nie tylko te znał każdy dzieciak. W latach 90 od października do czerwca w  domach panowała wręcz szklana pogoda. Godzina 2 – 3 w nocy należała do fanów NBA. Liczyła się szkoła, liczył się też nocny mecz.  Słynne słowa Włodzimierza Szaranowicza „Hej hej tu NBA” oddziaływały tak, iż w latach 90, kiedy nie było jeszcze Orlików, boiska do koszykówki były chyba najbardziej obleganymi obok boisk piłki nożnej obiektami przyszkolnymi. Każdy z młodych chłopców interesujących się sportem miał w swojej kolekcji przynajmniej jeden numer kultowego już czasopisma Magic Basketball, bądź kartę Uper Deck, na której to miał zarobić nie bagatela kilka tysięcy (wówczas milionów) złotych (marzenia z okresów szkolnych). Nie było dostępu do sieci, więc każdy fan sportu prześcigał się w zdobywaniu nowych informacji na temat amerykańskich koszykarzy, w coraz to bardziej wyimaginowany sposób. Przegląd Sportowy w bibliotece, telegazeta każdy z był dobry, aby pochwalić się czymś nowym. Co więcej nauczyciele W-F poszli dalej i co rok organizowali rozgrywki klasowe, które miały wyłonić najlepszych.

Reklama

 

Rok 1997 dał jeszcze większy zastrzyk adrenaliny koszykówce w Polsce. Bardzo dobra gra w Mistrzostwach Europy naszych reprezentantów i siódme miejsce w tym czempionacie, w kraju odebrano jako wielki sukces i dobry prognostyk na przyszłość. Klubowo na parkietach krajowych drylowali dzisiejszy Old Spice Pruszków i Śląsk Wrocław. W latach 90 (aż się dzisiaj wierzyć nie chce), finały krajowej rywalizacji przed ekranami telewizyjnymi pomiędzy tymi dwoma ekipami potrafiły przyciągnąć miliony widzów. Pojedynki Tyrice Walkera, Dominika Tomczyka z Adamem Wójcikiem i Maciejem Zielińskim to były prawdziwy rarytas nie tylko dla fanów basketu.

 

Jakie czynniki wpłynęły na fakt, iż w ciągu dekady polska koszykówka stoi na tak niskim poziomie popularności. Prze wszystkim zawinili ludzie odpowiedzialni za tą dyscyplinę sportu. Pieniądze, które przekazywali sponsorzy tytularni nie przełożyły się na szkolenie młodzieży, oraz co najważniejsze marketing. Osoby, które nieudolnie zarządzały polskim basketem, zwyczajnie „przespały” najlepszy okres rozwoju tej dyscypliny, oddając swoją widownię, na rzecz świetnie rozwijającej się w kraju i odważniej pukającej do serc kibców, mniej widowiskowej, oraz mniej prestiżowej siatkówki.  

 

Zaniedbania zarządu Polskiego Związku Koszykówki pociągnęły za sobą także, poważniejsze konsekwencje. Siatkówka swoją popularnością zdławiła basket, przez co większość młodych adeptów sztuki sportowej idzie w ślady Mariusz Wlazło, a nie Marcina Gortata.

 

Taki impas trwa po dzień dzisiejszy, chociaż Marcin Gortat z udziałem swoje fundacji stara się naprawić to, co inni zrujnowali w ciągu dekady. Jest to jednak kropla w morzu potrzeb, bowiem wydaje się, iż Marcin w tym całym swoim projekcie jest sam.

 

Ot taki przykład Tomaszowa Mazowieckiego. W naszym mieście mamy dwie sekcje sportowe, które szczycą się sukcesami na arenie międzynarodowej.Sytuacja jest dość dziwna i niebezpieczna, bowiem sukcesy sportowe ponoć są, a sukcesów w rozwoju i popularyzacji dyscypliny w naszym mieście wciąż brak. Dobitnym świadectwem zaniedbań promocyjnych i rozwojowych sekcji sportowych odpowiedzialnych za tomaszowski basket jest Miejska Liga Koszykówki, w której z roku na rok występuje, co raz mniej drużyn, mimo tego iż poziom sportowy jest naprawdę wysoki.

 

 Inicjatywa Młodych Tomaszowian, organizator MLK w naszym mieście, przy pomocy TKKF i OSiR stara się jak może: poświęcając swój czas, inwestując własne pieniądze, pozyskując, co rusz nowych sponsorów, aby basket w naszym mieście zyskiwał na popularyzacji, a może napisać dobitniej – zwyczajnie nie zginął. Niestety z roku na rok ci dzisiejsi młodzi ludzie mający już na swoim karku około 30 lat są co raz starsi, a następców nie widać.

 

W rankingach popularności naszą szkolną, lokalną koszykówkę (IUKS LIDER, MUKS Viking) przewyższa nawet łyżwiarstwo szybkie. Występy naszych młodych panczenistów gromadzą, co raz liczniejszą widownie na torze lodowym przy ulicy Strzeleckiej. Brązowy medal Igrzysk Olimpijskich w Vancouver naszych pań w sztafecie, oraz zwycięstwa w Pucharze Świata Zbigniewa Bródki sprawiły, iż dzisiaj łyżwiarstwo szybkie przeżywa prawdziwą hossę. Jeżeli za niespełna miesiąc w Sochii, któryś z naszych zawodników, zawodniczek zaliczy dorobek medalowy to za chwilę ci młodzi ludzie, którzy jeszcze nie wybrali swojej drogi sportowej -  przerzucą się na panczeny.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Peter 18.01.2014 20:34
Pamiętam imprezy na 10 na początku lat 90-tych, pół miasta tam było...działo się;)!

Reklama
18.01.2014 19:58
Mnie interesuje coś innego. Mianowicie efektywność. Skoro wydajemy miliony złotych na przestrzeni kolejnych lat na szkolenie koszykarzy i koszykarek, to ja pytam: gdzie są efekty wydatkowanych pieniędzy? Ilu zawodników, ile zawodniczek trafiło do drużyn seniorskich i gra w wyższych klasach rozgrywkowych? Przyznam, że nie jest mi znane ani jedno nazwisko. Jeśli więc traktujemy temat w sposób rekreacyjny dla dzieci a nie wyczynowy, to mówmy o tym otwarcie i traktujmy to w sposób rekreacyjny a więc taki, który nie wymaga kosztownych wyjazdów zagranicznych, kombinacji "alpejskich", pompowaniem miasta z pieniędzy itd. Finansujmy po prostu zajęcia a nie podróże. Sprawa rozwiąże się sama.

Gracz 26.01.2014 17:33
Jeżeli "Ty" wydajesz miliony to powiedz i pokaż gdzie one są??? Poza tym jak nie znasz tematu to się nie wypowiadaj na forum.

kolo 18.01.2014 19:48
szkolenie, szkolenie od podstaw i to małych dzieci ...tylko skąd brać na to kasę trzeba zapłacić salę trenera stroje wyjazdy ... w Tomaszowie każdy robi wszystko po siebie i swój interes

prezestv 17.01.2014 13:54
szkoda że i pod tak dobrym artykułem komentarze są anonimowe, pozdrowienia dla całej koszykarskiej braci prosto z Kato. P.S mamy wielu dobrych koszykarzy, siatkarzy, piłkarzy, którzy jeśli tylko wybiją się ponad przeciętną muszą uciekać z TM, stwórzmy wreszcie warunki do rozwoju w naszym mieście a nie oglądajmy się na inne drużyny z regionu

tamtaram 17.01.2014 13:50
Od siedzenia, marudzenia i narzekania dzieci na treningach koszykówki nie przybędzie.

ZSP 1 "MECHANIK" 17.01.2014 13:15
To pokolenie o którym mowa w artykule, 20 lat temu w okresie wakacyjnym całe popołudnia spędzały na przystani grając w kosza na naprawdę niezłym poziomie. Prawie zawsze było około 30 chętnych do gry w basket zawodników. Większość to byli chłopcy , którzy reprezentowali swoje szkoły i w czasie roku szkolnego uczęszczali na zajęcia sks-u (głównie "mechanik" ). Co ciekawe w rozgrywkach MLK jeszcze biorą udział Ci zawodnicy grając w drużynie PLAN OLD and BOYS. Jak widać po wynikach, tamta nauka nie poszła na marne i Ci prawie 40 letni "chłopcy" dają młodszym kolegom niezłą lekcję. Jedna rzecz nasuwa się tylko na myśl, większa promocja rozgrywek i dogodniejszy termin ( może niedziela ) . P.s. Ciekawostką jest , że w/w drużynie gra trener drużyny siatkarskiej Caro Rzeczyca i to całkiem nieźle. Powodzenia

Bball 17.01.2014 11:31
Koszykówka nie jest tak do końca zapomniana, w naszym województwie jeśli chodzi o rozgrywki męskie(seniorskie) mamy drużyny w Łodzi, Łowiczu, Skierniewicach, Kutnie, Piotrkowie i kobiecą (tu jesteśmy mocnym województwem) Łódź, Pabianice,Aleksandrów Łódzki, Głowno). Tomaszów nie posiada drużyn seniorskich w tej dyscyplinie (brak finansów, kadry trenerskiej - seniorskiej, chęci itd.) Cieszy fakt, że są zapaleńcy którym się chce działać i promować tą dyscyplinę :)

Opinie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 6°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 17 km/h

Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Głupawa dziewucho: to są takie same darmozjady, jak twoi ulubieńcy, czyli: ryży donek (zwykły volksdojcz, wnuczek dziadka z wehrmachtu), nędzny doktorzyna kosiniak - kamysz, przygłupiasty społecznie i obywatelsko hołownia (z pochodzenia białorus), czarzasty, czyli lewacki, przegrany życiowo i politycznie śmieć.Źródło komentarza: Macierewicz i inni w Spale. Mimo postu, karnawał trwaAutor komentarza: TeżTreść komentarza: dostałem list i się lekko zdziwiłem.Źródło komentarza: Protesty w sprawie S12 trwają. Czy uda się zablokować budowę ekspresówki?Autor komentarza: EchTreść komentarza: Zdrowy rozsądek lobbujeŹródło komentarza: Protesty w sprawie S12 trwają. Czy uda się zablokować budowę ekspresówki?Autor komentarza: zeciaTreść komentarza: Karakorum Highway to ikoniczna droga – najwyższa autostrada świata, wijąca się przez Himalaje i Karakorum od Pakistanu do Chin, osiągając 4700 m na przełęczy Khunjerab. Oferuje widoki jak z marzeń: Rakaposhi w śniegu, lodowce i doliny przecięte rzekami. Powstała w latach 70. w heroicznym wysiłku – budowniczowie zmagali się z lawinami i osuwiskami, płacąc życiem za każdy odcinek. Dziś to wyzwanie dla podróżnych: wąskie pasma, strome krawędzie i mosty nad przepaści miejsca na świecie robią wrażenie, ale natura tu dyktuje warunki – burze, skały i śnieg potrafią zatrzymać ruch w mgnieniu oka. To symbol ludzkiej woli w starciu z górami, które nigdy nie dają za wygraną. Jazda nią to podróż przez historię, piękno i ryzyko – dla tych, co mają odwagę i przygotowanie, to przeżycie bez ceny. https://www.nowin.pl/2025/03/31/karakorum-highway-najwyzsza-autostrada-swiata-przez-himalaje/Źródło komentarza: Początek górskiego szlaku czyli wjazd na Karakorum HighwayAutor komentarza: teresaTreść komentarza: A może strzelić sobie w łeb od razu?Źródło komentarza: Generał Maciej Klisz nie ma złudzeń - obowiązkowa służba jest nieuniknionaAutor komentarza: AgataTreść komentarza: Posiłki były wyborne i obfite, widać to po zadowolonych buziach drogich gości!Źródło komentarza: Macierewicz i inni w Spale. Mimo postu, karnawał trwa
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama