Czytaj: Klikaj z głową
„Szanowny Panie, w dniu ….. o godzinie …. Korzystając z komputera o adresie fizycznym …. zawarł Pan wiążącą umowę o świadczenie elektronicznej usługi Premium w serwisie Plikostrada.
Pomimo upływu wyznaczonego terminu zapłaty za udostępnioną usługę do dnia dzisiejszego nie uiścił Pan jednorazowej opłaty abonamentowej w wysokości 96 złotych. Mając na uwadze powyższe, niniejszym wzywamy Pana do zapłaty zaległej należności w nieprzekraczalnym terminie 5 dni.
Pouczamy, że dalszy brak uregulowania opłaty abonamentowej narazi pana na bardzo poważne konsekwencje prawne.”
Czytaj: Rzecznik Konsumentów ostrzega
Dalszą część maila, jaki otrzymał jeden z naszych czytelników stanowią groźby i pogróżki pod jego adresem. Tak więc dowiadujemy się, że z rzekomy dług w wysokości 96 złotych „wierzyciela” dopaść może profesjonalna kancelaria prawna, specjalizująca się w dochodzeniu roszczeń. Oczywiście narastają też koszty odsetkowe, komornicze, prawnicze, egzekucyjne i inne, które firma (o ile rzeczywiście istnieje) są jest w stanie wymyśleć.
Pismo, rzeczywiście może budzić przerażenie. Nic więc dziwnego, że wiele osób dla „świętego spokoju” decyduje się dokonać wymaganego przelewu.
- Firma reklamuje się w taki sposób, że oferuje 14 dniowy bezpłatny dostęp do zasobów internetowych – mówi czytelnik portalu, który otrzymał cytowanego wyżej maila. – Faktycznie jednak nie doczytałem, że po tym okresie zostaje w sposób automatyczny zawierana umowa na świadczenie umowy Premium i jeśli użytkownik jej nie wypowie, zobowiązany jest zapłacić abonament.
- Skargi na działalność firmy Smart Tech Conect Ltd. się mnożą – mówi Powiatowy Rzecznik Konsumentów, Agnieszka Drzewoska Łuczak. – Co ciekawe kontakt z przedsiębiorcą jest utrudniony ponieważ adres podawany przez niego mieści się w Dubaju, czyli w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Koszt połączenia w podaną w mailu infolinią jest więc dosyć wysoki.
Czytaj: E-Sąd czyli sposób na przekręt
Zdaniem Rzecznik w przypadku rejestracji w serwisie Plikostrada za nic nie powinniśmy w sposób pochopny płacić. Oszuści liczą właśnie na to, że klient przestraszy się i dokona przelewu. Sformułowania zawarte w mailowym wezwaniu do zapłaty nie są więc przypadkowe.
„Jeżeli przed zawarciem umowy przedsiębiorca poinformował o prawie do odstąpienia od niej, można to zrobić bez podawania powodu w ciągu 10 dni od momentu jej zawarcia. Oświadczenie należy wysłać na piśmie listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru”
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem jeżeli konsument zwarł umowę, której warunki nie zostały potwierdzone na piśmie ma prawo do odstąpienia od niej w terminie do trzech miesięcy.
- Warto też pamiętać o kodeksowych wadach oświadczenia woli, na które możemy powołać się w przypadku nieprawdziwych i wprowadzających w błąd informacji np. reklamy – mówi Drzewoska Łuczak.
Kontakt z firmą jest utrudniony nie tylko dla jej klientów ale również dla instytucji kontrolnych. Kiedy jedna z nich wysłała pismo zawierające szereg zapytań dotyczących działalności Smart Tech Conect w odpowiedzi otrzymała list informujący, że przedsiębiorca podlega prawu koranicznemu oraz… rachunek za tłumaczenie pisma z języka polskiego na arabski.
Spółka nie figuruje też w rejestrze i ewidencji przedstawicielstw przedsiębiorców zagranicznych prowadzonej przez Ministra Gospodarki.
Nie przeszkadza to jednak firmie powoływać się na polskie prawo w zakresie czynności windykacyjnych i egzekucyjnych.
Napisz komentarz
Komentarze