Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 14:33
Reklama
Reklama

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 47 - Arek „ELVIS” Milczarek

Elvis oczywiście żyje. Nie jest to dla nikogo tajemnicą. Od czasu do czasu pojawia się w swoim ukochanym Las Vegas, czasem wpada na dzień do Graceland. Jest widywany też w takich miejscowościach jak Tomaszów. Mało kto wie, że niekwestionowany król rock'n'roll'a poza USA koncertował jedynie w Kanadzie.

 

Była pierwsza dekada sierpnia 2010 roku, tradycyjnie przygotowywałem się do kolejnego spotkania z Elvisem Presleyem na okoliczność uczczenia 33 rocznicy śmierci KRÓLA. Częściej niż zwykle bywałem w Galerii, by omówić z gospodarzami, przygotowywany na tę okoliczność dwudniowy program (21/22 sierpień). W upalne przedpołudnie, na 12/13 dni przed premierą, siedziałem w towarzystwie przyjaciół spijając jakiś kolorowy napój na tarasie piwnym przed "Arkadami". W pewnej chwili podeszła do stolika stała pracownica Agnieszka zwracając się do mnie, - Panie Antoni kilka dni temu na pocztę mailową ARKAD przyszedł z Londynu e-mail dotyczący, tak przypuszczam, pańskich spotkań z Presleyem. Proszę ten e-mail. Jakby pan mógł niech pan odpowie temu facetowi. Podała mi wydruk listu po czym zniknęła w drzwiach prowadzących do lokalu.

 

Komputerowy list brzmiał mniej więcej tak, - Szanowni Państwo jestem tomaszowianinem z pochodzenia. Tu się urodziłem i mieszkałem do matury, którą ukończyłem w I LO. Nazywam się Arkadiusz Milczarek. Studiowałem na Uniwersytecie Świętokrzyskim w Kielcach na wydziale związanym z kulturą i sztuką. Od sześciu lat mieszkam i pracuję w Londynie. W wolnych chwilach amatorsko zajmuję się śpiewaniem w polonijnych klubach „coverów” z repertuaru Elvisa Presleya. Dowiedziałem się od przyjaciół z Tomaszowa, że jakiś człowiek robi cykliczne spotkania w Galerii ARKADY związane właśnie z Presleyem. Chciałbym zaproponować państwu swoją osobę, i z okazji zbliżającej się rocznicy śmierci króla rock’n’rolla, Elvisa Presleya, wystąpić przed tomaszowską publicznością w mini recitalu z jego piosenkami. Proszę o odpowiedź i zajęcie stanowiska na moja ofertę.

 

Autorowi, na otrzymany list odpowiedziałem natychmiast po powrocie do domu. W jego treści opowiedziałem o sobie i o tym czym zajmuję się w naszym mieście, i o tym, że na dzień 21/22 (sobota/niedziela) sierpnia zaplanowałem spotkanie muzyczne z Presleyem. Jeszcze tego wieczoru, choć było późno, otrzymałem od niego odpowiedź, z której wynikało, że za cztery/pięć dni przybywa do Polski. Na moją pocztę przysłał kilka FOTEK w przebraniu króla (elvisowskie stroje i gadżety) rock’n’rolla. Wykorzystałem te zdjęcia do zrobienia plakatu na okoliczność (zaufałem Arkowi w ciemno) jego występu, nie znając kompletnie repertuaru i jakości wykonywanych elvisowskich coverów. Nagłośniłem również w lokalnych mediach (Dziennik Łódzki, Radio FAMA, TIT, Tv Teletop) jego występ co wywołało wśród tomaszowian ciekawość i autentyczny dreszczyk emocji. Umówiliśmy się wstępnie na czwartek to jest na dwa dni przed elvisowską premierą, na godzinę 11.00 na tarasie piwnym Galerii.

 

Czwartek (19 sierpnia) na kwadrans przed 11.00 zasiadłem na tarasie przed Galerią ARKADY. Na zewnątrz lokalu było bardzo ciepło, punktualnie (wskazówki zegara wskazywały dokładnie 11.00) o umówionej godzinie stanął przede mną wysoki blondyn, w przybliżeniu wiek około 35 lat, lekko przy kości, wyciągnął do mnie dłoń wypowiadając, - Dzień dobry panu, nazywam się Arek Milczarek. Natychmiast wstałem, wyciągnąłem swoją rękę, ścisnęliśmy sobie dłonie, mówiąc słowa, - A ja jestem Antoni Malewski. Po czym usiedliśmy przy stoliku zamawiając dwa napoje z aronii. Arek wygodnie zasiadł w ratanowym fotelu i pierwszy zagaił, - Muszę panu powiedzieć, że nie miałem problemu z rozpoznaniem pana. Obejrzałem na You Tube kilka krótkich filmików z pańskim udziałem. Z łysiną i sumiastymi wąsami szybko można pana rozpoznać. Wiedziałem o tym, pomyślałem, wielu powtarzało mi to samo.

 

Przedstawiłem mu program na dwudniowe spotkanie, opowiedziałem o swoich Herosach, o cyklicznych, corocznych spotkaniach z Presleyem i jak to wszystko wygląda od kuchni. Z kolei Arek opowiedział o sobie, co robi w Londynie, ile dał już programowych mini recitali poświęconych Presleyowi. Ustaliliśmy, że jego występ odbędzie w drugim dniu weekendu z Elvisem (niedziela) o godzinie 17.00 przed zapowiedzianym w mediach, moim programem.

 

 

 

 

Arek ELVIS Milczarek – urodził się i mieszkał aż do  matury w Tomaszowie. Ten przydomek przed nazwiskiem, „ELVIS”,  nadałem Arkowi ja. Kiedy był uczniem I LO kupił na urodziny swojej mamy taśmę magnetofonową z najpiękniejszymi utworami Elvisa Presleya. Nic nie zapowiadało, że kiedyś będzie rozpowszechniał jego twórczość. Elvis nie był z jego bajki, nie był Arka idolem. Słuchając wraz z mamą (ukochany jej piosenkarz) Elvisa, odkrył cudowne melodie, niepowtarzalny głos, harmonijne brzmienie linii melodycznych. Po ukończeniu liceum studiował w Kielcach na Uniwersytecie Świętokrzyskim na wydziale animatora kultury. Po ukończeniu studiów podjął pracę w „kieleckiej kulturze”. Zatrudnił się w lokalnym kabarecie, który działał ze zmiennym szczęściem. Z pierwszą pracą trafił na okres najtrudniejszy po PRL-u, na czas fundamentalnych przemian ekonomicznych, ustrojowych w kraju. Z tej pracy nie dało się wyżyć. Z przyczyn ekonomicznych zmuszony był opuścić kraj wyjeżdżając do Anglii. Zamieszkał w Londynie. Do dziś jest w stanie wolnym, londyńskim kawalerem. Arkadiusz nie pracuje w Anglii zgodnie z polskim wykształceniem, to znaczy w branży „kultura”, ale powrócił do muzyki wyniesionej z domu, do Elvisa Presleya.

 

Nawiązał kontakt z amerykańską firmą Elvis Presley Enterprises, Inc (EPE), która jest jedynym na świecie właścicielem i decydentem wszystkiego co związane jest z osobą Elvisa Presleya, niekwestionowanego króla rock’n’rolla (firma jest właścicielem elvisowskich gadżetów, koncertowych strojów, peruk, płytowych nagrań, książek i albumów o Elvisie, wszystkich nut, oryginalnych podkładów muzycznych tak zwanych, playbacki). Arek w tej firmie zaopatrzył się w elvisowskie szaty, nuty, rekwizyty (gadżety) i prototyp gitary Gibson. Najważniejszym jednak darem dla uprawiania twórczości Presleya, stały się jednak profesjonalne podkłady muzyczne (playback) nagrane (oryginalne brzmienie instrumentów i chórków) na płyty CD, dzięki którym śpiewając (niekoniecznie wykonawca musiał mieć głos zbliżony do Elvisa) można stworzyć atmosferę prawdziwego, presleyowskiego koncertu.

 

Kiedy w niedzielę 22 sierpnia  przyszedł czas na występ, Galeria ARKADY wypełniona była po brzegi. Już na długo przed 17.00 w kawiarni, pomimo ciepła i słonecznej pogody, panował tłok. Przybyło wielu przyjaciół, klasowych koleżanek i kolegów Arkadiusza, stałych miłośników Elvisa i zagorzałych fanów Herosów Rock’n’Rolla. Przybyła również jego mama. Bardzo obawiałem się tego występu. Nie zrobiliśmy żadnej próby, wcześniej nie poznałem repertuaru, śpiewanych coverów Elvisa. Jego występ stał się dla mnie, jak randka w ciemno.

 

Wszystkie wątpliwości rozwiały się, kiedy usłyszałem rozchodzące po sali dźwięki elvisowskiej Introduction a po chwili na małej scenie Galerii ujrzałem wbiegającego w stroju Elvisa (identyczny w jakim występował Elvis w koncercie Aloha From Hawaii), Arka Milczarka z gitarą Gibson w ręku. Przy burzy braw, kłaniając się (zupełnie jak Elvis) wszystkim, rozpoczął bardzo mocnym akcentem, utworem That’s All Right Mama, najbardziej rozpoznawalna (mówi się, że utwór ten jest synonimem i początkiem rock’n’rolla) piosenka, by po chwili Burning Love wprowadziło wszystkich obecnych w świat iście Elvisa, świat lat 50/60-tych. Byłem tak bardzo, pozytywnie zaskoczony Arka występem, że tuż po zakończonym mini recitalu (trwał blisko 45 minut) umówiliśmy się za pół roku, na dzień 8 stycznia 2011 roku, na 76 urodziny Elvisa Presleya.

 

 

Obaj, na styczniowy (2011 rok) dzień jego urodzin, przygotowaliśmy się szczególnie. Arek wprowadził wiele nowych utworów do programu a ja koncert odpowiednio nagłośniłem w naszych, lokalnych mediach, zabezpieczając wcześniej ustalone wynagrodzenie za występ. Dla telewizji Teletop nagraliśmy wspólnie zapowiedź spotkania, co skutkowało niespotykaną frekwencją w moim dotychczasowym cyklu, Herosi Rock’n’Rolla. Otrzymałem wiele telefonów od przyjaciół z poza Tomaszowa, którzy prosili mnie o zabezpieczenie im miejsca siedzącego w Galerii. Nie dla wszystkich starczyło miejsc siedzących. Wiele osób siedziało na dywanowej wykładzinie lokalu zapełniając środkowe przejścia, prześwity między rzędami. Najbardziej martwiłem się o występ Arka na małej scenie Galerii. Nie bez kozery obawiałem się, że na scenie dla śpiewającego zabraknie tlenu w czasie koncertowego wysiłku, co zresztą miało miejsce. Arek silnym spojrzeniem w moim kierunku, wzrokiem niczym Bazyliszek, wybłagał przerwę występie, co odczytałem bez problemu.

 

Po tradycyjnym Introduction, który tak dla Elvisa Presleya jak i dla Arka Milczarka, stał się logo muzycznym. A nasz ELVIS rozpoczął super przebojem, elvisowskim klasykiem, jednym z pierwszych (1956 r), złotych nagrań, Don’t Be Cruel. Na zewnątrz ARKAD panował siarczysty mróz, natomiast w środku lokalu, było bardzo gorąco, nie tylko za sprawą przeciążenia przybyłymi do Galerii. Temperaturę we wnętrzu lokalu podnosił Arek swoim doborem i wykonaniem utworów. Od Hound Dog, poprzez Love Me, Jailhouse Rock, Such A Night do Rip It Up. Po czym zrobiłem 15 minutową przerwę. W drugiej części był trochę późniejszy i spokojniejszy Elvis o czym świadczyć mogą wyśpiewane przez Arka takie utwory jak Are You Lonsome Tonight, Wonder Of You, In The Ghetto czy kończący spotkanie Return To Sunder.

 

 

Ponieważ byłem już mocno zaawansowany w przygotowaniu w byłym ZDK Włókniarz, na dzień 5 marca 2011 roku, pierwszego zjazdu - Spotkania po latach - tomaszowskich kombatantów, dinozaurów rock’n’rolla, zaproponowałem Arkowi udział w tym szczególnym wydarzeniu. Arek bez większego zastanowienia wyraził zgodę. Wcześniej potwierdził swój udział w moim przedsięwzięciu Marek Zarzyk. Miałem więc komplet na zapowiedzianą, koncertową, pierwszą część spotkania z przyjaciółmi, prekursorami rock’n’rolla w naszym mieście. Poza zaproszonymi, porozrzucanych po całym świecie tomaszowian (Wojtek Szymon z Nowego Jorku, Jurek Gołowkin z Malmoe, Edek Wójciak z Toronto) przybyli zamieszkujący inne regiony kraju, dotarło również do Włókniarza dziesiątki mieszkańców miasta, głodnych spotkań tego typu, rock’n’rollowych koncertów. O marcowym wydarzeniu opowiedziałem obszerniej w trzeciej publikacji Tryptyku Tomaszowskiego, Rodzina Literacka – ’62.

 

Przy wypełnionej po brzegi sali widowiskowej byłego ZDK Włókniarz jako pierwszy na scenę wkroczył ze swoim mini recitalem Arek Elvis Milczarek wprowadzając wszystkich przybyłych w nastrój typowy dla epoki lat 60-tych minionego wieku. Bardzo mocno rozpoczął swój program, sprawdzonymi wcześniej coverami Presleya ale były też nowe tytuły jak His Latest Flame czy Little Sister. Dla mnie pięknym momentem spotkania ze śpiewającym Arkiem było, kiedy schodzi on na widownię ze sceny (stały fragment jego recitali) by do wspólnego śpiewania (super utworu Fever), zaprosić dwie osoby z publiczności. Ich zadaniem było przez czas wykonywania tego utworu strzelać z palców (serdeczny i kciuk) w rytm piosenki. Tak się stało, że Arek Elvis Milczarek na kinową scenę nieświadomie zaprosił nestora, dinozaura Wojtka Szymona z Nowego Jorku, człowieka, który wywołał epidemię w Tomaszowie tego stylu a drugą osobą był Waldek Gałek, tomaszowski lider rock’n’rolla młodej generacji, autor wszystkich plakatów do Herosów oraz projektów trzech okładek do moich książek. Nieznana siła wyższa wyreżyserowała by połączyć na tomaszowskiej scenie, na której przed laty wszystko się zaczęło, dwa pokolenia. Prekursora rock’n’rolla w mieście ze współczesnym, muzykującym amatorsko fanem tego stylu. Będę długo pamiętał wydarzenie z marca 2011 roku, Spotkanie po latach na scenie kina Włókniarz, które stało się symbolem pokoleniowego przekazania rock’n’rollowej pałeczki.

 

 

 


Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 47 - Arek „ELVIS” Milczarek

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 47 - Arek „ELVIS” Milczarek

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 47 - Arek „ELVIS” Milczarek

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 47 - Arek „ELVIS” Milczarek


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

alek 24.05.2013 00:39
Piękna ta sala!

Antek Malewski 23.05.2013 14:22
Opis zamieszczonych FOTO: 1. Widownia sali kinowej Włókniarz podczas występu Arka ELVISA Milczarka od lewej - Marek Karewicz w wózku, obok Dorota Młodzik Gruszczyńska, poniżej jej córka Ania, autorka zdjęć, w głębi w I rzędzie Greta i Andrzej Ronkowie, Jurek Gołowkin, Jurek Dereń, Wojtek Szymon, Włodek Votka i moja skromna osoba. 2. Po lewej Waldek Gałek, po prawej Wojtek Szymon w czasie wykonywania utworu FIVER przez Arka ELVISA. 3. Okolicznościowy plakat. 4. Arek ELVIS Milczarek z fanką Presleya przed sceną w Galerii ARKADY.

Opinie
Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów ZUS: od stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią Od 1 stycznia 2025 r. będzie można składać wnioski o rentę wdowią. Przeznaczona jest dla wdów i wdowców mających prawo do co najmniej dwóch świadczeń emerytalno-rentowych, z których jedno to renta rodzinna po zmarłym małżonku – poinformowała ZUS.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:27ZUS: od stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią
Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu telemonitoringu - pierwsze polskie badanie Telemonitoring chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych (NIV) może poprawić jakość leczenia, szczególnie w kluczowym, tj. początkowym okresie stosowania terapii. Może również przyczynić się do bardziej optymalnego wykorzystania zasobów kadry medycznej, dzięki zastąpieniu części wizyt domowych zdalnym monitorowaniem stanu pacjenta. Telemonitoring umożliwia także wprowadzenie mierników jakości prowadzonej terapii w postaci monitorowania podstawowego parametru jakości wentylacji, jakim jest compliance pacjenta, czyli przestrzeganie zaleceń odnośnie czasu stosowania terapii. Wskazują na to wnioski z badania przeprowadzonego na 152 chorych zrealizowanego przez polskich badaczy.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:55Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu telemonitoringu - pierwsze polskie badanie Domański o wolnej Wigilii: złe rozwiązanie; dla gospodarki to koszt ok. 4 mld zł Będę przedstawiał argumenty, że pomysł wolnej Wigilii jest złym rozwiązaniem; dla polskiej gospodarki byłby to koszt 4 mld zł, a dla budżetu państwa 2,3 mld zł - ocenił w środę minister finansów Andrzej Domański. Jest to krok niepotrzebny - dodał.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:37Liczba komentarzy artykułu: 1Domański o wolnej Wigilii: złe rozwiązanie; dla gospodarki to koszt ok. 4 mld zł Święty Mikołaj zarobi nawet do 250 zł na godzinę Najbardziej opłacalnym zawodem w świątecznym okresie jest Święty Mikołaj, który może zarobić od 31 do 250 zł na godzinę - informuje Personnel Service, który zbadał zarobki w świątecznych zawodach. Mikołaje zarobią więcej na imprezach firmowych, mniej - w galeriach handlowych.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:31Święty Mikołaj zarobi nawet do 250 zł na godzinę
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
"A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? "A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? Zapraszamy na pierwszy koncert z cyklu JESIEŃ NAD VOLBÓRKĄ, który odbędzie się w piątek 22.11.2024 roku o godz. 19:00 w Galerii Sztuki Arkady w Tomaszów Mazowiecki.Horntet to kwintet jazzowy, demokratyczny kolektyw złożony z pięciu wyróżniających się i jednych z najbardziej obiecujących polskich muzyków jazzowych młodego pokolenia.Nominowani do nagrody Fryderyk 2024, zwycięzcy niemal wszystkich konkursów jazzowych w Polsce (m.in. Jazz nad Odrą 2023), zdobywcy 2 miejsca na prestiżowym European YoungArtists’ Jazz Award w Burghausen 2024, wielokrotnie doceniani przez krytyków i dziennikarzy muzycznych w kraju i zagranicą. Począwszy od roku 2019 i założenia zespołu z inicjatywy pianisty Bartłomieja Leśniaka, muzycy stale pracowali nad swoim własnym,wspólnym, rozpoznawalnym stylem opartym o autorskie kompozycje, będące mieszanką mainstreamu, muzyki free, ale też współczesnej muzyki klasycznej z zachowaniem słowiańskiego mianownika, będącego kontynuacją stylu określanego jako Polish Jazz. W 2023 zespół pewny kierunku, który obrał, wydał swój debiutancki album pt. „Horntet”.Skład zespołu:● Szymon Ziółkowski - saksofon altowy i sopranowy● Robert Wypasek - saksofon tenorowy i sopranowy● Bartłomiej Leśniak - fortepian● Mikołaj Sikora - kontrabas● Piotr Przewoźniak - perkusjaBilety:przedsprzedaż 45 plnw dniu koncertu 60 plnKarnet na trzy koncerty w ramach "Jesień nad Volbórką" - 100 pln.Informacje: 690 904 690Zapraszamy 1 Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration23 i 24 listopada w kinach HeliosPrzed nami weekend dla melomanów, którzy mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu.Andrea Bocelli to bez wątpienia najsłynniejszy tenor świata. Jest ikoną popkultury w zakresie śpiewu operowego. Z brawurą łączy muzykę klasyczną z rozrywkową. Jego nagrania sprzedają się w milionach egzemplarzy. Teraz ten charyzmatyczny śpiewak obchodzi jubileusz 30-lecia swojej pracy artystycznej. Z tej okazji przygotował wielki koncert, którego nagranie można obejrzeć jedynie w kinach.Podczas tego przygotowanego z rozmachem show usłyszymy oczywiście słynną arię „Nessun dorma” z opery „Turandot” Pucciniego, niekwestionowany przebój „Con te partirò” i wiele innych chwytających za serce utworów.Wersję kinową koncertu wyreżyserował Sam Wrench („Taylor Swift: The Eras Tour”, ”Billie Eilish: Live at The O2”), laureat nagrody Emmy i nominowany do nagrody Grammy.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Dysponuje 54 kinami mającymi łącznie 304 ekrany i ponad 55 tysięcy Data rozpoczęcia wydarzenia: 23.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
pochmurnie

Temperatura: 1°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1000 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: co2Treść komentarza: ale będziemy uśmiechnięci ;)Źródło komentarza: Chłodno? Zima za oknem? Za ogrzewanie zapłacimy jeszcze więcejAutor komentarza: WeskusTreść komentarza: Widziałem niedawno tego gówniarzołobuza. SS-syn pod każdym względem.Źródło komentarza: Krytykuje to.... co sam robi. Adrian Witczak wśród tłustych kotówAutor komentarza: Renata Byczkowska przewodniczka olejkowaTreść komentarza: Jakże bardzo się cieszę, że do placówek medycznych trafiają naturalne metody. Aromaterapia jest skuteczna, bezpieczna, nie daje skutków ubocznych, nie uzależnia. Ale jest jeden warunek! Olejki eteryczne stosowane w aromaterapii muszą być naturalne, z certyfikatem jakości nie syntetyczne. Takich czystych olejków nie kupicie w żadnej aptece ani drogerii. 90 % produktów na rynku oferowanych jako olejki eteryczne to syntetyki. Jest wielu nieuczciwych producentów i to jest przykre. Na szczęście na porodówce w TCZ są najczystsze olejki firmy Doterra.Każda partia starannie przebadana z certyfikatem. Teraz na porodówce będzie pachniało lawendą, szałwią, miętą, jaśminem......Źródło komentarza: Aromaterapia na porodówce w TCZAutor komentarza: rwdTreść komentarza: Jeżeli nasze państwo zgodziło się na taki unijny system to państwo (politycy którzy za tym głosowali) powinni płacić za te fanaberie, a nie obywatele, którzy nie mają na to wpływu. A jak zapłacimy za emisje to pieniądze pójdą na co? W 90% na unijną biurokracje. Unia europejska jest lepsza od socjalizmu i komunizmu razem wziętych i nazywa to demokracją żeby lepiej brzmiało.Źródło komentarza: Chłodno? Zima za oknem? Za ogrzewanie zapłacimy jeszcze więcejAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Tytuł tego ogłoszenia: "Plan ogólny w przygotowaniu. Możesz zgłosić uwagi." Koniec, kropka. Następnie jest link do materiałów, związanych z tym ogłoszeniem. Jednak te materiały, to są urzędnicze świstki, które należałoby wypełnić w ciągu kilku godzin i pędzić z tymi śmieciami do UM i ubiegać się o pokazanie przez urzędasów tego planu ogólnego. Jak powinno to wyglądać? Najpierw powinien znaleźć się link z tym, cholernym planem ogólnym, a te ogłoszone pliki powinny być drugorzędne. Wtedy każdy otworzyłby ten plan ogólny, przeanalizowałby ten plan i to byłoby normalne. Jednak, wyszło, jak zwykle, w wykonaniu najemnych urzędasów. Totalne badziewie.Źródło komentarza: Plan ogólny w przygotowaniu. Możesz zgłosić uwagiAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Do WuPe: mistrzu. Po pierwsze - Właściciel tej nieruchomości wcale nie musi się przed nikim tłumaczyć, ani też niczego wyjaśniać. Nie ukradł tej nieruchomości, ani jej nie wyłudził. Kupił legalnie za swoją kasiorkę i może robić z tą nieruchomością to co Jemu się będzie podobało. Po drugie - czy w umowie kupna/sprzedaży miał postawione jakiekolwiek warunki konserwatora zabytków?! Wątpię. Po trzecie - gdzie do tej pory był ten obsmarkany urzędniczyna, czyli konserwator zabytków - co ?! Z niego taki konserwator zabytków, jak ja jestem chińskim mandarynem. Tak więc, te materiały w tym portalu, to nie jest spłycanie roli konserwatora zabytków, ale rzetelne odniesienie się do zerowej działalności tego urzędniczyny.Źródło komentarza: Po ćwierć wieku pojawił się on... konserwator. Pałac Piescha budzi emocje
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama