41-letni pracownik przyjechał do firmy samochodem służbowym marki Ford Transit. Kiedy mężczyzna wysiadł z auta, zgłaszający zaczął przypuszczać, że jest on w stanie nietrzeźwości. Zadzwoni po Policję.
Przypuszczenia okazały się słuszne. Mężczyźnie alkotest wykazał 2,6 promila.
Ponadto jak ustalili policjanci pijany kierowca nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, utracił je 26 kwietnia , wtedy kierował pojazdem mając w organizmie 2,8 promila.
Napisz komentarz
Komentarze