Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 17 kwietnia 2025 07:48
Reklama

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 21 - JurekTomasik Tomaszewski

W moich dotychczasowych odcinkach "Historii" często wymieniałem nazwiska lokalnych piosenkarzy czy instrumentalistów, którzy swoją grą, muzycznymi umiejętnościami sprawiali mieszkańcom miasta wiele radości. Tym razem chciałbym wszystkim przybliżyć i przypomnieć osobę, muzyka grającego na saksofonie i klarnecie, Jerzego "Tomasika" Tomaszewskiego. W latach 60/70-tych ubiegłego wieku był niekwestionowanym liderem grupy DIX-61, zespołu obsługującego przez wiele lat (co najmniej 10) dancingi w "Jagódce".
Reklama dotacje unijne dla firm MŚP

 

Reklama

Jerzy Tomasik Tomaszewski (1943-2006) – zwanym przez kolegów, przyjaciół i bliskich, uczestników dancingów w kawiarni Jagódka, miłośników i fanów rock’n’rolla ze względu na wspaniałe, klarnetowe wykonania muzycznych coverów (grane przez Jurka wersje nie odbiegały od oryginału) –  tomaszowskim Acker'em Bilk'iem.

 

Jurka poznałem w szkole średniej (chodziliśmy do jednej Szkoły Rzemiosł Budowlanych o profilu metalowym przy ulicy Farbiarskiej). Był o dwa lata starszy. Kiedy ja zaczynałem naukę on był w klasie kończącej. Nasz profil zawodowy to była obróbka skrawaniem metali w zawodzie tokarz. Tak się złożyło, że zajęcia praktyczne zwane przejściami, jako młody adept w tym zawodzie, miałem na tokarce Jurka. Przez okres dwóch miesięcy Jurek był moim przełożonym instruktorem. Były to czasy, że pomimo różnicy wieku, można było poznać się i zbliżyć do siebie

 

Byłem już po  rock’n’rollowej inicjacji u Szymona (czułem przysłowiowego bluesa), natomiast Jurek będąc umuzykalnionym chłopcem (chodził do Ogniska Muzycznego na lekcję gry na klarnecie), z dużym powodzeniem od lat najmłodszych, grał na tym instrumencie w wilanowskiej Orkiestrze Dętej działającej przy ZWCh WISTOM. Orkiestra grywała na różnego rodzaju akademiach z okazji świąt państwowych, ludowych, w trakcie ulicznych przemarszy, na zakładowych uroczystościach ale też brała udział w pogrzebach osób zasłużonych dla miasta czy zakładu Wistom.

 

Właśnie grając w tej kapeli stał się muzykiem publicznie znanym. Zespół ten był dla Jurka muzycznym poligonem doświadczalnym, na którym kształcił swoje, muzyczne, umiejętności. Jako osiemnastoletni młodzieniec załapał się do tworzonego przez Zdzisława Piwka Piwowarskiego, dixlandowego zespołu, o nazwie nomen omen DIX-61. Zespół powstał by grać do tańca  w restauracji Jagódka. Bardzo szybko stał się jego niekwestionowanym liderem.

 

Tomasik (taki pseudonim nadali mu koledzy z dzielnicy i ławki szkolnej) uczestniczył w fajfach w Literackiej, tu poznał wybrankę serca, Ewę Ziębę, która ze swoimi koleżankami z nowo powstałej dzielnicy Strzelecka, Elą i Fredką (dawniej mieszkały w zlikwidowanej dzielnicy Kaczka), królowały  na parkiecie kawiarni. Pobrali się tworząc do ostatnich dni świetny, kochający się związek. Mieli jedną córkę, Edytę, którą Jurek bardzo kochał, sam będąc kochanym przez swoje kobiety. Lubiłem się z nimi spotykać. Sprawiało to mnie i mojej rodzinie wielką przyjemność.

Razem ze swoimi rodzinami jeżdziliśy (w latach 70/80 -tych) na wczasy w Ośrodka Wypoczynkowym ZWCh Wistom w Kołobrzegu. Tych turnusów w naszym życiu były trzy,  może  cztery. Nigdy ich nie zapomnę. Były to dla mnie najbardziej śmieszne i radosne chwile. Tak Jurka jak i Ewę w każdej rozmowie cechował swobodny, dowcipny język kończący się pointą rodem z angielskiego humoru. Posiadali oboje wielką klasę. Jurek swoje historyjki opowiadał dowcipnie, barwnie z zachowaniem taktu. Starał się opowiadając o swoich kolegach, znajomych czy to z pracy, zespołu czy zza kulis kawiarni Jagódka  nie narażać ich na śmieszność. Zawsze wydobywał z tych osób coś miłego, sympatycznego. Wielką sztuką było być zabawnym, jednocześnie utrzymać dobre relację z otaczającymi ludźmi. Jurek takim właśnie był.

 

Wcześniej opowiadałem o jego mistrzowskiej grze na klarnecie i saksofonie. Ten drugi był dla niego podstawowym instrumentem w realizacji stylu jaki zespół prezentował (dixland, fokstrot, rock’n’roll), natomiast klarnetu używał kiedy wszyscy znajdujący się na parkiecie po rock’n’rollowych szaleństwach oczekiwali czegoś wolnego, sentymentalnego, by ze swoim partnerem, partnerką choć na moment znaleźć się w erotycznym świecie, zatopionej w półmroku kawiarni, by nastrój podniecenia, przeszył na wskroś rozgrzane ciała.

 

 

 

 

Swój muzyczny kunszt Jurek wykazywał grając klarnetowe solówki. Nawet najbardziej odporny na muzyczne dźwięki gdy tylko znalazł się na parkiecie ze swoją partnerką, musiał im ulec, kiedy z klarnetowej rury wydobywały się dźwięczne, przenikające fluidy utworów takich jak; Petit Fleur, Sail Along Silvery Moon, Summer Set czy Maria Elena. Dla przeżywania tych cudownych momentów warto było przychodzić do lokalu przy ulicy Warszawskiej.

 

Wprowadzone, choć na krótko (1968/70), tak zwane niedzielne, wzorem kinowych seansów dla dzieci i młodzieży, Poranki Taneczne (fajfy) były niczym innym jak benefisem Tomasika. Jurek nie oszczędzał swoich instrumentów, dął w nie nieustannie, z wielką energią. Na taneczne fajfy (w godzinach 10.00/14.00) do Jagódki przychodziła młodzież starsza ze szkół średnich, przeważnie z klas licealnych z istniejących ogólniaków (I i II) czy innych znajdujących się w mieście szkół zawodowych jak Technika (Ekonomiczne, Mechaniczne, Budowlane czy Samochodowe).

 

Uczniowie ci przestrzegali ówczesnych regulaminów szkolnych i kodeksu ucznia. Nie uczestniczyli, z wyjątkami, w późno wieczornych, tradycyjnych dancingach.  Świetnie, tanecznie wyrobiona młodzież na parkiecie Jagódki dawała, ze swymi pięknymi, przystojnymi partnerkami, w sposób ogromnie erotyczny, upust swym muzycznym namiętnością. Jurek Tomasik w zamierzony, profesjonalny sposób, przy dobrze dobranym muzycznie repertuarze, utrzymywał parkietowe Status Quo. Młodzież kochała Jurka, dzięki tej wzajemnej miłości, nie tylko przetrwał ale ciągle rozwijał się rock’n’roll, dzięki czemu trwały również, taneczne poranki w Jagódce.

 

Kiedy rozpoczynałem swoją muzyczną działalność w Galerii ARKADY (sierpień 2005) Długim weekendem z Elvisem, Tomaszewscy przebywali na urlopie. Spotkaliśmy się przypadkowo we wrześniu przy DT Tomasz, usiedliśmy na chwilę na ławce, wymieniliśmy z sobą formalnych kilka zdań, jak kumpel z kumplem dawno się niewidzący. Jurek opowiedział jak zwykle, we właściwy sobie dowcipny sposób, o wakacyjnych przygodach, spędzonym czasie, o swoich kochanych kobietach, o wnuczce, po czym zwrócił się do mnie, - Antek mówił mi Kaziu Cychner (Cychnerowie Kaziu i Fredka przyjaźnili się z Tomaszewskimi), że zrobiłeś jakiś ciekawy program o Presleyu, czy coś będziesz robił w tym temacie?Odpowiedź mogła być tylko jedna – nie - gdyż jeszcze w tym czasie nie zakładałem kontynuacji cyklu.

 

Przyszedł czas, że zdecydowałem się jednak na kontynuowanie rozpoczętych w sierpniu (2005 roku) muzycznych spotkań. Ba! Nawet nadałem nowemu cyklowi tytuł. Nazywa się on od tamtej chwili Herosi Rock’n’Rolla. Na rozpoczęcie, już z nazwą cyklu, w styczniu 2006 roku na święto babci (21), wybrałem Fatsa Domino, który w naszych czasach był największym idolem wszystkich interesujących się rock’n’rollową muzyką. Pośrednio przez Kazia Cychnera zaprosiłem, Jurka Tomasika dla którego Fats nie był kimś obcym, z jego repertuaru można było na dancingach w Jagódce usłyszeć nie jeden przebój.

Na inauguracyjne spotkanie przybył  z Nowego Jorku zapowiedziany przez lokalne media Wojtek Szymon. Przybyli również wszyscy bliscy Wojtkowi, przyjaciele, uczestnicy w latach 60-tych na jego chacie  muzycznych spotkań: Mirek Orłowski, Romek Jędrychowski, Janek Szulc, Reniek Szczepanik, Adam Gabryszewski, Kaziu Cychner, Witek Kiełkowicz czy Waldek Kondejewski. Nie przybył tylko, co bardzo było dziwne, Jurek Tomasik Tomaszewski, telefonicznie powiadomiony o spotkaniu przez Kazia Cychnera. Pierwszy jego nieobecność zauważył Wojtek, - Antek mówiłeś, że na spotkaniu będzie obecny tomaszowski Acker Bilk, nie wiesz co się z nim dzieje?

 

Za miesiąc, 25 lutego, w tym samym lokalu, Galeria ARKADY, doszło do spotkania z drugim herosem cyklu, Billem Haleyem, gdzie wiele utworów (np. Rudy’s Rock) z haleyowego zespołu, The Comets, w swoim repertuarze miał właśnie Tomasik. Myślałem, że teraz dotrze, impreza medialnie była dobrze nagłośniona, choć jak twierdził Kaziu, - Dzwoniłem do Tomaszewskich kilka razy, za każdym razem nikt nie podnosił słuchawki. Przyznam, że bardzo zaniepokoiłem się jego nieobecnością. W poniedziałek 27 lutego mam tragiczną informację od Kazia Cychnera. - Wczoraj w niedzielę w łódzkim szpitalu zmarł Jurek Tomaszewski. To był szok, nie tylko dla mnie, dla całego mojego pokolenia.

 

Dzisiaj nie mam problemu być z Tomasikiem, włączam płytę Acker Bilka i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znajduję sie w naszym świecie, wracają fajfy, wraca Jagódka, powraca Jurek Tomasik Tomaszewski a wraz z nim nasze dziewczyny i chłopcy z tamtych lat, wraca ukochana muzyka. Dopóki ona trwa mam cały czas przed sobą obraz Jurka, obraz lat 60-tych. Oby nikt nie wyłączył mi tej płyty. Cześć JEGO pamięci.


Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 21 - JurekTomasik Tomaszewski

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 21 - JurekTomasik Tomaszewski

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 21 - JurekTomasik Tomaszewski

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 21 - JurekTomasik Tomaszewski

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 21 - JurekTomasik Tomaszewski

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz. 21 - JurekTomasik Tomaszewski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Brygida T.Brygida T.

Dlaczego krytykujemy posłów, senatorów czy radnych? Czy jest to w ogóle sprawiedliwe? Przecież sami ich wybieramy, więc pretensje powinniśmy mieć tylko do siebie. Że zostaliśmy oszukani? No, cóż - metoda na wnuczka, czy na polityka, cóż to za różnica? Skoro wpuszczasz kogoś do mieszkania, to sprawdź kim ta osoba jest

Obecna kadencja samorządowa niedługo zatoczy pierwsze okrążenie. Za kilka tygodni minie rok odkąd radni sprawują swoje mandaty. Zapewne wiele osób zada sobie pytanie: jaki jest tego efekt? Za co tak zwani "samorządowcy" biorą publiczną kasę? Chyba nie za hejterskie wpisy w internecie, podszczuwania, czy oratorskie popisy zawierające tak samo dużo słów, jak mało jest w nich sensu? Która z osób, oddających głos w wyborach samorządowych śledzi na bieżąco poczynania radnych, przy których postawili swój krzyżyk? Kto z Was zgłosił się do własnego wybrańca z prośbą o interwencję w jakiejkolwiek sprawie? Uzyskaliście pomoc? Są to oczywiście pytania czysto retoryczne. Samorządowa patologia jest coraz głębsza. Z kadencji na kadencję, z roku na rok. Radni zajmują się sobą nawzajem, walczą o stołki i ulegają korupcji. Liczy się głównie kasa i polityczne gierki. Gdzie w tym sprawy ważne dla mieszkańców? Wczorajsze obrady Rady Powiatu Tomaszowskiego były tego dobitnym przykładem. Budziły zażenowanie i smutek. Czy można upaść jeszcze niżej? W naszej rzeczywistości niestety wszystko jest możliwe, a przecież zapewniano Was, że będzie lepiej! Nieprawdaż?

„Złoty konkurs dla polskich rodzin”

Narodowy Bank Polski zaprasza do udziału w wyjątkowym konkursie na temat rezerw złota.Data dodania artykułu: 09.04.2025 10:22Liczba komentarzy artykułu: 2
„Złoty konkurs dla polskich rodzin”

80 lat Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych

Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne S.A. (WSiP) to najstarsze polskie wydawnictwo edukacyjne i jedna z najbardziej rozpoznawalnych firm działających na rynku podręczników oraz narzędzi edukacyjnych dla szkół w Polsce. Podstawę oferty stanowią tradycyjne i cyfrowe produkty dla wszystkich poziomów edukacji - od wychowania przedszkolnego, przez szkoły podstawowe, licea, technika do szkół branżowych. Firma rozwija innowacyjną platformę edukacyjną - EDURANGĘ. Dbając o najwyższy poziom przygotowywanych materiałów, WSiP nie pomija roli rozwoju zawodowego nauczycieli. Dlatego prowadzi niepubliczny ośrodek doskonalenia nauczycieli ORKE, który wspiera profesjonalnymi szkoleniami nauczycieli oraz dyrektorów szkół i placówek oświatowych.Data dodania artykułu: 08.04.2025 09:17
80 lat Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych

Europosłowie: będziemy walczyć o utrzymanie finansowania polityki spójności i polityki rolnej UE

Sprawozdawcy Parlamentu Europejskiego ds. kolejnego wieloletniego budżetu UE uważają, że pomimo nowych wyzwań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa, polityka spójności oraz wspólna polityka rolna - które wykorzystują obecnie 2/3 budżetu UE - muszą być traktowane priorytetowo. „Europa musi stać się silniejsza i musi to znaleźć odzwierciedlenie w budżecie” - mówi europoseł Siegfried Mureșan.Data dodania artykułu: 08.04.2025 09:10
Europosłowie: będziemy walczyć o utrzymanie finansowania polityki spójności i polityki rolnej UE
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Urodzinowa Majówka w Skansenie Rzeki Pilicy!

Urodzinowa Majówka w Skansenie Rzeki Pilicy!

Czwartek, 1 maja 2025, godz. 12:00–19:00  Skansen Rzeki Pilicy,  ul. Modrzewskiego 9/11, Tomaszów Mazowiecki Wstęp biletowany – bilety dostępne w kasie SkansenuMajówka w sercu przyrody, z zapachem świeżego chleba, śmiechem dzieci i dźwiękiem ludowej muzyki? Brzmi jak plan idealny na majowy dzień! Skansen Rzeki Pilicy świętuje swoje urodziny i z tej okazji przygotował dla Was prawdziwą ucztę atrakcji – pełną tradycji, lokalnych smaków i rodzinnej atmosfery.Od południa do wieczora teren Skansenu wypełnią stoiska pod hasłem „Chleb i coś do chleba”, gdzie będzie można skosztować regionalnych przysmaków. Swoje wyroby zaprezentują lokalni rękodzielnicy i Koła Gospodyń Wiejskich, a najmłodsi znajdą coś dla siebie na stoisku plastycznym i sportowym.Wśród drewnianych zabudowań ożyje historia – będzie można wziąć udział w oprowadzaniu po zabytkowym młynie, wziąć udział w quizie o historii Skansenu i zobaczyć aż dwie wystawy: jubileuszową oraz „Młyny w dorzeczu Pilicy”.Na scenie zaprezentują się zespoły ludowe oraz uczestnicy zajęć wokalnych Miejskiego Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim.Nie zabraknie też animacji dla dzieci i wielu niespodzianek.A na finał tego wyjątkowego dnia  o godzinie 17:00– koncert szantowy o zachodzie słońca! Wystąpi Janusz Nastarowicz & Saku Collective – będzie klimatycznie, nastrojowo i z duszą.Spędź z nami ten dzień – rodzinnie, na świeżym powietrzu, z kulturą, muzyką i pysznym jedzeniem. Takie majówki pamięta się na długo! Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.05.2025
Reklama
Reklama
Stołki dla radnych KO ważniejsze niż sprawy mieszkańców

Stołki dla radnych KO ważniejsze niż sprawy mieszkańców

Obecna kadencja samorządowa niedługo zatoczy pierwsze okrążenie. Za kilka tygodni minie rok odkąd radni sprawują swoje mandaty. Zapewne wiele osób zada sobie pytanie: jaki jest tego efekt? Za co tak zwani "samorządowcy" biorą publiczną kasę? Chyba nie za hejterskie wpisy w internecie, podszczuwania, czy oratorskie popisy zawierające tak samo dużo słów, jak mało jest w nich sensu? Która z osób, oddających głos w wyborach samorządowych śledzi na bieżąco poczynania radnych, przy których postawili swój krzyżyk? Kto z Was zgłosił się do własnego wybrańca z prośbą o interwencję w jakiejkolwiek sprawie? Uzyskaliście pomoc? Są to oczywiście pytania czysto retoryczne. Samorządowa patologia jest coraz głębsza. Z kadencji na kadencję, z roku na rok. Radni zajmują się sobą nawzajem, walczą o stołki i ulegają korupcji. Liczy się głównie kasa i polityczne gierki. Gdzie w tym sprawy ważne dla mieszkańców? Wczorajsze obrady Rady Powiatu Tomaszowskiego były tego dobitnym przykładem. Budziły zażenowanie i smutek. Czy można upaść jeszcze niżej? W naszej rzeczywistości niestety wszystko jest możliwe, a przecież zapewniano Was, że będzie lepiej! Nieprawdaż?
Park Ostrowskich? Będzie propozycja zmiany nazwy Parku Miejskiego

Park Ostrowskich? Będzie propozycja zmiany nazwy Parku Miejskiego

Czas przywrócić pamięć o założycielu naszego miasta! - pisze na swoim profilu internetowym, Dariusz Kwapisiewicz z firmy Brand Media, którego fotografie od wielu lat dokumentują wszystkie najważniejsze wydarzenia w naszym mieście.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: Andrzej KiermasTreść komentarza: Szanowni Państwo zostal nam przedstawiony obraz obraz tego co się dzieje w Samorządach nie tylko w naszym mieście. Demoralzacja naszych wybrańców jest daleko posunięta. Liczy się kasa i kolesiostwo. Wielu wybrańców sprawuje swe funkcje dożywotnie mało tego posiadają wiele źródeł utrzymania co można wyczytać ztego artykułu. Przykład przyganiał kocioł garnkowi. Należy ztym walczyć przy wyborach, nie wolno głosować na tych, którzy już piastowali funkcje z wyboru i ograniczyć do minimum możliwość posiadania wielu źródeł dochodu innego wyjścia nie maŹródło komentarza: Kataklizm w powiatowym samorządzieAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: AK-47. Piszesz w taki sposób, jakbyś był w okopach na wojnie i jakbyś bał się o to, że ten, do którego się przypier#alasz, nie zorientował się, że Ty wiesz, iż to on jest cwaniaczkiem, którego opisujesz. Chłopie: przynajmniej połowa Polski wie, że chodzi o Romana J., mojego znajomego, z którym od dawna jestem "na Ty" . Tak, jak i z innymi z byłej wierchuszki obecnego PSL-u (kiedyś ZSL-u) np.: Wojciechowski, Kalinowski, Krysia Ozga, itp., itd. Roman J., tak, jak i WSZYSCY z polskiej sceny politycznej (nie tylko lewactwo, ale i prawiczki), kombinował dokładnie tak samo, jak i ci WSZYSCY, z każdej opcji politycznej. Więc, po Twoim wpisie, AK-47, mam pewien, moralny dysonans: dlaczego tych prawiczków wywyższasz lub pomijasz, a tych lewaków dołujesz?! Ja, zdecydowanie nie jestem zwolennikiem lewaków, jednak zawsze próbuję te obydwie strony jednakowo oceniać. To polskie, "polytycne" gnojstwo, to jest kompletne dno. Dlatego powinniśmy "po równo" dopier#alać każdemu po równo.Źródło komentarza: Radni na nie. I co dalej?Autor komentarza: EwelinaTreść komentarza: Niech ktoś wytłumaczy, jak można było wybrać na radnego kogoś tak prostackiego, jak Mordaka. Przecież ten człowiek pięciu zdań po polsku nie potrafi powiedziećŹródło komentarza: Zorganizowana grupa przestępcza, czy polityczna ustawka z Ministrem?Autor komentarza: ........Treść komentarza: Wpuścić chama do biura to atrament wypije.....Źródło komentarza: Zorganizowana grupa przestępcza, czy polityczna ustawka z Ministrem?Autor komentarza: Kemot114Treść komentarza: Jak tam mają chodzić inwalidzi na wózkach, gdzie zjazdy no i matki z dziećmi. Proste pytanie???Źródło komentarza: Park Solidarność w pytaniach i odpowiedziachAutor komentarza: Kemot114Treść komentarza: Jak tam mają dostać się inwalidzi na wózkach , matki z dziećmi ... Brak zjazdów porażka...Źródło komentarza: Park Solidarność w pytaniach i odpowiedziach
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama