Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 11:49
Reklama
Reklama

Subiektywna historia rock'n'rolla w Tomaszowie Mazowieckim cz. 17 - Fan Club

Wraz z rozwojem i rozpowszechnianiem nowego stylu muzycznego, zwanego Rock’n’Roll, na całym świecie fani poszczególnych wykonawców (idoli) w swoich miejscach zamieszkania zakładali organizacje (czasem formalne a czasem nie), zrzeszające miłośników dobrej muzyki, rock’n’rolla czy pochodnych temu stylowi, nazywane - Fan Clubami. W Polsce Ludowej, pomimo, że nie istniało jeszcze (dopiero po 1992 roku) prawo o zakładaniu stowarzyszeń, (rejestracja w sądzie), kluby powstawały jak grzyby po deszczu. Ich członkowie spotykali się przeważnie w domach prywatnych lub równie nieoficjalnie w przyzakładowych świetlicach czy klubach. W Tomaszowie pierwszy taki klub powstał w prywatnym domu przy ulicy Konstytucji 3-go Maja 18 (dawna Wesoła i Hanki Sawickiej) w mieszkaniu Sławka Ronka. Nazwano go, Fan Club – Jerry Lee Lewis.

 

Sławek Ronek - urodził się w 1946 roku. Zamieszkiwał wraz z rodziną w kamienicy przy ulicy Konstytucji 3-go Maja 18. Pragnę nadmienić, że w tym domu przez okres 9 lat mieszkała też  rodzina Karewiczów. Na jednym podwórku, bracia Ronkowie, Daniel (starszy) i Sławek, wychowywali się rzem z Markiem Karewiczem. Sławek często opowiadał, choć był dużo młodszym, o swoim sławnym sąsiedzie, kiedy wszystkie kolorowe biuletyny, magazyny ilustrowane, dzienniki i tygodniki w Polsce piszące o muzyce rozrywkowej, jazzie, rock’n’rollu zamieszczały fotografie autorstwa pana Marka Karewicza.

 

Pierwszy Fan Club nie powstał w domu przy Placu Kościuszki 17, w którym była największa muzyczna baza w mieście a właśnie w prywatnym mieszkaniu przy ulicy Konstytucji 3-go Maja 18 u Sławka Ronka, który posiadał nieco skromniejszą płytotekę niż Szymon. Sławek do momentu powstania Fan Clubu, nie uczestniczył w sesjach muzycznych przy Placu Kościuszki 17, choć jego starszy brat Daniel (rówieśnik Szymona) często bywał na chacie u Wojtka z kolegami z jednej klasy nowo powstałego w Tomaszowie Technikum Budowlanego, Wojtkiem Marczułajtisem, Januszem Mieszczankowskim czy Januszem Szczęsnym.

 

Fan Club – Jerry Lee Lewis, powstał na początku 1964 roku, Sławek był wówczas uczniem I LO. Członkowie tego klubu to uczniowie I i II LO oraz koledzy mieszkający w dzielnicy takich ulic jak Barlickiego, Kołłątaja, Krzywa, Borek, Warszawska, Długa czy Krucza. Kilku kolegów, członków klubu zapamiętałem. W większości byli to moi przyjaciele: Michał Marciniak, Waldek Waldi Szymański, Grzesiek Gajak, Czarek Francke, Wiesiek Zieliński, Zdzisiek di Wawrzon Wojnowski czy mój młodszy brat, Tadek.

 

Największą aktywnością w klubie wyróżniali się Sławek Ronek i Wiesiek Zieliński. Najbardziej muzycznie osłuchanym był Wiesiek. Słuchał nie tylko tradycyjnego Radia Louxemburg ale również innych stacji (w tym pirackich) zachodnich nadających muzykę młodzieżową (BBC, Głos Ameryki czy Wolnej Europy). Miał dokładną rozpiskę wszystkich audycji muzycznych radia Wolna Europa, wiedział np., że o godz. 16.10 dla Polski Hity Tygodnia, o godz. 17.10 dla Czechosłowacji Teenage Party, o godz. 18.10 dla Węgier Muzyczne Rande Vouse. Jak to się mówi miał wszystko w jednym paluszku, dzieląc się tym na spotkaniach z klubowiczami.

 

Pomysłem, Wiesia Zielińskiego było stworzenie legitymacji członka Fan Klubu. Miała ona kształt i wymiary dzisiejszych dowodów osobistych z zachowaniem liczbowej kolejności. Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że mój brat Tadek miał legitymację z numerem jeden.

 

 

 

 

Wnętrze klubu (pokój Sławka) to ściana główna, przy której stał tapczan, od sufitu do podłogi na całej szerokości była wyłożona kolorowymi FOTOSAMI z różnych czasopism, tygodników (również zagranicznych, w tym zachodnich), folderami, plakatami czy atrakcyjnymi artykułami poświęconymi najwybitniejszym piosenkarzom i zespołom epoki lat 50/60-tych (Elvis Presley, Paul Anka, Brenda Lee, Connie Francis, The Beatles, The Rolling Stones, Cliff Richard, Eddie Cochran, Buddy Holly czy Jerry Lee Lewis). Na ścianie również widniał, przyciągając wzrok, duży napis, The Polish – Jerry Lee Lewis – Fan Club. Obok tapczanu stało biurko a na nim maszyneria do odtwarzania muzyki (magnetofon i radioadapter). Na ścianie przeciwległej stał ławo stół z kilkoma miejscami do siedzenia. Dziś odważnie mogę powiedzieć, że wynalazek pod tytułem magnetofon, przyczynił się nie tylko do rozwoju i rozpowszechniania rock’n’rolla ale również do powstawania Fan Clubów. Nad biurkiem wisiała szeroka, dwupoziomowa półka a na niej sporo płyt  oraz pudełko na krążki taśm magnetofonowych.

 

Prawdziwie duży, muzyczny zasób utworów zapisany został na klubowe ścieżki magnetofonu kiedy przez mojego brata Tadeusza zapoznałem Sławka z Szymonem. Byłem przy kilku nagraniowych sesjach z płyt na taśmy magnetofonu, jak również całe ścieżki (strony) z magnetofonu Wojtka na magnetofon Sławka. Oczywiście, jak przystało na patrona w nazwie Fan Clubu, Sławek najbardziej koncentrował się na nagraniach utworów Jerry Lee Lewisa. Dwa nagrane hity Jerryego Lee przez Sławka na magnetofon, przybliżyły nas bardzo do siebie to Crazy Arms a szczególnie przepięknie wykonany przez Lewisa countrowy przebój Cold Cold Heart. Bisowaliśmy je kiedyś bardzo długo i trwało by to w nieskończoność gdyby nie interwencja Wojtka babci, - Panowie dość już tego dobrego, pora spać, idźcie do domu.  W późniejszym czasie, kiedy Szymon studiował i zamieszkał w Warszawie, Sławka magnetofonowe szpule zasilały fajfy w Literackiej.

 

Sławek Ronek prowadził szeroką korespondencję z innymi, krajowymi jak również zagranicznymi klubami. Roman Washko w swojej, stałej rubryce Od waltorni do saksofonu, w sobotnio niedzielnym wydaniu Sztandaru Młodych często zamieszczał adresy krajowych jak i zagranicznych Fan Clubów. Również tygodnik Radar prowadził rubrykę poświęconą muzyce młodzieżowej, w tym jazzowi i rock’n’rollowi. Często zamieszczał na tych szpaltach adresy wielu Fan Clubów w Polsce, Europie i na świecie. Ta forma porozumiewania się z innymi "działaczami" rock’n’rollowych gremiów owocowała tym, że często dochodziło do różnego rodzaju transakcji, wymian muzycznych gadżetów czy możliwość zakupu po przyzwoitej, dostępnej cenie.

 

Wspominając miejsca, wydarzenia i ludzi, którzy poświęcili część swojego życia muzycznej, zakazanej paskji, nie sposób jest nie wspomnieć Sławka Ronka, i nie opowiedzieć o jego zamiłowaniu. Działalność klubu, tak jak wszystko co powstało w latach młodości, wygasła sama, w sposób naturalny. Część chłopaków poszła do wojska, część na studia, część zmieniła swój stan cywilny a jeszcze inni wyjechali z miasta za sprawą serca czy do bardziej atrakcyjnej pracy, w której łatwiej było zdobyć mieszkanie (w Tomaszowie po wpłaceniu pełnego wkładu do Spółdzielni Mieszkaniowej oczekiwało się 15 lat). Sławek całe dorosłe życie pracował w zawodzie – cukiernik. Zmarł nagle w 1998 roku w wieku 52 lat zaskakując swą śmiercią rodzinę, kolegów i przyjaciół. Zapisał się w historii miasta jako pionier w tworzeniu, tak ważnych dla młodzieży mojego pokolenia, Fan Clubów.

 

Cześć Jego Pamięci.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Kolega 07.02.2013 15:40
Bardzo dziękuję, Panie Antoni. Z Wieśkiem Zielińskim chodziłem do podstawówki (dziewiątki), co pozostawiło całą masę dobrych wspomnień. Wypadałoby takich ludzi przypominać. Czekam na więcej informacji i jestem gotów dodać swoją działkę.

antek malewski 07.02.2013 06:11
do kolegi: Tak, chodzi o Wiesława Zielińskiego, który mieszkał przy ul. Bartosza Głowackiego tuż przy Niskiej. Ja bliżej nie kolegowałem się z nim z stąd nie posiadam żadnego zdjęcia. Jego starszy brat , Krzysztof był moim kolegą z klasy. Poinformowałem o pańskim pytaniu, Wiesia kolegę z klasy w I LO, Czarka Francke, który wiele szczegółów o Fan Clubie mi przekaał. Myślę, że jeszcze dziś odezwie się na tej stronie i wyjaśni nam i panu informacje o Wiesiu zawarte w pańskim pytaniu.

Kolega 06.02.2013 01:12
Czy ma Pan inne fotografie, czarno-białe, jak w poprzednich odcinkach? Szukam Wiesława Zielińskiego, ale tego z fajnej rodziny z ul. Bartosza Głowackiego, który zasłużyl na parę dobrych słów. Jeśli to on, znowu napiszę elegię.

Kolega 05.02.2013 16:19
Co się stało z pozostałymi, z Wieśkiem Zielińskim? Czy to ten, który mieszkał w "pałacyku" przy B. Głowackiego? Może inny, bo ludzi o tych samych imionach i nazwiskach może być wielu. Prosze o wyjaśnienie.

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Co grozi za brak ubezpieczenia ciągnika rolniczego? Ciągnik rolniczy to jeden z najczęściej wykorzystywanych pojazdów w rolnictwie. Posiadanie maszyny wiąże się nie tylko z odpowiedzialnością za jej stan techniczny, ale również z koniecznością wykupienia odpowiedniego ubezpieczenia. Jak się okazuje, zgodnie z prawem polisa jest obowiązkowa, a jej celem jest ochrona właściciela pojazdu oraz innych uczestników ruchu drogowego. Co grozi za brak ubezpieczenia? Przeczytaj nasz artykuł, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji prawnych i finansowych.Data dodania artykułu: 21.01.2025 15:12 Astronom: najbliższe tygodnie to dobry czas na obserwacje jasnych planet W najbliższych tygodniach, przy dobrej pogodzie, na nocnym niebie można obserwować: Marsa, Jowisza, Wenus i Saturna, zaś Urana i Neptuna - z pomocą np. lunety. Pod koniec lutego dołączy do nich Merkury. Dla amatorów obserwacji to dobry moment na spojrzenie w niebo - powiedział PAP astronom Jerzy Rafalski.Data dodania artykułu: 21.01.2025 11:02 Film dokumentalny o Liroyu trafi na ekrany kin 21 marca Mówi się o nim, że „jedną płytą wyciągnął polski hip-hop z podziemia”. Później związał się z polityką. Kim jest Piotr Marzec, którego wszyscy kojarzą z jego sceniczną personą, Liroyem? Na to pytanie w swoim najnowszym filmie „Don’t f**k with Liroy” odpowiada reżyserka, Małgorzata Kowalczyk, która wcześniej zrealizowała filmu „Fenomen” o Jurku Owsiaku. Obraz zadebiutuje na ekranach polskich kin 21 marca.Data dodania artykułu: 21.01.2025 10:48
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią. Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliów Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama