[reklama2]
Skłamałbym pisząc, że nie ma przebojów. Oczywiście, że są ! Rzecz w tym, że powstał podział słuchaczy.
Jedni wolą rock, inni heavy metal a jeszcze inni jazz. To co podoba się znajomemu/ej nie musi podobać się Tobie i odwrotnie. Lecz są utwory, które łączą wszystkich. Ostatnio trafiłem na muzykę chrześcijańską, konkretnie na zespół Hillsong. Jest to australijska formacja. Zastanawiałem się jak grają, jak wygląda ta muzyka?
Ku mojemu zdziwieniu włączyłem nagranie jeszcze raz. Słuchając rytmów i dobrze brzmiących instrumentów doszedłem do wniosku, że zespół ma przekaz wiary i dobrego poselstwa. W czym tkwi siła tego zespołu ? Przede wszystkim jest czytelny. Dobrze grające gitary i przemyślane motywy, wpadające w ucho rytmy zrobiły swoje. Muzyka różniąca się od innych zespołów, ale niosąca odpoczynek.
Można przy niej wyskakać się, bawić i zrelaksować.
Ten przekaz i czytelność nagrań sprawiła, że polubiłem australijski zespół. Dodając, bo wynika to z tekstów, że za wszystkim stoi Bóg i jest to Jego uwielbienie, zrozumiałem, że moc przeboju tkwi w czystości.
Napisz komentarz
Komentarze