Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 20:07
Reklama
Reklama

Tabor z demobilu

Miejski Zakład Komunikacji kupuje co roku nowe autobusy, mające służyć mieszkańcom Tomaszowa Mazowieckiego. Problem w tym, że określenie ich mianem „nowych” jest daleko idącym nadużyciem. Od blisko 10 lat wydajemy około pół miliona złotych rocznie na pojazdy, które w cywilizowanych krajach już dawno zostały wycofane z użytku. Ostatnie fabrycznie nowe auta trafiły do tomaszowskiej zajezdni w 2002 roku, kiedy prezydentem miasta był Tomasz Kumek. Cztery samochody marki Jelcz M081MB kosztowały w sumie 1,2 miliona złotych. Zakupu dokonano tuż przed wyborami samorządowymi i falę krytyki wywołało wyklejenie ich reklamami wyborczymi urzędującego prezydenta.

Kolejny rok, to czas zaznajamiania się nowych władz Tomaszowa z sytuacją w mieście. Zakupu żadnych pojazdów nie było. Za to okazało się, że MZK jest w poważnych tarapatach finansowych. Rozpoczęły się dyskusje nad programem naprawczym. Mówiono między innymi o przekształceniu zakładu budżetowego w spółkę prawa handlowego. Ostatecznie postanowiono formy prawnej nie zmieniać, za to zwiększono dotację dla Zakładu.

Kolejne pojazdy zakupiono więc dopiero w roku 2004. Zadecydowano o zakupie pojazdów używanych. Za kwotę 318 tysięcy kupiono trzy samochody marki DAB 15-1200C. Miały one udokumentowanego przebiegu od 270 do 500 tysięcy kilometrów przebiegu. Czy to dużo czy to mało? Każdy musi ocenić sam. Faktem jest, że w chwili sprowadzenia ich do Polski, każdy miał już jedenaście lat. Już wtedy wątpliwości pracowników budziła sensowność takiego zakupu, bo mimo, że auta były tanie, to jednak znacznie wyeksploatowane i mało ekonomiczne, ponieważ ich silniki były jednostkami o pojemności 8650 cm3. Oczywistym jest, że zużycie paliwa w cyklu miejskim wyeksploatowanych pojazdów musi być dużo większe niż w przypadku nowych samochodów, które są kilkakrotnie droższe. Autobusy dostarczyła firma Alkom. Była jedynym oferentem, jaki stanął do przetargu.

Rok później postanowiono kupić kolejne trzy samochody. Tym razem przeznaczono na ten cel 500 tysięcy złotych. Sprowadzono za te pieniądze trzy autobusy marki Neoplan. Miały od 8 do 12 lat i przebieg po 400 tysięcy kilometrów. Pracownicy MZK załamali ręce, bo kolejna marka autobusów, to kolejne zestawy narzędzi i akcesoriów, które należało kupić. Tym razem autobusy dostarczyła także firma Alkom i tym razem był jedynym oferentem, jaki stanął do przetargu.

Rok 2006 to kolejnych 5 autobusów w tomaszowskim taborze, zakupionych z kwotę 490 tysięcy złotych. Najstarszy z nich, marki DAB miał 16 lat, pozostałe 12. Każdy z nich miał około pół miliona kilometrów na liczniku. Zakup nowego taboru za ponad milion złotych był jednym z elementów kampanii wyborczej ubiegającego się nieskutecznie o reelekcję Mirosława Kuklińskiego. Jeszcze raz okazało się, że jedynym podmiotem zainteresowanym dostawą autobusów dla Tomaszowa Mazowieckiego była firma Alkom

Kolejne autobusy Alkom dostarczył nam w 2007 roku. Nowy prezydent jak widać kontynuował politykę transportu miejskiego swojego poprzednika. Za 300 tysięcy złotych zakupiono dziesięcioletniego MAN-a z przebiegiem 600 tysięcy kilometrów. Kosztował prawie 170 tysięcy złotych. Prawie 11 litrowy silnik, to prawdziwy smok jeśli chodzi o zużycie paliwa. Pozostałe dwa autobusy to 14 letnie DAB-y.

W 2008 roku ta sama firma dostarczyła nam dwa autobusy marki MAN. Jedenastoletnie auta o pojemności 6,9 litra z 30 miejscami siedzącymi i przebiegiem po 500 tysięcy kilometrów kosztowały ponad pół miliona złotych.

Cykl zakupów był kontynuowany rok później. Miasto wydało na zakup taboru kolejne 430 tysięcy złotych. Trzy 16 letnie DAB-y z przebiegiem przekraczającym 800 tysięcy kilometrów dostarczył Alkom, dwa 12-letnie MAN-y przyjechały do zajezdni z firmy Forbi. Rzecz w tym, że obydwa przedsiębiorstwa zgodnie z wpisami w KRS mają tego samego właściciela.


Nieco ponad 80 tysięcy z ogółem 453 przeznaczonych na zakup autobusów w roku 2010 zainkasowała firma Solaris za 4 dostarczone przez nią 31-miejscowe DAB-y. Połowa z nich trafiła do nas w wyniku przetargu nieograniczonego, połowa w wyniku zapytania o cenę wysłanego do dwóch potencjalnych oferentów. Piętnastoletnie samochody miały przebieg do blisko miliona kilometrów. Pozostałe 370 tysięcy trafiło do dwóch wyżej wymienionych firm. Dostarczyły one dwa Neoplany i jednego MAN-a. Miały po 11 i 16 lat.

Ten szał zakupowy zakończył się w ubiegłym roku nabyciem dwóch MAN-ów NL 202 z 1998 roku za kwotę 190 tysięcy złotych. Dostawcą była znowu firma Forbi. Według informacji przekazanej nam przez pełnomocnika prezydenta Rafała Zagozdona w tym roku żadna „nowe” autobusy do tomaszowskiego MZK nie trafią a w zakładzie zlecono przeprowadzenie rutynowego audytu.

Warto też wspomnieć o rocznych kosztach eksploatacji samochodów użytkowanych przez Miejski Zakład Komunikacji. W ubiegłym roku wyniosły one 3 miliony 347 tysięcy złotych. Z tej kwoty nieco ponad 2,5 miliona kosztował zakup paliwa, 70 tysięcy ogumienia a 653 tysiące części zamienne.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Widukind 23.05.2012 13:18
Gapowicze są odwracaniem uwagi od meritum sprawy. Taka sobie socjotechnika.

23.05.2012 10:58
do 11 posłuchaj piszesz dlaczego ten zakład kupuje zdezolowane autobusy a my biedni czepiamy sie gapowiczów , a no odpowiem ci własnie dlatego ze ci biedni gapowicze okradają MZK z pieniedzy bo kazdy kurs to 2,40 a ilu takich gapowiczów jest dziennie tygodniowo miesiecznie rocznie i pomnóz razy 2,40 jeden bilet , zobaczysz jaka sumka wyjdzie moze wystarczy na nowy autobus ???? albo przynajmniej na nowszy wiekowo ???? wtedy bedziesz miał odpowiedz ???? Owszem napewno to ze ciagle wygrywa ten sam wąłsciciel zastanawia i powinien tym sie zając CBA i to jak najszybciej

Kolo... 23.05.2012 09:40
Do mieszkaniec...Po jajo.Ludzie dojeżdżają do pracy matole,,,a Ty jak przejdziesz z jednego końca miasta na drugi w 20 minut to jesteś Mistrz baranie...

do 11 23.05.2012 08:43
STRZAŁ W 10 !!! To jest sedno sprawy.

Mieszkaniec 22.05.2012 23:11
Po co ja się pytam autobusy w takim mieście jak Tomaszów i to jeszcze z częstotliwością kursowania co godzinę ? Przecież to jest jakaś kpina. Wolę na pieszo przejść z jednego końca miasta na drugi. Zdrowie się poprawi a 20 minut mnie nie zbawi :)

klon 22.05.2012 11:11
Jedno jest pewne, sprawa jest nie czysta odpowiednia instytucja sie powinna temu przyjrzeć.A pracownicy naprawiają te super sprzęty po staremu młot i przecinak, zero szkoleń pracowników a w jednym poście ktoś wspomniał o narzędziach, ich po prostu nie ma.

jj 21.05.2012 20:24
Do "ZIRYTOWANY" są tak niezniszczone że ludzie na wartacie z niczego mają zrobic cud. Więc jak nie wiesz to sie nie udzielaj. Sądze że mozna było w ich miejsce kupić nowe w mniejszej ilosci i wyszło by duzo taniej i bez kłopotów

rewizor 21.05.2012 19:30
Panie pośle Witko , a gdzie się Pan nam teraz zapodział? Czy do Pańskiej interwencji potrzebne są pisemne zgłoszenia o możliwości popełnienia ..itd, czy może ciężka, poselska praca tak Pana przytłoczyła, że nie ma Pan czasu na takie drobiazgi? O pośle Macierewiczu nie wspomnę wszak on zawsze jest w pierwszej liinii walki o pryncypia , cóż może go obchodzić taki drobiazg nawet we własnym ogródku .

nn 21.05.2012 19:24
no tak,w piotrkowie smigaja minibusy jest spoko tylko tutaj jest jakis problem

Zirytowany 21.05.2012 19:09
Panie strzepek nie rozumiem pana zupelnie. Co komu przeskadza ze sa one uzywane?? Moim zdaniem sa duzo lepsze niz wymienione jelcze. Skoro nie sa zniszczone i jezdza to niech kupuja. I nie rozumiem mieszania sie w sprawy wewnetrzne.

21.05.2012 16:44
Ja uwazam ze przydała by sie wizyta CBA śmierdzi na odległosc 9 przetargów kilka firm a jeden własciciel ?????????????? Marcin Witko i PiS i Macierewicz i jest afera!!!!!!!!!!!!!!!

złomiarz 21.05.2012 16:29
ciekawe ,dlaczego poza tym jednym, inne szroty nie startowały w przetargach

Zakładka 21.05.2012 15:18
Dziewięć przetargów i wciąż ten sam wygrywający jedyny oferent? Mamy w Polsce jet monopol na handel używanymi autobusami? Ciekawe, kto pisze specyfikacje do tych przetargów...

xxxxxxxxxxxxxxxx 21.05.2012 14:54
Zamiast rutynowego audytu, należy zawiadomić odpowiednią instytucję C...., oj będzie miała sporo roboty.

WC 21.05.2012 13:50
Ziemia odmarzła więc łby są pochowane w piasku. Reszta wali głupa , że niby gapowicze..., coś tam , coś tam tramwaje; portal się obszarpie i wróci stare. Audyt będzie wewnętrzny , kruk...krukowi... itd., ale lobbujcie Państwo,lobbujcie jak mawia pewien resortowy wiceprezydent.

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama