Proces toczy się w Sądzie Okręgowym w Piotrkowie Trybunalskim. Prokurator odczytał mordercom akt oskarżenia, w związku z tym mają oni już status osób oskarżonych. Za tą przerażającą zbrodnię mogą zostać skazani na 25 lat więzienia lub dożywocie.
Rozprawa została jednak odroczona do 24 kwietnia, ponieważ jeden z oskarżonych zrezygnował z usług adwokata, którego Sąd wyznaczył mu z Urzędu. Nowy pełnomocnik potrzebuje czasu, by móc zapoznać się z materiałem dowodowym zgromadzonym w tej sprawie.
Do zbrodni doszło 22 sierpnia ubiegłego roku. Do płonącego mieszkania przy ulicy Słowackiego 21 strażacy zostali wezwani około godziny 1:30 w nocy. Po opanowaniu ognia dokonali makabrycznego odkrycia. W jednym z pomieszczeń znaleźli zwęglone zwłoki mężczyzny. Policja od samego początku podejrzewała, że pożar nie był przypadkowy i że najprawdopodobniej ofiara została zamordowana. Potwierdziła to przeprowadzona sekcja zwłok. Biegły patolog odnalazł na ciele mężczyzny cztery rany kłute. Jedna z nich okazała się być śmiertelna, ponieważ oprawca trafił nożem prosto w serce. Już po tygodniu zatrzymano dwóch znajomych (30 i 34 lata) zamordowanego. Jeden z nich przyznał się do dokonania zabójstwa. Okoliczności samego czynu były jednak niejasne. Zabójca twierdził, że zamordowany prosił aby go zabić, ponieważ wcześniej doniósł na niego Policji.
Napisz komentarz
Komentarze