Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 09:19
Reklama
Reklama

Kambodża - Phnom Penh

Od razu po zakupie khmerskiej karty SIM, skontaktowałem się z Maggie, której wcześniej wysłałem prośbę o udzielenie kanapy. Mój pobyt w stolicy, wypadał akurat w weekend więc miałem dobre szanse na towarzystwo, które pomogłoby mi opanować wstępny szok kulturowy. Maggie poprosiła byśmy spotkali się po jej pracy. Przez chwilę zastanawiałem się jak wypełnić sobie niecałą godzinę. Zdecydowałem się usiąść przy "filiżance" soku kokosowego z orzecha, który był większy od mojej głowy. Szczerze mówiąc, nie chciałbym żeby podczas relaksującego spaceru po parku coś takiego na mnie spadło. Gdyby palmy kokosowe rosły w Hong Kongu, jestem pewien, że zostałbym wbity w beton.

Przed przyjazdem do Phnom Penh, nie wiedziałem, że czeka mnie wampirzy tryb życia. To miasto budzi się wcześnie rano by sprawdzić która godzina, przewrócić się na drugi bok i wstać znów w pełni sił dopiero po zachodzie słońca. Już pierwszego wieczoru, Maggie zaprosiła mnie na domową imprezę u jej znajomego, Dominika. Ekspatrianci w Phnom Penh trzymają się razem i wcześniej, czy później, wszyscy się spotkają. Po kilku godzinach jego sąsiad, skarżący się na to, że nikt nie wie gdzie jest jego kraj - Joey z Bahamów, zaproponował, że tej nocy, pójdziemy spać skoro świt.

 

Maggie - meksykańsko-polska krew.

 

Na późnonocne zwiedzanie lokali rozrywkowych pisała się tylko kameralna grupka z nieco podpitymi Nigeryjczykami, mną, Maggie i jej współlokatorką Kate, zajmującą się na codzień pomocą ofiar przestępczości seksualnej. Pomieściliśmy się w dwóch autach. A, że te miały znaczek L na masce i łącznie cztery końcówki układu wydechowego połączone z ryczącymi silnikami V-ileśtam, Nigeryjczycy postanowili w drodzę urządzić sobie małe wyścigi uliczne.


W przerwie od myślenia czy poduszki powietrzne na pewno działają, przyszło zastanowić się nad celem wycieczki. Po głosowaniu, w którym, tym razem nie przez moje antydemokratyczne poglądy, nie brałem udziału, wszyscy zdecydowali kopnąć jądro. Ściślej rzecz ujmując, pojawiliśmy się w jednym z najbardziej znanych klubów nocnych Phnom Penh, o ewokatywnej nazwie Jądro Ciemności (Heart of Darkness).


W środku, przeżyłem mały szok stereotypowy. Niby znalazłem się w najbiedniejszym państwie Azji Południowowschodniej, a wystrój lokalu przypominał nieco mieszankę pomiędzy nowoczesnym brytyjskim pubem z dyskoteką a khmerskim muzeum. Na parkiecie mieszali się amatorzy wszystkich rodzajów rozrywki - od pospolitych butelkoopróżniaczy i twórców sztucznego tłoku, przez amatorów zakazanego dymku, kolorowych bibułek, tabletek z krzywo tłoczonymi obrazkami, po wyznawców wszystkich orientacji seksualnych świata szukających płatnych i bezpłatnych partnerów. Joey aż pociągnął mnie za ucho widząc jak ostentacyjnie przyglądam się tańcom godowym prostytutek wszystkich trzech płci z uciekinierami z oddziału geriartrycznego któregoś z phnompeńskich szpitali. Aż żałowałem, że nie wziąłem ze sobą aparatu. Jądro Ciemności jest jedynie ikoną, kojarzoną przez każdego, a nie jedynym lokalem tego typu w Phnom Penh.


Kolejne dni spędziliśmy na wypoczynku połączonym ze zwiedzaniem, podczas którego, akurat znów nawaliły mi baterie w aparacie. Na szczęście, Phnom Penh ma tylko ciekawą nazwę i ciekawy klimat. Miasto samo w sobie nie zachęca do niczego innego jak do spokojnego życia w miejscu, gdzie ze względu na bardzo wyluzowane podejście do przestrzegania reguł, pod ręką dostępne jest wszystko czego dusza zapragnie. W Kambodży, mając drobne w porównaniu z zarobkami ekspatriantów i zachodnich przyjezdnych, kwoty na łapówki, można robić praktycznie wszystko, a Phnom Penh jest tego ucieleśnieniem.

 

Phnom Penh nie ma zgiełku typowego dla innych stolic. Wychodząc na ulicę za dnia, można odnieść wrażenie, że wszyscy śpią


Idąc jednego wieczoru wzdłuż wybrzeża rzeki - miejsca, w którym skupiają się najczęściej odwiedzane przez posiadaczy białych pośladków lokale, na odcinku może dwudziestu metrów, zostałem zaczepiony przez pięciu dilerów bez żadnych ogródek prezentujących swój asortyment w pobliżu budek policyjnych.

 

Amatorzy cykania słitfotek pot atrakcjami typu must-see, koniecznie muszą odwiedzić Muzeum Narodowe, w którym znajduje się kolekcja khmerskich dzieł sztuki, poszwędać się wśród bijących dopracowaniem i bogactwem nielicznych otwartych dla wszystkich budynkach Pałacu Królewskiego, zrobić zakupy na starym rynku czy przejść się tam i spowrotem szerokim bulwarem, do bólu przypominającym Champs d'Elysees z Pomnikiem Niepodległości w miejscu łuku triumfalnego.

 

Jeden z budynków Pałacu Królewskiego.

 

Dysponując większą ilością czasu i gotówki, osoby pragnące zagłębić się w poplątaną i krwawą historię Kambodży, mogą odwiedzić Muzeum Tuol Sieng, upamiętniające tortury rewolucjonistów z Khmer Rouge czy Pola Zagłady Choeung Ek. Po przerobieniu pakietu podstawowego, jeśli jeszcze świeci słońce, można wpaść do licznych, misternie ozdobionych świątyń. Nie można przy tym ominąć jedynego w tym płaskim mieście wzgórza Wat Phnom, na szczycie którego znajduje się historyczna pagoda.

 

Pagoda Wat Phnom znajduje się na szczycie jedynego wzgórza Phnom Penh.

 

 

 

Zwiedzanie, ułatwią nam kierowcy tuk-tuków i moi ulubieni mototaksówkarze, którzy w Kambodży, nie są ani trochę namolni. Ewentualnie, można pokusić się o skorzystanie z własnego transportu, który większość osób posiada na standardowym wyposażeniu w momencie urodzin. Leżąca nad brzegiem rzeki Mekong, stolica, według legendy założona przez kobietę o imieniu Penh, która znalazła niegdyś wyrzucone przez wodę obrazy Buddy, jest tak mała, że da się bez problemu przejść z jednego jej końca na drugi. Kiedy dodałem do tego bardzo miłych ludzi i spokojne za dnia ulice, na których zebry nie służą do zatrzymywania zebr ale pojazdów, Małomiasteczkowe Phnom Penh, okazało się być najlepszą stolicą jaką kiedykolwiek widziałem. Wszystko odbywa się powoli, nikomu się nigdzie nie spieszy, nikt bez potrzeby nie trąbi, większość osób mówi po angielsku, a widząc zakłopotanego obcokrajowca, wszyscy rzucają się by bezinteresownie lub interesownie mu pomóc

 

Phnom Penh, to również bardzo szybko rozwijające się miasto. Jako stolica, jest to miejsce gdzie mieszczą się przedstawicielstwa większości międzynarodowych firm, organizacji pozarządowych, placówki dyplomatyczne, itp. Nie ma się co dziwić, że jak to przystało na kraj rozwijający się, panorama miasta, bardzo szybko się zmienia i, najprawdopodobniej, w  ciągu najbliższych kilku lat, ścisłe centrum, zostanie zmienione w park drapaczy chmur, które rozmnażają się w króliczym tempie i przy pomocy chińskich firm budowlanych.

 

Dzięki chińskim inżynierom, drapacze chmur dwoją się i troją.

 


Kambodża - Phnom Penh

Kambodża - Phnom Penh


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
czytelniczka 08.11.2017 14:59
Gdy ktoś odejdzie z tego świata, tak jak Michał, to pamięć o Nim zostaje dzięki opisowi podróży, które przerwała tragiczna i niepotrzebna śmierć.

13.03.2012 16:05
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam.

ultars widzew fan 11.03.2012 01:20
To ja też dodam od siebie. Trzymaj się Mike!

adarus2 10.03.2012 07:50
Panie Michale, próbuję skomentować któryś z pańskich felietonów - reportaży i nie wiem jak się za to zabrać. Bo się okazuje, że umiem tylko krytykować. Jak trzeba pochwalić, napisać coś miłego to d...a blada. Zresztą jak porównać ilość wejść do ilości komentarzy to chyba nie tylko ja mam ten problem. Panie Michale, pańskie reportaże są świetne. Pańskie przygody niezwykle interesujące. Nie wiem jak inni, ale ja czekam niecierpliwie na każdy następny felieton. Pozdrawiam gorąco.

Reklama
Polecane
Trzy nowe stanowiska dyrektorskie w szpitalu, a pacjenci... nie powinni chorowaćPodsumowanie XXVII Kwesty pn. „Ratujmy groby zasłużonych Tomaszowian”Przemysłowcy oskarżeni o niesłychane przestępstwoSkonsultuj komunikację miejskąSpotkanie z prof. Jerzym Bralczykiem w MBPUtrudnienia w ruchu 11 listopadaNisze w kolumbarium dostępne do rezerwacjiŁódzkie/ W okresie Wszystkich Świętych 14 wypadków; nie było ofiar śmiertelnychPolicja: od czwartku doszło do 161 wypadków drogowych; zginęło 11 osóbListopadowe atrakcje w Tomaszowie MazowieckimJak wybrać odpowiednie łóżko do sypialni? Oto podpowiedźW gabinetach stomatologicznych jest coraz drożej
Reklama
Regionalny Turniej Kół Gospodyń Wiejskich i Miejskich Regionalny Turniej Kół Gospodyń Wiejskich i Miejskich Powiatowe Centrum Animacji Społecznej po raz kolejny organizuje Regionalny Turniej Kół Gospodyń Wiejskich i Miejskich.  Będzie to już 8. edycja tego wydarzenia. Turniej skierowany jest do kół gospodyń z terenu województwa łódzkiego. Zmierzą się one w 6 konkurencjach: edukacyjnej, kulinarnej, artystycznej, sprawnościowej, modowej i teście wiedzy dotyczącym bezpieczeństwa na wsi.Tematem tegorocznej edycji jest PRL. Przedmiotem współzawodnictwa kulinarnego będzie deser. Scenka w konkurencji artystycznej będzie nawiązywała do Wszechobecnych w tamtych czasach kolejek, natomiast w edukacyjnej należy przygotować prezentację o latach 80-tych, ukrytych we wspomnieniach. Konkurencja sprawnościowa do końca pozostaje tajemnicą, natomiast pytania z wiedzy o bezpieczeństwie na wsi przygotuje KRUS. Bardzo widowiskowo natomiast zapowiada się konkurencja modowa, do której uczestnicy mają przygotować strój inspirowany modą z okresu PRL. Będą one prezentowane na wybiegu.Ponadto zapraszamy do obejrzenia wystawy, nawiązującej do PRL-u. Będzie można zobaczyć stare sprzęty elektroniczne, odzież, artykuły gospodarstwa domowego, prasę i inne eksponaty, związane z tym okresem. Nad całością imprezy czuwać będzie jury złożone z ekspertów z danych dziedzin.Na zwycięzców poszczególnych konkurencji, a także Grand Prix turnieju, czekają wspaniałe nagrody.Gwiazdą wieczoru będzie Paweł Stasiak w repertuarze Papa Dance, a na zakończenie odbędzie się zabawa taneczna z MR. SEBII. Turniej odbędzie się 9 listopada o godz. 15.00 w PCAS-ie przy ul. Farbiarskiej 20/24.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
XIX Tomaszowski Bieg Niepodległości XIX Tomaszowski Bieg Niepodległości Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza dzieci, młodzież i dorosłych do udziału w 19. edycji Tomaszowskiego Biegu Niepodległości, który odbędzie się 11 listopada. Mieszkańcy naszego miasta i powiatu będą mogli w ten niestandardowy sposób uczcić rocznicę odzyskania przez Polskę suwerenności. Start uczestników biegu planowany jest na godz. 13 z pl. T. Kościuszki, po zakończeniu oficjalnych uroczystości patriotyczno-religijnych z okazji 106. rocznicy odzyskania przez nasz kraj niepodległości. Wydarzenie przeznaczone jest zarówno dla grup zorganizowanych (ze szkół podstawowych i ponadpodstawowych, stowarzyszeń, organizacji, firm itd.), jak również dla uczestników indywidualnych. Osoby, które nie ukończyły 13 lat, mogą uczestniczyć w biegu wyłącznie pod opieką osoby pełnoletniej. Niepełnoletni mogą zostać zgłoszeni do biegu przez rodzica lub opiekuna prawnego.ZgłoszeniaBieg ma charakter rekreacyjny, do pokonania będzie trasa o długości ok. 1500 m. Zbiórka i weryfikacja zgłoszonych biegaczy odbędzie się w godz. 12-12.45 (domki na płycie pl. Kościuszki). Zgłoszenia na formularzach, których wzór znajduje się pod tekstem w załącznikach (tam też dostępny jest szczegółowy regulamin XIX Tomaszowskiego Biegu Niepodległości), w przypadku grup zorganizowanych przyjmowane będą do 6 listopada br. Uczestnicy indywidualni mogą zgłaszać się również w dniu biegu. Wypełniony formularz wraz z dołączonym do niego oświadczeniem należy dostarczyć do Biura Biegu mieszczącego się w Miejskim Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18. Rejestracji można także dokonać poprzez wypełnienie formularza zgłoszeniowego online, dostępnego pod linkiem: https://cutt.ly/TeDo09HZAby podkreślić uroczysty i patriotyczny charakter biegu, organizatorzy proszą uczestników o założenie białych lub czerwonych koszulek, czapek lub innych elementów wierzchniej garderoby w tych barwach. W związku z organizacją XIX Tomaszowskiego Biegu Niepodległości oraz koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa jego uczestnikom 11 listopada między godz. 12.45 a 14 wystąpią utrudnienia w ruchu kołowym w obrębie pl. T. Kościuszki oraz w al. Piłsudskiego na odcinku od pl. Kościuszki do ul. Legionów (w obu kierunkach). Prosimy kierowców o wyrozumiałość i przyłączenie się do wspólnych obchodów Narodowego Święta Niepodległości.  Data rozpoczęcia wydarzenia: 11.11.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
bezchmurnie

Temperatura: 3°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1032 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama