- Do zdarzenia doszło 5marca około godziny 17:30 -wyjaśnia okoliczności napadu komisarz Katarzyna Dutkiewicz - Pawlikowska. - Oficer dyżurny naszej Komendy otrzymał informację, że w sklepie przy ulicy Keplina doszło do napadu. Jak wynikało ze zgłoszenia, chwilę wcześniej do pawilonu handlowego wszedł mężczyzna w kominiarce z bronią w ręku. Krzycząc, że to napad przeskoczył do stojącej za ladą ekspedientki, którą uderzył rękojeścią pistoletu a następnie skradł z kasy pieniądze oraz bilety autobusowe i uciekł.
W tym samym czasie jeden z policyjnych patroli podejmował interwencję w pobliżu w innej sprawie niedaleko ulicy Keplina. Mundurowi, krótko po komunikacie przekazanym patrolom przez dyżurnego zauważyli biegnącego mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi sprawcy napadu.
Policjanci natychmiast podjęli pościg za podejrzanym, którego szybko zatrzymali. Sprawca był agresywny i stawiał opór. Funkcjonariuszom udało się go jednak sprawnie obezwładnić i przeszukać.
- W jego odzieży funkcjonariusze znaleźli kominiarkę, zwitek banknotów i bilety autobusowe natomiast na trasie ucieczki porzucony pistolet, jak się okazało na kulki zasilany gazem- mówi oficer prasowy KPP. -Mężczyzna został przewieziony do komendy, gdzie okazało się po badaniu, że jest nietrzeźwy. Wynik wskazał blisko dwa promile alkoholu w jego organizmie.
Sprawca rozboju został osadzony w policyjnym „areszcie”. Był już wcześniej notowany w związku z innymi swoimi konfliktami z prawem. Podczas przeszukania miejsca zamieszkania 25-latka z Tomaszowa Mazowieckiego dodatkowo zabezpieczono kolejną atrapę broni palnej krótkiej.
Policjanci będą sprawdzać czy zatrzymany nie ma związku z innymi podobnymi zdarzeniami. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, grozi kara pozbawienia wolności na okres nie krótszy niż 3 lata do 15 lat za kratami.
Napisz komentarz
Komentarze