Przecież to monopol! Nadmieniam że PKS Tomaszów nie obsługuje linii Piotrków, pociągów przecież też nie ma. Ponosząc wysokie koszty dojazdu nie wiem czy praca w Piotrkowie będzie miała sens. Co robić?
Do łodzi jeżdżą busy ,autobusy i pociągi, a do Piotrkowa nie ma żadnego wyboru. Przecież to sąsiadujące z nami miasto. Ludzie jeżdżą do pracy, Sądu, galerii, studenci na uczelnie a dzieci do szkoły. Czy busy nie obowiązuje żaden taryfikator? Właśnie tak jest jak nie ma konkurencji! Poradźcie co robić, bo jestem podłamana.
Od redakcji:
Temat niezwykle ciekawy. Trudno jednak w tym przypadku cokolwiek poradzić. Nie ma oczywiście żadnego oficjalnie obowiązującego taryfikatora, który określałby cenę biletu u prywatnych przewoźników. Reguluje ją rynek oraz oczywiście ponoszone koszty a dla usprawiedliwienia trzeba wskazać, że cena oleju napędowego osiągnie niedługo poziom 6 zł ze względu na podwyższenie od 1 stycznia podatku akcyzowego.
Przewóz pasażerów do Piotrkowa Trybunalskiego to tzw. przejazdy między gminne, których nie reguluje uchwała Rady Miejskiej, tak jak jest to w przypadku komunikacji miejskiej. Ceny obowiązujące w MZK uchwalają co roku radni. Niestety obce im są zasady gospodarki rynkowej. Dlatego wpływy ze sprzedawanych biletów nie pokrywają kosztów funkcjonowania przedsiębiorstwa. Efektem jest ujemny wynik finansowy. Oczywiście nie znika on w próżni. Niedobór w kasie musi zostać pokryty. Nie w cudownie Tym samym polityczne decyzje Rady Miejskiej, nie chcącej narażać się wyborcom, doprowadzają miejski zakład budżetowy na skraj przepaści finansowej. Dlatego między innymi Tomaszowianie jeżdżą starymi, wysłużonymi autobusami, wycofanymi z użytku gdzie indziej.
Wszystkie linie autobusowe na terenie miasta obsługiwane są przez MZK. Ich obsługa może być powierzona prywatnemu przewoźnikowi. By tak się jednak stało musi być zorganizowany przetarg, którym określone będą stawki za tzw. wozokilometr. Nie oznacza to oczywiście, że dopłaty z Budżetu Miasta wówczas znikną. Przesuną się natomiast koszty z zakładu budżetowego bezpośrednio do Urzędu Miasta, który przejąłby na siebie obowiązek druku biletów oraz kontroli legalności przejazdów.
Napisz komentarz
Komentarze