Okazuje się bowiem, że licealistom, którzy ukończyli 18 rok życia nie przysługują ulgowe bilety miesięczne, tak jak ich nieco młodszym kolegom. Zdaniem radnej Barbary Klatki ulga powinna być związana z faktem bycia uczniem a nie osobą pełnoletnią. Trudno się z tą argumentacją nie zgodzić. Radnym miejskim umknął fakt stworzenia ucznia „niższej” kategorii . Być może wniosek radnej powiatowej pozwoli im swój błąd naprawić.
- Chodzimy do jednej klasy - mówią Patrycja i Kinga. - Jedna z nas kończy 18 lat w lutym a druga w listopadzie. Mnie już bilet ulgowy nie przysługuje więc od lutego a Kinga do listopada cały czas taki będzie posiadać.
- Uważam, że to faktycznie jest absurd - mówi mama 18 letniego Adriana. - Przecież nie ma różnicy czy ktoś ma 3 miesiące mniej czy więcej, tak samo musi do szkoły jakoś dojechać. Równie dobrze można wprowadzić ulgi dla radnych tylko po 60 roku życia. Dziwi mnie, że nikt wcześniej tego nie dostrzegł.
Zapewne Rada Miejska zajmie się sprawą ulg dla licealistów dopiero za kilka miesięcy lub przy okazji uchwalania nowych cen biletów. Warto jednak pamięć o wniosku Barbary Klatki i sprawdzić jaki będzie jego ostateczny finał.
Napisz komentarz
Komentarze