Około godziny 18:30, na skrzyżowaniu ulic Hallera i Legionów doszło do wypadku, w którym poszkodowanych zostało sześć osób. Do zdarzenia doszło w wyniku wymuszenia pierwszeństwa przejazdu przez samochód marki Renault Megane na radomszczańskich numerach rejestracyjnych, w który uderzył jadący od strony ulicy Piłsudskiego samochód marki Volkswagen Golf. Siłą uderzania była tak ogromna, że Renault postawiony na prawym boku uderzył w betonowe ogrodzenie ogródków działkowych. Pasażerowie obu samochodów oraz kierowca Volkswagena trafili do tomaszowskiego szpitala. Niezbędna była także pomoc strażaków w uwolnieniu zakleszczonych w jednym z samochodów pasażerów.
Mariusz Strzępek
13.02.2011 19:33
(aktualizacja 27.09.2023 07:14)
1/1Sześć osób poszkodowanych
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
mieszkaniec
07.03.2011 10:16
to wszystko to juz znam na pamiec piszcie co nowego slychac w miescie
Ktoś
28.02.2011 16:48
Do XXX: Bardzo Ci wspolczuje, wiem ze lezycie z kolezanką na chirurgii i ortopedii mialam wejsc ale... No coż nieraz tak bywa,.. Teraz trzeba zyc dalej...
YsY
28.02.2011 14:01
YSY Radomsko:Życzę Ci Edytko szybkiego powrotu do zdrowja i składam szczere kondolencje [*]
GABI_Z
27.02.2011 19:51
czy wie ktoś jak się czuje Edytka? jak się goją jej obrażenia? kiedy wyjdzie do domu?
?
25.02.2011 16:36
POWIEM TAK ŻYCZĘ CI DUŻO SIŁY,DO PRZEZWYCIĘŻENIA TEJ TRAGEDI.CIĘŻKO JEST JAKSIE TRACI KOGOŚ BLISKIEGO,BYŁ TWOIM PRZYJACIELEM JEST CI CIĘŻKO.ŻYCIE NIE ZNOSI PUSTKI, NOŚ W SERCU PAMIĘĆ O NIM. NIECH CI BÓG PRZEBACZY.ŚWIAT JEST PEŁEN TRAGEDI KAŻDEGO DNIA.
XXX
25.02.2011 16:15
Proszę Was nie oceniajcie mnie. Myślicie,że ja bym chciała żeby się to wszystko zdarzyło. Jakbym mogła to oddałabym własne życie zamiast Roberta. Nie wiecie jak to jest budząc się codziennie w nocy z koszmarami i nikomu nie życzę czegoś takiego.Nie wybaczę sobie nigdy tego co się wtedy wydarzyło i nigdy o tym nie zapomnę. Wiem,że to była moja wina.Jestem całkiem tego świadoma,ale najgorsze z tego wszystkiego jest to, że ja nic nie pamiętam. Nie oceniajcie mnie bo wszystkim łatwo jest pisać, ale pomyślcie trochę i postawcie się na moim miejscu.Straciłam przyjaciela,który zawsze mnie wspierał i pomagał,a moja przyjaciółka Edytka przeze mnie musi się tyle nacierpieć.Uwierzcie mi nie jest łatwo.
radomsko
23.02.2011 13:40
[*] niech spoczywa w pokoju wiecznym
mieszkaniec tm
23.02.2011 10:01
Szczere kondolencje ;( [*]
golf22
22.02.2011 01:07
do kom.129 człowieku, zrozumcie też kolegę kierującym golfem , myślisz że on chciałby przeżyć jeszcze raz to samo, bo ja myślę że on wo gule nie chciał by brać w tym udziału więc zastanówcie się też co piszecie. jedna osoba nie żyje ale nikt tego nie odwróci.
aaa
21.02.2011 21:25
Niektórzy są bez serca, osądzacie kogoś, a nawet go nie znacie. Kierowca reno, to fajna dziewczyna i tylko żal, że taka młoda osoba musiała doświadczyć takiej tragedii. A takie głupoty piszą ci, którzy chyba nigdy nie siedzieli za kółkiem. Każdy, kto wsiada za kierownicę nie wie, co go czeka. Każdy jest tylko człowiekiem i popełnia błędy, niestety życie jest brutalne i niektórzy muszą ponieść karę. Tylko, to trafiło na naprawdę fajną dziewczynę. Dlaczego nie psioczycie na pijanych kierowców, którzy są zmorą dróg. Współczuję rodzinom, bo wiem, że wszystkich spotkała tragedia i długo się nie będą mogli otrząsnąć. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia
XXX
21.02.2011 14:10
DO KOM.123 DROGI CZLOWIEKU. ZADKO ZDARZA SIE OSOBA O TAK PUSTYM MYŚLENIU JAK TWOJE.
dw
20.02.2011 19:59
Edytko i Asiu szybkiego powrotu do zdrowia- zycza znjomi
RADOMSKO
20.02.2011 19:57
Edytko bardzo dobrze napisalas,jak taki debil nie wie po co pojechaliscie takie glupoty wypisuje-lczymy sie z Toba w tym ogromnym bolu po stracie ukochanej osoby
poszkodowana
20.02.2011 16:11
sluchajcie nie komentujcie jak czegos nie wiecie...pare sprostowan ...po pierwsze nie wluczylismy sie tylko bylismy przejazdem....dzieki Bogu dziecko bylo z ciocia i mama a nie z nami.ktos napisal ze powinnismy w piec osob zobaczyc znak STOP ale nikt z nas nie widzial tego....po drugie ja z wypadku malo co pamietam...jak zobaczyłam zdjecia to jestem w szoku ze byłam z tylu i żyję..niestety mój narzeczony nie żyje i nikt mu juz nie wróci życia :(narazie jestem w szpitalu ze złamanymi nogami myslicie ze jest mi latwo siedziec tutaj wiedzaz ze mojego kochanego Robusia nie ma...za jakies dwa tyg wracam do domu...tylko szkoda ze pustego domu bo nie bedzie juz osoby ktora bardzo kocham...nawet na pogrzebie mnie nie bedzie nie wiecie co ja czuje, wiec nie piszcie glupot..ja nie mam zalu do nikogo...tylko jak ja kiedys powiem o tym mojemu synowi??nikomu nie zycze tego co ja czuje...i prosze jak macie komentowac glupoty to nie piszcie w ogole...aha i jeszcze jedno miec dwie nogi zlamane i miednice to wcale nie jest mile widziec jak kazdy chodzi a ja musze lezec...a gdzie tam jeszcze rehabilitacja...to tyle z mojej str..
radomsko
20.02.2011 14:51
po pierwsze nie włuczył sie jak tak mozesz pisac nie odzywaj sie poniewaz to był wypadek a nie chodził po ulicy i szukał zwady jak niewiesz jak było to sie zamknij jak tobje by zmarła matka w wypadku to tez bys powiedział powiedziała ze mogła w domu byc wes człowieku stul DOTYCZY TO KOMENARZA 123
Napisz komentarz
Komentarze