W porównaniu z poprzednim spotkaniem trener łodzian wprowadził dwie zmiany. Od pierwszej minuty zagrali Krzysztof Ostrowski oraz Damian Radowicz. Przed łódzką publicznością zadebiutował bramkarz łodzian Bartosz Kaniecki. Widzew wystąpił bez kontuzjowanego Mindaugasa Panki, co było bardzo widoczne w drugiej linii.
Początek spotkania należał do łodzian, większość akcji inicjowana była przez Krzysztofa Ostrowskiego. W 18 minucie spotkania, po dośrodkowaniu Ostrowskiego strzał głową na bramkę oddał Piotr Grzelczak, jednak golkiper gości wybił piłkę na róg. Była to jedyna klarowna okazja do zdobycia bramki.
W 26 minucie o szczęściu mogą mówić łodzianie, bardzo dobrą interwencją popisał się bramkarz gospodarzy, obronił strzał Saidiego Ntibazonkizy. Jedna przy kolejnej akcji w 27 minucie Kaniecki był bez szans. Dwukrotnie Bartosz Ślusarski ograł go na polu karnym i uderzył futbolówkę z ostrego kąta. Konsternacja na stadionie. Do końca pierwszej połowy nic ciekawego się nie dzieje. Łodzianie szarpią, ale nic im z tego nie wychodzi.
Po przerwie, łodzianie rzucili się do odrabiania strat, ale im to nie wychodziło. Dobrą okazję do zdobycia bramki zmarnował Adrian Budka w 59 minucie pojedynku po podaniu Litwina Darvydasa Šernasa.
4 minuty później był już remis. Po precyzyjnym dośrodkowaniu przez Budkę na głowę Brozia, ten ostatni z czterech metrów pakuję futbolówkę w siatkę.
Szał na trybunach. Piłkarze Widzewa coraz śmielej atakują bramkę gości. W tej części, dwukrotnie bramkę gości zaatakował młody Damian Radowicz, w 70 minucie oddał strzał zza pola karnego, natomiast pięć minut później z 20 metrów jednak bramkarz gości wyszedł z obydwu opresji obronną ręką.
Końcowe minuty były najbardziej emocjonujące w całym spotkaniu. W 80 minucie do piłki dopadł Mateusz Klich, wpadł na pole karne a Ukah Ugachukwu ratując się przed utratą bramki sfaulował Klicha, sędzia bez wahania wskazał na „wapno”, a Ukah ujrzał czerwony kartonik i opuścił boisko.
Jedenastkę fatalnie wykonał Radosław Matusiak. Łodzianie zmotywowani do odniesienia zwycięstwa zaczęli wzmożone ataki. Jeden z nich przyniósł upragnioną bramkę, W 83 minucie zdobył ją Budka z woleja po dośrodkowaniu Dudu.
Jednak łodzianie frajersko dali sobie wydrzeć zwycięstwo. W ostatniej minucie spotkania wyrównał Dudzić.
Widzew Łódź – Cracovia Kraków 2:2 (0:1)
Bramki:
0:1 Ślusarski (27.)
1:1 Broź (59.)
2:1 Budka (84.)
2:2 Dudzic (90.)
Widzew: Kaniecki – Ben Radhia, Ukah, Pinheiro, Dudu, Ostrowski (46. Budka), Broź, Radowicz (84. Szymanek), Grzelczak (59. Lisowski), Sernas, Robak
Cracovia: Cabaj – Janus, Polczak, Kosanović, Sasin, Ntibazonkiza (87. Pawlusiński), Radomski, Szeliga, Ślusarski (68. Dudzic), Łuczak (65. Klich), Matusiak
Sędzia: Mirosław Górecki (Katowice)
Kartki: Ben Radhia, Sernas (Widzew) Polczak, Szeliga, Matusiak, Dudzic (Cracovia)
Czerwona kartka: Ukah (Widzew, 80 minuta, za faul)
Widzów: 9200
Napisz komentarz
Komentarze