Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 8 stycznia 2025 11:37
Reklama
Reklama

Porażka w Bełchatowie

Przed sobotnią potyczką z drużyną GKS Bełchatów nikt nie oczekiwał cudów, jednak nikt też nie spodziewał się, że spotkanie będzie miało taki przebieg. Obie drużyny w poprzedniej kolejce zremisowały swoje mecze. Tomaszowianie powstrzymali na własnym boisku liderujący ŁKS, zaś bełchatowianie nie wykorzystali potknięcia łodzian, remisując w Opocznie.

Założenia przedmeczowe były jasne. Przetrwać cały mecz bez straty bramki. Problemem było to, że o ile w spotkaniu z ŁKS-em Lechici nie wychodzili z własnej połowy tylko ograniczali się do nielicznych wybić piłki poza połowę boiska, o tyle w Bełchatowie poniosła ich wola walki i chyba odrobinę za duża wiara we własne siły.

 

Lechici chcieli zagrać z GKS-em jak równy z równym i momentami się to nawet udawało, choć założenia meczowe były inne. Pierwsze minuty i pierwsza okazja dla przyjezdnych. Kamil Kubiak ograł kilku rywali, wycofał do Pawła Kuty na „11”, lecz tym razem napastnik gości spudłował.

 

Gdy w piętnastej minucie tuż przed polem karnym faulowany został jeden z piłkarzy gospodarzy a piłka po uderzeniu z rzutu wolnego trafiła do siatki po rękach Sebastiana Urbaszka, magia czwartkowego spotkania z ŁKS-em prysła. Wtedy to goście postanowili trochę odważniej zaatakować.

 

Świetne zagranie na prawą stronę otrzymał Robert Zieleniak a po jego dośrodkowaniu piłka trafiła na głowę Pawła Kuty, który trafił w spojenie słupka z poprzeczką. Od tamtej pory, aż do końca pierwszej połowy mecz nabrał rumieńców. Gospodarze zniesmaczeni okazją gości, zaczęli grać rozważniej, rozgrywając piłkę z jednego skrzydła na drugie. Bełchatowianie mieli bodaj sześć stuprocentowych okazji, jednak albo pudłowali, albo ostatnie podanie było niedokładne.

 

Po przerwie goście ruszyli do odrabiania strat i obie drużyny się otworzyły. Akcja za akcję, kontra za kontrę. Ostrych starć nie było końca. Nie było również końca kontrowersyjnych decyzji arbitra. Druga bramka dla gospodarzy padła po ładnej, indywidualnej akcji prawym skrzydłem i strzale po długim rogu bramki Urbaszka.

 

Goście wciąż w natarciu, niezrażeni nie powodzeniem, mieli nie lada okazję po rzucie rożnym. W całym zamieszaniu doszło do próby lobu Błażej Szulca, które trafił w poprzeczkę, następnie z piłką minął się Robert Zieleniak, a Krzysztof Cłapa, starając się wykończyć tzw. „padlinę”, ustrzelił … poprzeczkę. Bełchatowianie nie byli zbytnio gościnni.

 

Huraganowe kontry szybkich skrzydłowych musiały skończyć się wreszcie kolejnym trafieniem. Bramka na 3-0 padła w kontrowersyjnych okolicznościach. Akcja lewym skrzydłem zakończyła się na odbiorze piłki przez Roberta Zieleniaka, jednak o tyle pechowa była ta interwencja, że jeden z bełchatowian wpadł w Sebastiana Urbaszka, na czym skorzystał jego kolega kierując piłką do pustej bramki.

 

Czwarte trafienie gospodarze zaliczyli po niedokładnym przerzucie Dominika Grabowskiego. Piłkę przejął bełchatowianin, który wypuścił prostopadłym podaniem partnera z zespołu. Ten znalazł się oko w oko z Sebastianem Urbaszkiem. Pierwszy strzał nasz golkiper obronił, natomiast przy dobitce nie miał już nic do powiedzenia.

 

Honorowa bramka dla przyjezdnych padła w doliczonym czasie gry. Piłkę od Krzysztofa Łazowskiego przyjął Kamil Kubiak, który ładnie wymienił ją z Damianem Szymańskim i efektownym, mocnym i przede wszystkim celnym uderzeniem zerwał „pajęczynę” w bramce strzeżonej przez bramkarza GKS-u.

 

Porażka zasłużona, acz nie koniecznie sprawiedliwa jeśli chodzi o jej rozmiary. Goście mieli swoje okazje, niestety brakło szczęścia. Miejmy nadzieję, że w środę o godzinie 17, niesieni falą dobrych wyników na swoim stadionie, Lechia Tomaszów przeciwstawi się faworyzowanej Ceramice Opoczno.

 

Na derby okręgu piotrkowskiego zapraszamy właśnie w środę na stadion przy ulicy Nowowiejskiej.

 

Grzegorz Jaroszewski

 

Na stronie zespołu pojawiła się liga typerów z nagrodą w której jest do wygrania mini piłka marki adidas. Zachęcamy do typowania wyników

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

do RKS "Szmacianka" 11.05.2010 15:23
Człwoeku zanim coś napiszesz przemyśl to pare razy! Co Ty porównujesz?! Wiesz ile w Bełchatowie jest boisk pełnowymiarowych nadających się do gry w piłke?! A u Nas w Tomaszowie ledwie jedno na którym gnieździ się kilkanaście drużyn!!! I tak CI młodzi chłopcy radzą sobie całkiem nieźle w swoich rozgrywkach chociażby potrafili tydzień temu zremisować z ŻKSem i mam nadzieje,że utrzymają się w lidze wojewódzkiej ;) pzdr

RKS "Szmacianka" 11.05.2010 10:14
dla KS Poświętne ...to my orły,sokoły....ale z takim GKS... to ...DUDY W MIECH...

Opinie
Reklama
Reklama
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
słabe opady deszczu

Temperatura: 2°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1006 hPa
Wiatr: 24 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: GrażynaTreść komentarza: Ważne,że odbyłą się gala jubileuszowa,a reszta to proza życia?Źródło komentarza: Bartosz Grzelak został nowym trenerem Lechii Tomaszów MazowieckiAutor komentarza: racjonalnyTreść komentarza: Boga to ty nie mieszaj do polityki. Dobrze wiemy, że polityka to kręcenie lodów, a w tym przypadku wszystko było by lepsze niż lewackie rady złożone z kolegów i koleżanek uśmiechniętego posła z krawatem na gumkę i pastowanymi non stop butami.Źródło komentarza: Tomaszowska Platforma w opałach. Wszyscy wskazują jednego winnego. Jest nim Adrian WitczakAutor komentarza: MaxTreść komentarza: Nagminne jest , że lekarze pracujący na sor robia minimum z minimum i bezczelnie zapraszają na prywatną wizytę na prawdziwe leczenie. Ostatnio znajomy po takiej sugestii, musiał udac się priv do lekarza na wyczyszczenie rany a usługa była wykonana na terenie szpitala na oddziale (bo akurat miał dyżur)Źródło komentarza: Nieoficjalnie: znamy pierwszą decyzję nowego prezesa szpitalaAutor komentarza: LechistaTreść komentarza: Co tam się odwala od około 12 miesięcy. Odchodzą zaslużeni trenerzy, kasy co raz mniej.Źródło komentarza: Bartosz Grzelak został nowym trenerem Lechii Tomaszów MazowieckiAutor komentarza: Czarna MambaTreść komentarza: Czy na zdęciach jest boxer/wyciskacz na klatę/biegacz/obywatelski??? Czy tylko wzrok mnie myli ...Źródło komentarza: „Artis Gaudium Wśród Nocnej Ciszy"Autor komentarza: :)Treść komentarza: a skąd takie informacje? Z piątnicy chyba ;)Źródło komentarza: Adrian Witczak dostał rózgę.
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama