- Jak pan postrzega związki zawodowe dzisiaj, po 27 latach od wprowadzenia stanu wojennego?
- Ja tam nie wiem, czy teraz to w ogóle są te związki, jak wszystkie właściwie zakłady pracy upadły, to gdzie niby te związki mają być i dla kogo? Jeśli nawet są, to już nie te same związki. Dawnych związkowców właściwie nie widać.
- Ludzie różnie zachowywali się w tym czasie. Niektórzy wykazywali się charakterem ale byli też tacy, którzy donosili na własnych kolegów. Nie kusi pana czasami, by pojechać do IPN i rzucić okiem na własną teczkę?
- Po co mam się denerwować. Doskonale wiem kto na mnie donosił. Wiem kto kablował i kto był szpiclem. Wezmę papiery i się będę nad nimi wkurzał? Po co mi to?
Napisz komentarz
Komentarze