Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 14:51
Reklama
Reklama

Tajemnice muzealiów

Muzeum im. Antoniego hr. Ostrowskiego w Tomaszowie Mazowieckim obchodzi w tym roku 90-lecie istnienia. W ramach obchodów tego jubileuszu, w piątek 17 listopada 2017 roku, zorganizowane zostało spotkanie zatytułowane "Tajemnice muzealiów.

 

Jako pierwszy zaprezentował temat "Swastyka - wyklęty znak szczęścia" dr Mariusz Ziółkowski. Następnie Michał Pająk - etnolog zajmujący się działem etnograficznym w tomaszowskim muzeum opowiedział o tym, jak pozyskane zostały kolejne eksponaty do działu.  Grażyna Srebrzyńska - opiekun działu sztuki, opowiedziała historię obrazu Antoniego Lubowieckiego. Jolanta Goździk - starszy bibliotekarz mówiła o książce autorstwa: Aleksandra Przeździeckiego i Edwarda Rastawieckiego pt. "Wzory sztuki średniowiecznej i epoki odrodzenia po koniec wieku XVII w dawnej Polsce".

 

Ewa Przybysz - kustosz działu przyrodniczego interesująco opowiedziała jak pozyskuje się wypchane zwierzęta do muzeum. Jak udało się zdobyć wydrę i bobra. Dr Gabriela Ziółkowska opowiedziała o  swoim dziale historyczno-numizmatycznym. Dyrektor Dorota Bill-Skorupa przedstawiła ostatnio realizowany z młodzieżą projekt wystawienniczo-edukacyjny "Uwolnić z magazynów muzealia okiem nie muzealników", na realizację którego tomaszowskie muzeum otrzymało dofinansowanie.  Można było zwiedzić wystawę zorganizowaną przez niemuzealników, efekt realizacji tego projektu. 


 

- Celem spotkania jest przybliżenie zasobów tomaszowskiego Muzeum. Chociaż mamy świadomość, że w trakcie jednego, 45-minutowego spotkania nie da się przedstawić 29 tysięcy obiektów. Daletego założyliśmy sobie, by poprzez poszczególne przedmioty pochodzące z różnych działów zaprezentować to, czym dysponujemy i przybliżyć chociażby ułamek wiedzy o naszym dziedzictwie kulturalnym - mówi dyrektor Dorota Bill Skorupa. 

 

Muzeum w Tomaszowie Maz. powstało w 1927 r. z inicjatywy prof. Tadeusza Seweryna i osób zrzeszonych w Polskim Towarzystwie Krajoznawczym. Początkowo zbiory z zakresu etnografii zgromadzone były w Seminarium Nauczycielskim przy ulicy  Św. Antoniego 57 oraz w prywatnych mieszkaniach Tadeusza Seweryna i ks. Kazimierza Olszewskiego  - pierwszego kustosza. W roku 1933 kustoszem został Jan Piotr Dekowski. Mimo trudnych warunków, urządzone zostały dwie wystawy: pierwsza w 1935 roku poświęcona malarstwu, druga jubileuszowa w 1937 roku.

We wrześniu 1939 roku lokal Muzeum został zajęty przez wojska niemieckie. Zbiory uległy prawie całkowitemu zniszczeniu. Spośród 1739 eksponatów zostało zaledwie 73, w tym 60 z zakresu etnografii.

 

W marcu 1945 r. Jan Piotr Dekowski przystąpił do reaktywowania placówki. Początkowo muzealia przechowywano w pomieszczeniach szkolnych przy ul. Św. Tekli 3 ( Barlickiego ), we wrześniu zaś uzyskano lokal przy ul. Św. Antoniego, gdzie ocalałe i nowo zebrane eksponaty rozmieszczono w trzech salach.

 

 

W październiku 1947 roku otwarto pierwszą po wojnie stałą wystawę obejmującą sztukę ludową, izbę wiejską, stroje i budownictwo. Od 1950 roku siedzibą Muzeum jest klasycystyczny pałac o charakterze romantycznym wybudowany na początku XIX wieku przez założycieli miasta - rodzinę Ostrowskich. Pałac wymagał gruntownego remontu. W częściowo przygotowanych pomieszczeniach możliwe było otwarcie w 1951 roku wystawy etnograficznej, a w rok później przyrodniczej. W latach 1958 - 1968 trwał remont kapitalny budynku. W 1969 roku udostępnione zostały nowe wystawy stałe , w tym po raz pierwszy historyczna.

 

W 1974 roku zorganizowano stałą ekspozycję archeologiczną w oparciu o wykopaliska prowadzone w rejonie Zalewu Sulejowskiego.

 

Od 1990 roku Muzeum jest samorządową placówką kultury o charakterze naukowo - badawczym, wystawienniczym i oświatowym. W Muzeum funkcjonuje pięć działów naukowych: etnograficzny, historyczno - numizmatyczny, archeologiczny, sztuki i przyrodniczy. 

 

W tomaszowskim Muzeum zgromadzonych jest blisko 28 tys. eksponatów. Podstawową działalnością Muzeum są badania naukowe, gromadzenie eksponatów, ich opracowywanie i konserwacja.

Placówka prowadzi katalog regionu, archiwum klisz, filmów, fotografii oraz materiałów pochodzących z badań terenowych. Działalność wystawiennicza to pięć stałych ekspozycji: etnograficzna, archeologiczna, historyczna, przyrodnicza i sztuki

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Jarek 21.11.2017 10:39
Ajdejano. Przede wszystkim spróbuj przeczytać mój komentarz ze zrozumieniem a nie co drugie słowo. Kompletnie nie zrozumiałeś o co mi chodzi a śmiesz mnie wyzywać od "czerwonych gnid??"! Czy w którymś miejscu napisałem, że negatywni byli "żołnierze wyklęci"??? :D Ja napisałem, że negatywne pochodzenie ma SŁOWO "WYKLĘTY"!!!. Kliknij sobie ten link i troszkę się dokształć. https://sjp.pwn.pl/doroszewski...20222.html Swoim nieuctwem nachalnie promowanym w tym miejscu kompromitujesz wszystkich NAS, którzy uważają się za patriotów i naprawdę coś zrobili i robią, żeby ŻOŁNIERZE NIEZŁOMNI (tak powinno się mówić!!!) odzyskali należne miejsce w historii i żeby oddzielić ich od zwykłych bandytów, którzy biegali po wsiach, rabowali ludzi i WSZYSCY mówili, że są partyzantką. Chłopski rozum, z którym z taką dumą się obnosisz bez ODROBINY wiedzy nic nie znaczy. Chyba, że ty sam nie jesteś żadnym "prawym Polakiem" tylko "zielonym ludzikiem" i specjalnie próbujesz pokazać, że Polska patriotyczna musi być niedouczona i rozwrzeszczana? NIE MUSI I NIE JEST!

Ajdejano 21.11.2017 10:22
Do wpisu nr 5: tak - pięknie piszesz, tylko, gdyby iść tokiem Twojego myślenia i argumentacji, to można by napisać tak: przecież nie wszyscy niemcy spod znaku swastyki byli naszymi śmiertelnymi wrogami i zbrodniarzami. Wielu było takich, którzy przez pomyłkę, z nieświadomości z niewiedzy krzyczeli "hai hitler" i mordowali naszych - gdzie tylko mogli. To jest właśnie logika Twojej argumentacji. To jest logika towarzysza pułkownika Mazguły, który mówi, że stan wojenny w Polsce - to były tylko takie niewinne pokrzykiwania i ścieżki zdrowia, organizowane przez sbeków, ale tylko na niektórych. Czy my Polacy zawsze musimy sami siebie dołować i w dodatku koniecznie usprawiedliwiać naszych sąsiadów (z lewa i z prawa) zbrodniarzy - tak jakbyśmy to my byli winni ?!?!?! Co za pier..... poprawność polityczna !!!!

Ajdejano 21.11.2017 00:20
Najpierw do wpisu nr 2: szanowny kolego - nie kombinuj jak koń pod górkę z tymi swoimi sanskrytami. Czy u nas - w Polsce, z uwagi na naszą tragiczną historię, z tym symbolem z Twoich pier..... sanskrytów, nie można pokazać innych symboli ?!?! I właśnie o to mam pretensje do p. Mariusza. No - fajno jest - co ?! Zrobili my se jaja - co ?! Na nic lepszego nie było stać redaktora ?! Do wpisu nr 3: "miszczu" - czy dla ciebie i do ciebie podobnych zielonych ludzików, słowa "żołnierze wyklęci" miały kiedykolwiek negatywny wydźwięk ?!?!?! Jeżeli tak - to już wiem, z kim mam wątpliwą "przyjemność" korespondować. Miszczu : piszesz, że słowa "żołnierze wyklęci" straciły "negatywne znaczenie" pod wpływem propagandy, bo wcześniej były postrzegane jako negatywne ?!?! To ty jesteś zwykłą czerwoną gni... ! W mojej AK-owskiej rodzinie - to byli zawsze bohaterowie. Może nie potrzebnie to piszę, bo do twojego czerwonego mózgu nic nie dotarło.

multi99 21.11.2017 05:42
Szanowny AJDJANO przestań ubliżać i ustawiać wszystkich po kątach .. Każdy ma prawo do swojego poglądu i swojej opinii na temat ŻOŁNIERZY WYKLETYCH .... A tak naprawdę to duża część tych bohaterów była zwykłymi mordercami i rabusiami ... Poczytaj sobie o ich wyczynach ...

Jarek 20.11.2017 12:49
Myślę, że niezbyt fortunne było po prostu użycie w tytule wykładu słowa "wyklęty". Od pewnego czasu przez użycie go w sformułowaniu "żołnierze wyklęci" słowo to straciło negatywne znaczenie i stopniowo w powszechnej świadomości coraz bardziej kojarzy się z pojęciem "szlachetny, tragicznie bohaterski, niesłusznie prześladowany". Stąd pewnie napadł na Pana Mariusza dyskutant pt. Ajdejano. Nerwy są zupełnie w tym przypadku niepotrzebne.

maniek 19.11.2017 18:39
Nazwa svastika pochodzi z sanskrytu i oznacza „przynoszący szczęście” - to jest symbol religijny i w Azji ciągle jest symbolem szczęścia. Na nieszczęście ten symbol sobie przejął Hitler do swoich potrzeb i w krajach gdzie była okupacja hitlerowska ze szczęściem się on nie kojarzy. Pewnie o tym był ten wykład.

Ajdejano 19.11.2017 17:31
Szanowny Panie Mariuszu: zamieściła Pan na tym swoim portalu (medium) w nagłówku i potem -dalej zdjątko pt. "Swastyka - wyklęty znak szczęścia" . Panu - chyba ten znak nie kojarzy się ze znakiem szczęścia - co ?!?!?! Chyba, że chciał Pan być taki "nowoceśny i łotwarty na wsystkie nurta" - co ?!?! To pytam - po kiego groma Pan to robi ?!?! Dla zwykłych jaj ?!?!?! W takim razie - moje gratulacje: takie jaja wyszły !!! To dorzuć Pan jeszcze: pochwałę pedziów, lesbijek i innego gówna - i będziesz Pan: cool, i kol(a - z biedronki).

Opinie
Rząd nie dostrzega systemowej luki - a mógłby zyskać ponad miliard złotych z podatków i uchronić Polaków przed szeregiem zagrożeń. Teraz tracą wszyscy - państwo i konsumenci – alarmuje WEI w nowym raporcie Rząd planuje na 2025 rok rekordowy deficyt w finansach publicznych. Szukając dodatkowych źródeł i oszczędności, władze ignorują zjawisko, o którym od kilku lat alarmują eksperci – szarą strefę na rynku kasyn online. Tylko w zeszłym roku obrót na nielegalnych witrynach hazardowych oferujących kasyna online wyniósł prawie 26 mld zł, pieniądze Polaków trafiły do firm zarejestrowanych w rajach podatkowych, m.in. Curacao oraz na Malcie – podaje WEI w raporcie.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:47 Ruszyło głosowanie na Samochodową Premierę Roku OTOMOTO. Wybierz faworyta i wygraj 20 000 zł W ramach konkursu TYTANI OTOMOTO 2024/2025 pojawia się nowa kategoria - Samochodowa Premiera Roku OTOMOTO. To jedyna kategoria, w której zwycięzcę wybiorą fani motoryzacji w otwartym plebiscycie. Za udział w głosowaniu mogą zdobyć nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych. Głos można oddać do końca stycznia 2025 r. za pośrednictwem strony konkursowej w serwisie OTOMOTO News.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:19 Od 30 lat na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków 14 grudnia 1994 roku Sejm RP zdecydował o powstaniu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG) – instytucji, która stoi na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków. Od początku działania BFG jest gotowy, by – jeśli zajdzie taka konieczność – wypłacić klientom banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej środki do ustawowego limitu gwarancji, który od 2010 roku wynosi równowartość w złotych 100 tys. euro.Data dodania artykułu: 16.12.2024 11:54
Reklama
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama