Zwalone drzewa, awarie linii energetycznych ( przerwy w dostawie prądu ), pozrywane dachy i ogólne uszkodzenia budynków oraz samochodów to niektóre szkody wyrządzone przez huragan. W Tomaszowie wiatr osiągał prędkość w porywach do 120 km/h. Ciężką noc mieli Tomaszowscy strażacy, którzy musieli interweniować aż 35 razy.
Jak powiedział rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, kapital Marcin Dulas: - "27 zdarzeń związanych było z usuwaniem powalonych drzew, naderwanych konarów i gałęzi. W 6 przypadkach nastąpiło częściowe naderwanie dachów, w tym jedno zdarzenie dotyczyło obsunięcia się dwóch ścian szczytowych w budynku mieszkalnym. Cztery osoby zostały ewakuowane. Odnotowaliśmy dwie kolizje drogowe. W jednym przypadku samochód osobowy najechał na konar leżący na jezdni, w drugim przypadku samochód osobowy został przygnieciony spadającym konarem drzewa."
Obecnie na terenie powiatu i samego miasta trwają prace mające na celu usunięcie skutków wichury.
Napisz komentarz
Komentarze