Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 11 marca 2025 20:49
Reklama
Reklama

Komisarz Alex, czy Ojciec Mateusz?

Noblesse oblige... no tak, pojęcie dzisiaj trącące "myszką". Mało kto je rozumie a jeszcze mniej osób stosuje. Samorząd to miejsce w naszym ustroju dosyć wyjątkowe. Za założenia ma on stanowić element tzw. małej ojczyzny, ale jak sama nazwa mówi, daje możliwość samostanowienia lokalnym społecznościom. W tym roku mija 30 lat od wprowadzenia reformy samorządowej. Wiele osób twierdzi, że jest to jedna z najlepszych zmian jakie udało się w tamtym okresie wprowadzić. To prawda, ale nie można zapominać, że ma ona też swoje ciemne strony. Dlaczego? Otóż niemal natychmiast partyjne kliki połapały się, że samorządy mogą być łupem, dzięki któremu można poddkarmiać całe grupy osób, często pozbawione jakichkolwiek kwalifikacji. 25 lat temu, jako osoba rozpoczynająca swoją przygodę z działalnością publiczną, reprezentowałem jednego z kandydatów, ubiegających się o poselski mandat z listy tworzącej się Platformy Obywatelskiej. Na jednym ze spotkań komitetu wyborczego w okręgu piotrkowskim usłyszałem z ust jednej z kandydatek, że za rok są wybory samorządowe i tam dopiero trzeba będzie powalczyć, bo.... w samorządach jest kasa. Szczerze powiem, że nie za bardzo wtedy załapałem o co dokładnie chodzi. Dzisiaj już wiem i niestety mam wrażenie, że przez te ćwierć wieku priorytety partyjnych gangów się nie zmieniły. Kiedyś pisałem już o synekurach, które nazywam "srołkami". Miejscach, gdzie dostaje się pieniądze, a niczym nie trzeba potrafić się wykazać.

Co to właściwie znaczy, że ktoś jest samorządowcem? W czasie kampanii takim mianem określał się Rafał Trzaskowski, mimo, że w roli Prezydenta Miasta, występował dopiero niewiele ponad rok. Tak naprawdę nie zdążył niczym szczególnym zabłysnąć, ale miano (dosyć chwytliwe) w kampanii wykorzystywał. Tyle, że co innego być Prezydentem Stolicy, z nieograniczonym de facto dpstępem do kadr, które wszystko nie tylko zrobią ale i wymyślą, niż takiego na przykład Tomaszowa Mazowieckiego, czy Opoczna.

Tutaj trzeba wykazywać się już nie tylko zarządaniem ale i kreatywnością. No więc kim jest ten magiczny reprezentant samorządu? Najprościej byłoby powiedzieć politykiem (wszak polis znaczy miasto). Tyle, że u nas polityk jest synonimem działacza partyjnego, do którego bardziej pasuje miano szkodnik. To, co partyjniackie gangi wyprawiają na górze obserwujemy na co dzień w telewizji i internecie. Najgorsze jest jednak to, że wzorce te przenoszone są na grunt lokalny. 

Od jakiegoś czasu śledzę działalność radnych w tomaszowskiej Radzie Miejskiej i nie mogę pozbyć się wrażenia, że spora grupa ludzi nie pojmuje istoty samorządności. Dotyczy to nie tylko "nuworyszy" ale też ludzi, którzy na krzesełkach radnych siedzą od bardzo dawna. W ostatnich dwóch latach widać to w sposób szczególnie wyraźny.  Radni jednego z komitetów zamiast rozwiązywać prawdziwe problemy zajmują się głównie... kontrolowaniem i szukaniem haków (popularna w środowiskach posmagdalenkowych metoda politycznej bijatyki)

O przykładzie "Bombelka", który na swoim facebookowym profilu non stop komunikuje, że kontrolować będzie taką czy inną spółkę (zyskując ochy i achy wyznawców), albo zaglądał będzie na czyjąś prośbę pod ogony psom w schronisku dla bezdomnych zwierząt (jeśli na prośbę tzw. wolontariuszy to szczerze współczuję, bo od lat w konflikty, które sami generują wciągają wszystkich wkoło i jeśli ktoś chce być ochlapany błotem, to jest to właściwe miejsce).

W sumie nie byłoby w tym nic złego, gdyby w ślad za tymi kontrolami szło jakiekolwiek pozytywne działanie. Tego jednak trudno jest dostrzec nawet używając mędrca szkiełka i oka. Czyli pospolite, typowo partyjniackie pieniactwo. A ten przypadek nie jest odosobniony. Partyjnym działaczom wydaje się, że uczestniczą nie w procesie zarządzania ale w nieustającej komisji śledczej. Nie robią nic innego, tylko tropią z nosami blisko ziemi i może dlatego nie dostrzegają prawdziwwych problemów. Pytanie tylko po co?

Wiele lat temu, kiedy byłem radnym Rady Miejskiej, ówczesny Prezydent Kukliński poprosił nas o kontrolę kilkunastu procedur przetargowych. Faktycznie przebrnęliśmy przez wiele segregatorów. Czy był to czas całkowicie stracony. Chyba nie. Efektem był wniosek do Prokuratury i skazanie jednego z poprzednich prezydentów za niegospodarność i malwersacje. Do tego Sąd nakazał zwrot 200 tysięcy złotych na rzecz miasta. Prz okazji udało się wprowadzić nowe, przejrzyste procedury.  

Radny obowiązany jest kierować się dobrem wspólnoty samorządowej gminy,  utrzymuje stałą więź z mieszkańcami oraz ich organizacjami, a w szczególności przyjmuje zgłaszane przez mieszkańców gminy postulaty i przedstawia je organom gminy do rozpatrzenia, nie jest jednak związany instrukcjami wyborców.

- mówi ustawa o samorządzie gminnym. 

Co oznacza ten zapis? Przede wszystkim  kierunkuje on pracę samorządowca w kierunku działań o charakterze pozytywistycznym. Ustawa daje w tym celu różnego rodzaju narzędzia wspierające aktywność radnych. Nie wszystkie one mają charakter uprawnień kontrolnych. W katalogu znajduje się m.in. inicjatywa uchwałodawcza. Swoje projekty aktów prawa miejscowego składać mogą kluby radnych, ich grupy i każdy z radnch samodzielnie. Można też składać wnioski do projektów budżetu. Czemu tak się nie dzieje? Ponieważ wszystko wiedzący są kreatywni tylko tam, gdzie w grę wchodzi ich osobisty interes.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

A. 27.07.2020 21:24
Opisał Pan radnych z jednego komitetu. A pozostali? Czy to oznacza, że reszta to właśnie ci samorządowcy, z tzw. powołania? Tylko dlaczego wchodzą w jałowe dyskusje, w personalne przepychanki, dlaczego nie potrafią tego uciąć, być ponad to, dlaczego nie zadają merytorycznych pytań, nie drążą tematów, a jedynie wychwalają prezydenta i potulnie głosują. No może z wyjątkiem radnego spoza dwóch dominujących opcji. To nie znaczy, że bronię radnych tu opisanych, nie bronię, bo w dużej mierze zgadzam się z Pana opinią, ale trochę brakuje w tym artykule bezstronności i rzetelności w ocenie. Dla mnie samorządowiec to osoba, która myśli o społeczności, a nie o partyjnych czy prywatnych interesach. Czy tacy u nas w radzie są? Mam wątpliwości. Proszę sobie przypomnieć radę miejską poprzedniej kadencji. Czytanie projektu uchwały, zero dyskusji, wszyscy "za", następny punkt posiedzenia. Szybko i sprawnie tylko czy o to chodzi?

B. 26.07.2020 18:16
"Noblesse oblige" -no cóż.... -znaczy mniej więcej tyle, że jak ktoś chce być "nominowanym", to musi podpisywać listy poparcia dla politycznie "poprawnych inicjatyw". W przeciwnym razie się "OBLIŻE". Wracając do oświaty - objawy pandemii COVID-19 są bardzo zauważalne- bo to z dawna planowane przez UM i starostwo działania a teraz wprowadzane przepisami. Mówił Pan coś o dzieciach i młodzieży??? Naprawdę myśli Pan i inni radni o nich??? Czy uważa Pan, że łączenie klas w wielkie grupy to dobry pomysł? (a co "z indywidualnym podejściem"?) -na podst etapie nauczania? Oświata potrzebuje wielkich zmian ale merytorycznych i przyszłościowych- nowatorskich. Bo życie narzuca samo swoje potrzeby (obsługa komputera, księgowość, umiejętności praktyczne (dla dziewcząt i chłopców), języki, manegiring, dom, ogród, zdrowie, dzieci, pomoc ...-czyli to co potrzebne -szycie, fryzjerstwo, budowlanka, hydraulika, elektryka, mechanika.. oraz te nowe -fotowoltaika, energosystemy oraz ich połączenia.... ..itp. PanieMariuszu - myślmy o przyszłości młodzieży -naszych dzieci - by miały ochotę pracować -dla rodzinnego miasta. Bo na razie to tylko MARKETY!!!

M. 26.07.2020 16:45
"priorytety partyjnych gangów się nie zmieniły"

Anty 26.07.2020 13:09
Pan Redaktor się rozpisał o różnych podtekstach możliwych przy kontroli doszukując się drugiego dna, a tutaj nic nie trzeba się rozpisywać i dziwić. Prawo wprost zapisane w ustawie o samorządzie gminnym daje takie możliwości kontrolne radnym, a nawet jeszcze większe po nowelizacji wprowadzające zmiany od 31 stycznia 2018 r. Trzeba więc zluzować majty i każdemu pozwolić pracować we własnym zakresie. A jak ktoś nie wytrzymuje presji kontroli to chyba czas zmienić zajęcie na spokojniejsze.

MS 26.07.2020 14:24
Tyle, że jeżeli to jedyna aktywność, to może ona świdczyć o niskiej kondyncji intelektualnej takiego radnego. Po 5 latach, taki bombelek nie pozostawia po sobie nic, poza nieprzyjemnym zapachem, kiedy pęknie.

t 26.07.2020 11:17
"działalność radnych w tomaszowskiej Radzie Miejskiej ... spora grupa ludzi nie pojmuje istoty samorządności." Proponuję nakazać wszystkim radym i bezradnym obowiązkowo przeczytać wszystkie protokoły z posiedzeń z lat 30 XX wieku. Może coś się uda nauczyć (jak prowadzić obrady i nie dyskutować o p...łach.). Większa część obecnych obrad to tylko nagonka na siebie bez konkretnych działań na rzecz mieszkańców.

Opinie

Klimczak: ustawa o bezpieczeństwie na drogach powinna być uchwalona do końca czerwca

Do końca czerwca powinny zostać uchwalone przepisy o bezpieczeństwie na drogach – poinformował w piątek minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Dodał, że w resorcie zakończyła się analiza uwag przesyłanych do projektu ustawy.Data dodania artykułu: 07.03.2025 12:45
Klimczak: ustawa o bezpieczeństwie na drogach powinna być uchwalona do końca czerwca

W tym roku ma być stabilnie, ale pracodawcy niezbyt chętnie będą zatrudniać

W 2025 r. sytuacja na polskim rynku pracy powinna pozostać stabilna, z niskim bezrobociem, choć wyzwań nie będzie brakować. Pracodawcy nadal ostrożnie podejmują działania rekrutacyjne, m.in. ze względu na rosnące koszty pracy. Wzrostu zatrudnienia można spodziewać się np. w IT, transporcie, logistyce, motoryzacji, finansach i nieruchomościach. Prognozowany jest też wzrost liczby pracowników z innych krajów. Pracodawcy zaproponują atrakcyjniejsze warunki zatrudnienia, w tym wyższe wynagrodzenia. Natomiast jednym z kluczowych wyzwań będzie starzenie się społeczeństwa i niedobór pracobiorców. Ważną kwestią będzie też aktywizacja osób, które znajdują się poza rynkiem pracy, przede wszystkim kobiet oraz grupy wiekowej 50+.Data dodania artykułu: 07.03.2025 09:44
W tym roku ma być stabilnie, ale pracodawcy niezbyt chętnie będą zatrudniać

Pełnomocnik Mateckiego: poseł został zatrzymany przez ABW w drodze do Prokuratury Krajowej

Poseł Dariusz Matecki został w piątek rano zatrzymany przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, gdy był w drodze do Prokuratury Krajowej - poinformował pełnomocnik posła, adw. Kacper Stukan.Data dodania artykułu: 07.03.2025 09:32
Pełnomocnik Mateckiego: poseł został zatrzymany przez ABW w drodze do Prokuratury Krajowej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjny

Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjny

Ministerstwo Zdrowia ogłosiło wyniki naboru projektów w konkursie pn. „Rozwój i modernizacja infrastruktury centrów opieki wysokospecjalistycznej i innych podmiotów leczniczych” w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Czekaliśmy na nie dużą niecierpliwością, ponieważ zgłoszono do niego także budowę nowego bloku operacyjnego w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Niestety wiadomości dla mieszkańców miasta i powiatu nie są pomyślne. Spośród wszystkich zgłoszonych wniosków w ramach SOLO II tylko 13 nie zyskało pozytywnej oceny. Wśród nich także tomaszowska lecznica. Utraciliśmy historyczną szansę na rozwój. Kolejna taka się już nie powtórzy.
Czy kolejny działacz PiS znajdzie zatrudnienie w Tomaszowie?

Czy kolejny działacz PiS znajdzie zatrudnienie w Tomaszowie?

Tym razem chodzi o Łukasza Janika, radnego PiS z Piotrkowa Trybunalskiego i kandydata na Prezydenta tego miasta w ostatnich wyborach samorządowych. Według nieoficjalnych informacji, pochodzących od urzędników Starostwa Powiatowego ma on trafić do poradni pedagogiczno psychologiczne, gdzie prawdopodobnie zostaje utworzone dla niego specjalne stanowisko wicedyrektora. Sam Łukasz Janik pisze o sobie, że jest prawnikiem, socjologiem i pedagogiem. Sytuacja jest dosyć bulwersująca. W poradni brakuje etatów dla psychologów i pedagogów, przez co dzieci na diagnozę czekają po kilkanaście miesięcy. Okazuje się jednak, że radni zabierając 3 miliony złotych z wydatków na administrację, chcąc uniemożliwić zatrudnianie niepotrzebnych nikomu osób, nine wzięli pod uwagę kreatywności starosty, który postanowił tworzyć etaty dla kolegów w innych jednostkach podległych samorządowi. Potencjalny przyszły pracownik poradni informacji nie potwierdza. Mówi, jednak, że jest mu miło, że o to zapytaliśmy.
Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiem

Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiem

W dniach 3-4 marca w Hotelu Gołębiewski w Mikołajkach odbył się X Europejski Kongres Samorządów. Przez 2 dni dyskutowano o zdrowiu, cyberbezpieczeństwie, makroekonomii, sytuacji geopolitycznej oraz wyzwaniach XXI wieku. X edycja EKS przyciągnęła dużą liczbę przedstawicieli administracji centralnej, samorządu i liderów biznesu. W tym roku gośćmi byli Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i Minister Obrony Narodowej, Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister Cyfryzacji, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Marcin Kulaska Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a także inni przedstawicieli rządu w randze sekretarzy i podsekretarzy stanu. W kongresie uczestniczyło także wielu polityków i parlamentarzystów w tym m.in.: Krzysztof Bosak – Wicemarszałek Sejmu RP, Krzysztof Kwiatkowski, senator, Mateusz Morawiecki, poseł i wiceprzewodniczący partii Prawo i Sprawiedliwość. Do ciekawey wydarzeń należy zaliczyć spotkania z Magdaleną Biejat, wicemarszałkinią Senatu i kandydatką Nowej Lewicy na urząd prezydenta oraz Karolem Nawrockim kandydatem obywatelskim na urząd prezydenta. Do Mikołajek wyruszyła także liczna reprezentacja Zarządu Powiatu Tomaszowskiego, ze Starostą Mariuszem Węgrzynowskim na czele. Jakie będą efekty tego wyjazdu? nie spodziewajmy się cudów
Klimczak: coraz więcej Polaków chce korzystać z połączeń kolejowych

Klimczak: coraz więcej Polaków chce korzystać z połączeń kolejowych

Coraz więcej Polaków korzysta z połączeń kolejowych - ekologicznych, szybkich i wygodnych - mówił minister infrastruktury Dariusz Klimczak, otwierając w poniedziałek nowy przystanek w Izabelowie (Łódzkie). Dodał, że w ostatnim roku padł rekord - polska kolej przewiozła 407 mln osób.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: ciebłowiczankaTreść komentarza: Nie pije za twoje to co ci do tego, wypoczynek też jest wskazany w ekskluzywnym hotelu Gołębiewski po ciężkiej pracy!Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiemAutor komentarza: PacientTreść komentarza: Potrzebny jest audyt . Leon Karwat nadworny audytor szpitala powinien go przeprowadzić. Przecież za coś kasę przytula. Niech radzie powiatu go przedstawi. Przecież za coś dietę bierze.Źródło komentarza: 102 szpitale dostaną dofinansowanie z KPO na onkologięAutor komentarza: Krawat z RzeczycyTreść komentarza: Catering był zacny. No i za darmo. Po kokardę/pod korek. ... tzn. podatnik sponsorował :-) Tak jak koniak. Napój klasy robotniczej, pity przez jej przedstawicieli.Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiemAutor komentarza: EwaTreść komentarza: Zmiany następują, gdy głosujący w wyborach wybierają nowe osoby. Ze zmianą władzy łączą się inne zmiany. Jeśli po wyborach zostaje stara władza, to czuje się zbyt pewnie i obserwujemy takie obrazki jak teraz w szpitalu.Źródło komentarza: Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjnyAutor komentarza: HalinaTreść komentarza: Ludzie są bezsilni żeby coś tu zrobić czyli przepędzić nieudaczników, to nie czasy Solidarności. Ciągła gonitwa za promocyjnym pożywieniem z Biedronek, opłaty za lokum i droga żywność ludzi dobija a o leczeniu nawet nie ma co marzyć, przynajmniej tu w tomaszowskim szpitalu.Źródło komentarza: Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjnyAutor komentarza: do TomaszówTreść komentarza: a co chciałeż wiedzieć?Źródło komentarza: Trzaskowski w Tomaszowie Mazowieckim o seniorach i mniejszościach seksualnych
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama