Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 13 listopada 2024 01:43
Reklama
Reklama

Historie Tomaszowa: Henryk Steinman-Kamiński

Czy żołnierz, ułan, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, podchorąży podległy dowództwu i kodeksowi honorowemu – umundurowana jednostka w szeregach milionowej armii Wojska Polskiego – mógł być jednocześnie humanistą? Jak najbardziej, aby na sposób literacki opiewać grozę wojny i piękno ojczyzny. Tak jak związany z naszym miastem Henryk Steinman-Kamiński. Poeta, redaktor, dziennikarz i patriota.

Henryk Steinman-Kamiński urodził się w Tomaszowie Mazowieckim 26 marca 1900 roku jako najmłodszy z trójki braci w spolonizowanej rodzinie żydowskich przemysłowców. Jego ojcem był Samuel Steinman, fabrykant sukna, aktywny działacz społeczny, promotor tomaszowskiego sportu, założyciel klubu sportowego; matką Pelagia z domu Makow. Młody Henryk naukę pobierał w szkołach w Tomaszowie, kontynuując ją w Gimnazjum Filologicznym Męskim „Uczelnia” w Łodzi, gdzie od najmłodszych lat dał się poznać jako działacz niepodległościowy i polski patriota.

Jeszcze jako uczeń w roku 1915 zgłosił się na ochotnika do Legionów Polskich, ale ze względu na młody wiek swoje patriotyczne ideały zrealizował dopiero w szeregach Polskiej Organizacji Wojskowej, której z czasem został instruktorem. Już trzy lata później brał udział w rozbrajaniu Niemców w Warszawie, a kiedy tylko pojawiła się taka możliwość wstąpił do nowo formowanego 3. Pułku Ułanów im. Dzieci Warszawy, by wraz z nim w styczniu 1919 roku wyruszyć na front do Galicji i brać udział w walkach z siłami ukraińskimi pod Bełzem. W kwietniu tego samego roku walczył z sowietami w bitwie o Mińsk, biorąc m.in. czynny udział w potyczce pod Łobiszynem. Jesienią uzyskał urlop akademicki z wojska i jeszcze przed zdaniem egzaminu maturalnego został warunkowo przyjęty na Wydział Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Maturę zdał niebawem w gimnazjum w Warszawie. Wiosną 1920 roku powrócił z urlopu akademickiego do pułku i już jako podchorąży brał udział w walkach pod Unorzycą, docierając do Kijowa i rzeki Dniestr, a następnie ze swoim pułkiem wycofując się za Bug, osłaniając taktyczny odwrót piechoty. Kulminacją szlaku bojowego Henryka Steinmana-Kamińskiego była Bitwa Warszawska, kluczowe starcie w wojnie polsko-bolszewickiej. Po „Cudzie nad Wisłą” Henryk Steinman-Kamiński brał jeszcze udział w kampanii litewskiej. W boju był dwukrotnie poważnie ranny. Po powrocie z wojny ukończył Kurs Karabinów Maszynowych w Centralnej Szkole Kawalerii w Grudziądzu.

Wojna dla młodego podchorążego okazała się nie tylko czasem śmiertelnego znoju, krwi i łez, ale również inspiracją dla lirycznej twórczości. W roku 1920 pod pseudonimem Henryk Kamiński ukazuje się debiutancki tomik Steinmana (w tomie znalazł się portret poety w mundurze podchorążego) zatytułowany „Z doli i niedoli pułku 3 ułanów Dzieci Warszawy”, zawierający sto wierszy patriotycznych inspirowanych frontowymi przeżyciami, z których część była zadedykowana tajemniczej „Heniusi”. Ową „Heniusią” („Jusią”) była przyszła żona poety, Henryka z Landsbergów, wywodząca się z fabrykanckiej elity Tomaszowa Mazowieckiego, którą poślubił 29 listopada 1922 roku.

Jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego, pod koniec 1920 roku Steinman wpadł na pomysł stworzenia pierwszej tomaszowskiej gazety lokalnej. Tę inicjatywę zrealizował wraz z przyjacielem z czasów gimnazjalnych Zygmuntem Hirszhornem i inż. Henrykiem Rozenfarbem-Różyckim (w roli redaktora, choć w zasadzie funkcję tę pełnił sam Steinman), nadając wydawanej gazecie nazwę „Kuriera Tomaszowskiego”. Oficjalnym wydawcą gazety był adwokat Władysław Landsberg, jego przyszły szwagier. Redakcja periodyku mieściła się w domu Steinmanów przy ul. Krzyżowej (źródła podają kilka różnych numerów posesji: 2, 17 i 24), natomiast jego filie również w Łodzi, Kaliszu, Koluszkach, Brzezinach, Opocznie i Końskich. Chociaż dziennik miał się ukazywać trzy razy w tygodniu (w niedzielę, wtorek i piątek) ostatecznie pomiędzy styczniem a lutym 1921 roku czytelnicy ujrzeli zaledwie 10 jego numerów, ponieważ z nie do końca wiadomych względów wkrótce zaniechano wydawania gazety.

O ile debiutu poetyckiego Henryka Steinmana-Kamińskiego nie da się zaliczyć do dzieł wybitnych, to wydany rok później kolejny tomik poetycki (ponownie pod pseudonimem Henryk Kamiński) był już znacznie dojrzalszy. „Auto da fè”, bo taki nosił tytuł, ukazał się jako dodatek do „Kuriera Tomaszowskiego”, w którym Henryk Steinman-Kamiński publikował ponadto artykuły, felietony i wiersze. Po zakończeniu wydawania gazety jej redaktor i autor, który mógł się także poszczycić jedną z największych i najokazalszych bibliotek prywatnych w mieście, nie zaprzestał flirtowania z literaturą. Ukazywały się kolejne wiersze, kolejne tomy. Najpierw wydany ponownie w Tomaszowie Mazowieckim tom „Kokainerzy”, a w roku 1922 opublikowana w Kaliszu „Kokaina”. Wiersze Steinmana publikowano głównie na łamach „Kuriera Tomaszowskiego”, rzadko w innych miejscach (wiersz „Bitwa” z debiutu wydrukowano w kaliskim „Kalendarzu na rok 1921”). W planach były kolejne dzieła – powieść i kolejny tom wierszy zatytułowany „Jesień”. Niestety, przerwała je nagła, tragiczna śmierć…

W 1924 Henryk Steinman-Kamiński brał udział w ćwiczeniach wojskowych 3. Pułku Ułanów. 3 grudnia w czasie pokonywania toru przeszkód spadł z konia. Ciężki upadek zakończył się śmiercią 24 letniego ułana-poety. Henryk Steinman-Kamiński został pochowany na cmentarzu żydowskim w Tomaszowie Mazowieckim, tuż obok grobu ojca – Samuela Steinmana. Osierocił żonę i syna – Jerzego Bolesława Steinmana vel George’a Stena, prawnika osiadłego w Australii, autora wspomnień z czasów holocaustu…

Źródła:

Tomasz Matuszak (red.) - „W cieniu czerwonej zarazy”;
Krzysztof T. Witczak – „Słownik biograficzny żydów tomaszowskich”;
Krzysztof T. Witczak (red.) – „Pasaże pamięci. Śladami kultury tomaszowskich żydów”;
Bogdan Jastrzębski – „Dzieje prasy Tomaszowa Mazowieckiego do 1939 r. : pisma lokalne i mutacje”     
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Polecane
OSP Nagórzyce w systemie KSRGZa nami Narodowe Święto NiepodległościNiemal 400 tys. zł straciła 41-latka oszukana metodą na pracownika bankuCeramika Paradyż: Kolekcja MONPELLI z prestiżowym wyróżnieniemRozpoczął się ogólnopolski Tydzień Świadomości Stopy CukrzycowejSprawdziliśmy, gdzie zabraknie prąduKonkurs pieśni patriotycznej - pierwsza nagroda dla ZSP nr 1 wśród szkół ponadpodstawowych.Historyk: dat proponowanych jako święto narodowe było z piętnaście, 11 listopada się przyjąłWiatr będzie słaby, południowo-wschodni i wschodni.Światowy Dzień Wcześniaka w Tomaszowskim Centrum ZdrowiaPewna wygrana w Aleksandrowie ŁódzkimLechia Tomaszów Mazowiecki - BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz 2:3
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 533 Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 533 Cena: Do negocjacjiZapraszamy Państwa do odwiedzenia naszego punktu zaopatrzenia medycznego Tomaszów Maz. ul. Słowackiego 4Na zdjęciu: Obudowa PB 533 w kolorze nabucco z wkładem PB 521 z okrągłymi podstawami łóżka oraz frontami z nakładką tapicerowaną. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa.Wysokiej jakości obudowa drewniana PB 533 dostępna w kilku kolorach w połączeniu z wkładem regulowanym PB 521 tworzy spójną całość i oddaje domowy charakter łóżka przy zachowania jego podstawowych funkcji. Możliwość konfiguracji wyposażenia dodatkowego w postaci np. składanych barierek bocznych sprawia, iż model ten cieszy się dużym zainteresowaniem klientów indywidualnych oraz placówek opiekuńczych.  Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Aplikacje z drewna bukowego4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Możliwość konfiguracji z barierką składaną5. Tapicerowana nakładka (opcja)3. Różne wymiary leża 6. Okrągłe podstawy łóżka (opcja)OPCJE:zmiana długości i szerokości leża • zmiana kolorystyki • możliwość zastosowania okrągłych podstaw kół • tapicerowana nakładka frontuPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 39 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:206 × 96 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:106,8 kgStopki regulowanemax 100 mm FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-533 [PDF]
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 337 Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 337 Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 337 w wykonaniu standardowym w kolorze buk. Akcesoria: stolik Rubens 3 w kolorze buk.Łóżko PB 337 jest szczególnym łóżkiem do opieki długoterminowej, które w przeciwieństwie do klasycznych łóżek posiada możliwość opuszczenia krawędzi leża do poziomu ok. 23 cm. Niskie, dolne położenie leża ułatwia dostęp osobom z problemami z koordynacją ruchową i zwiększa bezpieczeństwo pacjenta nawet przy opuszczonych barierkach bocznych.Więcej informacjiKolory standardowe: DETALE PRODUKTU:1. Położenie leża 23 cm od podłogi4. Solidne koło z hamulcem2. Zabudowane napędy podnoszenia łóżka5. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji3. Leże z regulacją twardości6. Dodatkowa regulacja za pomocą rastomatu OPCJE:zmiana wypełnienia leża • zmiana długości leża • zmiana kolorystykiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 23 do 63 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:219 × 102 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 7 cmCiężar całkowity:101,4 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-337 [PDF]
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama