Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 12 listopada 2024 21:47
Reklama
Reklama

Czy dyrektor PUP szykanowała pracownicę? Kto ma rację rozstrzygnie Sąd.

Piszcie na Berdyczów - to takie popularne w Małopolsce powiedzonko. Oznacza mniej więcej tyle, że skutek wysłanego pisma będzie oczywiście żaden, bo ono do adresata zapewne nie dotrze. W przypadku skarg mieszkańców na funkcjonowanie instytucji, ich kierowników , jakie kierują do Rad, jako organów nadrzędnych jest oczywiście nieco inaczej, bo pisma docierają. Tyle, że ich skutek jest zawsze ten sam, ponieważ samorządowy werdykt zazwyczaj brzmi: skarga niezasadna. I żeby być sprawiedliwym z formalnego punktu widzenia zazwyczaj tak jest. Problem jednak w tym, że zazwyczaj pomija się szerszy kontekst skargi, nad którym nikt nie ma nawet ochoty się pochylić.

Ostatnia skarga, jaka trafiła do rąk radnych Rady Powiatu Tomaszowskiego z formalnego punktu widzenia nie jest nawet skargą. Radni więc nie powinni się tematem wcale zajmować. Starosta jednak pismo, adresowane do samego siebie zadekretował i przekazał radnym, zamiast przeprowadzić postępowanie wyjaśniające, a następnie w trybie KPA udzielić odpowiedzi jego autorce. 

Pani Anna, to była pracownica Powiatowego Urzędu Pracy. W grudniu bieżącego roku postanowiła poskarżyć się staroście w sprawie "niezgodnych z prawem praktyk (...) będących kontynuacją zachowań mających charakter dyskryminacji w zatrudnieniu, jak też mobbingu" . Jak twierdzi w piśmie praktyki takie mają miejsce także po ustaniu stosunku pracy i są odwetem "za dochodzenie praw pracowniczych". 

Autorka pisma wyjaśnia, że w tomaszowskim PUP zatrudniona była do końca lipca 2020 roku. Przepracowała oczywiście także cały rok 2019. W grudniu ubiegłego roku dyrekcja PUP przyznała swoim pracownikom nagrody "roczne" za rok 2019. Pani Anna, mimo, że nie była już pracownikiem uznała, że i jej się taka nagroda należy. Odmowę jej wypłacania potraktowała, jako przejaw represji i żądzy odwetu. W jej ocenie takie działania naruszają przepisy kodeksu pracy. W tym dotyczące równego traktowania pracowników. 

Problemy pani Anny zaczęły się w 2016 roku, kiedy jeszcze jako pracownik PUP złożyła skargę do Powiatowej Inspekcji Pracy. Została ona rozpatrzona na korzyść skarżącej, potwierdzając, podnoszone przez nią zarzuty. Od tego czasu , jak twierdzi , była dyskryminowana lub pomijana przy wypłacaniu nagród dla pracowników. Podobnie było z przyznawanymi podwyżkami. Była pracownica PUP wskazuje przy tym szereg innych przykładów szykanowania jej jako pracownika w końcowym okresie swojego zatrudnienia. 

Nieco inaczej sytuację swojej podwładnej widzi dyrektor Elżbieta Kudlik. Przede wszystkim wskazuje, że zasady wynagradzania reguluje ustawa o pracownikach samorządowych oraz stosowny regulamin. Zgodnie z nim nagrody mogą być przyznawane za osiągnięcia w pracy danego pracownika i ma charakter uznaniowy, co oznacza ni mniej ni więcej, że pracownik nie ma żadnego roszczenia o jej przyznanie. Regulamin zawiera oczywiście kryteria według których dyrektor PUP musi kierować się przyznając nagrodę każdemu z pracowników. 

Dyrektorka nie zgadza się też zarzutem szykanowania przy wypłacie nagród. We wskazanym w piśmie okresie wymienia aż 13 przypadków, kiedy finansowe "bonusy" zostały skarżącej wypłacone. Elżbieta Kudlik twierdzi też, że wynagrodzenie zasadnicze nie odbiegało od wynagrodzenia innych pracowników w tym samym dziale.  Zarzut "dysproporcji" jest więc jej zdaniem także bezzasadny. 

***

Z prawnego punktu widzenia problem przedstawiony w piśmie, a następnie wyjaśniany przez dyrektor PUP jest rzeczywiście ciekawy, tyle, że niuanse prawne związane z trwaniem czy ustaniem zatrudnienia oraz prawami pracowniczymi powinien rozstrzygać Sąd, a nie radni, którzy o tym nie mają najczęściej zielonego pojęcia. Kierowanie podobnych pism przez Starostę do organu stanowiącego, to typowy przykład rozmywania odpowiedzialności. 

Z drugiej strony, skoro już pismo do radnych Starosta przekierował, to może warto byłoby informacje zawarte w nim w jakikolwiek sposób zweryfikować, a nie "zamykać" tematu prostym komunikatem; że nie leży on w  kompetencji Rady. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ajdejano 14.01.2021 18:02
Dobrze zrobił Prezydent: wywalił baburicę na zbity pysk, bo Ona wyobrażała sobie, że jest nie wiadomo kim. Może, niech idzie na "derechtorkie" muzeum narodowego w Warszawie.

Pawełek 10.01.2021 13:19
To żadna przecież nowość. Skargi w podobnym tonie pisane były również na innych fachowców mocno zamocowanych na urzędzie, np.: byłego prezesa TCZ. Efekt tych pism u mocno zaprzyjaźnionego, wtedy starosty, zarządu były identyczne. Żadnego odzewu, zamiecione pod dywan. Samopoczucie ww mega, bo kto ich ruszy. Nawet paluszkiem nie kiwają, bo i po co.

Miś wiecznie żywy 10.01.2021 12:56
Zapraszam na spacer w patio w starostwie ! Nikt z pracowników starostwa się nawet nie kryje z tym że cały dzień pierdy w internecie ogląda ! Polecam - zobaczyć na własne oczy - rundka dookoła spoglądając do okien ?

na Berdyczów czasem tak, czasem nie? 10.01.2021 09:25
Czyli nie pracowała, a nagrodę chciała? Zwyczajne wyciąganie hajsu. Weź się do jakieś roboty babo, a nie licz na łatwe pieniądze. Tam powinien też być wyimek „Przeczytaj również” z linkiem do tekstu sprzed niedawana „Pieniacze skargi piszą” w której redaktor cieszył się z pogonienia natręta hahahaha :)) https://www.nasztomaszow.pl/wiadomosci/33568,pieniacze-skargi-pisza

On.a 10.01.2021 12:27
Czytaj ze zrozumieniem Szanowny Panie. Nagroda była wypłacana za 2019r kiedy jeszcze pracowała

Nikt szczególny 10.01.2021 00:48
Gdyby ta Pani pracowała tak sumiennie, jak sumiennie donosiła to i nagrody by jej się należały. Zresztą siedzenie na tablecie godzinami, godzinami spisywanie tekstów piosenek i nieustanne jedzenie... to chyba nie był zakres jej obowiązków. Roszczeniowy leser, który miał problemy nie tylko z obowiązkami służbowymi, ale również i ze sobą.

:)) 10.01.2021 10:20
tu jeszcze bedzie gadka o mobbingu, zobaczycie :))

a 10.01.2021 10:34
oczywiscie, ze tak

PUPa 09.01.2021 22:57
Nagrodę przyznaje się za ponadprzeciętne zaangażowanie w działalność służbową. Za wykonywanie czynności, zgodnie z zakresem obowiązków otrzymije się comiesięczne wynagrodzenie.

olrajt 10.01.2021 15:35
dyrektorka Muzeum wypłacała nagrody a i tak zwolniła wszystkich pracowników merytorycznych. Przegrywa procesy a w Muzeum jest komornik. Od 4 tycznia, podobno, już pożegnano się z tą kobietą.

dzik dla komornika 10.01.2021 17:46
może zabiorą tego zakurzonego dzika. Tam ten brud w tę sięść tak się zagnieździł, że trzebaby było ogolić go by to wyczyścić. Dzik 25-lecia 3RP. Stał za moich czasów, stoi pewnie i dziś. Wartość poznawcza dzika w muzeum, kiedy coraz częściej można poogladać całe stada pod blokiem? No ale jest.

Reklama
Polecane
OSP Nagórzyce w systemie KSRGZa nami Narodowe Święto NiepodległościNiemal 400 tys. zł straciła 41-latka oszukana metodą na pracownika bankuCeramika Paradyż: Kolekcja MONPELLI z prestiżowym wyróżnieniemRozpoczął się ogólnopolski Tydzień Świadomości Stopy CukrzycowejSprawdziliśmy, gdzie zabraknie prąduKonkurs pieśni patriotycznej - pierwsza nagroda dla ZSP nr 1 wśród szkół ponadpodstawowych.Historyk: dat proponowanych jako święto narodowe było z piętnaście, 11 listopada się przyjąłWiatr będzie słaby, południowo-wschodni i wschodni.Światowy Dzień Wcześniaka w Tomaszowskim Centrum ZdrowiaPewna wygrana w Aleksandrowie ŁódzkimLechia Tomaszów Mazowiecki - BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz 2:3
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama