Warstwa narracyjna książki, w zasadzie jednowątkowa, to obraz życia młodej aktorki, żony lekarza i matki trzyletniej córki, która rodzi synka, prawie niewidomego, z niedającymi się wyleczyć wadami w budowie oczu, a zatem z perspektywą całkowitej ślepoty. Opowieść matki jest opisem zmagań z własną bezradnością, niemocą medycyny i resztą świata – nie zawsze życzliwego i urządzonego przecież dla ludzi widzących. W tle – perypetie zawodowe bohaterki, szczęśliwie i satysfakcjonująco rozwiązane, jej relacje z otoczeniem, dyskretnie i taktownie wspominany rozpad małżeństwa.
Z tej opowieści wyłania się obraz kobiety walecznej i upartej, respektującej i racjonalizującej fakty, ale równocześnie podejmującej, dodajmy od razu, uwieńczone sukcesem starania, aby niewidomego syna uczynić wartościowym, wykształconym człowiekiem, który w świecie ludzi widzących zajmie godne miejsce; zrealizuje swoje zdolności i talenty, osiągnie samodzielność. Drogą do tego celu jest stawianie czoła wyzwaniom. Nie budowanie fizycznej i psychologicznej osłony, a dodawanie synowi odwagi i tworzenie szans, aby pokonywał trudności, w pełni uczestniczył w życiu rodziny i rówieśników, poznawał zagrożenia, ale i możliwości, jakie oferuje życie wszystkim – zarówno zdrowym, jak i niepełnosprawnym.
Ociemniały syn przedstawia swoją perspektywę jako drugi, mniej aktywny narrator; mgliste wspomnienia z dzieciństwa, zawiłości w poznawaniu świata bez pomocy wzroku, poszukiwanie swego miejsca i nauka w szkole dla ociemniałych i w szkołach dla dzieci widzących, relacje z rówieśnikami, pasje muzyczne. W jego opowieści jest rys wspólny z opowieścią matki – racjonalizacja faktu ślepoty i chęć życia w taki sposób, aby spełnić marzenia, zrealizować aspiracje, usytuować się godnie w świecie ludzi widzących, nie czyniąc ze swojej niepełnosprawności powodu do przywilejów, ulg czy współczucia.
Równie interesujący jest, szczególnie w przypadku opowieści matki, sposób narracji, owo jak. Dystans do siebie, autoironia, humor i racjonalizm w miejsce tego, czego moglibyśmy się spodziewać, czyli ckliwości, użalania się nad sobą, litości dla nieszczęśliwego dziecka. I u obojga narratorów – realizm, chłód i dystans w ocenie sytuacji, odwaga w konfrontowaniu się z przeciwnościami, które przynoszą i ludzie, i sama niepełnosprawność, czerpanie radości z życia poprzez muzykę, podróże czy jazdę na rowerze, a nawet wspinaczkę.
Ta książka wzrusza nie poprzez łatwy sentymentalizm czy grę na współczuciu czytelnika. Jest poruszającym, ale i zdystansowanym, sarkastycznym niekiedy obrazem mądrej miłości, dzielności, odwagi, jest też subtelnym autoportretem dwojga ludzi, którzy znajdują w sobie siłę, aby marzenia realizować wbrew i na przekór okolicznościom. Jej lektura uczy więcej niż niejeden obszerny tom literatury motywacyjnej. Ludziom, których dotknęła niepełnosprawność daje wsparcie i pokazuje drogę. Tych, dla których los był łaskawy, uczula na otoczenie, na ludzi chorych i w potrzebie. Pokazuje, jak żyć bez łez wylewanych nad sobą, za to racjonalnie, wytrwale, pracowicie i z miłością.
Węgierska edycja książki ukazała się w roku 2013 pod oryginalnym tytułem „ Szegény anyám ha látnám” w wydawnictwie Park Könyvkiadó. Jej polskie wydanie powstawało w bliskiej współpracy z Autorką i ukazuje się w starannym przekładzie Klary Anny Marciniak w wydawnictwie Studio Emka.
Autor: Erzsi Sándor
Tytuł: Cóż innego mogłabyś zrobić, Matko!
Format: 135x210mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Objętość: 248 stron
Cena: 39 zł
PREMIERA: 16 listopada
O Autorach:
Erzsi Sándor
Urodziłam się w 1956 roku w niepełnej rodzinie. Ojca nie znałam, wychowywała mnie Matka, wspierana przez swoją siostrę. W 1980 roku ukończyłam Szkołę Aktorską w Budapeszcie i przez czternaście lat grałam w teatrach, m.in. w Teatrze Narodowym w Miszkolcu oraz w Teatrze im. Józsefa Katony w Kecskemét. W tym czasie urodziłam dwoje dzieci, córkę i syna.
W 1994 roku zostałam dziennikarką w Węgierskim Radiu, przez nieomal dwadzieścia lat przygotowywałam programy o tematyce kulturalnej i społecznej, związanej zwłaszcza z równością szans. Pisałam też artykuły do znanych opiniotwórczych gazet, takich jak „168 Óra” czy „Népszabadság”.
Straciłam pracę w 2010 roku na skutek zmiany rządu. Z tego powodu wróciłam do teatru jako rzeczniczka prasowa. Zajęłam się pracą literacką, powieściopisarstwem; dotychczas na Węgrzech ukazały się trzy moje książki.
Tamás Juhász
Urodziłem się w 1988 roku w zwyczajnej, budapeszteńskiej rodzinie. Później moi rodzice rozwiedli się, ale do dziś są w dobrych stosunkach. Mam starszą siostrę i młodszego przyrodniego brata.
Ukończyłem studia historyczne na Uniwersytecie Loránda Eötvösa w Budapeszcie oraz Szkołę Muzyczną „Kőbánya” w klasie gitary. Byłem liderem i frontmanem utworzonego w 2004 roku zespołu Davies Korner. W 2015 roku rozpocząłem projekt muzyczny o nazwie Juhász Tomi–Vaklárma, który łączy w sobie elementy muzyki beatowej, alternatywnej oraz ludowej. Wraz z moim zespołem wystąpiłem m.in. na Sziget Festival, jednym z największych europejskich festiwali muzycznych w Europie, który odbywa się co roku w sierpniu w Budapeszcie.
Pracuję jako autor tekstów, pisarz, dziennikarz. Moje artykuły i opowiadania ukazują się od 2018 roku.
Napisz komentarz
Komentarze