Kilka dni temu pojawił się nowy ranking podsumowujący sytuację społeczno - gospodarczą średnich miast w Polsce. Ranking przygotowany jest przez Instytut Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN i powstał na potrzeby rządowej Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Uwzględniono w nim 255 miast polskich według kryteriów liczby ludności miasta, która kształtuje się poniżej liczby ludności stolicy województwa, w którym dane miasto się znajduje, a powyżej 20 tys. mieszkańców (powyżej 15 tys., jeśli jest to miasto powiatowe).
Wnioski płynące z rankingu są bardzo przykre, bowiem jasno z niego wynika, że na 255 sklasyfikowanych miast, aż połowie, a dokładnie 122 miastom, grozi w najbliższym czasie zapaść społeczno – gospodarcza. W niechlubnej grupie 122 miast znalazło się również nasze miasto, Tomaszów Mazowiecki, sklasyfikowane na 38 miejscu najbardziej zagrożonych miast, którym grozi zapaść gospodarcza, marginalizacja i różnej natury zjawiska kryzysowe.
Przykra wiadomość.
Wielu komentujących tą sytuację wskazuje, że to są fakty, że pomimo ogłaszanych co chwilę przez władze naszego miasta sukcesów i osiągnięć, fakty pozostają faktami, a wskazują na nie na przykład dane, brane pod uwagę przez rankingi, jak powyżej omawiany.
Obawiam się jednak, że sytuacja jest jednak dużo bardziej przykra, a wręcz tragiczna.
Rankingi, dane statystyczne i różne tego typu zestawienia mają to do siebie, że pokazują większy lub mniejszy wycinek rzeczywistości, na podstawie ściśle określonych konkretnych parametrów, nie biorąc pod uwagę pozostałych, które czasami są nieodzowne do przeanalizowania i uwzględnienia, aby dany ranking mógł bardziej rzetelnie i zgodnie ze stanem faktycznym opisywać badaną rzeczywistość. Oprócz ilości wybranych parametrów i obszarów obejmowanych tymi parametrami, równie ważna jest wybrana metodyka analizy tych danych. W powyższym rankingu wzięto pod uwagę kilkanaście parametrów, wśród nich najistotniejsze to te, które mają wskazywać na problemy rozwojowe miast, z których najważniejsze są:
-
spadek liczby ludności, zwłaszcza osób młodych i lepiej wykształconych
-
problemy społeczne, takie jak atrofia, rozpad więzi społecznych, patologie
-
zachwianie równowagi na rynku pracy
-
poziom bezrobocia, szczególnie poziom bezrobocia strukturalnego
-
zapewnienie wkładu własnego do inwestycji unijnych
To pozwala moim zdaniem zdiagnozować jakiś wycinek rzeczywistości na tu i teraz i to mniej lub bardziej precyzyjnie, bowiem nie biorąc pod uwagę innych istotnych parametrów, jest to tylko i wyłącznie sytuacja statyczna nieprzesądzająca o niczym, a tym bardziej o przyszłości. Wyobraźmy sobie w tym momencie, jak wyglądałaby sytuacja naszego miasta i jak zmieniłby się obraz tego rankingu, gdyby dodano do niego poniższe kryteria:
-
wzrost dochodów z roku na rok
-
spadek bezrobocia z roku na rok
-
poziom bezrobocia
-
naturalna stopa bezrobocia ( czyli odsetek siły roboczej obejmujący tych, którzy nie chcą podjąć pracy przy płacy realnej i są dobrowolnie bezrobotni )
-
ilość nowo powstających miejsc pracy
-
ilość nowo budowanych mieszkań
-
ilość nowych i planowanych inwestycji
-
wartość inwestycji obecnych i planowanych.
Robi się nieciekawie, nieprawdaż? A może być jeszcze gorzej.
Bardzo ważnymi wskaźnikami, niestety rzadko uwzględnianymi w podobnych rankingach, a według mnie niesamowicie istotnymi, jeśli ktoś ma ambicję przewidywać przyszłość, są na przykład:
-
planowane przyszłe dochody miasta
-
budowane i planowanie budowy zakładów pracy, które w przyszłości zaczną płacić podatki lokalnie
-
majątek zbywalny miasta.
Jeśli ktoś ma wątpliwości co do mojej oceny, spieszę z przykładem, bowiem na konkretnych przykładach najlepiej analizować rzeczywistość, a nie tylko na suchych, odseparowanych od pozostałych, faktach.
Nowa Sól. Miasto podobne w wielu elementach do naszego. Poziom ludności 40 tysięcy, mocno dotknięte w czasach transformacji gospodarczej, jak i Tomaszów Mazowiecki, bezrobociem strukturalnym. Zamknięto, tak jak i w Tomaszowie, największe fabryki dające zatrudnienie zdecydowanej większości siły roboczej miasta. W 2002 roku poziom bezrobocia w Nowej Soli wynosił 46%, w Tomaszowie najwyższy poziom bezrobocia wyniósł w podobnym okresie około 35%. Nowa Sól znalazła się również w przytaczanym rankingu, i również jak Tomaszów Mazowiecki, w grupie 122 zagrożonych marginalizacją miast. Stąd niektórzy pewnie szybko wyciągną wnioski, że Nowa Sól jest prawie jak Tomaszów. Ale jak już wszyscy dobrze wiemy „prawie” robi dużą różnicę.
Nowa Sól przeżywa dziś najlepszy okres w swojej historii. Finanse są bezpieczne, spłacane są kredyty zaciągnięte na potężne inwestycje, od 5 lat nie zaciągnięto ani jednej złotówki kredytu. Rosną znacząco wpływy z podatków PiT i z podatków od nieruchomości. Finanse zabezpieczone są na lata, kiedy skończą się pieniądze z Unii Europejskiej. Wkrótce powstanie 400 000 m2 zakładów produkcyjnych, co finalnie wygeneruje około 10 mln zł dodatkowych dochodów tylko z podatków od nowych inwestycji. Obecnie na ukończeniu są prace, których celem jest zapełnienie 2 stref przemysłowych, po 100 ha każda, łącznie 200 ha terenów inwestycyjnych, na których już powstało 25 nowych fabryk, a kolejne zaczynają się budować już wkrótce (w tym roku co najmniej 5 nowych fabryk). Bezrobocie spadło z 42% w 2002 roku do ok. 6% obecnie, a tak naprawdę poziom ten to już osiągnięty poziom bezrobocia naturalnego i frykcyjnego. Obecnie realizowane są inwestycje na ok. 100 mln zł.
Warto w tym momencie wspomnieć, skąd te wszystkie cuda. Otóż odpowiedzią jest dobry gospodarz, dobry menadżer, człowiek z charyzmą zdolny zbudować wokół siebie odpowiedni zespół zaangażowanych osób, a przede wszystkim odpowiednio ich motywować i nimi zarządzać, a także odpowiednio wyznaczać cele i strategie, a to już szeroko rozumiana sztuka wyższa.
Wadim Tyszkiewicz, Prezydent Nowej Soli, jest nim już niezmiennie od 2002 roku, zaangażował się wówczas w działalność samorządową współtworząc Nowosolski Sojusz Niezależnych. W tym samym roku był kandydatem tego ugrupowania w wyborach samorządowych na Prezydenta Nowej Soli. Został wybrany na ten urząd w drugiej turze głosowania, uzyskując 55,15% głosów. W 2006 skutecznie ubiegał się o reelekcję uzyskując w pierwszej turze 83,51% głosów. Na kolejną, trzecią kadencję prezydenta Nowej Soli został wybrany w 2010 z wyższym wynikiem, wynoszącym 86,40% głosów w pierwszej turze głosowania. Po raz czwarty kandydował reprezentując Komitet Wyborczy Wyborców „Wadim Tyszkiewicz” w wyborach samorządowych w 2014. Został ponownie wybrany na urząd prezydenta Nowej Soli w pierwszej turze, uzyskując 85,90% oddanych głosów. Wadim Tyszkiewicz pełni również funkcję przewodniczącego Zrzeszenia Prezydentów, Burmistrzów i Wójtów Województwa Lubuskiego oraz przewodniczącego Ogólnopolskiego Porozumienia Organizacji Samorządowych. Za swoja działalność samorządową uzyskał bardzo wiele odznaczeń i nagród, najważniejsze z nich to:
- tytuł "Syzyfa Roku" w 2012 w uznaniu zasług za działalność dla rozwoju gospodarki przyznawany przez Kongregację Przemysłowo-Handlową Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej podczas corocznego Kongresu Gospodarki Polskiej;
- tytuł „Samorządowca Roku” przyznawany przez pismo samorządu regionalnego „Wspólnota” w 2013 roku;
- 2 miejsce w rankingu tygodnika „Newsweek Polska” 2016 rok, oceniającego prezydentów polskich miast;
- 3 miejsce w rankingu tygodnika „Newsweek Polska” 2017 rok, oceniającego prezydentów polskich miast.
W 2015 Wadim Tyszkiewicz zaangażował się w działalność ruchu politycznego Nowoczesna, zorganizowanego przez Ryszarda Petru. Został w lipcu tegoż roku wiceprezesem stowarzyszenia, a 11 marca 2016 ogłosił wstąpienie do partii i został członkiem jej zarządu krajowego.
Nadmieniam, że w połowie lipca bieżącego roku zostało zawarte porozumienie w sprawie współpracy, koordynacji działań samorządowych i opieki merytorycznej pomiędzy Prezydentem Nowej Soli Wadimem Tyszkiewiczem, a Sylwią Koszarną, przewodniczącą lokalnych struktur Nowoczesnej w Tomaszowie Mazowieckim.
Uczymy się od najlepszych!
Napisz komentarz
Komentarze