– Wprawdzie jest jeszcze sporo czasu na dopełnienie tego obowiązku. Jednak może niepokoić bardzo wolne tempo rejestracji źródeł ogrzewania. Tym bardziej, że można to zrobić także drogą elektroniczną – mówi ekspert GetHome.pl Marek Wielgo.
Z uzyskanych przez ten portal danych z Geoportal.gov.pl wynika, że samych budynków mieszkalnych jest w naszym kraju ponad 6,2 mln. Tymczasem – jak podaje Główny Urząd Nadzoru Budowlanego (GUNB) – do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków trafiło do tej pory zaledwie ok. 440 tys. z nich.
– To zaledwie 7% wszystkich budynków mieszkalnych – zauważa Marek Wielgo.
Przyznaje, że złożonych deklaracji mogło być więcej, ale nie zostały one jeszcze wpisane do CEEB. W GUNB wyjaśniają, że w przypadku deklaracji w wersji papierowej urzędnicy gminni mają na to aż sześć miesięcy. Znacznie krótszy termin obowiązuje zaś tych, którzy po 1 lipca zaczęli ogrzewać nowo wybudowane domy albo zmienili sposób ogrzewania. Wówczas muszą być one zgłoszone do CEEB w ciągu 14 dni, a na wprowadzenie danych urzędnicy mają 30 dni.
– Utworzenie Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków jest dobrym pomysłem. Dzięki niej rząd i samorządy będą wiedziały, jaki jest stan techniczny budynków oraz czym są one ogrzewane. Łatwiej więc będzie przygotować odpowiednie programy wsparcia termomodernizacji – uważa ekspert GetHome.pl.
I dodaje, że w zarejestrowanych do tej pory w CEEB budynkach przeważają kotły, piece i kuchnie na paliwa stałe, czyli m.in. węgiel. Stanowią one przeszło połowę wszystkich źródeł ciepła!
Co gorsza, ponad trzy czwarte kotłów na paliwa stałe to kotły poniżej 5 klasy, które nie spełniają współczesnych norm emisji dwutlenku węgla (od trzech lat nie może ich być w sprzedaży).
Marek Wielgo przypomina, że ten, kto do połowy przyszłego roku nie poinformuje, czym ogrzewa swój dom lub mieszkania, zapłaci grzywnę w wysokości nawet 500 zł. Ekspert GetHome.pl przyznaje, że sankcje za niedopełnienie obowiązku rejestracji źródeł ogrzewania wydają się być konieczne. W przeciwnym razie najprawdopodobniej nie wszyscy właściciele domów na sprzedaż ogrzewanych tzw. kopciuchami, zechcieliby to ujawnić.
– Niestety, palenie śmieci, w tym różnego rodzaju tworzyw sztucznych, jest w naszym kraju popularnym sposobem „domowej utylizacji” – komentuje Marek Wielgo.
I przytacza dane Europejskiej Agencji Środowiska, która dowodzi, że z powodu zanieczyszczenia powietrza w naszym kraju umiera rocznie przedwcześnie ok. 46 tys
Napisz komentarz
Komentarze