Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 8 kwietnia 2025 02:22
Reklama
Reklama

W polskich górach tańszy tylko skipass. Ceny wyjazdu na narty w 2022 r. – Polska i kurorty zagraniczne

​​​​​​​Za sześć noclegów w Szczyrku trzeba zapłacić niespełna 4 000 zł. Prawie tyle samo kosztuje sześciodniowy pobyt w austriackim Kitzbühel. Obiad w Zakopanem zje się za tyle samo, co we włoskim Livigno. Tylko skipassy w Polsce są tańsze niż za granicą.

Ze względu na rosnącą inflację coraz mniej przystępne staje się podróżowanie. Dlatego eksperci rankomat.pl sprawdzili, jak kształtuje się aktualnie koszt wypadu na narty. Ceny w raporcie dotyczą wyjazdów rodzinnych (dwie osoby dorosłe i dziecko) do najpopularniejszych polskich kurortów narciarskich (Zakopane, Szczyrk, Białka Tatrzańska, Zieleniec oraz Szklarska Poręba) oraz w najczęściej wybieranych kierunkach zagranicznych (Austria, Czechy, Francja, Szwajcaria, Włochy).

Reklama

Noclegi najtańsze w Karkonoszach, najdroższe w Beskidach

Najmniej za nocleg zapłacą narciarze szusujący w Karkonoszach. 1847 zł kosztuje sześciodniowy pobyt ze śniadaniem dla dwóch dorosłych osób z dzieckiem w jednym z pensjonatów w Szklarskiej Porębie. 36 zł więcej zapłacić trzeba w Zieleńcu. Najdrożej jest w Szczyrku  - za pięć nocy dla trzech osób trzeba zapłacić prawie 3800 zł. Niewiele mniej liczą sobie pensjonaty w Białce Tatrzańskiej – 3340 zł. Taniej jest w Zakopanym – nocleg w pensjonacie można znaleźć od 2266 zł.

Narciarze decydujący się na wyższy standard w hotelu trzygwiazdkowym wcale nie wydadzą więcej. Najtaniej ponownie jest w Zieleńcu (2096 zł za pięć nocy dla dwójki dorosłych i dziecka w opcji ze śniadaniem). Na drugim miejscu uplasowała się stolica polskich gór – w Zakopanem 6 nocy w trzygwiazdkowym hotelu kosztuje 2320 zł – to prawie tyle samo co w pensjonacie. Niespełna 400 zł więcej zapłacą szusujący w Szklarskiej Porębie. Najwięcej za pobyt trzeba zapłacić w Białce Tatrzańskiej – planujący rodzinny wyjazd muszą wyłożyć przynajmniej 3750 zł. 3674 zł kosztuje nocleg w Szczyrku – najtańszy pobyt w hotelu trzygwiazdkowym jest tańszy o 85 zł niż ferie w miejscowym pensjonacie!

 

Powyższe koszty noclegów dotyczą dwóch dorosłych osób z dzieckiem w okresie 17-22 stycznia 2022, każdorazowo w opcji ze śniadaniem – w pensjonatach oraz hotelach trzygwiazdkowych. Ceny są najtańszymi wariantami dostępnymi w powyższym terminie na portalu booking.com.

Obiad i skipassy pod Tatrami to duży wydatek

Za obiad najwięcej trzeba zapłacić w Zakopanem – koszt dwudaniowego posiłku z dodatkami i napojami dla trzyosobowej rodziny to wydatek rzędu 370 zł. Niewiele taniej jest w Białce Tatrzańskiej (345 zł) i Szklarskiej Porębie (315 zł). Poniżej 300 zł za obiad dla trzech osób zapłaci się w Szczyrku (297 zł) i Zieleńcu (201 zł).

Pięciodniowy skipass najwięcej będzie kosztował szusujących w ośrodku Szczyrk Mountain Resort – 640 zł normalny, 448 zł ulgowy. Nieco taniej jest w Zakopanem i Białce Tatrzańskiej, za pięć dni szusowania w Dolinie Szymoszkowej oraz na Kotelnicy Białczańskiej dorośli zapłacą 515 zł, a dzieci 465 zł. Podobnie ceny skipassów wyglądają w Zieleńcu5 dni jazdy na Zieleniec SKI Arena kosztuje 515 zł (bilet normalny) i 430 zł (bilet ulgowy). Najtaniej można szusować w Szklarskiej Porębie – 489 zł kosztuje 5-dniowy skipass dla dorosłych, a 308 zł dla dzieci.

Ceny obiadów porównano w oparciu o dane aplikacji TripAdviasor - sprawdzono średni koszt w najpopularniejszych restauracjach danego kurortu. W cenę wliczone zostały koszty dwudaniowego posiłku z napojami oraz dodatkami.

We Włoszech i Czechach pensjonaty tańsze niż w Polsce

W zagranicznych kurortach można znaleźć nocleg tańszy niż w Polsce. 6-dniowy pobyt w pensjonacie we włoskim Livigno kosztuje 1498 zł.  Za nieco więcej, ale wciąż mniej niż w naszych górach, można zanocować w Czechach – 6 dób w pensjonacie w Szpindlerowym Młynie to wydatek rzędu 1725 zł. Drożej jest w Austrii (noclegi w Kitzbühel można znaleźć od 2579 zł) i w Francji (od 3190 zł). Najwięcej kosztuje pobyt w szwajcarskim Zermmat (4833 zł).

Zagraniczne hotele trzygwiazdkowe również oferują noclegi tańsze niż niektóre polskie kurorty. W Szpindlerowym Młynie sześciodniowy rodzinny pobyt można znaleźć już od 2022 zł – to mniej niż w hotelach w Szczyrku, Zakopanem czy Białce Tatrzańskiej. W podobnych cenach jak w Polsce ferie można spędzić we Włoszech – sześć nocy w Livigno kosztuje od 3086 zł. Drożej jest w Austrii  (od 4393 zł za sześć nocy) i we Francji (od 4446 zł za sześciodniowy pobyt). Z największym wydatkiem muszą jednak liczyć się szusujący w Alpach Szwajcarskich – pobyt w hotelu kosztuje ponad 6 000 zł.

Koszt noclegów sprawdzono dla dwóch dorosłych osób z dzieckiem w okresie 17-22 stycznia 2022, każdorazowo w opcji ze śniadaniem – w pensjonatach oraz hotelach trzygwiazdkowych. Ceny są najtańszymi wariantami dostępnymi w powyższym terminie na portalu booking.com.

Wyżywienie i skipassy droższe za granicą

Za obiad za granicą trzeba zapłacić więcej niż w polskich górskich kurortach. Taniej jedynie jest w Szpindlerowym Młynie – tam dwudaniowy obiad z napojami i dodatkami kosztuje trzyosobową rodzinę od 270 zł. W Kitzbühel, Livigno i val Thorens obiad to wydatek powyżej 300 zł. Najdrożej jest w Szwajcarii – trzyosobowa rodzina za posiłek musi zapłacić od 450 zł w górę.

Nie da się jednak ukryć, że w zagranicznych kurortach można liczyć na lepszą infrastrukturę narciarską. Ceny skipassów są zatem znacznie wyższe niż w Polsce. Najmniej (ale wciąż więcej niż w najdroższym Szczyrku) za pięciodniowy karnet zapłaci się w Szpindlerowym Młynie - dorosły – 655 zł, a dziecko – 523 zł . Poniżej 1000 zł szusować można też na włoskich stokach. 5-dniowy skipass w Livigno kosztuje 906 zł dla osoby dorosłej, a 453 zł dla dziecka. Podobnie cenowo jest w austriackim Kitzbühel – karnet dla dorosłego kosztuje 1197 zł, dla dziecka 598 zł. Najdrożej jest we Francji (skipass do val Thorens kosztuje 1269 zł dla osoby dorosłej, 1015 zł dla dziecka). Niewiele mniej zapłaci się w szwajcarskim Zermatt (dorosły – 1253 zł, dziecko – 626 zł).

Ceny obiadów porównano w oparciu o dane aplikacji TripAdviasor - sprawdzono średni koszt w najpopularniejszych restauracjach danego kurortu. W cenę wliczone zostały koszty dwudaniowego posiłku z napojami oraz dodatkami.

Wyjazd zagraniczny droższy o koszty dojazdu

Do ceny noclegów za granicą trzeba doliczyć także koszty dojazdu – samochodem lub samolotem, o wiele wyższe niż w przypadku ferii spędzanych w Polsce.

Włochy, Livigno

- samochodem: 502,74 zł w jedną stronę (spalanie 9 l/100 km, średnia cena paliwa 5,7 zł)

- samolotem: od 266 zł/ osoba w obie strony (Kraków-Bergamo, Rayanair)

Austria, Kitzbühel

- samochodem: 356,54 zł w jedną stronę (spalanie 9 l/100 km, średnia cena paliwa 5,7 zł)

- samolotem: od 2005 zł/ osoba w obie strony (Gdańsk-Salzburg, Lufthansa i Austrian)

Francja, val Thorens

- samochodem: 794,64 zł w jedną stronę (spalanie 9 l/100 km, średnia cena paliwa 5,7 zł)

- samolotem: od 603 zł/ osoba w obie strony (Warszawa-Courchevel, Lufthansa i Swiss)

Czechy, Szpindlerowy Młyn

- samochodem: 180 zł w jedną stronę (spalanie 9 l/100 km, średnia cena paliwa 5,7 zł)

- samolotem: od 734 zł/ osoba w obie strony (Warszawa-Praga, KLM)

Szwajcaria, Zermatt

- samochodem: 646,89 zł w jedną stronę (spalanie 9 l/100 km, średnia cena paliwa 5,7 zł)

- samolotem: od 603 zł/ osoba w obie strony (Warszawa-Genewa, Lufthansa)

Dla porównania – dojazd samochodem z Łodzi w polskie góry nie przekracza 200 zł.

Wycieczki zorganizowane wcale nie tańsze

Wyjazdy zorganizowane do zagranicznych narciarskich kurortów oferowane są w opcji bez wyżywienia oraz najczęściej z własnym transportem. Koszt noclegu dla 3 osób (dwoje dorosłych plus dziecko) przy pobycie 7-dniowym waha się od 1800 zł do 6000 zł w zależności od wybranego regionu.

Na co starczy bon turystyczny?

Do końca września 2022 roku wciąż można wykorzystać bon turystyczny. Jest to dokument elektroniczny uprawniający do kwoty 500 zł na każde dziecko oraz do kwoty 1000 zł na każde dziecko z orzeczeniem o niepełnosprawności. Bon można wykorzystać na terenie całego kraju, opłacając nim usługi hotelarskie.

W przypadku wyjazdów na ferie kwota 500 zł wystarczy na niespełna dwa noclegi w Szklarskiej Porębie i Zieleńcu. Jedną dobę za pomocą bonu można opłacić w Zakopanem. W przypadku pobytu w Szczyrku i Białce Tatrzańskiej 500 zł nie wystarczy nawet na opłacanie jednej doby w pensjonacie.

Na co starczy 100 zł w Polsce i za granicą?

Eksperci rankomat.pl sprawdzili także, co można kupić za 100 zł w narciarskich kurortach zagranicznych oraz w polskich górach. Pod uwagę wzięli produkty, które są dostępne na stokach, jak i w mieście - fastfoody (kebab, frytki) oraz popularne napoje (piwo, grzańce, herbata i kawa).

Najtaniej jest w Czechach – tam za 100 zł można kupić 7 kebabów (dla porównania w Polsce tylko 5), a w najdroższej Szwajcarii – 3. Aż 16 piw w cenie 100 zł również można zakupić u naszych południowych sąsiadów, tymczasem w Szwajcarii kwota starczy tylko na 3 piwa. Grzane wino najwięcej kosztuje we Włoszech (za 100 zł można kupić 4). 100 zł starczy tylko na 6 porcji frytek w Szwajcarii, podczas gdy w Polsce za tę kwotę kupić się ich aż 12, a w Czechach 14. Za kawę najwięcej zapłacić się w Austrii – 100 zł pozwoli na zakup 5 napojów. W Polsce wcale nie jest taniej – za tę kwotę kupić się ledwie 6 filiżanek kawy. Najtaniej znów jest w Czechach, 100 zł wystarczy na 16 kaw. Również herbata u naszych południowych sąsiadów kosztuje grosze (za 100 zł można mieć nawet 27 małych porcji). Najdrożej jest w Szwajcarii, Austrii i Francji – tam 100 zł starczy na 7 herbat. W Polsce za 100 zł kupi się około 10 jej filiżanek.

Ubezpieczenie na narty za granicą – w dobie pandemii obowiązkowe

We Włoszech od nowego roku ubezpieczenie jest  obowiązkowe dla wszystkich jeżdżących na nartach. W pozostałych krajach nie ma takiego wymogu, niemniej jednak należy pamiętać, że narciarstwo to sport kontuzyjny, a EKUZ nie pokrywa wszystkich kosztów leczenia. Taką polisę można mieć już od kilkunastu złotych dziennie.

Za polisę dla trzech osób (dwie dorosłe i dziecko) najmniej zapłacimy w przypadku wyjazdu do Czech – średnio 17,11 zł dziennie. Nieco drożej jest we Francji (18,11 zł/dzień), Włoszech (19,45 zł/dzień) oraz Austrii (19,84 zł/dzień). Najwięcej za ubezpieczeni płacą szusujący w Szwajcarii – średnio 20,99 zł dziennie.

- Polisa na narty w obecnych czasach powinna zapewniać także pokrycie kosztów zachorowania na COVID-19. W ramach takiej ochrony ubezpieczyciele zapewniają między innymi pokrycie kosztów leczenia i hospitalizacji, opłacenie wyżywienia i zakwaterowania w czasie kwarantanny lub izolacji, zorganizowanie pobytu dla opiekunów w razie choroby dziecka, pokrycie kosztów wykonania testu, czy opłacenie kosztów powrotu do kraju – mówi Robert Pelczar, ekspert rankomat.pl. - Każdy ubezpieczyciel ma jednak w tym aspekcie własne zasady. W naszym kalkulatorze można sprawdzić, na co dokładnie można liczyć po zarażeniu się koronawirusem – dodaje.

Warto też pamiętać, że polisa na narty do Włoch musi zawierać OC. Ten element jest wymagany na tamtejszych stokach. Brak odpowiedniego ubezpieczenia będzie skutkował mandatem w wysokości od 100 do 150 euro kary oraz utratą skipassu.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Tomasz 10.02.2023 15:56
Byłem w spindlerowym młynie. To jest jakaś cenowa masakra !!!!! Nigdy więcej tam nie pojadę więcej razy !!!!

Reklama

Opinie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 3°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: romanTreść komentarza: Proszę zwrócić uwagę na pewien szczegół, flaga Polski na ramionach żołnierzy posiada 3 kolory :biały, czerwony i obwód jest czarny. Flaga niemiec nazistowskich jak i opaska ze swastyką miały trzy kolory: biały, czerwony i czarny, o co w tym chodzi? co to za zbieg faktów?Źródło komentarza: Ćwiczenie sztabowe 9 Łódzkiej Brygady Obrony TerytorialnejAutor komentarza: M!Treść komentarza: Nie dla południowego wariantu!!! Jak można to popierać?! Wystarczy objechać miasto z północy i południa...To strzał w plecy dla miasta i mieszkańców.Źródło komentarza: M. Witko - o inwestycjach i trasie S12Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: A czego się Pan spodziewał po większości wyborców i po większości twz. "polityków" w Polsce?! Jakiegoś mózgu, jakiegoś myślenia?! Owszem, w każdej, tej tzw. "partii politycznej" kiedyś i dziś byli i są do dziś porządni ludzie, którzy mieli swoje zdecydowane, różne poglądy i tych ludzi można nazwać politykami. Tacy ludzie, jak: Macierewicz. Miller, Kwaśniewski, Kaczyńscy, to byli (śp. Lech Kaczyński) i są politykami , którzy skutecznie potrafią przekonywać do tego, co wyznają. I dlatego teraz ta wielka, bezmózga część elektoratu tych "polytyków" tak nienawidzi: np. Millera, który ostatnio określił obecną lewicę jako bezideową grupę ludzi, Macierewicza, który jest solą w oku tych tzw. "europejskich demokratów" za swój Smoleńsk, za "listę Macierewicza" z wykazem komunistycznych agentów. I o takich ludziach nie można mówić, że są jedynie cynikami. A w ogóle: czy Pan naprawdę wierzy, że polityka, na poziomie lokalnym i krajowym, samorządowa i parlamentarna, to czysta gra ?!?! Pozdrawiam.Źródło komentarza: Kataklizm w powiatowym samorządzieAutor komentarza: dżonyTreść komentarza: chyba nie znasz definicji obwodnicy. Jak sama nazwa wskazuje obwodnica powinna obwodem omijać miastoŹródło komentarza: M. Witko - o inwestycjach i trasie S12Autor komentarza: PoPiSTreść komentarza: Czyli cynizm w czystej postaci! Śmiem twierdzić, że gdyby większość wyborców oprócz mózgi miała również rozum - zmysł polityczny Pana idol i to szemrane towarzystwo jak Pan je nazywa raczej więcej niż raz by nie wygrało. Mimo wszystko gratuluję wiary.Źródło komentarza: Kataklizm w powiatowym samorządzieAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Odpowiadam: jest to tak, że mój idol wychodzi z założenia, że lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu. Innymi słowy: mój idol (który zawsze będzie tym moim idolem za swoją bezkomromisowość i odwagę) doskonale wie, co to za szemrane towarzystwo rządzi w tym powiatowym PiS-ie. Jednak zadaje sobie sprawę, że to szemrane towarzystwo ciągnie do każdych wyborów pozostałych, prawicowych i porządnych ludzi. I tak dzieje się w każdej szemranej politycznej bandzie. Dlaczego tak się dzieje? To jest proste, jak sznurek w kieszeni. Niechby została zastosowana w Polsce zasada BEZPOŚREDNICH wyborów (Paweł Kukiz), to wtedy nie miałyby znaczenia te różne kombinacje tych półprzestępczych, partyjnych mafii. I myślę, że wtedy mój idol nie musiałby tolerować takiego, szemranego, ale i tak by wygrywał.Źródło komentarza: Kataklizm w powiatowym samorządzie
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama