Reklama

Transporty z Tomaszowa jada na Ukrainę

Pierwszy transport pomocy wyruszył dziś na Ukrainę.

02.03.2022 20:10 (aktualizacja 22.08.2023 11:35)

- Wierzę, że szybko dotrze do Ivano-Frankiwska naszego miasta partnerskiego. Zawiera on produkty najbardziej potrzebne i deficytowe w czasie wojny, zgodnie z listą zapotrzebowania burmistrza miasta. Sporo produktów zostało i będzie przygotowanych do wysyłki już nie bezpośrednio do miasta partnerskiego ale w ramach koordynacji przez sztab wojewódzki wojewody . Bardzo dziękuję za Waszą ofiarność i proszę o dalsze wsparcie. Musi być one rozłożone w czasie. To nie będzie bieg na 100m. Czeka nas wielokilometrowy maraton. Wiem, że damy radę. Dziękuję wszystkim zaangażowanym w przygotowanie transportu, pakowanie, zbiórki itd. Jesteście bezcenni - mówi prezydent Marcin Witko

Reklama

Data dodania: 02.03.2022 20:10

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Heniek 03.03.2022 19:17

Ja chciałbym dać lecz nie wiem gdzie i komu...oczywiście za darmo!!!

Reklama

Jak posprzątać sobie piwnice na szczytny cel i skorzystać 02.03.2022 21:21

To co postrzegamy jako pomoc w rzeczywistości często nią nie jest i nawet wydaje się, że intencje w wielu przypadkach nie są bezinteresowne. Skoordynowane ze służbami dostawy – w porządku, ale zbieranie ton przypadkowych łachów, które do kupienia są w każdym najbliższym miasteczku w lumpeksie za grosze, a które zalegają potem na kupie zajmując miejsce, czy najczęściej lądują na dzikim śmietniku przy drodze – to żadna pomoc. A już są takie doniesienia z przejść granicznych z Ukrainą. To samo z podwózkami. Ukraińcy to nie – jak wielu się niestety wydaje łatwe lale które pójdą z każdym. To normalni ludzie, nie wsiadają się do aut ludzi których się nie znają. To musi być wczesniej ustalone. Jeśli ktoś ma rzeczywiście dobre intencje to nie robi tego przede wszystkim pchajac r.y.j.a na facebooku licząc na popularność i głos w zbiliżających się wyborach, bo bo aktywny w samorządzie jest jedynie wirtualnie i akcjach Bez rozeznania potrzeb, bez kontaktów na miejscu, byle coś zebrać i byle rzucić :( Pomyslcie cymbałki: założyłeś tydzień temu kurtkę zimową (to jest najczęściej zbierane), no i założmy że nawet przez ten tydzień nie zdejmowałeś jej z siebie. To co się stało? Zdarła się? Zastanówcie się trochę. Ile kurtek można wziąć na zapas gdy ma się dzieci ze sobą?

H 03.03.2022 18:12

A ty co zbierasz tylko nowe, ktoś Ci wszedł w interes, każda pomoc jest ważna i nie masz prawa wybierać i oceniać.!!!

m 03.03.2022 20:00

Pamiętaj w krótkim czasie kupisz te swoje dary (przekazane na dary dla uchodźców) w swoim lumpeksie.

bez pohukiwania proszę 03.03.2022 21:08

Nic nie napisałem o nowych rzeczach. Na początku nawet przekraczali granicę prywatnymi samochodami bo do Lwowa od strony Polski było spokojnie. Potem wracali i muli przejścia. To poważnie opóźniało przejazd Ukraińców Tworzyły się olbrzymie korki. Część uchodźców musiała przez to iść nawet 20 km piechota, bo auta podwożących ich rodzin/znajomych nie mogły czekać bo musiały wracać po nowe osoby... Dzikie wysypiska z tych spontanicznie zbieranych „darów” przy granicy są faktem. Jesli za pomoc międzynarodową biorą się ludzie którzy robią to po raz pierwszy, a jedyną motywacją jest chęć zaistnienia no to tak jest. Teraz widzę, że na sprzęt wojskowy zbierają... Poza ukraińskimi strukturami wojskowymi? Do kogo to trafi? Przecież to jest idiotyczne. Jeśli pomoc humanitarną organizują władze Tomaszowa, to co stoi na przeszkodzie, by tam zanieść rzeczy o które jesteśmy proszeni? Jest też kilka dużych organizacji (oprócz Caristasu, reszta kojarzona z opozycją), jeśli jest czas i pieniądze by na własną rękę pojechać na granicę, a nie ma by dowieźć do Łodzi? Parę dni tygodni temu koleś, który dziś zbiera zarzucał (organizacja twierdzi, że oczerniał ją), NGOsowi od psów w schronisku, niejasności w rozliczeniach... teraz sam zbiera na sprzęt wojskowy. Rozliczy się? Kto w warunkach wojennych będzie miał czas na wystawianie międzynarodowych kwitów na pojedyńcze pierdoły? Jest więcej smrodu, niż pomocy. Także nie nie każde krzykactwo jest ok.