“Dobro i zło” to w zasadzie concept album, na którym utopijne wizje, ubrane często w formę litanii, zderzają się z codziennymi troskami i tym, co widoczne wszędzie wokół. Religijne zaangażowanie autora jest tu wyczuwalne nie tylko w warstwie tekstowej, ale także w podniosłych, często opartych na instrumentach klawiszowych podkładach.
W porównaniu z poprzednimi albumami, STB Zygi znacznie mocniej podkręca tempo nawijki, zachowując przy tym kontrolę nad zwrotkami i refrenami. To krok w dobrą stronę, i świadectwo ambicji autora, który stara się z płyty na płytę próbować nowych rzeczy i rozwijać swój warsztat. Jest to wyczuwalne nie tylko w tekstach, ale także w dbałości o brzmienie całości i zachowanie odpowiednich proporcji pomiędzy poszczególnymi częściami składowymi.
Oś płyty stanowi utwór tytułowy, utrzymany w dość szybkim tempie, oparty na prostym, ale pulsującym, dobrze dopasowanym beacie, przynoszący sporą dawkę melodii. Raper uderza w wysokie tony, piętnując ostro style życia, które prowadzą jedynie do chwilowego uśmierzenia bólu i odłożonego w czasie zatracenia.
“Dobro i zło” jest albumem opartym na kontrastach, zarówno w sferze wartości, jak i biorąc pod uwagę charakterystyczne dla tego artysty napięcie pomiędzy podkładem a tekstem, co jest chyba najbardziej widoczne w numerze “Jeden wielki grzech”. Jednak kluczowym dla autora kontrastem jest ten pomiędzy sytuacją rodzinną a życiem poza czterema ścianami, brutalnym i pełnym pokus. “Jesteście aniołami” to oczywisty przykład i ukłon w stronę najbliższych, ale traktowanie domu jako sfery sacrum pobrzmiewa w niemal wszystkich kawałkach na płycie.
W jaki sposób można zapoznać się z płytą? Najłatwiej będzie napisać do autora przez jego facebookowy fanpage: https://www.facebook.com/Czlowiekpozyciowychprzejsciach
Można również pobrać ją tutaj: https://uploadfile.pl/pokaz/2214440---zcla.html?fbclid=IwAR1BRkfxmlAfbvY0EI3c3RdOkRqeII9DovM3oIZbucurL1nbla5HMCpN9bY
Zachęcam też do odsłuchania utworu tytułowego:
Napisz komentarz
Komentarze