Na serwisówkach też niebezpiecznie

Na „serwisówkach” najniebezpieczniej. Szczególnie przed wzniesieniami, a do naszej ojcowizny takie jedno niestety jest. B.y.d.l.o potrafi nawet quadem wyskoczyć i to przez środek drogi. Autentyczna sytuacja. Nie stać na mieszkanie w cywilizowanych warunkach z podłączeniem mediów do sieci miejskiej, ale stać na quada(od 3 tysi są, z 6 lat temu w Tesco był za 1,500 zł. Jakiś chińskiej marki). No jadąc małym samochodem Mamy gdyby nam się tak wbił na szybę to nie tylko on by zginął niestety :( 70-latka zareagowała jednak na czas wbijając się w pobocze. Rozpędzają się tam, poniewaz wydaje im się jakby to była jakaś prywatna droga. A zazwyczaj darli mordy jak tam 300 metrów im się pola ucięło płacąc tyle ile od nikogo by nie dostali. A to jest bardzo często używana droga przez lokalsow. Jeszcze gdy będą opłaty po utracie przez PiS władzy, za korzystanie z dróg ekspresowych i autostrad, to to będzie juz ulica z normalnym natężeniem ruchu. Wielkie miasta i tiry będą płacić, a plebs (opisowa kategoria demograficzna, sprawdź sobie przemocowy osiolku), będzie jeździł tymi. Jak plebs jeździ no to w Tomaszowie chyba nikomu nie trzeba opowiadać. Ale to jak że smogiem - jeśli komin to musi dymic. Jeśli „auto”, czyli gruz to musi być prędkość.