Bardzo szybko nauczyłem się pływać. Szkoła podstawowa z basenem wiele ułatwiła. Przygoda z nurkowaniem rozpoczęła się dużo później – bo w 2005 r. Pierwsze wskazówki oraz sporą dawkę wiedzy otrzymałem w federacji CMAS na mazurskich jeziorach. Początki były ciężkie – ograniczały mnie - brak odpowiedniego sprzętu a także brak partnerów do nurkowania. Wszystko przyszło z czasem – podkreśla Mariusz Frelich
W ciągu następnych lat wraz z grupą podobnych fascynatów zdobył wiele dodatkowych uprawnień nurkowych takich jak nurkowanie nocne, poszukiwanie i wydobycie, nurkowanie podlodowe, w suchych skafandrach, wrakowe i inne.
Mnie jednak ciągnęło dalej. Chciałem być pod wodą dłużej i głębiej. I tak po otrzymaniu pierwszego technicznego certyfikatu nurka nitroksowego TDI (Technical Diving International) zacząłem przygodę z nurkowaniem z wykorzystaniem mieszanin innych niż powietrze. Kolejnym etapem były mieszanki z dodatkiem helu, które pozwoliły mi na osiągnięcie mojej rekordowej głębokości 103m w austriackim jeziorze Attersee. Po drodze koniecznym było zakupienie własnej sprężarki do nabijania butli gazami oraz uzyskanie uprawnień gas blendera czyli kogoś, kto precyzyjnie wykona mieszaniny gazowe pozwalające na bezpieczne nurkowanie – dodaje Mariusz Frelich.
Ostatnio grupa nurków podjęła się kolejnego wyzwania – nurkowania w przestrzeniach zamkniętych typu jaskinie, sztolnie i kopalnie.
W węgierskiej jaskini w centrum Budapesztu Molnar Janos wykonałem serię nurkowań kursowych otrzymując certyfikat nurka jaskiniowego (IANTD Technical Full Cave Diver). To było naprawdę coś!
Mariusz Frelich rozpoczął pracę w Specjalistycznym Szpitalu Onkologicznym Nu-Med w Tomaszowie Mazowieckim w 2016 roku. Dołączył do zespołu pielęgniarskiego. Dzięki wsparciu ze strony placówki ukończył specjalizację z pielęgniarstwa anestezjologicznego i intensywnej terapii.
Dzisiaj z wielką radością łączy swoją pasję z pracą zawodową i propaguje zdrowy tryb życia. Dba również, w wyjątkowy sposób o wizerunek swojego miejsca pracy zabierając na nurkowe ekspedycje baner placówki
Zawsze wiąże się to z dodatkowymi pytaniami ze strony nurków, bo jednak, nie ukrywajmy, baner firmowy raczej normalnym ekwipunkiem nurkowym nie jest. I tak udało się odwiedzić m.in. kopalnię wapienia Kobanya oraz jaskinię termalną Molnar Janos na Węgrzech, jaskinię Plura i Litjoga w Norwegii, jezioro Attersee w Austrii, nieczynną kopalnię Maria Concordia na Śląsku i inne miejsca w Polsce – mówi Mariusz Frelich.
Dla Pana Mariusza oraz jego grupy sezon nurkowy trwa cały rok. W zimie tną lód i pod nim nurkują, w lato jeżdżą w najdalsze zakątki świata w poszukiwaniu ciekawych miejsc. Do swojej pasji zachęcają każdego, bez względu na umiejętności pływackie.
Wśród członków naszej grupy jest instruktor nurkowania więc istnieje możliwość zdobycia uprawnień nurkowych federacji SSI/TDI – dodaje.
A tymczasem przed Panem Mariuszem kolejne wyzwania.
Może uda się również zatargać bnaner na wrak samolotu B-17 leżącego na 73m koło wyspy Vis na Chorwacji… A może jaskinia Tuna Hastberg w Szwecji… może Bałkany… czas pokaże.
W najbliższy piątek 31.03 planujemy nurkowanie w Jaskini Dulhrenicznej w Czechach.
Napisz komentarz
Komentarze