Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 8 stycznia 2025 11:19
Reklama
Reklama

Prymas Polski: kamień od grobu Chrystusa został odwalony; zacznijmy patrzeć na siebie jako na ludzi wolnych

Kamień od grobu Chrystusa został odwalony. My już nic nie musimy. Zacznijmy patrzeć na siebie jako na ludzi wolnych, dla których obecność na niedzielnej eucharystii to radość i przywilej – powiedział PAP prymas Polski abp Wojciech Polak.

Wielka Sobota jest ostatnim dniem triduum paschalnego. To czas oczekiwania na zmartwychwstanie Chrystusa. W Wielką Sobotę, aż do późnego wieczora, podobnie jak w Wielki Piątek, nie odprawia się mszy św.

PAP: Przez całą Wielką Sobotę w kościołach trwa adoracja Chrystusa złożonego w grobie i święcenie pokarmów na świąteczny stół. Co Kościół chce nam powiedzieć przez te symbole?

Prymas Polski abp Wojciech Polak: Wielka Sobota to dzień wielkiej ciszy, jakby zatrzymanie się świata wobec tego, że Bóg zstępuje do otchłani i wyprowadza człowieka z niewoli grzechu i śmierci.

W polskiej tradycji jest to również dzień, kiedy do kościołów przynosimy pokarmy przeznaczone na wielkanocny stół, żeby zostały pobłogosławione. Przyniesione do kościoła jajka są, jak wszyscy wiemy, symbolem nowego życia. Takie jest przecież przesłanie tych świąt.

Chleb i mięso odnoszą nas do wieczerzy paschalnej spożywanej przez Izraelitów wychodzących z niewoli Egiptu, a tym samym wskazują na nowego Baranka, Jezusa Chrystusa, który przynosi nam wolność.

Dlatego te pokarmy będziemy spożywać w niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego. Spożywamy je razem, w gronie najbliższych, aby dzielić się wielkanocną radością. Nie zostawiamy tej radości dla siebie, ale jak niewiasty wracające od pustego grobu, stajemy się świadkami Zmartwychwstałego.

PAP: Zdarza się, że niektórzy przychodzą w Wielką Sobotę do kościoła, by święcić pokarmy, ale nie pojawiają się na liturgii Wigilii Paschalnej czy rezurekcji. Część osób kultywuje świąteczne zwyczaje, jednak bez odniesienia do ich religijnych korzeni. Co by ksiądz prymas powiedział osobom, które święta traktują jedynie jako tradycję i okazję do rodzinnych spotkań?

Abp Wojciech Polak: Trzeba cierpliwie tłumaczyć, że święta Wielkiejnocy, które w pełni przeżywamy poprzez udział w triduum sacrum, to najważniejsze wydarzenia w życiu każdego chrześcijanina. Przeżywanie tych dni jest dla nas szukaniem korzeni naszego chrześcijańskiego życia. Można powiedzieć, że bez świętowania męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa my, jako chrześcijanie, po prostu żyć nie możemy.

To jest sedno naszej tożsamości chrześcijańskiej: przez chrzest umarliśmy dla grzechu i zmartwychwstaliśmy do życia. I właśnie to świętujemy przez te trzy dni. Wchodzimy w tajemnicę męki, umierania i życia. O tym trzeba mówić. Jan Paweł II, Benedykt XVI i Franciszek w Wielką Środę podczas katechez często tłumaczyli znaczenie i sens triduum paschalnego.

Ważne jest oczywiście osobiste świadectwo każdego z nas. Nie tylko mówienie ludziom ze swojego otoczenia, także dzieciom i młodzieży, dlaczego udział w triduum paschalnym jest dla nas ważny, ale przede wszystkim wskazywanie na to własną praktyką życia. To może być punkt wyjścia do tego, by świętowanie Wielkanocy nie kończyło się na święceniu pokarmów i rodzinnym obiedzie.

PAP: W Polsce upowszechnił się zwyczaj, obecny zwłaszcza w większych miastach, nadawania grobom pańskim odniesień do ważnych dla Polaków wydarzeń minionego roku. Jak ksiądz prymas go ocenia?

Abp Wojciech Polak: Sądzę, że ta tradycja wiąże się z tym, iż życie człowieka nie dzieli się na sferę sacrum, czyli to, co przeżywamy w kościele i na modlitwie, i sferę profanum, czyli życie codzienne. Dla wierzącego to nie są jakieś dwa odrębne światy. A to oznacza, że tajemnica męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, muszą przenikać nasze konkretne życie.

Przy czym w takim uwspółcześnianiu należy zachować umiar. Przesłanie grobu pańskiego nie może ranić kogokolwiek, obrażać ani oskarżać. Ma uświadamiać, że tajemnica męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, jest tym, co buduje nasze życie – życie osobiste, rodzinne i społeczne. Przesłaniem grobu pańskiego nie może być myśl, że Bóg świat potępił – bo to nie jest prawdą. Ma wskazywać, że Bóg świat zbawił.

PAP: Cisza i zaduma Wielkiej Soboty kończy się wieczorną liturgią Wigilii Paschalnej. Dlaczego rozpoczyna się ona po zmroku?

Abp Wojciech Polak: Tak jak Żydzi nocą wychodzili z Egiptu i suchą nogą przeszli przez Morze Czerwone, tak w tej liturgii my przechodzimy ze śmierci do życia. Chrystus, umierając na krzyżu, zabiera to, co jest grzechem i złem, i daje nam życie. Symbole liturgii Wigilii Paschalnej wprowadzają nas w tajemnicę zmartwychwstania, są znakiem nowego życia.

Ogień jest symbolem światła, które przynosi Chrystus. Wchodzimy w ciemną przestrzeń kościoła, wyznając że Chrystus jest światłem. Woda jest symbolem naszego chrztu – w Wielką Sobotę odnawiamy przyrzeczenia chrzcielne. Tak jak Żydzi zostali wyrwani z niewoli egipskiej przez przejście przez Morze Czerwone, tak woda chrztu św. wyzwala nas z niewoli grzechu. Pokropienie wodą święconą podczas liturgii to znak naszej wolności.

Cały Wielki Post prowadził nas do tego, abyśmy stanęli na liturgii Wigilii Paschalnej jako ludzie, którzy mówią Bogu po raz kolejny "tak", odnawiając swoje przyrzeczenia chrzcielne. Bo jeżeli Chrystus zmartwychwstał, to i my z nim zmartwychwstajemy do nowego życia.

Liturgia kończy się procesją paschalną, która zazwyczaj odbywa się zaraz po eucharystii, w nocy, ale bywa też organizowana o świcie, po rezurekcji. Procesja jest głoszeniem, że Chrystus zmartwychwstał. Mamy to wyśpiewać i wykrzyczeć całemu światu. Trochę jak kobiety, które biegły od pustego grobu, by oznajmić apostołom: "Nie ma Go tu, zmartwychwstał!".

PAP: Czy osoby, które uczestniczyły w triduum paschalnym muszą uczestniczyć w mszy św. w niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego?

Abp Wojciech Polak: Jeżeli spojrzymy na to w sposób formalny, jako na obowiązek, to oczywiście osoby, które uczestniczyły w nocy w liturgii Wigilii Paschalnej, już ten obowiązek wypełniły. Ale wiemy, że jeżeli prawdziwie przeżywamy tego dnia radość ze zmartwychwstania, chcemy ją dzielić z innymi. Idę w niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego do kościoła, aby biec razem z Piotrem i Janem do grobu, żeby zobaczyć, że jest pusty. Taka jest moja motywacja. Nie myślę o tym, że już wypełniłem religijny przepis.

Trzeba skończyć z postrzeganiem obecności na eucharystii jako o obowiązku czy nakazie. Uświadommy wreszcie sobie, że kamień od grobu został odwalony. My już nic nie musimy. My chcemy żyć jak chrześcijanie.

Jeżeli pierwsi chrześcijanie, których torturowano i zabijano za to, że przychodzili na mszę św., potrafili mówić: "choćbyście nam życie odebrali, my bez Dnia Pańskiego żyć nie możemy", to o czym my mówimy? Zacznijmy patrzeć na siebie jako na ludzi wolnych, wyzwolonych w Chrystusie, dla których obecność na niedzielnej eucharystii to radość i przywilej. (PAP)

 

Rozmawiała Iwona Żurek (PAP)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
słabe opady deszczu

Temperatura: 2°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1006 hPa
Wiatr: 24 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: racjonalnyTreść komentarza: Boga to ty nie mieszaj do polityki. Dobrze wiemy, że polityka to kręcenie lodów, a w tym przypadku wszystko było by lepsze niż lewackie rady złożone z kolegów i koleżanek uśmiechniętego posła z krawatem na gumkę i pastowanymi non stop butami.Źródło komentarza: Tomaszowska Platforma w opałach. Wszyscy wskazują jednego winnego. Jest nim Adrian WitczakAutor komentarza: MaxTreść komentarza: Nagminne jest , że lekarze pracujący na sor robia minimum z minimum i bezczelnie zapraszają na prywatną wizytę na prawdziwe leczenie. Ostatnio znajomy po takiej sugestii, musiał udac się priv do lekarza na wyczyszczenie rany a usługa była wykonana na terenie szpitala na oddziale (bo akurat miał dyżur)Źródło komentarza: Nieoficjalnie: znamy pierwszą decyzję nowego prezesa szpitalaAutor komentarza: LechistaTreść komentarza: Co tam się odwala od około 12 miesięcy. Odchodzą zaslużeni trenerzy, kasy co raz mniej.Źródło komentarza: Bartosz Grzelak został nowym trenerem Lechii Tomaszów MazowieckiAutor komentarza: Czarna MambaTreść komentarza: Czy na zdęciach jest boxer/wyciskacz na klatę/biegacz/obywatelski??? Czy tylko wzrok mnie myli ...Źródło komentarza: „Artis Gaudium Wśród Nocnej Ciszy"Autor komentarza: :)Treść komentarza: a skąd takie informacje? Z piątnicy chyba ;)Źródło komentarza: Adrian Witczak dostał rózgę.Autor komentarza: On.aTreść komentarza: Będzie pięknie!Źródło komentarza: Spała w rewitalizacji. Kolejne 7 milionów do wydania w przyszłym roku
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama