Nie ma chyba wątpliwości, że ulice Kombatantów i Ks. Ignacego Jana Skorupki znajdują się w najgorszym stanie technicznym ze wszystkich na terenie "Niebrowa", czyli "Osiedla Obrońców Tomaszowa Maz. z 1939 r.". Był to jeden z kluczowych problemów, dotyczących osiedla, który mnie trapił od momentu, gdy zostałem radnymj. Kwestia ta dotychczas nikogo nie interesowała, gdyż opisywana droga znajduje się, a właściwie już mogę z radością powiedzieć znajdowała się w wieczystym użytkowaniu, SM "Przodownik".
Ulica Ks. Skorupki i odcinek ul. Kombatantów są poważnym problemem, ponieważ stan nawierzchni jest na tyle fatalny, że może skutkować uszkodzeniami pojazdów, które się nią poruszają, czy nawet narażać bezpieczeństwo mieszkańców. Spotkałem się z niesamowitą ilością skarg na ten element infrastruktury osiedla. Nie płynęły one wyłącznie ze strony mieszkańców bloków sąsiadujących, lecz całego "Niebrowa".
Na pierwszy rzut oka sytuacja wyglądała beznadziejnie. Cóż można zrobić skoro droga nie jest drogą miejską, a rozmowy i analizy z Prezesem "Przodownika" Janem Nowakowskim prowadziły jednoznacznie do wniosku, że spółdzielnia nie jest w stanie finansowo pozwolić sobie na remont. Poza tym należy mieć na uwadze, że Tomaszów Maz. ma już i bez tych ulic ogromne potrzeby w zakresie napraw dróg. Widzimy, że wiele w naszym mieście się poprawia, ale to ciągle za mało. Stąd pomysł na rozwiązanie wieczystego użytkowania przez "Przodownika", jeśli ten wyraziłby w ogóle taką wolę. Oczywistym jest jednak, że taki pomysł nie mógł zyskać poklasku w Urzędzie Miasta, zwłaszcza u osób, odpowiadających za finanse. Jest to zresztą zupełnie zrozumiałe. Naturalnie mieszkańcy, którzy nie mogą przejechać "normalną" drogą nie muszą wykazywać się taką wyrozumiałością. Skoro mają problem, to oczekują od przedstawicieli, których wybierają w wyborach, dążenia do znajdowania rozwiązań. W pełni to rozumiem i uważa, że mają rację. Nie ma tu znaczenia, że nie zostałem wybrany dokładnie z okręgu, w którym droga się znajduje. Uważam, że to kwestia istotna dla całego "Niebrowa", którego sprawy staram się reprezentować najlepiej jak potrafię.
Pierwszym moim działaniem było przedstawienie argumentów Prezesowi "Przodownika" Janowi Nowakowskiemu. Wielokrotnie wcześniej zresztą podejmowaliśmy wspólnie różne kwestie, w których reprezentowałem mieszkańców. Złożyłem na jego ręce wniosek do Zarządu o rzeczone "oddanie" dróg miastu, okraszony licznymi podpisami mieszkańców. Oczywiście przedstawiając to rozwiązanie, jako szansę na pozyskanie środków z Budżetu Obywatelskiego. W najbliższym czasie nie sposób szukać innego rozwiązania. Spotkałem się z mocnym wsparciem mojej inicjatywy przez Pana Prezesa. Jestem za to niezwykle wdzięczny, bo bez tego całe przedsięwzięcie nie miałoby szans na pozytywny finał.
Następnym krokiem, po pozytywnym rozpatrzeniu przez Zarząd "Przodownika" i wystosowaniu wniosku przez spółdzielnię, aby miasto "przejęło" drogę , było uzyskanie przychylności dla tej kwestii Pana Prezydenta Marcina Witko. W jego gestii leży wydawanie takich decyzji poprzez Zarządzenia. Osobiście pofatygował się, aby zobaczyć stan faktyczny drogi, o którą tak zabiegałem. Pan Prezydent nie zważając na podziały polityczne, zdecydował się przychylić, okazując zrozumienie dla argumentowanego przeze mnie problemu.
Na Sesji Rady Miejskiej 27 marca 2017 r. publicznie poinformował o wydaniu przez siebie przedmiotowego Zarządzenia o wyrażeniu zgody na rozwiązanie wieczystego użytkowania przez Spółdzielnię Mieszkaniową "Przodownik" ulic Kombatantów i Ks. Skorupki . Co więcej Pan Prezydent docenił moją aktywność i zaangażowanie w tą sprawę, co było znaczącym gestem, udowadniającym, że potrafi wznieść się ponad sympatie partyjne. Za tę postawę należą się Panu Prezydentowi słowa uznania. Dzięki temu Zarządzeniu miałem możliwość złożenia wniosku do Budżetu Obywatelskiego w sprawie remontu drogi. 8 czerwca już go zresztą złożyłem.
Wreszcie jest szansa dla mieszkańców "Niebrowa" w walce o "normalny" stan tej drogi. Ponadto jest to również wyraz wzięcia odpowiedzialności przez miasto za mieszkańców, którzy mają problem, a właściwa spółdzielnia nie jest w stanie go rozwiązać. Tak się właśnie stało z ul. Kombatantów i Ks. Skorupki. Oczywiście to dopiero początek "drogi w walce o drogę". Niemniej to krok milowy, ponieważ otworzyła się przestrzeń, z której wyłania się wielka szansa. Dotychczas nie było żadnej. Nie ukrywam ponadto, że liczę na dalsze wsparcie Pana Prezesa Jana Nowakowskiego w walce o środki z Budżetu Obywatelskiego i dalszą tak owocną współpracę w sprawach mieszkańców naszego osiedla i nie tylko. W tym miejscu jestem zobowiązany do podziękowania za pomoc przy sporządzeniu szczegółowego kosztorysu remontu. To wielki krok naprzód w sprawie ul. Kombatantów i Ks. Skorupki, ponieważ jest realna perspektywa, a dotychczas sprawa była beznadziejna. Ta sprawa upewnia tylko w słuszności hasła - "NIE MA PROBLEMÓW, SĄ WYZWANIA".
Teraz pozostaje ostatnie wyzwanie. Teraz pozostaje ostatnie wyzwanie, aby projekt wygrał głosowanie w Budżecie Obywatelskim, które będzie się odbywało od 1 do 15 września. Wierzę jednak, że społeczność "Niebrowa" zmobilizuje się w imię tego przedsięwzięcia.
Napisz komentarz
Komentarze