Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 stycznia 2025 13:51
Reklama
Reklama

Gajewski wykluczony z PO? Fajno jakbym sam coś o tym wiedział - odpowiada były radny

Czy można wykluczyć z partii kogoś, kto członkiem partii nie jest? Okazuje się, że można. Pokazuje to przykład Arkadiusza Gajewskiego, do niedawna lidera tomaszowskiej Platformy Obywatelskiej i radnego sejmiku województwa łódzkiego.

O tym, że Gajewski w Platformie Obywatelskiej został wykluczony mieszkańcy Tomaszowa Mazowieckiego (i sam zainteresowany również) mogli dowiedzieć się z wczorajszego wydania Tomaszowskiego Informatora Tygodniowego. Skoro gazeta taką informację opublikowała, bez weryfikowania jej u samego Gajewskiego musiała uznać jej źródło za wiarygodne. Być może nawet dostarczono do redakcji odpowiedni dokument. Kto ją przekazał? Kto mógł takimi "kwitami" dysponować? Odpowiedź na to pytanie wydaje się oczywista, bo szefem powiatowych struktur PO, jest Adrian Witczak. Co ciekawe news ukazał się prawie miesiąc po tym, jak Sąd Koleżeński w Warszawie taką decyzję podjął i kilka dni po ujawnieniu przez nasz portal faktu masowych rezygnacji członków PO z przynależności do partii i odejściu dwóch radnych miejskich. Mamy więc do czynienia z klasyczną próbą odwrócenia uwagi, a sam poseł w rozmowie w Strefie FM zaprzeczał odejściom członków, najwyraźniej mocno rozmijając się z prawdą. 

Według informacji przekazanych przez TIT, powodem wykluczenia miało być mobbingowanie jednego z pracowników firmy ZGWiK Łódź, w której Arkadiusz Gajewski miał funkcję kierowniczą. Pracownik ten, zresztą członek PO miał być zmuszany do pracy na prywatnej działce Gajewskiego, w tym między innymi do pomalowania (bez stosownego wynagrodzenia) altany. Do zdarzeń miało dojść trzy lata przed tym, zanim pracownik ten złożył skargę do władz wojewódzkich partii. Dodatkowo po tym, jak firma nie przedłużyła z nim umowy o pracę, w  związku z poważną awarią, do jakiej miał się przyczynić. 

Do informacji o wykluczeniu odniósł się na swoim profilu Facebookowym zaskoczony Arkadiusz Gajewski. Zaskoczony był przede wszystkim dlatego, że w listopadzie sam złożył rezygnację z członkostwa w partii.  Miało to miejsce 20 listopada ubiegłego roku, a więc miesiąc przed decyzją Sądu Koleżeńskiego PO. Były radny sejmiku wojewódzkiego twierdzi też, że o decyzji nikt go nie powiadomił. Nie wysłuchano też piętnastu wskazanych przez niego świadków i nie odniesiono się do argumentów i dokumentów, jakie przedstawił. 

Nic nie wiem o niczym i magle czytam, że ktoś mnie wykluczył. Czytam. Bęc. No sukces bo zabito już zabitego trupa. Nie wykluczajcie tego co sam już zrezygnował - no nie ma kogo. Koniec. A jeśli już to może fajno jakbym sam coś o tym wiedział. Smutne to i głupie, że wie coś dziennikarz, a ja sam NIC. I kto i po co mu to dał i pisze. Nie zadzwoni i nie zapyta. Ech. Rozumiecie jaki to absurd? Nic mi nie wiadomo do dziś o jakimś wykluczeniu. Nikt mnie nie wezwał, nie poinformował, nikt nic nie powiedział. Nic. Zero. Nigdzie nie byłem, nie powołano i nie wysłuchano mi 15 świadków. NIKOGO - mnie samego nie wysłuchano. Może to śmieszne, ale słowo honoru, że tak jak wyżej. Między innymi dlatego zrezygnowałem. I to nie jest w ogóle zabawne...

- czytamy we wpisie byłego polityka PO, który poniekąd wskazuje też winnego całego zamieszania:

Rozumiem życie, że trzeba zabić starego wilka by młody mógł być nowy szalał i taki to cykl historii, ok. Ale można to NAPRAWDĘ zrobić na różne sposoby. Niektóre z nich mogą mieć nawet ciut klasy czy uznania dla czyjejś pracy czy trochę zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Głębiej publicznie nie będę opisywał, 

Kiedy czyta się wyjaśnienia Arkadiusza Gajewskiego, trudno odnieść wrażenie, że adresowane są one przede wszystkim do jego byłych koleżanek i kolegów z Platformy Obywatelskiej. Postronny czytelnik niewiele z tego zrozumie, nie znając genezy zdarzeń. 

Trzeba pamiętać, że Arkadiusz Gajewski po tym, jak przestał być radnym miejskim, przed dwie kadencje sprawował mandat radnego wojewódzkiego. Sam na FB przypomina swoje sukcesy, pisząc o współpracy z gminami i inwestycjach. 

Miło spojrzeć co udało się przez minione lata zrobić dla Tomaszowa i okręgu - czy to 4 lata radny miejski czy 10 lat w Sejmiku. Patrzę na przystań nad Pilicą, autobusy czy błonie nad Wolbórką - to krzepi. Uśmiecham się jadąc w713 czy patrząc przystań w Smardzewicach. Długo wymieniać. To etap zamknięty. Czas na innych. BTW strata radnego Sejmiku to fatalna sprawa. No szkoda.

Po tym, jak PO przeobraziło się w Koalicję Obywatelską, która wchłonęła kilka mniejszych politycznych tworów, Gajewski stracił swoją pozycję lidera na liście kandydatów do sejmiku w kolejnych wyborach. On sam uważa, że stało się tak nieprzypadkowo i że ktoś z Tomaszowa mocno o to zabiegał. Dlatego postanowił się wycofać i wziąć udział w wyborach do Rady Powiatu Tomaszowskiego. Jeszcze na 2-3 dni przed rejestracją list miał być liderem w okręgu numer 3. 

Właśnie wtedy pojawił się były pracownik łódzkiego ZGWiK ze skargą. Dotarł także do naszej redakcji. Telefonując i umawiając się na spotkanie twierdził, że skierował go do nas jeden z radnych powiatowych PO. Podkreślał też usilnie, że chodzi o bardzo poważną sprawę "życia lub śmierci". 

Na spotkaniu tym, mężczyzna (jak się okazało później okazało znajomy Gajewskiego, były przedsiębiorca, którego firmę obsługiwało biuro rachunkowe należące do radnego) przedstawił prawdziwie przerażającą opowieść na temat mobbingu, wykorzystywania pracowników samorządowej firmy do prywatnych usług, wielomiesięcznego prześladowania. Na potwierdzenie słów posiadał skargę, której przyjęcie potwierdziła spółka, oraz kilka zdjęć, przedstawiających fragmenty zabudowań na działce Gajewskiego. 

Panu Mariuszowi bardzo zależało na szybkim przygotowaniu artykułu i jak najszybszej jego publikacji. był zdziwiony, kiedy usłyszał, że informacje, jakie przekazał, musimy zweryfikować w kilku źródłach i że zapewne zajmie to kilka dni. Że tematem się zajmiemy ale zapewne artykuł ukaże się dopiero po wyborach samorządowych. Zarzut stronniczości mógłby być tu tym bardziej zasadny, że właściciel portalu miał w wyborach konkurować z Gajewskim w tym samym okręgu. 

Pan stwierdził, że artykuł musi być gotowy do poniedziałku (rozmowa odbywała się w piątek). Ostatecznie okazało się, że chodziło o to, że poniedziałek był ostatnim dniem rejestracji list, a intryga skierowana przeciwko Gajewskiemu miała pozbawić go miejsca na liście. 

Skarżący przez kilka miesięcy zmieniał swoje stanowisko. Raz był mobbingowany, innym razem nie był. Do złożenia skargi został namówiony. Następnie chciał ją wycofywać. To znowu rezygnował z wycofania. By go uspokoić nawet zatrudniono go ponownie w firmie, bo to właśnie mu obiecano. Na krótko. 

Okazało się też, że osoba, która go do nas kierowała dosyć dokładnie poinstruowała go co ma mówić w czasie rozmowy, jak zdobyć nasze zaufanie i jak przekonać do publikacji. Pan Mariusz nie sprostał jednak zadaniu.  

Dzisiaj Gajewski jest skarbnikiem w Rawie Mazowieckiej. Twierdzi, że od polityki chce się trzymać z daleka. Trudno w to uwierzyć, bo stare polskie przysłowie mówi, że zawsze będzie ciągnąć wilka do lasu. 

Chcę 8 lat doświadczenia w ZWIK (tomaszowski, rawski, łódzki) spożytkować i pomóc lokalnie. Problem produkcji, cen, jakości wody w mieście - sprawa STRATEGICZNA i ponad polityką.

- podsumowuje
 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

nbr 10.01.2025 12:37
A gdzie doktryna, jeśli będziesz w PO to będziemy cię bronić jak niepodległości? Cyrk na kółkach w ostatnim czasie w tej lokalnej PO. Na górze wcale nie lepiej, bo już nawet głosują inaczej w tęczowej Koalicji, ale to akurat dobre dla Polski i Polaków.

Ajdejano 10.01.2025 10:09
Ten materiał powyżej pokazuje typowy polski kocioł w obrębie tej lokalnej, wsiowej "polytyki", tego dziadostwa bez odrobiny honoru. I takie dziadostwo stanowi 95% tych, tzw. naszych przedstawicieli, czyli radnych w różnych samorządach. Na przykładzie naszego powiatu, można również zauważyć, jakie dziadostwo trafia nawet do Sejmu RP.

Ajdejano 10.01.2025 10:30
Dodatek do mojego wrednego wpisu. Kto jest winien istnieniu takiej dennej, samorządowej i parlamentarnej władzy? Oczywiście, bezmózgowie elektoratu wyborczego, czyli durnowatych wyborców. Idą baranie łby do tych urynałów wyborczych i bezmyślnie głosują. Piszę o tym na tym portalu przy każdej okazji.

Opinie
Reklama
Reklama
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
słabe opady śniegu

Temperatura: 1°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1008 hPa
Wiatr: 26 km/h

Reklama
Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmu Czy ktoś jeszcze pamięta Andrzeja Olechowskiego oraz to, że brał on udział w wyborach prezydenckich, a nawet osiągnął całkiem niezły wynik? To właśnie wówczas powstał ruch Obywatele Dla Rzeczypospolitej, który stał się zalążkiem Platformy Obywatelskiej. Do Olechowskiego dołączył Donald Tusk "wycięty" w wyborach władz ówczesnej Unii Wolności. Trzecim tzw. tenorem był Maciej Płażyński. Dopiero później pojawił się Jan Maria Rokita. Dzisiaj pozostał już tylko Tusk. Niewiele osób pojechało na zjazd "założycielski" do hali gdańskiej "Oliwii". Do nielicznych należał Jacek Kowalewski i jeśli już kogoś można byłoby nazywać "ikoną tomaszowskiej Platformy" to chyba właśnie jego a nie posła, który spędził w niej zaledwie chwilę. Pytacie: kto na to pozwolił? Kolejne decyzje personalne podejmowane przez starostę Mariusza Węgrzynowskiego budzą nie tylko zdziwienie ale i oburzenie. Na portalu NaszTomaszow.pl, jako pierwszy informowałem o zatrudnianiu nowych dyrektorów w szpitalu, pisałem także o stworzeniu nikomu niepotrzebnego stanowiska prokurenta. Chyba jako jedyny radny występowałem przeciwko "występom" Antoniego Macierewicza w "Mechaniku" na rozpoczęciu roku szkolnego. Być może dlatego wiele osób pyta mnie o to, jak to się stało, że ktoś taki jak Mariusz Węgrzynowski został po raz kolejny starostą, mimo, że w poprzedniej kadencji nie brakowało konfliktów, a jakość jego zarządzanie wymyka się racjonalnej ocenie. Do tego władza Starosty opierała się jedynie na grupce skorumpowanych radnych KO.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Wasze komentarze
Autor komentarza: nbrTreść komentarza: A gdzie doktryna, jeśli będziesz w PO to będziemy cię bronić jak niepodległości? Cyrk na kółkach w ostatnim czasie w tej lokalnej PO. Na górze wcale nie lepiej, bo już nawet głosują inaczej w tęczowej Koalicji, ale to akurat dobre dla Polski i Polaków.Źródło komentarza: Gajewski wykluczony z PO? Fajno jakbym sam coś o tym wiedział - odpowiada były radnyAutor komentarza: TomaszówTreść komentarza: Były też walczy za złem z sepsa i co?wszyscy byli w niebo wzięci,albo zimny Lech już wszyscy zapomnieli?Źródło komentarza: LV ukarani za zwulgaryzowanie reklamy. Takie bilbordy znajdują się też w okolicy TomaszowaAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Dodatek do mojego wrednego wpisu. Kto jest winien istnieniu takiej dennej, samorządowej i parlamentarnej władzy? Oczywiście, bezmózgowie elektoratu wyborczego, czyli durnowatych wyborców. Idą baranie łby do tych urynałów wyborczych i bezmyślnie głosują. Piszę o tym na tym portalu przy każdej okazji.Źródło komentarza: Gajewski wykluczony z PO? Fajno jakbym sam coś o tym wiedział - odpowiada były radnyAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Ale masz pajacu wyobraźnię. Jak wieprzek prowadzony na rzeź. Szkoda, że w tej bajce nie dopisał, że np. przy okazji, ten lekarz oczyścił część mózgu temu twojemu znajomemu. Głupków nie robią, sami się rodzą. Ty jesteś takim przykładem.Źródło komentarza: Nieoficjalnie: znamy pierwszą decyzję nowego prezesa szpitalaAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Ten materiał powyżej pokazuje typowy polski kocioł w obrębie tej lokalnej, wsiowej "polytyki", tego dziadostwa bez odrobiny honoru. I takie dziadostwo stanowi 95% tych, tzw. naszych przedstawicieli, czyli radnych w różnych samorządach. Na przykładzie naszego powiatu, można również zauważyć, jakie dziadostwo trafia nawet do Sejmu RP.Źródło komentarza: Gajewski wykluczony z PO? Fajno jakbym sam coś o tym wiedział - odpowiada były radnyAutor komentarza: Zgoda budujeTreść komentarza: W Tomaszowie rzadzi Koalicja Antobywatelska 🤣Źródło komentarza: Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmu
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama